czwartek, 10 listopada 2011

Jarosław Miklasiewicz - Malarstwo


Urodziłem się w 1948 roku w Poznaniu.

Rysunek i malarstwo zajmowało mnie od najmłodszych lat i silnie oddziaływało na moją wyobraźnię. Na przełomie 1971 - 1972 roku moje zainteresowanie sztuką przełożyło się na systematyczne uprawianie malarstwa i rysunku w różnych technikach plastycznych, oraz zgłębianiu podstaw teoretycznych. Poznałem tematykę i problemy związane ze sztuką współczesną. Autodydaktyka ma to do siebie, że pozwala mieć własny, subiektywny - by nie rzec intymny - stosunek do zagadnień związanych zarówno z rzeczywistym uprawianiem sztuki, jak i jej teoretyczną nadbudową.

Nagrody;
  • W 1974 r. uzyskałem wyróżnienie na Ogólnopolskim Konkursie p.n. "Pejzaże Wiejskie", pod egidą Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu i kilku wydawnictw prasowych. Jednym z członków jury był niezapomniany Zbigniew Kaja
  • W 1976 roku I nagroda, a w 1980 r. III nagroda w Ogólnopolskiej Wystawie Konkursowej Amatorskiej Plastyki "Sport w sztuce" w Katowicach.
  • W 1977 i 1979 roku na Przeglądach Twórczości Amatorskiej w Poznaniu.
  • W 1987 roku II nagroda w XIV Ogólnopolskim Konkursie Malarskim na Obraz im. J. Spychalskiego - organizator Min. Kultury i Sztuki, Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego oraz Miejskiego w Poznaniu, Biuro Wystaw Artystycznych w Poznaniu i in. oraz II Nagroda Fundowana P.P. Sztuki Polskiej.
  • W 1988 roku Nagroda Miasta Poznania w dziedzinie Kultury i sztuki.
  • W 2004 roku finał Konkursu na Obraz Roku 2003.
W 1983 roku uzyskałem z Ministerstwa Kultury i Sztuki uprawnienia na wykonywanie zawodu artysty-plastyka w dziedzinie malarstwa. Jestem członkiem dwu stowarzyszeń twórczych.

Prace moje znajdują się w Muzeum Narodowym w Poznaniu, Muzeum Okręgowym w Radomiu, Muzeum Etnograficznym w Warszawie oraz w Krakowie, Urzędzie Miejskim w Poznaniu (Zamek), oraz w zbiorach prywatnych w Polsce i zagranicą: USA, Niemcy, Belgia, Holandia, Szwecja, Portugalia, Irlandia, Wielka Brytania.

wystawy  >>>>>>
moja strona www: http://miklasiewicz.prv.pl/ 



Datek 
65 x 81, 2000

© Jarosław Miklasiewicz

Dziewczyna i satyr
 40 x 50, 2005
© Jarosław Miklasiewicz

Głosowanko
100 x 120, 2001
© Jarosław Miklasiewicz

Leasing
81 x 65, 2003
© Jarosław Miklasiewicz

Narzeczona pierrota
31,5 x 50, 2005
© Jarosław Miklasiewicz

Kawa na ławie
65 x 54, 1996

© Jarosław Miklasiewicz

Miss rusałek rzecznych
45 x 55, 2009
© Jarosław Miklasiewicz

Reportaż o tym, jak pieniądze leżą na ulicy
50 x 110, 2000

© Jarosław Miklasiewicz

Nimfy przydrożne
50 x 65, 2007
© Jarosław Miklasiewicz

Sąd Parysa
65 x 81, 2000

© Jarosław Miklasiewicz

Narcyz
54 x 65, 1991

© Jarosław Miklasiewicz

Slalom specjalny
50 x 65, 1996

© Jarosław Miklasiewicz

Triada Hieronymusa
90 x 70, 2004
© Jarosław Miklasiewicz

Ucieczka dziewic na słoniu
30 x 40, 2009
© Jarosław Miklasiewicz

Lech Konopiński
100 x 80,  2011
© Jarosław Miklasiewicz

Wykład na przystani
50 x 37, 2009
© Jarosław Miklasiewicz

Zapalony wędkarz
50 x 70, 2005
© Jarosław Miklasiewicz

Zegarmistrz purpurowy na rybach
60 x 80, 2011
© Jarosław Miklasiewicz

Nuda veritas - ćwiczenie nr 1
65 x 81, 2001

© Jarosław Miklasiewicz

Zwiastowanie powszednie
50 x 60, 2010
© Jarosław Miklasiewicz




102 komentarze:

  1. Witam na wernisażu Jarosława Milkasiewicza

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. 10 lat temu zobaczyłem po raz pierwszy obrazy Jarosława (na żywo) i stale robia na mnie tak samo wielkie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem całkowicie zachwycony ....... satyryczne spojrzenie na dzisiejszy świat, osadzone w niderlandzkich klimatach

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że autor lada chwila się zjawi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie Adam i Janek ........ patrząc na wymiary tych obrazów i na ilość postaci wystepujących, mozna powiedzieć, że to miniatury .... ale za to jakie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dłuższego czasu chodzi za mna chęć narysowania wielopostaciowej kompozycji .... to takie dość rzadkie dzisiaj ..... może ta dzisiejsza wystawa zmotywuje mnie do tego

    OdpowiedzUsuń
  7. Jacku, mam wrażenie, że łączy was z Jarkiem upodobanie określonego typu modelek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Janek .... no zdecydowanie :) ..... dlatego tym bardziej inspiruje mnie do zrobienia tej wielopostaciowej kompozycji ... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Generalnie jestem laikiem w temacie, ale popełniłem kiedyś "olej" dla zabawy. Podarowałem go koledze ze stanów i los obrazka jest mi dziś nieznany. Przez ten przypadek zostałem "wtajemniczony" w zapach farb, terpentyny oraz pewnego mistycyzmu związanego z fenomenem przekazywania obrazu wewnętrznego na zewnątrz. Piękne prace.

    OdpowiedzUsuń
  10. Adam .... własnie jest najfajniejsze jest, to ubranie w realny kształt czegoś co siedzi w głowie .....

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o przedstawione prace, najbliższą mojemu sercu i duchowi jest "Nuda Veritas"

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi własciwie trudno wybrać jakąś jedna .... wszystkie mi pasują

    OdpowiedzUsuń
  13. JaWi, a gdybyś miał pieniądze, tylko na jeden obraz, który byś chciał mieć dla siebie?

    OdpowiedzUsuń
  14. Adam ... Trudno by mi było się zdecydować ... chyba musiałbym zrobić losowanie pomiędzy "Głosowankiem" a "Triadą Hieronimusa" ....

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapalony wędkarz- rewelacja, ale jednak gdzieś kłóci się z moim wnętrzem, potem Kawa na ławie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Całe szczęście,że żyjemy w czasach pełnej dostępności fotograficznej najróżniejszych dzieł ...... nie wyobrażam sobie oglądania, tylko kilku na które byłoby mnie stać

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam. Przepraszam za spóźnienie, ale dopiero co wróciłem do domu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Jarek ..... Twoje obrazy po prostu powaliły mnie na kolana :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witajcie. Jak dobrze, że zajrzałam na taki interesujący wernisaż.
    Patrzę na "Nimfy przydrożne"- nie bardzo widzę datę, ale chyba to jest '87. Jestem zszokowana tym, że już wtedy zjawisko nimf przydrożnych istniało :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Triada i Głosowanko też bardzo zacne... Bardzo ciekawe prace...

    OdpowiedzUsuń
  21. Jarek ..... zauważyłem, że mniej więcej około 2005 zmieniłeś kolorystyką swoich obrazów, czy to wyniknęło samo z siebie, czy raczej było wynikiem jakiś przemysleń?

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniałe prace! kazda opowiada niesamowitą historię. Piękne plastycznie, bardzo dopracowane. Wielki Talent.

    OdpowiedzUsuń
  23. Teraz widzę zdjęcie autora i odnoszę wrażenie, że na niektórych pracach, autor znalazł trochę miejsca dla swojej postaci:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hosala .... to raczej 07 jest .... w latach osiemdziesiątych nie było szans dla takich nimf ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj, Jarku. Wielce się cieszę, że zawitałeś ze swoimi prześwietnymi-prześmiewczymi obrazami do nas.

    OdpowiedzUsuń
  26. Modelki... Jeśli chodzi o modelki, to na Facebooku podałem linka do strony z Arią Giovanni - ta dziewczyna ma w genach umiejętność pozowania, a przy tym ta klasyka budowy ciała kobiecego... (patrz: "Dziewczyna i satyr"). :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny jest Slalom, niesamowita Triada, Kawa na ławie, no trudno wybrac faworyta:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Panu Jarosławowi oraz Galerii, serdecznie dziękuję za tak skuteczny sposób na bycie ze SZTUKĄ- dziś... słowo - "dziś", nabiera tu większego znaczenia... Dobranoc Państwu. Adam

    OdpowiedzUsuń
  29. Faktycznie, nie spojrzałam na ©, tylko na datowanie obok sygnatury. Przy moich wszystkich wadach wzroku nie jest to i tak duża pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
  30. Adam ... dziekujemy za odwiedziny i zapraszamy na następne wernisaże :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witajcie,
    ...napatrzec się nie mogę ile tu się dzieje a każda praca żyje swoim życiem...gratulacje dla autora. :)
    ...nimfy mnie rozbawiły :)
    ...a ja pamiętam nimfy lat osiemdziesiątych w Warszawie pod Forum :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hosala, "Nimfy..." są z 2007 roku, czyli pełnia rozwoju przydrożnych. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jarek .... Aria Giovanni rzeczywiście ma wszystko co trzeba ;) ......

    Monika ..... pod Forum to miały rację bytu ... bo wtedy były towarem exportowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mistrzostwo, a upodobałam sobie "Leasing". Pozdrawiam autora.

    OdpowiedzUsuń
  35. Triada Hieronymusa i Nuda veritas - ćwiczenie nr 1 moi faworyci :) wspaniałe prace

    OdpowiedzUsuń
  36. JaWi, te pomiędzy bocznymi uliczkami to już nie koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie wiem, czy wszyscy są łasi na pochwały, ale ja na pewno tak, bo się czerwienię i spuszczam oczy... Dziękuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ostatnio robiłem sobie powtórką z Felliniego i te pełne ludzi kompozycje bardzo wpasowują mi sie w ten klimat.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dobry wieczór.Cudne odnośniki do niderlandzkich mistrzów :) Cudna satyra na nasze czasy z tego wynikła.Jestem zachwycona klimatem Pana prac

    OdpowiedzUsuń
  40. Monika ..... Te z bocznych uliczek, to były pretendentki do eksportu, albo tzw export wewnętrzny ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jarek ..... własciwie nie znam nikogo, kto nie byłby łasy na pochwały ....... ale gdyby obrazy nie były świetne, to pewnie by nie chwalili ..... ja w każdym razie stałem się fanem Twojego malowania.

    OdpowiedzUsuń
  42. Jarku, straszny miałem problem, co wybrać, bo wszystko znakomite. Wykombinowałem, że powieszę więcej tych z mniejszą liczba postaci - dla lepszej czytelności na ekranie - ale w ostatniej chwili jeszcze dorzuciłem 2 z tych bardziej tłumnych...

    OdpowiedzUsuń
  43. ....piekna kolorystyka, ten klimat....koniecznie musze odwiedzic Twoja stronę internetową żeby zobaczyc więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  44. JaWi, jestem zaskoczony Twoją obserwacją. Zaiste, to ciekawe, muszę to przemyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja własnie siedzę na drugiej karcie, na jarka stronie ...... będę tam częstym gościem ......

    OdpowiedzUsuń
  46. Jarek .... czyli wychodzi na to że samo się zmieniło .... kolor stał się bardziej kolorowy .... jakby jakaś wesołosć cię od tego czasu dotknęła ..... te w brązach są jakby bardziej gorzkie w wymowie

    OdpowiedzUsuń
  47. ...ja tymczasm znikam ,obowiązki wzywają.
    Pozdrawiam wszystkich serdecznie -wspaniała wystawa.
    Autorowi gratuluje warsztatu i wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń
  48. JaWi, masz rację. Nie wiem, czy nie będę musiał z powrotem nieco spoważnieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Dziękuję, Moniko. Zdążyłem przeczytać jeden z Twoich wierszy i jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  50. :) Jarek .... co sie tam będziesz zmuszał ... Swoją drogą ciekawe czy to działa też odwrotnie, czyli jakbyś sie przymusił do malowania bardziej w brązach to podziałało by na Twoje spoważnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Pięknie dziękuję Jarku,
    czasem zdaża mi się pisac i rysowac...sporadycznie ale z wielką przyjemnością.
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  52. Jarek .... czy te miasta, które malujesz to sa autentyczne miejsca, czy składanka róznych?

    OdpowiedzUsuń
  53. JaWi, już boję się myśleć, co by było, gdybym przeszedł na czernie słoniowe lub sadzę... :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Przeglądam Twoje obrazy wte i we wte i chyba jutro zaczne robic przymiarki do wielopostaciowej kompozycji .... ile czasu tak mniej wiecej zajmuje Ci namalowanie obrazu?

    OdpowiedzUsuń
  55. Witajcie! Pomyliłam dzień wernisażu, dlategom spóźniona. Gratuluję Artyście talentu, poczucia humoru, świetnego warsztatu. Każdy obraz zachwyca. Nie dziwię się Jankowi, że miał kłopot z wyborem. Takie obrazy trzeba smakować w ciszy, spokoju, bez pośpiechu. Będę więc wracać tu wielokrotnie

    OdpowiedzUsuń
  56. JaWi.. miasta są "moje", czasem nieco się zmieniają w trakcie malowania, aby sprostały wymogom kompozycji i tego, co chcę pokazać.

    OdpowiedzUsuń
  57. No właśnie, ile czasu zamuje Artyście namalowanie takiego obrazu?

    OdpowiedzUsuń
  58. Ależ mnie zatkało...dopiero dech odzyskałem;)
    To Twoje zwiastowanie przywołało w mej pamięci dzieła Lorenzo Lotto, który też dodawał różne zabawne szczegóły do tak poważnych tematów....;)
    Wszystko mi się podoba, trochę wkurza mnie satyr, bo kojarzy mi się ze mną przy żonie;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Zawsze miałem problem z rysowaniem architektury .... muszę poćwiczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Niestety, czasu zajmują dużo, te z wieloma wątkami i postaciami to nawet do 1 miesiąca.

    OdpowiedzUsuń
  61. Czarek, witam i gratuluję pięknej żony. :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Każdy obraz - to epicka opowieść z morałem :) I te kolory smakowite :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Janku, jeszcze Ci nie podziękowałem za zorganizowanie wystawy, co czynię w tej chwili, wznosząc szklanicę piwa domowej roboty. :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Domowej roboty? ..... kolega z pracy opowiadał mi, ze kiedyś sam robił piwo ... i że to cos zupełnie innego, niż to co kupujemy w sklepie ..... Też sam robisz?

    OdpowiedzUsuń
  65. Syn się bawi i eksperymentuje z piwem, ja jestem tylko wspólnikiem finansowym, kiperem i przede wszystkim konsumentem. Piwo własnego wyrobu rzeczywiście jest inne od kupnego. Czasem robi cydr - napój raczej mało znany na naszym rynku, ale godny uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja raczej nie będę się w produkcję piwa bawił, bo kobieta by mnie z domu wyrzuciła .... ale syn co robi piwo, to dobry pomysł .... muszę pogadać z moim ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Jarku, zrobić wystawkę Twoich obrazów, to frajda wielka.

    OdpowiedzUsuń
  68. Na boku robię sobie szkice .... takie przymiarki do kompozycji ...... bardzo mnie zainspirowałeś ..... ciekaw jestem czy starczy mi cierpliwości na zrobienie takiej kompozycji ..... nie masz czasem dość w połowie malowania i nie chciałbyś zacząc nowego obrazu? ..... a może własnie malujesz kilka jednocześnie?

    OdpowiedzUsuń
  69. Też kiedyś robiłem, ale mi wybuchło....A cydr popieram, miałem szwedzki przepis na jabłkowy, więc jak to ja zrobiłem z gruszek...świetny był
    Teraz już tylko mi pozwalają robić nalewkę wiśniową (najlepsza na świecie) i kupować wino

    OdpowiedzUsuń
  70. Panie Jarku "Zapalony wędkarz" jest fantastyczny!
    Piękna wystawa :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Moi drodzy muszę znikać ..... Jarek, bardzo dziękuję za inspirację i bardzo miły wieczór .... będę często zaglądał na Twoją stronę .... Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  72. Dobranoc
    No Zapalony jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  73. Przede wszystkim te prace w dworze. Coś wspaniałego. Sam koncept, wprowadzenie zamieszania, koincydencja zdarzeń, w końcu umiejętność użytkowania pędzla.

    Kłaniam się.

    OdpowiedzUsuń
  74. Gratuluję wystawy.Te obrazy trzeba rzeczywiście oglądać długo i często bo za każdym zerknięciem odkrywają się nowe smakowite szczegóły.

    OdpowiedzUsuń
  75. Jacku, masz rację, tylko że mam dość mniej więcej w 3/4 malowania obrazu. Kiedyś usiłowałem malować dwa jednocześnie, ale nie dało rady, byłem jakiś rozproszony, rozkojarzony, czy coś w tym rodzaju. W sumie wyszło tak, że zacząłem malować dwa obrazy, a skończyłem jeden.

    OdpowiedzUsuń
  76. Karolina Wilczewska10 listopada 2011 23:21

    Troszkę spóźniona ale jestem.
    Świetna wystawa, Gratuluję !!!

    Zapalony wędkarz - mój faworyt :)))

    OdpowiedzUsuń
  77. MajaK, talat darvinoğlu, Czarek i wszystkim innym - dziękuję za miłe słowa. Dla mnie, chorobliwego outsidera, stanowią wielką zachętę i potwierdzenie, że to co robię ma choć trochę jakiś sens. :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Spóźniona, kłaniam się, i oglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Też spóźniona, witam się i podziwiam, fascynujące prace ;)

    OdpowiedzUsuń
  80. Jarek, kochamy Cię za te mnóstwo dowcipnych szczególików które można odkrywać na nowo i na staro

    OdpowiedzUsuń
  81. Podoba mi się bardzo "Reportaż o tym, jak pieniądze leżą na ulicy" i "Triada..."

    OdpowiedzUsuń
  82. Witam Margo. Ja też się spóźniłem.

    OdpowiedzUsuń
  83. Ale nie tak jak ja... zwyczajnie się zagadałam, mimo, że pamiętałam, ech... ale piękne obrazy i tak delektuję się w ciszy :)

    OdpowiedzUsuń
  84. cudnie cudnie znowu się spóźniłem pozdrawiam autora i gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  85. narzeczona pierota mój faworyt ............i ten strach w tle:)

    OdpowiedzUsuń
  86. Fajne się kolega bawi.I o to w tym wszystkim chodzi!Przywodzi mi to też trochę malarstwo Breugla, Boscha,ale dodajesz do tego swój zmysł satyryczny.Ukłony!

    OdpowiedzUsuń
  87. Pozdrawiam autora prac i wszystkich obecnych na Wernisażu.Prace są piękne delektacja dla ogladającego

    OdpowiedzUsuń
  88. Kiedy jakiś czas temu natknęłam się na Pana prace nie mogłam wyjść z podziwu, że na naszym rynku sztuki jest ktoś, komu jeszcze się chce tworzyć tak rozbudowane, wieloosobowe, nacechowane satyrą i wręcz nieziemską atmosferą kompozycje...
    Do tego stopnia byłam poruszona, że zaczęłam szukać wszelkich dostępnych informacji na temat twórcy domyślając się, że musi to być nietuzinkowa postać...:))
    Teraz jestem pod wrażeniem i autora i jego prac...!:)))

    Pozdrawiam serdecznie.
    Barbara Kosz

    OdpowiedzUsuń
  89. Witam - obejrzałam wszystkie prace z wielkim zainteresowaniem - są bardzo ciekawe nietuzinkowe z klimatem
    Pozdrawiam
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  90. Czarku ten zapalony najbardziej mi leży, nie jest przeładowany, a tyle w słów... można pisać i pisać.
    Za każdym razem zobaczyć innego wędkarza i snuć na nowo...
    Fajnie, że tu zajrzałeś, ja nie żałuję.
    Jeszcze wrócę.
    Pozdrawiam wszystkich.
    p.s.
    Zapomniałam się podpisać, ale to nie jest istotne :)

    OdpowiedzUsuń
  91. wspaniałe prace, cudowna harmonia formy i treści! gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  92. Panie Jarosławie, z wielkim zainteresowaniem przeglądam galerię. Szkoda, że 10.11. nie mogłem uczestniczyć na forum. Malarstwo Wielce Interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  93. zapalony i slalom-najbardziejsze

    OdpowiedzUsuń
  94. Przepiękne prace a kolory bajka !!!

    broda502

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora