piątek, 11 grudnia 2015

No Exif - Małgorzata Szuchnicka - fotografia



Autorka o sobie:

„Nonkonformistka.
Robię zdjęcia, następnie je przetwarzam, często psuję. Nie odczuwam potrzeby odwzorowywania piękna otaczającego świata. Tworzę własny, zwykle mroczny, rozedrgany i niedorzeczny. Jeśli otrzymuję informację zwrotną, że komuś oprócz mnie samej to się podoba - cieszę się. Podstaw fotografowania nauczono mnie w PAF /Podlaska Akademia Fotografii/. Wiem jak prawidłowo dobierać parametry ekspozycji, ale ja i tak po swojemu, zgodnie z własną zasadą - no exif.”

http://www.fotoferia.pl/portfolio/szarada
http://variart.org/users/view/4768





1
Szkic z miasta A.
© Małgorzata Szuchnicka







2

© Małgorzata Szuchnicka







3
Zarzecze
© Małgorzata Szuchnicka







4
Szkic o mieście L.
© Małgorzata Szuchnicka







5
House Of Silence
© Małgorzata Szuchnicka







6
Szkarradny street
© Małgorzata Szuchnicka







7
Pod dziewiątką
© Małgorzata Szuchnicka







8

© Małgorzata Szuchnicka







9
W las
© Małgorzata Szuchnicka







10
Odlot
© Małgorzata Szuchnicka







11
Aura
© Małgorzata Szuchnicka






12
Świat Any
© Małgorzata Szuchnicka







13
Big City Life
© Małgorzata Szuchnicka







14

© Małgorzata Szuchnicka







15
Pocztówka z miasta Sz.
© Małgorzata Szuchnicka







16
Sztokholm w mototypii
© Małgorzata Szuchnicka







17
Szkic o mieście Sz.
© Małgorzata Szuchnicka







18
Ptaki złych wiadomości
© Małgorzata Szuchnicka







19
Wrota
© Małgorzata Szuchnicka







20
Powrót z krainy lęku
© Małgorzata Szuchnicka







21
Zamiejska 23
© Małgorzata Szuchnicka







22

© Małgorzata Szuchnicka







23
Panta rhei
© Małgorzata Szuchnicka







24
Uroczysko
© Małgorzata Szuchnicka





93 komentarze:

  1. Witam - jak zawsze w piątek - na kolejnym elektrycznym wernisażu.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pod ogromnym ogromnym wrażeniem. nigdy nie myślałam, że ze zdjęcia można stworzyć takie arcydzieło. szacunek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór.
      Nasze zadanie, to takie rzeczy wynajdywać...

      Usuń
    2. Dobry wieczór:)
      Dziękuję Janku, że zwróciłeś uwagę na moje "szkaradki" - tak je sobie cichaczem nazywam:)

      Usuń
    3. Polly anna:) aż nie wiem co odpowiedzieć...dziękuję za uznanie:) no ja czasem to raczej jako szurnięta szaradka się jawię poprzez te swoje obrazki:)

      Usuń
  3. Dobry wieczór.ja teraz tylko tak na szybko zachłannie bo w pracy jestem ale.....o matko! Cudności same
    Wrócę po 22 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobry wieczor :)
    Znam zdjęcia "szarady" i podziwiam, wiec ogromnie sie cieszę ze dzis Jej wystawa. Mam nadzieję ze za chwile bedzie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie,
    Też mam nadzieję, że Autorka niebawem się zjawi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem, jestem:) trochę tu narozrabiałam w komentarzach:)

      Usuń
  6. Dobry wieczór, zdjęcia, bardzo w moim klimacie. Takie błądzenie w sobie jest mi mi szczególnie bliskie. Gratuluję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona. To zdecydowanie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moje prace się podobają:)

      Usuń
  8. Witam kolejnych gości
    i Autorkę, która się kamufluje - jako "Unknown"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam miłych gości:0

      Usuń
    2. Hej! Na Twoje "szkaradki" zwróciłem uwagę jak ino je pierwszy raz zobaczyłem. Lubię tego rodzaju "szkaradki" - wcale nie szkaradne, choć za to wesołe... też raczej nie.

      Usuń
    3. No nie, wesołe one nie są, wyrażają mój świat, moje niepokoje, są próbą odpowiedzi na liczne pytania natury egzystencjalnej. Szkaradki - bo ja sama szkarada jestem;) żartuję, czasem jestem:)

      Usuń
  9. dobry wieczór , bardzo bardzo bardzo lubię wszystkie Twoje
    gratuluje i pozdrawiam

    Rafał - Rdza

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobry wieczór :) Bardzo ciekawa wystawa! Gratuluję Autorce i Jankowi! I piękna, chociaż padło tu kokieteryjne określenie„szkaradki”. Od dawna jestem fanką szarady. Mistrzyni zagęszczania nastroju i piętrzenia niedopowiedzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Laura:) tak je przekornie nazywam, bo z odbiorem różnie bywa, nie ukrywam tego. Czasem otrzymuję informację zwrotną, że nieostre takie, że pijackie wizje nawet:) ale co tam, robię co mi w duszy gra.

      Usuń
    2. I robisz to tak, że człowiek musi się zachwycać. Nie ma rady :)

      Usuń
  11. Małgosiu, mamy wiele wspólnego, bo podobnie jak Ty "Nie odczuwam potrzeby odwzorowywania piękna otaczającego świata. Tworzę własny, zwykle mroczny, rozedrgany i niedorzeczny"
    z ta różnicą, ze ja psuje zdjecie w trakcie jego robienia a Ty po. Ciekawi mnie w jaki sposób to robisz i ile mniej wiecej zamuje Co czasu przerobienie "zwykłego" zdjęcia w taki malarski obraz fotograficzny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle proces powstawania obrazka zaczyna się w mojej głowie, czyli widzę jakieś miejsce, krajobraz czy architekturę i wiem jak bym chciała to pokazać. Widzę potencjał tego miejsca. Robię kilka kadrów, kilkanaście nawet, w tym zwykłe i na długim czasie. Następnie łączę je, czasem jestem od razu pewna efektu, a czasem podchodzę do tematu wielokrotnie i ciągle mam niedosyt. Niektóre motywy czekają kilka miesięcy na opracowanie.

      Usuń
    2. ten niedosyt nie pozwala przestać, wiec idziesz wciąż dalej i lepiej :)

      Usuń
  12. łał... to znaczy dobry wieczór :) bardzo na tak, te czarno-białe, aż by się chciało je rysować: Panta rhei i Aura, podoba mi się bardzo również Szkic z miasta A. i House Of Silence - skojarzenie przez kolor i strukturę z Beksińskim. Miłego wiecozru.
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Dorota:) tak, zdarzyło mi się odbierać porównanie do Beksińskiego. Fajnie też porównał do grafik Grottgera pracę "Panta rhei" Pavel Jawor z Art Limited.

      Usuń
    2. tak, coś w tym jest, nie pomyślałam o tym, może dlatego, że myślałam o Aurze i o Panta rhei - jaka fajna "kreska" :)

      Usuń
    3. "Aura" powstała bez żadnej ingerencji programu /poza wywołaniem Rawa/ jako mototypia, tez mi się spodobała ta fajna kreska zarysowana na długim czasie.

      Usuń
    4. Poruszenie zrobiło z naszych poczciwych buków, czy wiązów egzotyczne bambusy...

      Usuń
    5. bardzo mi się podoba :)

      Usuń
  13. Wspaniałe prace, bardzo podobają mi się Małgosiu Twoje fotografie i to, co z nimi robisz. Świetne!

    OdpowiedzUsuń
  14. witajcie. będę tu długo dzisiaj.tu się wsiąka. jakby się obróciło wnętrzem na zewnątrz, tzn. przeszło w te obrazy. zostaję.
    Autorko zakamuflowana :) dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś była bliżej to wciągnęłabym Cię konkretniej:)

      Usuń
    2. kiedy tak wszystko drży, dalekość robi się bliska, a Twoje fotografie konkretne od strony tego, kto widzi, a mniej tego, co widziane i wciągnęłam trochę widoków do bloga: poruszone od środka. piękne. jest żywe to, co się porusza :)

      Usuń
  15. super wystawa.świat indywidualny,rozpoznawalny,przetworzony,przeżyty,brawo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe prace jak by były malowane !gratuluję Andrzej Troc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Andrzeju.
      Malowane - i to warstwowo - 20 laserunków - w moim stylu....

      Usuń
    2. Tak, bardzo lubię uzyskiwać efekty zbliżone do malarskich, akwarelowych. Absolutnie nie ciągnie mnie w stronę zdjęć bezpośrednich, bardzo oczywistych, gdzie ostrość wprost wyłazi z monitora:)

      Usuń
  17. Po prostu - ŚWIETNE!!! Dzisiaj wszyscy mają aparaty fotograficzne, ale tylko nieliczni potrafią ich używać. Kłaniam sie nisko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Tadeusz:) zgadzam się, ale wiesz mnie się zarzuca, ze niefotografię robię, że mam program. Jasne, nie ukrywam, że korzystam z programu/ów - tylko podkreślam, program nie wymyśla za mnie motywów, tematów. Program nie wstaje o świcie, nie biegnie w pole czy w miasto żeby światło złapać.

      Usuń
  18. Witaj Małgorzato!
    Wspaniałe klimaty, cudowne szarości,
    niesamowite drżenia, pyszne barwy;
    a wszystko tworzy opowieść - Szaradę,
    która jest Opowieścią o Twoim
    postrzeganiu świata.
    Uwielbiam takie opowieści.
    Dziś wyjątkowo wybieram wszystkie prace.
    Nie potrafiłabym wskazać jednej, bo
    w każdej jest coś co mnie zachwyca.
    Gratuluję znakomitej Wystawy.
    Pozdrawiam :)A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj AnaVera:) wzruszyłam się. Ja taki świat lubię, co nie oznacza, że odgradzam się od rzeczywistego. Jednak ten wymyślony, wykreowany daje ogromną radość.

      Usuń
    2. Tak, myślę Małgosiu, że te Twoje światy (i nie tylko Twoje)
      wzajemnie przenikają się, zawierają się w sobie,
      żyją, trwają i w każdej sekundzie odkrywają - pokazując
      coraz to nowe oblicza. I to jest fascynujące, zdumiewające.
      To jest to, co nas zmusza do poszukiwań, co inspiruje...
      i wtedy serce bije mocniej a w głowie powstaje nowy pomysł...

      Usuń
  19. Dobry wieczór,
    Dawno nie widziałem wystawy fotografii tak niezwykle porywających w swój klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Pawle:) czuję się zaszczycona taką opinią:)

      Usuń
  20. primo: te poruszone zdjęcia , bardzo mnie poruszyły , duo: mam cały zapas Małgorzat w rodzinie i dla tego bardzo serdecznie pozdrawiam Twoje fotografie i oczywiście Ciebie Małgosiu

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam Ciebie Janie serdecznie, do zobaczenia w Gdańsku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ignacy,
      Jakoś w tym roku nie bardzo mi się udawały wycieczki do Gdańsku- raz byłem i krótko... Pomyślałem teraz - może w zimie się wybiorę...?

      Usuń
    2. Hej Ignacy:)
      A wiesz, z Gdańska to też mam mam takie rozedrgane wspomnienia, w formie moich rozmazanek i nawarstwianek. Piękne, fotogeniczne miasto!:)

      Usuń
  22. ale niestety niemiecko- nideralndzie tak kiedyś okreslił to Żeromski

    OdpowiedzUsuń
  23. Oby Janie, Oby Janie, to miasto pożądań

    OdpowiedzUsuń
  24. mój faworyt nr 23 Małgosiu de best

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nr 23 /tak na ucho Ci szepnę:/ uważam za najbardziej gadającą pracę:)

      Usuń
    2. Jest w nim coś takiego, że nie stracił na ostrości mimo nawarstwień, a jeszcze chyba dzięki nim ją zwiększył.
      Ktoś go porównywał do grafik Grottgera - coś tam z tego klimatu jest, ale mi sie bardziej kojarzy z kreską Albina Brunovskiego http://www.wikiart.org/en/albin-brunovsky

      Usuń
    3. A wiesz Janek, że to bardzo trafne skojarzenie. Dzięki za link, to nawet coś nowego sią dowiedziałam:)

      Usuń
  25. Subtelnie, bez fajerwerków...duża wrażliwość, za którą chylę czoła.
    Jeśli coś mogę jeszcze dodać... ten fotograficzny świat nie jest na pewno "niedorzeczny" - jak napisała autorka.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Dariusz:) to przywracasz mi wiarę w dorzeczność mojego jestestwa:) fotograficznego:)
    dzięki

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobry wieczór. Lubię Twoje szkiełkiem malowanie. Świetne klimaty tworzysz w swoich pracach. Gratuluję.
    Majka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Majka:) Bo klimat jest najważniejszy, można zrobić nie wiem jak poprawne technicznie i
      wymuskane zdjęcie, a ono i tak nie zachwyci nikogo.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  28. Czarno białe, jak grafiki, bardzo przyjemne dla oka. Dziękuję Margarithes za szum na fb, zapomniałbym. Pozdrawiam i czekam na kolejne imprezy w sieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo dziękuję i pozdrawiam:) w kierunku czarnym i białym wobec tego trochę pójdę:)

      Usuń
  29. czuję te szepty, Oj ! szuję

    OdpowiedzUsuń
  30. Inspirujące, szczególnie czarno-białe prace. Najbardziej "Wrota", "Uroczysko", "Ptaki złych wiadomości", "Zarzecze" i "Powrót z krainy lęku".

    Blisko miejsca gdzie mieszkam były kiedyś dość rozległe bagna. W jednym miejscu teren podmokły ostał się do lat 80. Dawniej, gdzieś w tamtej okolicy przebiegała legendarna "Diabelska ścieżka", której dziś już nikt nie potrafi wskazać. Nawet dawną nazwę Uroczysko "Wielka łąka" pamiętają nieliczni. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Patryk:) Moje "Uroczysko" znajduje się na Podlasiu, prawie na granicy z Białorusią. Miejsce jest autentyczne - stary wiatrak na terenie cmentarza. ogólnie wszystkie miejsca, które pokazuję są autentyczne. Prawie:)

      Usuń
  31. Pora "do domu", więc dziękuję - Małgosi - Autorce - za poruszone i poruszające "szaradki" - nie "szkaradki",
    Gościom za obecność.
    Życzę dobrej nocy,
    zapraszam na następny elektryczny wernisaż - prawdopodobnie już w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję prac, wystawy oraz wirtualnego wernisażu.
    Byłem, widziałem i przytulałem.

    Przytulanki z o. s. :*... ;) Archetyp.

    OdpowiedzUsuń
  33. Archetypie jeden:))) dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniałe obrazki
    bo to już nie fotki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardziej obrazki. Dodam, że wszystkie powstają na bazie moich własnych zdjęć, czasem wykorzystuję tekstury. Dziękuję:)

      Usuń
  35. Malarskość, rozedrganie, sposób patrzenia, wrażliwość, niezwykła technika.
    Jestem zachwycony. Gratuluję pięknej wystawy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbor, dzięki za słowo:) malarski sposób widzenia jest mi bliższy niż taki stricte fotograficzny, dlatego staram się łączyć jedno z drugim.

      Usuń
  36. Witam
    Prace przyciągnęły moja uwagę. Najpierw pomyślałam, że jedno zdjęcie mnie zainteresuje, ale było ich kilka. Z przyjemnością poznałam spojrzenie Autorki na otaczajacy nas świat.
    Autorce gratuluję wystawy.

    OdpowiedzUsuń
  37. Przepiękne fotografie, wyglądają po prostu jak malowane :)

    OdpowiedzUsuń
  38. wspaniale wrażliwie i malarsko-graficznie.Piękne prace! świetna wystawa

    OdpowiedzUsuń
  39. Niesamowita wystawa, tylko pogratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wonderful selection and display !!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora