piątek, 27 listopada 2015

Nasiąkanie - Tom Wasilewski, fotografia




Fotografię traktuję jako dobrze spędzony czas. Aparatem utrwalam błękity, oceaniczne widoki, wędrówkę pomiędzy murkami i pastwiskami. Nie siedzę i nie czekam na ten jedyny kadr, nie zasadzam się na plażach przepełnionych ludźmi, jak Martin Parr. Żadnych konsumpcyjnych scenek. Niezależnie od moich pobudek, jestem na początku. Aparat obsługuję intuicyjnie, czasami przyswajam wiedzę od znajomych, którzy w technice utrwalania obrazów są fachowcami, od ludzi, którzy fotografują ogrom świata, pokazując jego wycinek. Jedną z takich osób jest Tomasz "Tom" Wasilewski. Artysta swobodny i doprecyzowany. Wbrew temu, co często ewoluuje w mojej głowie idąc na wystawę fotograficzną, staram się zrozumieć szczegół wyjęty z przestrzeni. Co to oznacza dla mnie? Że poszukiwanie pewnego rodzaju porządku, pomysłu, jest raczej rodzajem myśli, która pozwala na szeroką interpretację tego, na co patrzymy. Tomasz kadruje niuanse natury, tego, co go otacza. Najróżniejsze rodzaje mgły, deszczu, smutki jesieni, czy wewnętrzną stabilizację. W każdej wypowiedzi artystycznej poszukuję ciszy i dystansu. Rzeczywistości, która jest nieskomplikowana. Jego punkt widzenia okazuje się niezwykły, i że widzieć poprzez fotografię, to widzieć doskonalej, lepiej. Porządek doświadczeń, nasiąkanie tym, co nas otacza. Uprzedmiotowienie świadomości. Pozostaje kwestia intuicji i pewność, że obrazy są tym, co pamiętamy, ale na co dzień widzimy inaczej. Zatrzymujemy się i szukamy w sobie recepty, aby móc widzieć podobnie. Zachować spojrzenie, przez jego oczy, kadry, płynąć i zachwycać się otoczeniem. Gapić się bez końca, przechodzić przez szum, przez liście. Przybrać jakiś kształt i dopasować się do obszaru. Ścieżki, te same, ale inne, płoty, ptaki, trawy, bluszcz, drzewa. Niespodzianki, jakie odkrywamy w odbiciu wody. Czasami uwieczniony koniec, gdzieś głęboko wymierzony w tożsamość. Tak istnieje świat. Pełen zapomnienia. W słońcu, w wyszukanych efektach, przełamujące tendencyjną barierę bytu. Niektóre fotografie Tomasza wydają się bolesne. Traktują o nieobecności, o zapomnieniu. Zachodzi wtedy dziwne sprzężenie energii i chęć ucieczki w uwieczniony las, czy wędrówki przed siebie wzdłuż rzeki. Umiejętność fotografowania tego, co uległo anihilacji jest fascynująca. Może dlatego zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę potrafiła tak niepowtarzalnie i metaforycznie przeniknąć tego, na co patrzę. 

Małgorzata Południak





© Tom Wasilewski

Tożsamość

"Dom z drewna na miękkiej ziemi.
Chciałabym otworzyć oczy.
Rozmawiać o smaku kawy, o krzesłach, stole z cedru,
na którym odbijemy łokcie, przedmioty. Pokryjemy drobnym pismem."




© Tom Wasilewski

Podtrzymywanie


"Co roku w biel domu wgryza się bluszcz, 
kruchy żywopłot, jakby odwiedzały nas tylko drozdy."




© Tom Wasilewski

W punkt 

"O tej porze roku mgła niczym lanolina, chcę z siebie wypluć jej mocny aromat,
jakbym wypluwała kolejne warstwy rytuałów"




© Tom Wasilewski

Rutyna

"Przelatują przez twoją głowę setki myśli,
mgła przykrywa usta. "




© Tom Wasilewski

Po drugiej stronie


"Kurne chaty,
przechylające się talerze czarnego bzu nad kamiennymi murkami.
Nucimy zapomniane śpiewy. W oddali ujada pies."




© Tom Wasilewski

Wybór


"Kiedyś tam wejdziemy, na szczyt zalany mgłą.
Przejdziemy przez wszystkie opuszczone jaskinie."





© Tom Wasilewski

Ciernie


"Później pojawiła się w pamięci jak liść, mżawka.
Pewnie zastanawiasz się nad losem, jak gęsta może być mgła
i wiara. Strony gazet ociekają krwią,"





© Tom Wasilewski

Opowiadanie o strachu

"Obserwowałam ciszę, spóźnione na noc ptaki."




© Tom Wasilewski

Kropka


"Mój kocie, ptaki nie znikną. Ze skrzydeł wyrosną gałęzie, pąki
zakwitną. Owoce, ramiona, takie dobrze zapamiętałam. Godziny
poświęcone pisaniu, wykupione od bólu. Brakuje początku,
mdłości. Są ranki, kiedy wszystko jest ważne i nic."





© Tom Wasilewski

Energia

" Niewolnicy nastrojów, 
energii słońca, odcięci od stałego lądu. 
Nasiąkają zapachem oceanu, przędzy
i ciemnego piwa."




© Tom Wasilewski

Zmienność

"Szum nagle cichnie. Byłam ciekawa, ile herbat z mlekiem
wypito tego dnia. Ile herbatników wykruszono palcami."




© Tom Wasilewski

Ludzie


"Po przebudzeniu zapytałeś mnie, czy słyszałam rankiem śpiewy
sąsiadów, a może widziałam tańce. "




© Tom Wasilewski

Nasiąkanie 




© Tom Wasilewski

Powietrze



"Dziewczyny naciągają lniane obrusy i składają na trzy
łokcie. Nareszcie mogę odetchnąć, zobaczyć świat
przez mgłę."




© Tom Wasilewski

Zagmatwanie


"Wkładamy ręce w siebie i czekamy.
Zniknęły meble, walizki. Sterczą wkręty. "





© Tom Wasilewski

Znak wodny 


"Migotanie tajemnic, kiedy Jowisz
przybliża się do Venus i noc, trwa, stłumiona symfonią ulicznych
odgłosów. Zaparłam się kilka razy podglądając ptaki i ludzi.
Co po nich pozostało? Narzekanie na ból, świeżo pomalowany płot."




© Tom Wasilewski

Rytuał 

"Nie widziałam ptaków szykujących się do lotu, 
kwitnącego czarnego bzu. Nie czułam w powietrzu ruchu. 
Zmieniających się w łąkę zasłon. Dałam się nabrać, że we wtorek znikną
robaki, nurzyki, pajęczyny. "




© Tom Wasilewski

Tonacje


"Są dni, że daję radę i nie jest najgorzej. 
Dobrze, że o tym rozmawiamy, oboje
jeszcze nie przeczuwamy, co to dla nas znaczy."





© Tom Wasilewski

Mgła

"później wiotczeją rysy, 
znikają ze ścian,w porządku alfabetycznym"





© Tom Wasilewski

Pierwsze wspomnienie 



"Czuję jak zmywa kurz z bukszpanów, palm, schodów. 
Rozmywa skamieniałe pancerze, przewidzenia,
widzenia."




© Tom Wasilewski

Słodkie powietrze


"Pamiętasz mnóstwo miejsc, są stracone,
albo zostawiasz je na później. Wtedy wiszą bezwładnie,
w dół. Myślę o strachu, kałużach,
których unikam. Byle nie wpaść, nie zdrętwieć."





© Tom Wasilewski

Moment


"Odginasz konary, z których opadły liście. Rozciąga się widok,
kawał świata. Zwłaszcza, kiedy nie trzeba rozmawiać,"





© Tom Wasilewski

Chwila

"Nie widać zarysu pleców wspominanych zmarłych. 
Kwiaty. Odgłos spadających ziaren."




© Tom Wasilewski

Relacje 


"Wyszczerbione drzwi, pogięte balustrady,
dymiące kominy. Dodajesz mi otuchy, słońce przypiecze nas
na małym ogniu, lecz kiedyś zejdziemy z dachu."





© Tom Wasilewski

O beztroskim życiu 


Umieszczam się w środku, radośnie, bez odniesień
do przerobionych form. Łóżka, w którym codziennie zasypiają
gwiazdy i gwizdy. Bunt usypany z listopadowych liści,
gnije, kończy się miesiąc. W czystym świetle księżyca
dostrzegam namacalny znak Boga. Albo mi się wydaje i zmyślam.

Umiem wypełnić żyły nieobecnością i nacinam je, kiedy idziesz
w złą stronę. Wiele perswazji w scenie wtajemniczenia.
Ustawiają się w kolejności. Do odtwarzania, reprodukcji, po głowę.
I posiadłeś ją znowu, nawet jeżeli rozumiem oczywistość, karmę
bezdomnego. Umrze pod drzwiami przytułku.

Bywamy do siebie bardzo podobne, gdy rozsadza nas złość.
Zostaje bezczółenkowa tożsamość lnu. Świt spróbuje coś
z niej wydobyć. W krosnach odbija się ślad lęku, przyczyny wojen,
głodu. Wśród pocienień przędzy zauważyłam starannie uknute
intrygi. Początek Iliady. I zrywam się z miejsca
zawstydzona.

Małgorzata Południak 

114 komentarzy:

  1. Witam na kolejnym wirtualnym wernisażu, zapraszam do oglądania i rozmowy z artystą.

    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj Małgosiu!
      Dziś nie spóźniona, wędrowałam po
      Twoich Słowach i Toma Obrazach
      NASIĄKAJĄC Poezją i Kadrami
      Bardzo, bardzo powoli dotarłam tu
      do możliwości powitania, ażeby powrócić
      do początku... Biegnę... Wrócę...

      Usuń
    2. Tak tutaj pięknie, że trzeba wracać. Do wierszy i pejzaży.

      Usuń
  2. Witam Wszystkich Pieknie i Serdecznie w ten piątkowy wieczór i życze wielu miłych wrażeń i wzruszeń :)
    To moja pierwsza wystawa fotograficzna w życiu więc nieco zmagam się z panią tremą :)
    Małgosi pięknie Tobie dziękuję za zorganizowanie tegoż eventu :) No i za namówienie mnie osła opornego do zaistnienia tutaj :)
    Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za ewentualne literówki proszę mi wybaczyć z góry alem rozemocjonowany nieco albo jeszcze bardziej :)

      Usuń
    2. Wybaczamy sobie wszystko, relaks, baw się dobrze :)

      Usuń
    3. Dziękuję Małgosiu :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tomku z twoich zdjęci przemawia do mnie dość ciekawa szarości, przygnębienie ale też czas który zamykasz brak kolorów to forma nastroju czy tylko lubisz szarości

      Usuń
    2. Z fotografią jest jak ze słowem więc jak i ono często odzwierciedla stan duszy czy też ducha. Więc częściej jest to odzwierciedlenie nastroju ale i często uwypuklenie tematu. Nie uciekam od szarości bo owa szarość często pomaga mi wyrazić ów nastrój. Znów wracam do koloru bo i zmiany we mnie więc i fotografia nieco zmieniła szaty na pełniejsze barwą a dalsze od szarości :)

      Usuń
    3. Czy podczas robienia zdjęć towarzyszy ci jakaś muzyka , jak tak to możesz zdradzić jaka

      Usuń
    4. Czasem tylko odcinam się od rzeczywistości Frahmem, Arnaldsem , Ane Brun :)
      Coś spokojnego :)

      Usuń
    5. Gratuluję. Czyste piękno, prawdziwa sztuka. Wybitnie czyste współbrzmienie obrazu i wiersza.

      Usuń
  4. Dobry wieczór Małgosiu :* panie Tomaszu :)

    Piękne zdjęcia, delikatne a jednak wyraziste. Takie...łagodne a jednak do szpiku przeszywające :) Uruchamiają pamięć i prowokują do refleksji.

    Pozdrawiam i dziękuję za możliwość obejrzenia mistrzowskich fotografii.
    Jeszcze przycupnę i pooglądam ponownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za słowa jednak do mistrzostwa jeszcze mi daleka droga :) Proszę się rozgościć wygodnie w tych progach :)

      Usuń
    2. Cześć Olu, cieszę się, że Tomasz się zgodził na wystawę, było opór, to skromny człowiek :)

      Usuń
    3. a ja Ci Małgoś dziękuję, że na fejsbuku mnie zaprosiłaś do "znajomości" z Tomem W. Ta wystawa jedynie potwierdza mistrzowski obiektyw :)

      Usuń
    4. Olu, https://www.youtube.com/watch?v=5Qne3nUj_to

      kiss

      Usuń
  5. uwielbiam prace Tomasza ..nie od wczoraj...mysle..mysle - od zawsze...pieknie koreluja z tekstami Malgosi..przenosza w zaswiaty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alicjo :* To prawda...ze słowami Małgosi nabrały owe zdjęcia nowego wyrazu

      Usuń
    2. Musiałam się odezwać, tzn nie mogłam powstrzymać :)

      Usuń
  6. Jestem oczarowany, czytam, oglądam, wracam, tworzę swoją opowieść. Świetne fotografie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Pawle :)

      Usuń
    2. Rutyna przypomina moje dziecięce wędrówki i tekst świetnie trafia

      "Przelatują przez twoją głowę setki myśli,
      mgła przykrywa usta. "

      Jestem tam przez chwilę, dzięki Tobie Tomaszu. Dziękuję

      Usuń
  7. Od dawna podglądam sobie fotografie Tomasza. Jest w nich jakiś magnetyzm, który nie pozwala zatrzymać się na jednej konkretnej fotografii tylko popycha do kolejnych i kolejnych... Świetne oko i niesamowita wyobraźnia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobry wieczór :) Bardzo nastrojowe, wrażliwe obrazowanie rzeczywistości. Zwłaszcza te mgły przyklejają się do człowieka. Gratuluję :) Małgosiu – Twoje teksty uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Lauro :) Dziękuję za te słowa :)

      Usuń
    2. Dziękuję Lauro i ściskam ciepło, cieszę się, że jesteś :)

      Usuń
  9. Ja się rozgościłam. Przyglądam się. Pana zdjęcia wprawiają w nastrój melancholii, powodują rozmaite refleksje, Nie można przejść obojętnie, nie da się. Do tego opisy, bardzo trafne. Bliskie mi to jest, przywodzi na pamięć Kogoś, kogo utraciłam, a kto w podobnych klimatach przebywał. Lubię to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Pani Elżbieto. Fotografia to mój drugi język. Może ważniejszy czasem od tego którego używam w codzienności.

      Usuń
  10. Dobry wieczór.
    Podobają mi się te oniryczne pejzaże w eee adwentowych odcieniach ( W punkt i Mgła) oraz filar mostu. Stanowczo filary mostów są wyjątkowo niedofotografowanymi elementami terytoriów akwenowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór! Więc czas to zmienić i filary w adwent jakoś kolorem upiększyć :)

      Usuń
    2. A czy to pan nasiąka w Nasiąkaniu? I jakie tajemnicze dary natury kitra rączka w Chwili? Oraz gdzie się odbywa akcja tej schodkowej kompozycji w Opowiadaniu o strachu?
      Ja wiem że od widzów wymaga się bezdennie milczącej kontemplacji ale ludzie są różne i ja to muszę wiedzieć w celach ustalenia czy.

      Usuń
    3. Tak to ja nasiąkam nasiąkaniem osobiście a rączka mej chrześnicy wciska w ziemię ziarno kwiecia wiosennego drobną swą dłonią. Schodkowa kompozycja odbywa się w mieście którego już nie ma a którego poszukuję :) Zwało się Cosel :)

      Usuń
  11. Tom- pieknie nasiakasz w tej wannie. ..A te ptaki jakiś niepokój we mnie wprowadzją.
    Małgosiu- wyjatkowy wstep i Twoje cytaty pod zdjeciami
    Delektuje się.
    Dobry wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór! :)
      Dziękuję ! :)

      Usuń
    2. cała przyjemnosć po mojej stronie.
      Podobnie jak Ty szukam w fotografii ciszy i równowagi, wiec takie spojrzenie jest mi bardzo bliskie. Gratuluję :)

      Usuń
    3. i jeszcze tych poszukiwań całe mile przed nami :)

      Usuń
    4. i całe szczęście :)

      Usuń
    5. Dziękuję Rzabo, to dzieło Toma, chyba dobrze, jak ludzie się inspirują :) i powstają takie projekty/wystawa

      Usuń
    6. Małgoś, jasne ze tak.same korzyści!
      uściski :)

      Usuń
  12. Oooo, tego mi dzisiaj trzeba było, tak pięknych klimatów uchwyconych obiektywem i słowem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę się rozgościć zatem :)

      Usuń
    2. Małgoś, dla Ciebie https://www.youtube.com/watch?v=2lF-LtUUBPg

      Usuń
  13. Tak pięknie, że nie wiem już, czy wiersze są ilustracją fotografii, czy fotografie są poezją. Gratuluję Wam obojgu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór :) Poezja jak fotografia a fotografia poezją :)

      Usuń
    2. Przyłączam się do grupy dzierżącej gratulacje ;). Dobre zestawy zawsze w cenie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Odwdzięczam się za dobre słowa https://www.youtube.com/watch?v=v-3Xtm8pCHM

      Usuń
  14. Moja dusza ma zapach cynamonu27 listopada 2015 21:13

    Csii...Skóra nasiąka mgłą. Jestem ja i nieostre kontury świata. Patrzę poprzez ciszę, która nagle zagęszcza się nade mną, dotykam niewidzialnego. Czuję zapach zaklęty w kolorach, widzę emocję odkrytą przez mały gest dłoni. Jestem wewnątrz. Siebie. Ciebie. Świata.

    Uwielbiam takie klimaty. Szczególnie, gdy obraz podparty jest słowem. To harmonijne zespolenie. Słowo i kadr są muzyką przestrzeni. Dziękuję za to spotkanie. Pozdrawiam Ciebie Tomaszu i Ciebie Małgorzato.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam i dziękuję :)

      Usuń
    2. Dziękuję i pozdrawiam, może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=lfWP7-o5hvc

      Usuń
    3. Moja dusza ma zapach cynamonu28 listopada 2015 00:28

      Trafiłaś Małgorzato. Podoba się. Noszę te dźwięki w sercu od czasu, kiedy w muzyce zaczęłam szukać czegoś więcej niż tylko przyjemnego rytmu:) Miłej nocy, szepczącej miło przy uchu :)

      Usuń
  15. Przyznam, że ostatnio opuściłam kilka wernisaży organizowanych przez Małgosię, nie z ignorancji, ale z nadmiaru spraw mniej ważnych. Jednak kiedy jest o fotografii, i to takiej fotografii, to nie może mnie zabraknąć. Panie Tomaszu genialne, uspokajające, refleksyjne i skupiające myśl na szczególe. Ale kiedy już ów szczegół zostaje dogłębnie przemyślany, to przechodzi się swobodnie w przyjazną (przynajmniej dla mnie) przestrzeń, zamykam oczy i jestem wolna od wszystkiego co mnie ogranicza, przytłacza i blokuje. Tak działa na mnie cisza, przebywanie w naturze i taka właśnie fotografia. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór ! :) I ja pięknie dziękuję za te słowa :)

      Usuń
    2. Cześć Vi, cieszę się, że wpadłaś, że w tym natłoku pracy...no wiesz i dobrze, że obrazy tak działają. Relaksuj się :) ściskam

      Usuń
  16. Tom, to są fotografie szczególnie pięknej ciszy, potrzebuję każdego zdjęcia. będę tu wracać, bo to nie jest tylko do patrzenia, muszę tu być. "Ludzie" są u Ciebie nareszcie proporcjonalni do reszty świata. przepadam za tym, co robisz.
    Małgosiu, napisałaś jeszcze bardziej niż zwykle :)
    dziękuję Wam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór! Bardzo dziękuję :)

      Usuń
    2. muszę to powtórzyć:
      "Małgosiu, napisałaś jeszcze bardziej niż zwykle" :)A

      Usuń
    3. :* https://www.youtube.com/watch?v=hxXxigW_KbY

      Usuń
  17. Tak pięknie, że nie wiem już, czy wiersze są ilustracją fotografii, czy fotografie są poezją. Gratuluję Wam obojgu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Tomaszu!
    Moja dusza dziś nasiąknęła ogromem emocji.
    Znakomite połączenie Twoich nostalgicznych Fotografii
    i cudownych Tekstów Małgorzaty stworzyło
    niezapomnianą Opowieść o Życiu
    w b&w, barwach i szarościach.
    O beztroskim życiu; Kropka, Mgła, Tonacje, Nasiąkanie,
    Pierwsze wspomnienie i Tożsamość.
    Są radości, niepokoje, smutki, miejsca, momenty.
    Życie jest Nasiąkaniem Chwil.
    I wspaniale, że każda fotografia ma tytuł.
    Tytuły są nicią wiążącą.
    Gratuluję wspaniałej wystawy.
    Pozdrawiam serdecznie Małgosię i Tomasza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kłaniam się pięknie i dziękuję ! :)

      Usuń
    2. Aniu, cieszę się, że zajrzałaś i tyle dobrych słów, dziękuję

      Usuń
    3. Małgosiu, napisałaś znakomicie, jeszcze bardziej niż zwykle...
      dlatego przytoczę tu już ulubiony fragment Twojego tekstu:

      "W każdej wypowiedzi artystycznej poszukuję ciszy i dystansu.
      Rzeczywistości, która jest nieskomplikowana.
      Jego punkt widzenia okazuje się niezwykły, i że
      widzieć poprzez fotografię, to widzieć doskonalej, lepiej.
      Porządek doświadczeń, nasiąkanie tym, co nas otacza.
      Uprzedmiotowienie świadomości.
      Pozostaje kwestia intuicji i pewność, że obrazy są tym,
      co pamiętamy, ale na co dzień widzimy inaczej.
      Zatrzymujemy się i szukamy w sobie recepty,
      aby móc widzieć podobnie.
      Zachować spojrzenie, przez jego oczy, kadry, płynąć
      i zachwycać się otoczeniem."

      I zachwycać się... DZIĘKUJĘ ZA TE SŁOWA.

      Usuń
    4. Aniu https://www.youtube.com/watch?v=qT_cmBIFmR4

      Usuń
  20. ...ujmuję mnie poetyka tych fotografii i chwili na nich uchwyconych. Wydaje mi się, że rozumiem Pana twórczość. Mam takie momenty w obcowaniu z rzeczywistością, że też nagle widzę rzeczy, które istnieją, tylko przez moment i za chwilę już ich nie ma bezpowrotnie. Pzdr. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu wlaśnie fotografia staje z pomocą...do łapania światła i tych krótkich chwil widzianych przez chwilkę..mam nadzieję tylko że mi się to choć odrobinę udaje. Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  21. Grażyna Korecka27 listopada 2015 21:44

    Minimalizm w rozszerzonej wersji, cos jest, czegos brak, ale wlasnie zdjecia pokazują to cos, tego czego nie mozna zobaczyc na zywo. Zdjecie z mgłą ,moje ulubione. Poeta z Ciebie niezly, talent goni talent :) mozna sie rozmarzyc :) :)

    OdpowiedzUsuń
  22. "Pewność jest fatalna. Niepewność czaruje. Mgła nadaje rzeczom urok.
    - Można w niej zatracić drogę." - Oscar Wilde, "Portret Doriana Graya"

    fantastyczna wystawa, niezwykłe fotografie i refleksje w słowach. wrócę tutaj na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobry wieczór,
    Przepraszam za spóźnienie.
    Właściwie juz widziałem... ale ide obejrzeć i poczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Janku, a już chcieliśmy się urwać po angielsku :P

      Usuń
    2. Jakiś mało przytomny jestem ostatnio. W robocie 9 dni w tygodniu, to zapominam kiedy środa, a kiedy piątek...

      Usuń
    3. Współczuję, ale jest weekend, odpocznij :) https://www.youtube.com/watch?v=2URq2PGQQ4Y

      Usuń
    4. Dobry dzień Janie :) I ja mało przytomny jestem po rzeczywistości robotnika fabrycznego :)
      Dziękuję za wizytę :)

      Usuń
  24. Dziękujemy za Waszą obecność, komentarze :) Tom będzie tu zaglądał, zatem do zaś :)

    Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dziękuję Tomaszowi i Tobie Małgosiu...
      i publiczności

      i faktycznie - może w łikęd w robocie odpocznę....

      Usuń
  25. Uwielbiam przenikać do Twoich światów Tom, poprzez obrazy i słowa spoglądać na doczesność, znam ją, zachwycała mnie o świcie, upajała w nocnym rytuale. Dziękuję Ci, że chwytasz to piękno, mgnienie, tak ulotne, zaledwie wspomnienie, zaś w Twoim obiektywie wyraźne i wymowne.. Czy to tylko stary dąb, pod którym lubiłam być sama, czy to Twoje oko i Twoja opowieść snuta w cieniu liści? Świat nasiąknięty Tomem, Tom nasiąknięty natchnieniem i ja nasiąknięta tym nastrojem :) Wspaniała wystawa. Dzięki, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu pieknie dziękuję za Twoje słowa z sąsiedztwa :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  26. Dobry wieczór. Spóźniłam się, przepraszam. Piękne, nastrojem gadające do mnie fotografie. Gratuluję wystawy i dziękuję Małgosiu za jej przygotowanie. Autorowi zazdroszczę wszechstronności.
    Podziwiam i pozrdawiam
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam tą magię, którą jest w Tobie.W każdym słowie pisanym i sfotografowanym.Oglądam, czytam i znów i znów i czuje nienasycenie ....i tęsknie za tymi naszymi przegadanymi godzinami....Sis

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna wystawa. Subtelne, ciekawe fotografie. Nie wiem czego Panu gratulować w pierwszej kolejności, patrzenia ( widzenia więcej ponadto co widzialne), czy czucia. Zresztą to chyba jedno z drugim w parze idzie. Do tego słowa Małgosi, no i stworzyliście nam piękny czas nieograniczonego postrzegania.
    Dzięki Wam za to.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepiękne, wrażliwe zdjęcia, subtelna kolorystyka, poetycki nastrój, ale mocne niuanse, "słodkie powietrze" i "nasiąkanie" od razu mnie urzekły - i one na długo we mnie zostaną! ale nie tylko te..."w punkt", "kropka"..."wybór" i mogę tak dalej wymieniać, za każdym razem odnajduję coś niezwykłego i nowego w tych fotografiach...
    Zachwyca mnie zestawienie Małgosi słów z obrazami od zawsze...tutaj zadziała się magia... melancholia, słowa dopełniające obrazy i tworzące wspaniałą muzykę...cichą, nostalgiczną, bardzo poruszającą...Gratuluję Wam!

    OdpowiedzUsuń
  30. też późnym wieczorem zaglądam

    ach panie panowie- słucham...
    zdjęcia przeglądam, z zaskoczenia niektóre...

    "prześniło, przelśniło -
    wyśniło się do dna..."
    z usmiechami dla Autora...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zrywam się z miejsca
      zawstydzona.

      chwilami zaskoczona.......

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję Alis za te słowa :)

      Usuń
  31. Całkiem moje klimaty :) Podobało mi się z rana. Pięknie uzupełniacie się z Małgosią. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. kawał dobrej sentymentalno-obserwowanej fotografii - z przyjemnościa popatrzyłem

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszystkim Wam Bardzo Dziękuję za Wizytę i Wszystkie te Słowa :)
    Wybaczcie mi moją obecność krótką wczoraj którą sprawiła rzeczywistość po całym dniu w fabryce pośród łoskotu i mało poetycznej atmosfery :) Kłaniam się Przed Wami Moi Mili Nisko :)
    Pięknego weekendu i podróżowania przez przestrzeń ! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tom, czytalem kilka razy Twoje wiersze, nie zawsze mi sie podobaly, a tu czytam cos zupelnie zaskakujacego dla mnie. No gratuluje, zrobiles ogromny postep. Te teksty sa wysmakowane i wazne. Czuc ogromny przeskok w tym, co robisz. Zdjecia zawsze robiles swietne, wiersze pisales slabe, a tu taka zmiana. Zaskoczyles mnie bardzo pozytywnie. Wreszcie wyszedles z tym do ludzi. Gratuluje

    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Marcin :)
      Bardzo dziękuję ci za wizytę i słowa :) Zdjęcia są i owszem moja ale słowa to wiersze Małgosi Południak :) Moje jeszcze słabe i nieporadne błąkają się po mojej własne stronie :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Tomus, chyba zle Cie zrozumialem na fejsie, bylem przekonany, ze to Twoje wiersze. Teraz poczytalem komentarze innych i dotarlo do mnie.

      Pozdrawiam
      Marcin

      Usuń
  35. Świetne zdjęcia, lubię taki klimat! Szczerze gratuluję! Pozdrawiam :) Jacek

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękna wystawa. Widzisz Tomku, od tego, co ma być, nie uciekniesz. Kiedyś namawiałam Cię na wystawę połączoną ze słowem i odmówiłeś. Zaparłeś się, że nie. A jednak udało się Małgo to, czego mnie się nie udało. Tylko Ty nie wiesz, że organizatorem tamtego wydarzenia też była Małgośka (Małgo, namawiałam Tomka na prezentację na Porcie). W sumie wyszło sympatycznie. Gratuluję prezentacji, Koźle pięknie się ukazuje w tych mgielno-wilgotnych klimatach. Coś tym jest, że Cosel - miasto, którego nie ma. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Małgo za zaproszenie. Iz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo cześć pięknoto :) Świat jest mały :) Myślę, że teraz czas na realną wystawę :)

      Usuń
    2. Może wspólnie byście zorganizowali wystawę 'w realu'?

      Pozdrawiam ciepło Iz :)

      Usuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora