Marcin Barysz (Martin B)
Urodzony w 1957 roku w Mikołowie. Dzieciństwo i młodość
spędził w Tychach. W roku 1985 wyjechał, uważając, że granice i państwa są
reliktem przeszłości.
Po licznych przeprowadzkach osiadł na stałe w Berlinie, po roku 1989 obecny
także w Polsce jako wydawca i tłumacz, fotograf i grafik.
Wcześniej aktor, reżyser, poeta, rzemieślnik artystyczny,
geolog, ogrodnik, dekorator gastronom, przedsiębiorca, magazynier, informatyk,
nauczyciel medytacji i jogi.
Jego współczesna działalność wynika z tych doświadczeń oraz
z przekonania, że sztuka jest formą dialogu ze światem traktowanym jako
integralna całość.
Przekonują o tym starsze i nowsze prace – od delikatnie
przetworzonych fotografii z odległych, często egzotycznych, podróży,
później połączenie efektownych kolorystycznie fragmentów
tworzących formalnie spójną całość ,
w końcu zagadkowe i delikatnie, często bardzo osobiste,
symboliczne grafiki będące pełnymi obrazami.
Od obserwacji świata do jego kreacji.
Kwartalnik literacko – artystyczny "sZAFa" 51/2014
Zamyślenie Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2013
© Marcin Barysz
|
Drzewo Wiadomości Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2013 © Marcin Barysz |
© Marcin Barysz
|
Zaburzenia koncentracji Vigrafia, 87 x 55,9; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Zaburzenia pamięci Vigrafia, 87 x 55,9; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Manna Vigrafia, 87 x 55,9; 2014
© Marcin Barysz
|
Guns & Doves Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Tygrys Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Pogaduchy Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Ziemianie Vigrafia, 87 x 55,9; 2014
© Marcin Barysz
|
Wnętrze (Krajobraz) Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Zmierzch (Druga strona świtu) Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Mdłości Vigrafia, 87 x 55,9; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Romantyzm Vigrafia, 111,8 x 71,2; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Donikąd Vigrafia, 111,8 x 71,2; 2014
© Marcin Barysz
|
Przybysz drugi Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Las XI Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
Lekcja szachów Vigrafia, 55,9 x 76,6; 2014
© Marcin Barysz
|
Zbiory Vigrafia, 77,7 x 111,8 ; 2014
© Marcin Barysz
|
Szaman Vigrafia, 111,8 x 71,2; 2014
© Marcin Barysz
|
© Marcin Barysz
|
Nocą Vigrafia, 77,7 x 111,8; 2014
© Marcin Barysz
|
Witam w piątkowy wieczór,
OdpowiedzUsuńna kolejnym elektrycznym wernisażu.
Cześć Janku, Marcinie :)
UsuńCześć Margo! Janku, proszę wyłącz to. Muszę rozpoznawać placki...
UsuńAle tylko raz, później już nie musisz :* nie klikaj tego ptaszka, zatwierdź komentarz i będzie cacy :*
UsuńA właśnie, że muszę.Placki, jedzenie, lody,słodycze... Ale i tak jest cacy. :)
Usuńa torty nie? Bo mnie zmusza do tortów :P
UsuńPrzepraszam, zapomniałem o tortach :(
Usuń:) damy radę. Popijam czerwonym winem, może przeżyję :)
Usuńhej pierwszy raz biore udział w takim we4rnisazu pozdrawiam
UsuńDobry wieczór. Cześć Janku :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Janku dziękuję za zaproszenie, witajcie obecni i nadchodzący, cieszę się, że mogę ten piątkowy wieczór spędzić z Wami.
OdpowiedzUsuńCześć Marcinie!
UsuńElementy składające się na życiorys Martina B., Jego osobowość, osobliwość, wrażliwość, itd. itp. plus wielki talent, dają ten zaczyn od którego musiał nastąpić w Jego Wszechświecie, Wielki Wybuch. Dowodem na to jest ta wspaniała wystawa. Gratuluję Marcinie!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Wiktorze i ciesze się że znalazłeś czas
UsuńAle pięknie to napisałeś Kapitanie Najboru!
UsuńBardzo pięknie i tak prawdziwie, że chyba w to uwierzę ...
UsuńWiktoru wierzyć należy.
UsuńWitaj Marcinie,
OdpowiedzUsuńWitajcie Małgosiu i Wiktoru.
Może zanim się zbierzemy trochę muzyki, Jędrzej i Kamil (Interplay Jazz Duo) towarzyszyli mi na żywo podczas wernisaży pierwszych dwóch odsłon Koncentracji I w Tychach i Warszawie
OdpowiedzUsuńdzisiaj chociaż w tej formie:
http://www.interplay.art.pl/pl/multimedia.html
a do tego łyk czerwonego za Wasze zdrowie.
Ja mam trochę białego Porto... Są prace z Międzylesia, a to znaczy, że widziałem je na żywo, a to z kolei znaczy, że wiem co mówię. Są fantastyczne. Wciągające i trzymające. Nie pozwalają odejść.
UsuńBardzo przyjemna muzyka,
Usuńa za zdrowie napiję się mojej ulubionej melisi z szałwią.
Idę grzać wodę w czajniku.
Wasze zdrowie .......
UsuńDobry wieczór, Zagłębiam się w kosmos prac.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór
Usuńwitaj Marcinie, witajcie szanowni Goście :-) wspaniała wystawa, Twoje prace robią na mnie wrażenia, tym bardziej, że część z nich miałem przyjemność widzieć (niektore nawet dotknąć ;-) serdecznie gratuluję !
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, miło Cię czytać
UsuńDobry wieczór.
Usuńpiekne prace.. 'wnetrze' 'donikad' 'romantyzm' moje ulubione ...pozdrawiam serdecznie*
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam wzajemnie
UsuńWitam i ja,
OdpowiedzUsuńPanie Marcinie jeszcze raz gratuluję prac. Miałam możliwość widzieć je w realu. Robią wrażenie. Cieszę się, że gości Pan w ARTpub galerii.
Witam, dziękuję i cieszę że się podobają
UsuńWitaj, Beato.
UsuńTroszku Ci zazdroszczę, ale może tez jeszcze mi się uda.
Janku, obecnie na żywo część prac można zobaczyć w Warszawie w galerii Ether i w Tychach w galerii Miriam - zapraszam.
UsuńO! A w Tychach do kiedy będą wisieć?
UsuńWszak będę niebawem dość niedaleko
Myślę Janku, że długo, na Twój przyjazd na południe - z pewnością
UsuńTo może i z Tobą udało by się zobaczyć?
Usuń
UsuńJanku, nie tracę nadziei, że się zobaczymy, ale mój rozkład na te dni jest jeszcze zupełnie niewiadomy.
Inna sprawa - właśnie wracam z facebooka, gdzie parę osób skarżyło się, że ma podobne problemy z komentowaniem jak i ja miałem :(
A teraz jeszcze coś takiego, nie potrzebuję tyle miejsca ....
UsuńO, wiele spraw jest niewiadomych - i po mojej stronie też. Wszystkiego się po kolei dowiemy...
UsuńProblemy z blaggierem - złośliwość rzeczy chyba martwych...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń''spaceruje'' , ogladam , podziwiam , az z wrazenia zapomnialam sie przywitac .. Dobry wieczor :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :) Podziwiam twórczość Marcina od lat, urzeczona wielowymiarowością i wielozmysłowością. Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu, cieszę sie, że jesteś.
UsuńDobry wieczór :) Nocą, Pogaduchy, Wnętrze.. pięknie dziękuję i gratuluję prac.
OdpowiedzUsuńWitaj Marcinie, bardzo miło "Ciebie oglądac" - są moi ulubieni "Ziemianie" trochę tu bledsi niż widziałam na żywo ale wciąż mi się bardzo podobają - ciepło bije z Twoich prac choć nie zawsze radosne tak je odbieram :)
OdpowiedzUsuńMoniko, alexx - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBry Wszystkim! Życiorys imponujący, osoba Marcina również pozostawia po sobie piękne wrażenie...ale prace to już zupełnie inna, tajemnicza, niezwykła opowieść o wrażliwości, zachwycie nad światem, emocjach, fascynacjach ukazana w jakże niezwykły sposób! Pamiętam, jak w Międzylesiu rozmawialiśmy o "zaburzenia pamięci" - pięknie krążyłeś słowami wokół tej pracy, do teraz ta czerwona struga działa na mnie magnetycznie i nostalgicznie....
OdpowiedzUsuńWspaniała energetyczna i magiczna wystawa. Gratuluję Marcinie i pozdrawiam resztę :)
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam bardzo ciepło
UsuńIntrygująca technika, fajne prace. wybieram Pogaduchy i Mdłości... Dziękuję za prezentację i pozdrawiam autora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
UsuńSwietne prace ,wspaniala wystawa !! gratuluje!! mozg moj jest jeszcze pod wrazeniem dzisiejszej lektury ''nie mam ust , a musze krzyczec'' , wiec i obrazy mi pasuja 'Zaburzenie pamieci'' , ''Zaburzenie koncentracji'' i ''Przybysz drugi'' jest jakby przedluzeniem mojej dzisiejszej lektury ... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dobrze że mówią ...
Usuńdzień dobry, oglądam wszystko. tygrys zginął za drugim razem. nie widzę. dziwne, piękne lasy, drzewa naprawdę tak się poruszają jak jest w tym ostatnim lesie...
OdpowiedzUsuńnie umiem nazywać tych kolorów niestety, rzadko widuję takie.
dzięki :)
to ja dziękuję i do zobaczenia ...
UsuńDobry wieczór Marcin. Chciałem być to jestem. Część prac widziałem wcześniej ( z racji elektronicznej bliskości), część widzę po raz pierwszy, zdania jednak nie zmieniam. Twoje Vigrafie są genialne. Technikę znam jedynie z opisu, wiem że jest Twoja, autorska i świetna. Prace "Zaburzenia koncentracji", "Manna" czy "Pogaduchy" trafiają w tą część mojego ja gdzie kończy się rozum i tak właśnie lubię. Marcin, myślę, że dzielimy się czymś dopiero wtedy, gdy druga strona chce przyjąć to co oferujemy. Ja biorę to co oferujesz w całośći. Dziękuję że zechciałeś się podzielić. Mam nadzieję spotkać Cię na jednej z realnych wystaw. Zobaczymy. Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie. Miłego klikania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Robert, tak miło Cię czytać .... do zobaczenia
UsuńDzień dobry. pracę znam, Małgorzata już kiedyś je pokazywała znajomym i zapamiętałem ten sposób malowania. Bardzo mi się podoba to, co robisz. Podjadę w Warszawie i obejrzę 'na żywo'. Świetny czas tutaj z Wami. Dziękuję Małgosiu, Janku. Gratuluję artyście.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, muszę jednak sprostować - to nie malarstwo a grafika choć składają się na nią i elementy ręcznie malowane
UsuńWybaczcie tempo odpowiedzi, ale walczę z obcym mi układem klawiatury.
OdpowiedzUsuńWitam Marcin Gratuluje wystawy i z prawdziwa przyjemnoscia ogladam sobie Twoje pracy. Nie wiem jak sie zalogowac wiec anonim Pozdrawiam serdecznie Piotr K
OdpowiedzUsuńPiotrze, cieszę się że jesteś, łatwiej się spotkać tu niż w realu ....
Usuńale lepiej w realu przy szklaneczce burbona :)
Usuńtrzymam Cię za słowo :)
UsuńMartin, Twoi Przybysze... kocham :) trzeciego tutaj nie ma, ale wiedz, że skradł mi serce :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, tak to emigranci, cieszę się, że znajdujesz dla nich miejsce w Twoim sercu ...
OdpowiedzUsuńIdealnie :) Pozdrawiam ciepło
Usuńi wzajemnie :)
Usuńpoza tym świetna oprawa muzyczna, no i dobre wino- nie kwaśne ;)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję Mietku, jesteś jedyny który chwali moje wino.
UsuńŚwietne prace Panie Marcinie:) Już dawno temu na fb oglądałam je i kiedy widziałam po raz pierwszy myślałam, że to obrazy:) Dopiero Pan mnie oświecił, że to technika fotograficzna. Są wspaniałe w formie i kolorystyce, bardzo wciągające i zarazem dekoracyjne. Znakomity zbiór prac i ciekawy pomysł wernisażu online:) Pozdrawiam serdecznie, może kiedyś uda się zobaczyć na żywo.
OdpowiedzUsuńIza Krzyszkowska Kiełek
Bardzo Ci dziękuję i cieszę że się podobają , jak już wyżej wspomniałem wybór prac jest obecnie do zobaczenia w Warszawie w galerii Ether i w Tychach w galerii Miriam
UsuńDobry wieczór. Wiktor dobrze napisał - Wielki Wybuch. Feeria kolorów i świetna grafika. Gratuluję pięknej wystawy Marcinie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się na żywo zobaczyć Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Majka
Dziękuję Majka, część prac możesz zobaczyć na żywo w Warszawie w galerii Ether i w Tychach w galerii Miriam,
Usuńmiłego wieczoru :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory i formy.
OdpowiedzUsuńNajbardziej utkwiło mi w pamięci Wnętrze, Zmierzch i Nocą.
Bardzo ciekawa jestem, jak one wyglądają na żywo.
Gratulacje dla Autora! :)
Dziękuję, zapewniam że na żywo wyglądają dużo lepiej :)
UsuńPora udać się na zasłużony odpoczynek przed pracowitą sobotą (niestety na siódmą).
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marcinie, za możliwość pokazania w elektrycznej galerii Twoich znakomitych elktrycznych obrazów.
Dziękuję gościom za obecność.
Zapraszam na następny wernisaż - jeśli nie zdarzy sie kataklizm jaki - za 2 tygodnie.
Dobranoc
Myślę, że już wszyscy poszli, może czas już dopić wino i odebrać z szatni płaszcz ...
OdpowiedzUsuńJanku, raz jeszcze: Dziękuję - dobrej nocy Tobie i wszystkim którzy jeszcze zaglądają.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór:) oglądam, zamyślam się, podziwiam.
OdpowiedzUsuńI w tym zamyśleniu "Zamyślenie" podbiło moje serce.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dopiero teraz mogłam zajrzeć, dziękuję za smakowity początek weekendu, gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńm(n)ocno spóźniona ale jestem;)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam, ze wybiore subiektywnie najlepsze prace, ale im dalej szłam w las ;) to okazywało się, ze sie nie da.
Bo kazda praca jest znakomita!
Ogromne gratulacje dla Autora i Organizatora wystawy !
Przepraszam, że zniknąłem bez pożegnania, Ciebie Marcinie i wszystkich.
OdpowiedzUsuńWywaliło mnie z internatu. Mieliśmy tutaj prawdziwą jesienną, a może wiosenną burzę...
Cieszę się, że uwierzyłeś... :) Do zobaczenia!
Z jednodniowym poślizgiem, za to z pełnym zachwytem oglądam te świetne prace.
OdpowiedzUsuńWitaj Martinie!
OdpowiedzUsuńJak zwykle spóźniona...
Przepraszam, ale w dobie mieszczę się ;)
Twoje prace zachwycają mnie od dawna
Nie ukrywam, że jestem Twoją fanką
za styl, tematy, klimaty, barwy,
coś co przyciąga i zatrzymuje, zachwyca.
Oczywiście urzeka mnie Manna,
a potem Zmierzch, cudne Pogaduchy,
klimatyczne Wnętrze i wspaniały Romantyzm
(autoportret) Mdłości, Nocą, Las.
Gratuluję znakomitej ręki, oka i wrażliwości.
To wielka przyjemność powrócić tu do
znanych mi już prac i zobaczyć te nieznane.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów.
:) Ana
Nie wiem czemu ale technicznie nie mogę już odpowiadać bezpośrednio pod wpisem więc dziękuję wszystkim pó źnym gościom zbiorowo
OdpowiedzUsuńSunrise, Małgosiu, Goocha, Weroniko i Tobie Anonimowy dziękuję za wizytę i do zobaczenia
OdpowiedzUsuńWiktorze, wiara nie była nigdy moją mocną stroną, niemniej wierzę, że się niebawem zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWitaj - podziwiam te Twoje piękne barwne przeżycia - pławisz się barwami, fantastyczne pozdrawiam serdecznie Agust
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogę cię tu Marcinie oglądać ... jednakże komputerowy ekran zabiera 50 % jakości i głębi Twoich prac .... moja ukochana to Donikąd ... pozdrawiam serdecznie
leszek zegalski pozdrawia
OdpowiedzUsuń