piątek, 21 sierpnia 2015

Studium zmiany - Beata Wąsowska





Beata Wąsowska - malarka, projektantka, animatorka wydarzeń artystycznych.
Studia w ASP Kraków, Wydział Grafiki w Katowicach w pracowniach malarstwa: profesora Jerzego Dudy-Gracza oraz profesora Macieja Bieniasza. Projektowanie graficzne książki w pracowni profesora Adama Romaniuka. Dyplom 1985. Stypendystka Ministra Kultury i Sztuki.

Ponad 50 wystaw indywidualnych. Blisko 70 prezentacji w wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Zainicjowała i zrealizowała projekty artystyczne: NIE BEZ KOZYRY [2007, 2008]; AKCJA SZTUKI>KOBIETY [2009-2010]; AKCJA SZTUKI>NOWE [2010-2011].

http://www.akcjasztuki.pl

Gość krajowych i międzynarodowych plenerów malarskich. Darczyńca wielu fundacji i aukcji malarstwa min.: Aukcja Polskiej Sztuki w Nowym Yorku, „Godula Hope”, „Bliźniemu swemu…”. Juror w konkursach plastycznych. Instruktor warsztatów artystycznych. Autorka artykułów o sztuce. Nominowana do nagrody „Cegła z gazety” Gazety Wyborczej.

Uprawiała biegi na orientację. Była zawodniczką kadry narodowej, wielokrotnie zdobyła tytuł Mistrzyni Polski  w  zawodach  indywidualnych  i  sztafetowych.  Reprezentowała  Polskę  na Mistrzostwach  Świata w Biegu na Orientację w Tampere w Finlandii w 1979. Została odznaczona odznaką Mistrza Sportu.

Członek Związku Polskich Artystów Plastyków. Prace w zbiorach instytucji, muzeów oraz osób prywatnych w kraju i zagranicą. 

Oficjalna strona artystki:    www.beatawasowska.pl

http://beatawasowska.blogspot.com/2015/08/zmiany-sa-nieuniknione.html

Wystawy indywidualne
Wystawy zbiorowe
Wystawy zagraniczne


Jerzy Granowski, Echa Kultury




Urok
olej, płyta, 50 x 40, 2015
© Beata Wąsowska





Melancholia ... Biała stabilizacja
2 x akryl, płótno, 50 x 40, 2015
© Beata Wąsowska


wszystkie następne obrazy - akryl, płótno 50 x 50, 2015





Nastawienie ... Nowe
Rzut równoległy ... Zanikanie
© Beata Wąsowska






Balast ... Układ w ruchu
© Beata Wąsowska






Równia pochyła ... Upływ czasu
© Beata Wąsowska






Na fali ... Widnokrąg
© Beata Wąsowska






Mutacja ... Lep
© Beata Wąsowska





Drobiazgi ... Il Regno
© Beata Wąsowska






W opozycji do geometrii
© Beata Wąsowska






Suprema ... Ślady obecności
© Beata Wąsowska






Koronacja ... Pełnia
© Beata Wąsowska






Waga słów ... Nieobecni
© Beata Wąsowska






Dopasowanie ... Rozdwojona
© Beata Wąsowska






Zwierzenia ... Słoneczny dzień
© Beata Wąsowska






Z prawa i z lewa ... Pod wpływem ... Zbliżenie
© Beata Wąsowska






Na przecięciu myśli
© Beata Wąsowska






Relacje chromatyczne ... Spektrum
© Beata Wąsowska






Niebo niebieskie i ciepłe - etapy
© Beata Wąsowska






Tropiki-etap ... Tropiki
© Beata Wąsowska







49 komentarzy:

  1. Witam w kolejny piątkowy wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początek powiem, że dzisiejsza wystawa jest dla mnie samego niejakim zaskoczeniem. Choć oczywiście montując ją zdążyłem już się z tym oswoić.
    Właściwie tytuł wszystko tłumaczy. Wiadomo, że jedyną stałą rzeczą we Wszechświecie jest zmiana, a jednak przyzwyczajamy się do "stałości" różnych rzeczy, na przykład do stylu jakiegoś malarza, na przykład do obrazów Beaty Wąsowskiej - które można spoktać w wielu galeriach w całym kraju. Mając w pamięci te wcześniejsze obrazy pełne migotliwych faktur, olejnych nawarstwień budowałem sobie wyobrażenie o tej wystawie. Jednak już słowa Beaty, że chciałaby pokazać rzeczy całkiem nowe, jeszcze nie wystawiane - równolegle z wystawą naziemną, zapowiadały niespodziankę. Zapowiadał ją już zresztą po trochu obraz, który wtedy widziałem, a było to na wiosnę w Beskidzkiej Galerii Sztuki w Szczyrku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, lubię takie niespodzianki... mam już swoje ulubione :)

      Cześć Beato, Janku :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za zaproszenie. Serdecznie witam i cieszę się, że mogę Was gościć. Miałam małe kłopoty techniczne, ale już jest OK.

      Usuń
  3. Dobry wieczór. Zwabiły mnie kolory, ale przytrzymały kształty. Bardzo podoba mi się ostatni obraz "Tropiki". W kołach jest coś magicznego.
    Dobrze też było sobie uświadomić, że małe zmiany mogą dużo zmienić :)
    Dziękuję bardzo za dziś Pani Beato. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
    BB

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry wieczór :) Bardzo ciekawa wystawa, intensywne malarstwo - i w przekazie, i w formie. Urok mnie natychmiast zauroczył - jako niepoprawną olejarkę :) W innych obrazach ciekawy jest rytm, wrażenie słyszalności echa, muzykalna barwność pieśni. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie obrazy na tej wystawie są/zaczynają się od obrazu "Urok". Jest punktem wyjścia. Dziękuję :)

      Usuń
  5. Jestem pod urokiem Uroku i Melancholii, z resztą wszystkie obrazy są bardzo energetyczne, ciekawe.

    Przeczytałem, co napisał Janek. Skąd ta zmiana w malowaniu?

    Małgosi dziękuję za przypomnienie, wróciłem do domu specjalnie na to spotkanie. Pozdrawiam wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiana wisi w powietrzu :) Zmiana w malowaniu wzięła się z mojej potrzeby mówienia obrazami o innych niż dotąd sprawach. Trudno to było zrobić środkami, które stosowałam w "obrazach witalnych". Nie wiem czy idę dobrą drogą, ale idę, porozglądam się i zobaczymy, co z tego wyniknie. Dziękuję za obecność, pozdrawiam i życzę dobrego weekendu

      Usuń
  6. Dobry wieczór :) dla mnie wszystko nowe, ale Urok jest rzucony. piękne!!! nawet Przecięcie Myśli, które ma tyle białych szczelin.
    dziękuję bardzo

    OdpowiedzUsuń
  7. Często pada na naszych elektrycznych wernisażach pytanie - gdzie można zobaczyć na żywo obrazy danego autora.
    Dzisiejsza wystawa jest, można powiedzieć, elektryczną wersją równoległą do wystawy naziemnej, która aktualnie trwa (do końca sierpnia) w Galerii ZPAP ArtNova 2 w Katowicach.
    ...i powiedziałbym, że wystawa w naszej elektrycznej galerii przy wszystkich wadach oglądania sztuki na monitorze, ma tę przewagę, że kiedy wystawa naziemna zostanie zamknięta, wystawa elektryczna będzie trwała dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta wystawa ma swoją naziemną wersję na Dworcowej 13 w Katowicach. Jest jedną z dwóch wystaw równoległych. STUDIUM ZMIANY w ArtNowa 2, a OBRAZY WITALNE w Salonie Desy.
      Wystawy trwają do końca sierpnia. Zapraszam!

      Usuń
  8. Witam!
    Co za burza kolorów...pięknie.
    I mnie zauroczył "Urok". Jest w nim coś hipnotyzującego....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Julo, cieszę się, że zajrzałaś :) tak "Urok", to i mój typ :)

      Usuń
  9. Elektryczna wystaw - eksplozja barw - spięcia nieokiełzane , które do końca nie rozumiem, ale przyjmuję estetyczne doznania, które próbuję zrozumieć - sztuka jest fałszem i chciałbym Panią Beatę zrozumieć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sztuka nie jest do rozumienia, tylko do czucia. Tak jak muzyka, działa albo nie. Jest prawdą.

      Usuń
  10. Mam wiadomość od autorki, że ma chwilowo słaby dostęp do internetu.
    Pozdrawia serdecznie wszystkich gości.
    Obiecuje zajrzeć później, kiedy będzie miała lepsze warunki techniczne - może jeszcze dziś, ale być może dopiero po godzinie jedenastej.
    Postara się odpowiedzieć na pytania, jeśli będą,

    Jeśli będą takie, na które sam znam odpowiedź, to spróbuję sprostać temu zadaniu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No żal wielki, że artystce internet odmówił posłuszeństwa. Do następnego razu. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Dobry wieczór :) Trochę spóźniona, ale jestem.
    Pięknie, kolorowo, romantycznie i optymistycznie :) Zwierzenia i Słoneczny dzień....bardzo, bardzo :)

    Pozdrawiam Autorkę i Zwiedzających :)

    OdpowiedzUsuń
  12. witam,

    fakt, zaskoczenie wielkie bo obrazy całkiem inne od tych z którymi autorka mnie juz oswoiła... i w tamtych i tych wyobraźnia pracuje ale teraz na znacznie wyzszych obrotach ale wakacje się skończyły ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, to co piszesz wiele dla mnie znaczy, bo mimo, że maluję kobiety w kapeluszach, moje obrazy nie są porterami kobiet w kapeluszach. No powiedzmy, że niektóre są, ale tylko dlatego, że czas mnie naciskał, Niestety kiedy na obrazie jest kobieta, kiedy obraz jest kolorowy i kiedy jeszcze dodatkowo jego autorką jest kobieta, wtedy interpretacja jest tylko jedna - STEREOTYPOWA.

      Usuń
  13. Piękne kolorowe , budzące wyobraźnię, dodające energii prace.
    ,,,, bo każda pora roku przynosi nowe kolory i możliwości.
    "Ślady obecności" - wybieram na dziś!!!
    Pozdrawiam serdecznie autorkę i dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka pewnie również pozdrawia :) ściskam ciepło

      Usuń
    2. Pozdrawiam i również dziękuję za te miłe słowa :)

      Usuń
  14. Witam Wszystkich Obecnych i Autorkę!
    Mnogość Spojrzeń
    Wielość Znaczeń
    Różnorodność Barw
    a UROK i TROPIKI urzekające

    Zestawienia
    Zaskoczenia
    Niedopowiedzenia
    Zapytania
    Odpowiedzi

    Cudowny kolorowy świat
    który zaprasza i wciąga
    ratulacje i pozdrowienia
    :)Ana

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak energetycznie :) Już prawie przysypiałam, zaglądam tutaj a energia kolorów i kształtów zadziałała lepiej od kawy. Ten wieczór jeszcze jednak nie kończę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tradycyjnie o tej porze dziękuję Autorce (choć jej nie ma z nami, ale obiecała później , kiedy łącza pozwolą, być) za udostępnienie najnowszych obrazów,
    Dziękuję Gościom za przybycie
    i zapraszam za dwa tygodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janku dziękuję Ci bardzo za zaproszenie. Dziękuję Wam za obecność, cieszę się, że jesteście, bo bez Was sztuka nie ma sensu. Sztuka jest rozmową, podczas której rozmówcy nie muszą się spotkać. Mogą ich dzielić tysiąclecia i tysiące kilometrów. Ta "elektryczna" wystawka jest dowodem. Jesteście, są obrazy, jestem ja. Wszyscy gdzie indziej. Pozdrawiam, i zapraszam na Dworcową 13.

      Usuń
  17. Dopiero późnym wieczorem mogłem zajrzeć, ale obrazy nie uciekają przecież. To, co widzę pobudza moją wyobraźnię i wspomnienia jakby z lat siedemdziesiątych. Czemu tak? Pomyślę o tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metoda pracy (dochodzenia do obrazu) w założeniach "uwalniała" mnie od wszelkich wpływów, a mimo to widać wpływ. Ja dopatrzyłam się min. Marii Jaremy. Słabo znam jej twórczość, właściwie wcale nie znam (jestem pokoleniem czarno-białych reprodukcji w albumach sztuki, radzieckich albumów dawnego malarstwa), ale jest coś takiego jak akcja-reakcja, jeśli zastosujemy środki X otrzymujemy efekt X+.
      ja bardziej widzę lata '60.
      Lata '60 to popart, opart, to płaskie aple, to plastik. Jeśli rezygnuję z estetyki oleju, i zamienią ją na akryl, kolory chromatyczne, płaskie plamy, wchodzę na pole sztuki 60.
      Idę swoim torem, własna sylwetka, ale... efekt wizualny kojarzy się z...
      Lata 60. to dodatkowo lata, kiedy zaczęłam nasiąkać kulturą, te obrazy tutaj pokazują jak bardzo nasiąkłam, zupełnie tego nieświadoma.
      Lata 70? sama nie wiem, zastanowię się nad tym.
      Proszę się za bardzo do tych obrazów nie przywiązywać, to nie jest mój nowy styl. To droga, jestem w drodze. Dokąd? Mam nadzieję, że do siebie. Pozdrawiam, b

      Usuń
    2. Obrazy zderzałem ze wspomnieniami z lat siedemdziesiątych, bo wcześniej nie nie sięgam pamięcią. Są to wspomnienia zarówno obrazów, jak i form przestrzennych, przede wszystkim szkła, bo mieszkałem we Wrocławiu, a tu szkło i ceramika były wówczas bardzo widoczne. Nie potrafię ocenić ile w zapamiętanych formach, kształtach i kolorach było lat sześćdziesiątych, a ile już siedemdziesiątych. Na pewno style dekad mieszały się.

      Usuń
    3. Tak może być, rzeczywiście. Jednym z celów tego mojego "eksperymentu" było przekonanie się ile jest "mnie we mnie". Skóra cierpnie, kiedy okazuje się, że większość to nadbudowa. I to pewnie dotyczy nas wszystkich - wszyscy jesteśmy dalszym ciągiem. To niby logiczne, mamy biologicznych przodków, ale wydawało mi się, że w kulturze możemy odciąć się od korzeni, zacząć coś od zera. A wychodzi na to, że nie możemy. I wcale nie musimy znać, otrzeć się o mem, aby go wchłonąć.

      Usuń
  18. Dziękuję za możliwość spojrzenia na obrazy o poranku. Bo ja jak zwykle dzień po :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Wiolu, cieszę się, że zaglądasz i zapraszam na następną wystawę za dwa tygodnie :)

      Usuń
  19. Witam Pani Beato - lepiej dyskutować niż smolić - prawda.
    Daleki jestem od pieniaczy netowych, ale chętnie chcę zrozumieć to co oglądam. Zdaję sobie sprawę i mam świadomość że sztuka to taka Pani albo sie podoba albo nie (rzecz gustu).
    Natomiast nie zupełnie zgadzam się z Panią co do rozumu, to najważniejszy czynnik przy tworzeniu. Pani malarstwo wybucha radosnymi barwami tak to odczuwam z szacunkiem Ignacy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) witam, wczoraj próbowałam powiedzieć, że tego się po prostu nie da zrozumieć, że ja sama nie rozumiem. A jak mi się już coś udaje zrozumieć, to zwykle potem okazuje się, że tak mi się jedynie wydawało. Nie rozumiem swojego malarstwa. Czuję, kiedy jest dobrze, a kiedy tak sobie. No i w moim przypadku, rozumienie jest na końcu - maluję, żeby zrozumieć świat. To jedyny powód tego, że maluję. A tu trochę o tym co, jak i dlaczego. Bo oczywiście rozumiem, że to jest ważne :) pozdrawiam
      http://beatawasowska.blogspot.com/2015/08/zmiany-sa-nieuniknione.html

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję bardzo za odpowiedź - życzę dużo radości przy tworzeniu to również bardzo ważny czynnik przy tworzeniu

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora