Iza Staręga - urodzona 18 maja 1964 r. w Warszawie. Absolwentka Instytutu Sztuki Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie. W roku 1991 uzyskała dyplom w pracowni malarstwa profesora Mariana Stelmasika. Wiele lat pracowała z młodzieżą jako nauczyciel sztuki. Stypendystka Prezydenta Miasta Siedlce w 2004 i 2008 roku, oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2007 roku. Mieszka i pracuje w Siedlcach.
WYSTAWY INDYWIDUALNE:
1990 – Galeria Kont Lublin
1993 – Galeria Hoffmann Poznań
1995 – Galeria Arsenał Poznań
1998 – Galeria RR Świnoujście
1999 – Galeria Centrum Biznesu Poznań
1999 – Dom Pracy Twórczej „Reymontówka”
2001 – Galeria Bohema Kazimierz Dolny
2002 – Muzeum Regionalne w Siedlcach
2004 – Galeria DAP Mazowiecka Warszawa
2004 – Galeria Polska w Wilnie – Litwa
2005 – Dom Pracy Twórczej „Reymontówka”
2006 – Galeria Farbiarnia Warszawa
2007 – ITI, TVN Warszawa
2007 – Galeria Mijska Berdyczów, Ukraina
2010- Galeria Krytyków Pokaz Warszawa
2011 – Porto Praga Warszawa
2013 – Galeria Atu Lublin – „Kobiety w chustach, mężczyźni w hełmach”
2013 - Jagodne - Media Driving Cup
2013 – Galeria Kultura –Siedlce – Twarze Greckie
WYSTAWY ZBIOROWE:
1990 – Chatka Żaka Lublin
1991 – Galeria Wieża Ciśnień Konin
1992 – Galeria Mała Koło
1992 – Galeria Podwale Kijów, Ukraina
1993 – Mrowisko Zduńska Wola
1994 – Galeria Miejska Herne, Niemcy
1997 – Galeria RR Świnoujście
1997 – „Plastycy Siedleccy” Muzeum Regionalne Siedlce
1999 –„ Między Kulturą a Naturą” BWA Bielsko Biała
2000 – Galeria Bohema Kazimierz Dolny
2001 – Dom Pracy Twórczej Reymontówka
2002 –„ Na Styku Kultur” Tykocin
2003 – Galeria Miejska Oranienburg, Niemcy
2004 – XI International Plastic Art Colonies of Strumica Macedonia
2004 – Galeria Miejska Mentz, Niemcy
2005 – Galeria Miejska Avapesa, Korsyka Francja
2007 – Galeria BWA Ostrołęka
2007 – Galeria BWA Sandomierz
2007 – Galeria De Facto Bielsko Biała
2008 – Muzeum Miedzi Legnica
2013 - Muzeum Kolejnictwa - Warszawa – „Podróże”
Strona autorska: www.izastarega.pl
MARIA KRYŃSKA-SZOSTAK - (1968) – autorka dwóch zeszytów poetyckich: Prawda ciebie kocha (1991) i Kształt chwili schwytanej (1998). Dwukrotna laureatka Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego Człowiek-Dobro-Piękno (1994 i 2008). Publikowała w Sycynie, Krzywym Kole Literatury, Kwartalniku Kulturalnym Kozirynek, Siedleckim Nieregularniku Literackim, a ostatnio w antologii Rzeki epizodyczne. Zamieszkuje Oniryczną Wschodnią Polskę. W wolnym czasie tworzy legendę nieformalnej grupy literacko-artystycznej Mustango. Prywatnie naiwna, bo wierzy mitom, snom i archetypom.
MARIA KRYŃSKA-SZOSTAK - (1968) – autorka dwóch zeszytów poetyckich: Prawda ciebie kocha (1991) i Kształt chwili schwytanej (1998). Dwukrotna laureatka Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego Człowiek-Dobro-Piękno (1994 i 2008). Publikowała w Sycynie, Krzywym Kole Literatury, Kwartalniku Kulturalnym Kozirynek, Siedleckim Nieregularniku Literackim, a ostatnio w antologii Rzeki epizodyczne. Zamieszkuje Oniryczną Wschodnią Polskę. W wolnym czasie tworzy legendę nieformalnej grupy literacko-artystycznej Mustango. Prywatnie naiwna, bo wierzy mitom, snom i archetypom.
1. olej, płótno, wym 200x130, 2011r. z cyklu Przypisy © Iza Staręga |
Anturium
trochę w nim puchu
więcej drewna
gdy wstaje
wznosi się
gdy rozchyla wargi
gotów na złączenie
miecza i kądzieli
w akt
© Maria Kryńska-Szostak
2. olej, płótno, wym.160x120, 2013r. z cyklu Kobiety w chustach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Chmury
pochmurny ranek
czarne ptaki na drutach
wstrzymuję oddech
© Maria Kryńska-Szostak
3. olej, płótno, wym. 200x110, 2011r. z cyklu Przypisy © Iza Staręga |
Cztery sążnie
w moim ogrodzie
studnie wyschnięte na cztery sążnie
ramion twych nie wystarczy
by objąć ani dosięgnąć dna
a łez by napełnić
czasami tylko deszcz
przelotnie przywoła je do życia
jak wilgotne usta
smakuję ich sens
wpuszczam do środka
łodzie bez wioseł
małe papierowe łódki
wirują we mgle
zjawiskowo
© Maria Kryńska-Szostak
4. olej, płótno, wym. 140x90, 2013 z cyklu Kobiety w chustach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Droga
psy zaprzęgnięte
mgła gęstnieje jak we śnie
wyruszam w drogę
© Maria Kryńska-Szostak
5. olej, płótno, wym.130x90, 2013 r. z cyklu Kobiety w chustach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Teraz nie jestem inny
niż wtedy w maleńkich pokoikach
głodu i szaleństwa
(Charles Bukowski , „a ty mi powiedz co to znaczy”)
niż wtedy w maleńkich pokoikach
głodu i szaleństwa
(Charles Bukowski , „a ty mi powiedz co to znaczy”)
Jacuzzi
zasłaniam
roletami okna
nie dojdzie światło
polecony list
gdy dochodzę do siebie o brzasku
nie dojdzie światło
polecony list
gdy dochodzę do siebie o brzasku
na
stronie z wierszem Bukowskiego
robotnik budowlany
nie zostawi śladów po wapnie
Chinaski na darmo strzępi sobie gębę
nie krzyknie: koniec imprezy
spierdalać
robotnik budowlany
nie zostawi śladów po wapnie
Chinaski na darmo strzępi sobie gębę
nie krzyknie: koniec imprezy
spierdalać
wieczorem
zwijam rolety
przymykam oczy
na oplatające dom rusztowanie
układam się z niebem
na hydromasaż z gwiazd
na balkonie
więc żaden sukin
kot nie wejdzie
po drabinie
przymykam oczy
na oplatające dom rusztowanie
układam się z niebem
na hydromasaż z gwiazd
na balkonie
więc żaden sukin
kot nie wejdzie
po drabinie
jacuzzi
to stan umysłu
jak niezapłacony rachunek za gaz
i od tego można umrzeć
Henry
raz-dwa
© Maria Kryńska-Szostak
to stan umysłu
jak niezapłacony rachunek za gaz
i od tego można umrzeć
Henry
raz-dwa
© Maria Kryńska-Szostak
6. olej, płótno, wym 100x80, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
przesycona zimnym światłem
wyniesiona siłą odśrodkową w pion
a zewnętrzną w płaskowyż
w zatrzymany lot, półsen
przezroczyste przeczucie
niedostępna niepewnym czekanom
przestrzeń pustynna
cicha jak świątynia jednego oddechu
serca skutego lodem
wyniesiona siłą odśrodkową w pion
a zewnętrzną w płaskowyż
w zatrzymany lot, półsen
przezroczyste przeczucie
niedostępna niepewnym czekanom
przestrzeń pustynna
cicha jak świątynia jednego oddechu
serca skutego lodem
napina się nagle wewnętrznie
jakby w oczekiwaniu
nieuchronności
jakby w oczekiwaniu
nieuchronności
pękanie lodu poprzedza lekka gorączka
i zawrót głowy
biała niedźwiedzica wydobywa z siebie
polarny pomruk
i zawrót głowy
biała niedźwiedzica wydobywa z siebie
polarny pomruk
© Maria Kryńska-Szostak
7. olej, płótno, wym 130x90, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
kwitną magnolie
kupiłam czarny płaszcz
wyglądam śmierci
kupiłam czarny płaszcz
wyglądam śmierci
© Maria Kryńska-Szostak
8. olej, płótno, wym 145x75, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Miarowy
oddech
9. olej, płótno, wym 100x90, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Mój kolor: czerwień
Kreską
na twoim szkicu jestem
Nutą pomyloną
Zaschłą plamą co czerwień tę nieugaszoną
Spod skorupy wydaję łzą
Do bólu słoną
Żeś może mnie opuścił
W tym dniu gdy się spełnia
Dzieło twe największe
Nutą pomyloną
Zaschłą plamą co czerwień tę nieugaszoną
Spod skorupy wydaję łzą
Do bólu słoną
Żeś może mnie opuścił
W tym dniu gdy się spełnia
Dzieło twe największe
© Maria Kryńska-Szostak
10. olej, płótno, wym 200x140, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
otwiera
dłoń pełną piachu
wysypuje go z rezygnacją
wszystkie drogi stanowiły labirynt
we wnętrzu tej samej Wieży
wysypuje go z rezygnacją
wszystkie drogi stanowiły labirynt
we wnętrzu tej samej Wieży
Babel, w
której odkrył iluzję
słów, schodów i drogi
słów, schodów i drogi
Ziemia
bez wędrowca staje się
pustynią, bez śladów i tropiącego
wiatr przesypuje piach
z miejsca na miejsce
patrz, jeśli nie zgasła w tobie
iluzja piękna
pustynią, bez śladów i tropiącego
wiatr przesypuje piach
z miejsca na miejsce
patrz, jeśli nie zgasła w tobie
iluzja piękna
© Maria Kryńska-Szostak
11. olej, płótno, wym 200x130, 2010r. z cyklu Przypisy © Iza Staręga |
wyraz
tracący swój kształt
obraz niknących z oczu wież
który pragnę ocalać
jak własne DNA
obraz niknących z oczu wież
który pragnę ocalać
jak własne DNA
jednak przestrzeń
rozszerza się
ślad gubi trop
życie wraca do probówki
ogień do wnętrza wulkanu
rozszerza się
ślad gubi trop
życie wraca do probówki
ogień do wnętrza wulkanu
© Maria Kryńska-Szostak
12. olej, płótno, wym 100x80, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Qoyllor Rit’i
rzeki płynące
wschód światła w świętym lodzie
wędrówka w górę
© Maria Kryńska-Szostak
13. olej, płótno, wym 100x70, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Wgryzanie
żurawinowy smak
miażdżonej czerwieni
miażdżonej czerwieni
na pękniętej wardze
sól ziemnego orzeszka
wgryza się w mantrę
potem gęsty smak ziemi
kładę na język
miłości
sól ziemnego orzeszka
wgryza się w mantrę
potem gęsty smak ziemi
kładę na język
miłości
14. olej, płótno, wym 130x90, 2013r. z cyklu Kobiety w chustkach, mężczyźni w hełmach © Iza Staręga |
Wiosna kukułki
rozpęknę się w łodydze
dam się zaszczepić czerwienią
dotknij mnie słowem
krew na twoich dłoniach
rozwikłałam
tajemnicę kukułki
© Maria Kryńska-Szostak
dam się zaszczepić czerwienią
dotknij mnie słowem
krew na twoich dłoniach
rozwikłałam
tajemnicę kukułki
© Maria Kryńska-Szostak
Dobry wieczór :) Witam wszystkich na kolejnej wystawie. Tym razem gościmy Izę i Marię,
OdpowiedzUsuńchętnie odpowiedzą na Państwa pytania.
Zapraszam
Pozdrawiam wszystkich,
UsuńMaria Kryńska-Szostak
Witam,
OdpowiedzUsuńDobry wieczór.
Cześć Janku :)
UsuńDobry wieczór :) Piękny dwugłos! Gratuluję :)
UsuńCześć Lauro, miło Cię 'widzieć' :)
Usuń:) Piękna i ciekawa wystawa. Obrazy malowane poezją. Poezja pisana wszystkimi zmysłami.
Usuń:)
UsuńBardzo podobają mi się prace Pani Izy, ciekaw jestem gdzie można byłoby je zakupić . pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńU góry jest adres do Izy strony, można się z nią swobodnie skontaktować,
Usuńpoza tym zaraz się z Marią ujawnią, mam nadzieję :)
Na internetowych aukcjach.
UsuńNa których? Bo wiesz, może kiedyś...
Usuńczasami na artinfo, albo w polswissie---www.artinfo--
UsuńAle mnie zaskoczyliście, idę oglądać i czytać. Jestem pod wrażeniem twarzy, od ostatniej szafy wręcz obsesyjnie wracam i oglądam!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam prace Izy. mam to szczęście, że mogłam oglądać je na żywo, na wernisażu.
Usuńobsesja może być upiorna
Usuńalbo upojna!
UsuńDobry wieczór. Jestem. Witam. odpowiadam właśnie na telefoniczne pytania dotyczące tego, jak komentować na stronie. Mam nadzieję, że wszyscy sobie z tą kwestią poradzą.
OdpowiedzUsuńCześć, u góry jest wyjaśnione jak komentować, ale wiem, że bywają z tym problemy :*
UsuńCieszy mnie to, że dla nas próbuje komentarz wpisać ktoś nowy, kto jeszcze tego wcześniej nie robił.
UsuńWitam---jestem lekko zestresowana--ale zaraz dojdę do siebie.
OdpowiedzUsuńNie stresuj się Izo :) cześć!
Usuńczytam te wiersze i podobają mi się , niektóre trochę smutne , ale może mi się tylko tak wydaje
OdpowiedzUsuńWolałabym nazwać je refleksyjnymi, nie smutnymi.
Usuńracja refleksyjne i fajnie ,że są takie minimalistyczne jak ktoś to określił, łatwo je zapamiętać
UsuńIzo, skąd pomysł na takie cykle malarskie
OdpowiedzUsuńwielkie twarze, jest w nich tle emocji...
patrzysz na kogoś i wyobrażasz sobie jaki on jest---oczy, grymas twarzy itp---twarze wciągają, moje twarze są zastygłe--tak mi się wydaje
UsuńZgadza się Pani z widzeniem Majki? http://szafa.kwartalnik.eu/49/html/kytyka_literacka/wolniewska2.html
Usuńmalując staram się nie nawiązywać do konkretnych obrazów---------Majka -pisała o ikonach---osobiście nie miałabym śmiałości porównywać się----ale jest to dla mnie cudne---że są takie skojarzenia
UsuńŚwietny artykuł, kiedy czytałem, myślałem sobie, że chyba mi ta dziewczyna czyta w myślach
Usuń"Sposób malowania Staręgi przypomina malarstwo ekspresjonistyczne – zwykle jest to grubo kładziona farba, z widocznymi w tle pociągnięciami pędzla. Ekspresyjny sposób malowania kontrastuje z tematyką prac, z pozami, przyjmowanymi przez modelki. Statyka postaci i wibrujący, żywy modelunek nadaje pracom Staręgi nowego, odmiennego charakteru. „Twarze” prowokują do licznych nawiązań i interpretacji, są wyobrażeniem współczesnych świętych, które z uwagą i chłodną rezerwą śledzą poczynania swoich wyznawców."
Paweł, masz rację, że świetny tekst-ja podchodzę do mich obrazów trochę na zimno------maluję i odwracam do ściany,chyba nie do końca zdaję sobie sprawę jak można je odbierać --od Majki wiele się dowiedziałam----------malując nie zakładam, jakie wrażenie ma wywołać mój obraz--jest to bardziej intuicyjne
UsuńMario, a Ciebie chciałbym zapytać, czy podoba Ci się zestawianie wierszy z obrazami
OdpowiedzUsuńi czy zawsze piszesz tak minimalistycznie?
Realizując ten projekt, sama dobierałam wiersze. Nie zawsze piszę minimalistycznie (tutaj dowód: http://www.studiumczasoprzestrzeni.blogspot.com/search/label/moje%20wiersze), jednak do tak ikonicznych prac, które rozmawiają z ciszą wydało mi się, że powinnam wybrać tego typu wiersze.
UsuńDziękuję, zajrzę na blog. Pozdrawiam, idę dalej czytać...
Usuńdziękuję Małgorzacie za zaproszenie i Paniom, bardzo!
Dodałam jeszcze trochę muzyki. I było pięknie :)
OdpowiedzUsuńMy z Izą również słuchamy:)
UsuńPodoba mi się ta kompozycja - sztuka splątana ze sztuką :)
UsuńDla mnie jest to nowe doświadczenie i zaskoczenie, że naszym pracom udaje się na jakimś poziomie intuicyjnym pogadać.
UsuńMyślę, że się zrozumiałyście i dlatego tak to zagrało razem :)
UsuńMałgorzata Południak pierwsza to zauważyła, że nasze prace korespondują ze sobą.
UsuńWidziałem prace Pani Izy w muzeum i cały czas można je oglądać w Colegium Mazowia na Sokołowskiej , Uważam , że są bardzo ciekawe i właśnie skąd pomysł na taki cykl?
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc od jakiegoś czasu próbuję od n ich odejść-----ale cały czas wydaje mi się, że następna będzie dobra
UsuńOglądając je myślę ,że są dobre te obecne i nie są zastygłe tylko poważne
Usuńdziękuję-----ale ja cały czas szukam----teraz chciałabym się zresetować i zacząć od początku---------boję się, że zgubiłam świeżość
UsuńDobrze jest od czasu do czasu coś zmienić , ale jest faktycznie tyle twarzy i każda inna.
UsuńWitam Autorki,
OdpowiedzUsuńjak zwykle, kiedy jest więcej niż jeden autor, ja usiądę nieśmiało w kąciku i będę się przyglądać.
Z wystawą już wcześniej zdążyłem się zapoznać i zachwycić...
UsuńA podoba Ci wybór, dobór wierszy? Obrazy?
Usuń:) Maria z Izą, przygotowały wszystko, ja tylko wkleiłam :)
Jak najbardziej.
UsuńMyślę, że autorki wiedzą o co im chodzi.
No i praktycznie - redaktor ma mniej roboty...
UsuńMarię czytam od lat, Izę wynalazłam jakiś czas temu u Marii :) pomyślałam, że fajnie połączyć wiersze z obrazami :)
UsuńMałgosiu, wiedziałaś czego chcesz - ja się poddałam Twojej sugestii. poza tym skojarzyłaś nas do tego dwugłosu. Nie mówiąc już o tym, że trzeba było wymienić jeden wiersz w ostatniej chwili.
Usuńpoza tym z Marysią świetnie się rozumiemy i podziwiam Ją----piękne mądre wiersze
UsuńNo dobrze, dobrze, jest pięknie
UsuńLubię Was :)
oszczędne w słowach ale bogate wiersze i przejmujące, wyraziste portrety. będę tu wracać wielokrotnie.
OdpowiedzUsuńCześć Doroto, cieszę się :)
UsuńJak miło!
Usuńlubię takie fragmenty
OdpowiedzUsuńby napełnić
czasami tylko deszcz
przelotnie przywoła je do życia
jak wilgotne usta
smakuję ich sens
Zmysłowy fragment, nie było tu takich zbyt wiele, ale musiałam się ograniczyć, poddać wymogom dialogu.
UsuńTo jest wernisaż do czytania, kontemplowania i oglądania
Usuńjuż nie będę nic pisał, tylko poczytam. Trzeba kilka razy, żeby żaden sens nie uciekł. Wrócę tu jeszcze za kilka dni. Dziękuję Paniom, Izo, Mario - było mi bardzo, bardzo miło.
To i my zrobimy sobie małą przerwę na papierosa.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńFantastyczne zestawienie obrazów i słów.
Tyle emocji w twarzach, tyle treści w wierszach!
Gratuluję:)
Miło Cię 'widzieć' :P
UsuńDziękuję za komentarz. Nie widzę odbiorców, więc dobrze, gdy od czasu do czasu ktoś się odezwie, wtedy mam pewność, że nie obcuję z duchami.
Usuńdlaczego twarze----fotografia, portrety z Fajum, ikony-----w to wchodzę bez pamięci---------
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Pani prace są takie niebanalne i oryginalne , skoro chce Pani coś zmienić to czekamy na jeszcze bardziej ciekawy pomysł j, jeżeli tak można powiedzieć.
UsuńDawno nie czytałem poezji, ale po przeczytaniu tych utworów powyżej znajdę chwilę od czasu do czasu i poczytam, dzięki za natchnienie. Obrazy zostały bardzo dobrze skomponowane z wierszami, są w podobnym klimacie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak to odebrałeś.
UsuńLubię krótkie wiersze, dlatego bo łatwo je zapamiętać np. Smutek mnie obrósł kamieniem i trwam wspaniale żałobny, kto ja jestem - kamień nagrobny z wyrytym Twoim imieniem- być może trochę przekręciłem ale pamiętam.
UsuńJa też mam pytanie. Kto jest autorem plakatu? Autorką tytułu wystawy jest Małgorzata - to wiem.
OdpowiedzUsuńJanek Rusnok :)
UsuńJa żem go popełnił. Przyznaję się bez bicia.
UsuńDziękuję.
UsuńIm bardziej dochodzę do wprawy w tym plakatowaniu, tym bardziej mam wątpliwości, czy nie wpadam w jaką bylejakość, schematyczność...
Janku, mój też zrobiłes perfekcyjnie. Bardzo go lubie :)
Usuńintrygujący-----dziękuję
Usuń@Jan Rusnok - Będzie dla mnie cenną pamiątką.
UsuńZachwycił mnie "Miarowy Oddech"
OdpowiedzUsuńZestawienie wiersza z obrazem... cudowne!
Wszystkie inne utwory, wraz z obrazami ilustrującymi emocje w nich zawarte - bardzo piękne.
Gratuluję serdecznie!
Cześć Emko :*
UsuńWitaj Małgosiu!
UsuńDziękuję Ci za info :) Przez chwilę oddałam się wspaniałym emocjom! :***
:)
UsuńŚwietne współbrzmią tu dzisiaj słowa z obrazami, tak dostojnie i wszystkiego jest idealnie w sam raz. Nie ma ani słowa ani plamki w nadmiarze, czy niedomiarze, dawka emocji harmonijna i precyzyjna.
OdpowiedzUsuńDla mnie - super.
Dobrze, że wyszłaś z ukrycia :)
Usuńgooocha, zmyjesz kiedys tę maseczkę? ;)
Usuńmaska jest świetna :)
UsuńNie wiem , czy dobrze :D Wpatruję się w te twarze - jakoś mnie tak hipnotyzują i jednocześnie wgniatają w fotel :D Niby zastygłe, obojętne, a tak patrzą na człowieka, że wrr. Jakby z pogardą i pytaniem nie tyle "a ty tu czego" ale " no i co.. " a ja nie wiem, co odpowiedzieć :/
UsuńRzabeńko, zmyję a potem powiedzą " gooocha była jakiś czas ładna, ale potem wzięła i zmyła maseczkę .. "D
Usuńdziękuję za wrrr-----czasami myślę, że są słodkie, a tego bym nie chciała
UsuńNo właśnie, niby twarze oszczędne w emocji, a jednak człowiek chce się wgryźć w ich tajemnicę, poznać ich doświadczenie. Chce odczytać tajny kod ukryty w grymasie, tajemniczym spojrzeniu. Chce odpowiedzieć sobie na pytanie czym jest ta strzelistość, nagość szyi i twarzy. Niby tylko twarze, a ile tu nagiego ciała? Niby milczenie, a jednak może być rozmowa.
UsuńHipnotyzujące portrety i piękne wiersze.
OdpowiedzUsuńWernisaż trwa dopiero godzinę, a ja jestem tu już trzeci raz.
Zobaczyłam Cię i od razu mam lepszy nastrój :)
UsuńHipnotyzujące - to trafny przymiotnik. Można się w nie wpatrywać. Są takie nieinwazyjne, choć poważne, doświadczone. Ta stagnacja, ten zastygły - fotograficzny wyraz twarzy, to synonim twardego życia, zgody na los, a więc i jakiejś archetypowej mocy.
UsuńDobry wieczór !
OdpowiedzUsuńZziajana wpadam , zrobie sobie harbaty i oddaję się przyjmemności czytania i ogladania :)
Cześć, mogę Ci piwo, wino podać...
UsuńMałgoś z przyjemnością :)
UsuńWitaj, ja zaraz zaparzę melisę. Zrobić więcej?
Usuńczesc Janku! Melisa dla Ciebie dla mnie winko :)
UsuńNo to na zdrowie.
UsuńZdrówko mili :*
UsuńMocne, emocjonalne, gęste. Zostawia ślad ten "duet".
OdpowiedzUsuńpozdrawiam AUTORKI
Cześć Darku :)
UsuńPozdrawiam. Cieszę się, że znalazłeś czas, by zajrzeć.
UsuńWszystkie obrazy mi się podobają , ale chyba najbardziej nr 12 coś w tych oczach jest trudne do określenia i intrygujące. Bardzo ta praca mi się podoba
OdpowiedzUsuńszkoda ,że nie czuć zapachu farby z obrazów dodałoby to klimatu wystawie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż żałuję :) wącham suche pastele, ale to nic nie daje :)
Usuńchyba lepiej wypić małego whiskacza ,zrobi się wtedy lepszy klimat niż przy wąchaniu kredek
Usuńchyba dlatego, że wypiłam dużo mam takie wspaniałe pomysły :) spoko, już odłożyłam kredki :)
Usuńmacie rację-----zapach terpentyny zniewala
UsuńJa akurat mam nos pół metra od palety...
Usuńale kto tego nie ma... może by kupić dyżuną flaszeczkę werniksu? I odkręcać sobie na wernisażu. Tylko musi byc dobry, na dobrej terpentynie, bo niektóre cuchną okrutnie.
obrazy tylko oglądam, ale w terpentynach nie gustuję , chociaż wąchać może?, ale nie próbować wrrr.
Usuńokey, to sobie naleję paddy'ego
Usuńja też coś zapodam - zdrówko!!!
UsuńTak... terpentyna plus dzieci w domu równa się konieczność bliższej znajomości z akrylem;)
UsuńTo spojrzenie na siódmym obrazie!
OdpowiedzUsuńposłuchaj tego i oglądaj http://www.youtube.com/watch?v=CIate5jd21c
Usuńlekko wkurzające mi wyszło-------chyba
UsuńMałgoś, zainfekowałaś mnie nim już jakiś czas temu!
UsuńWszystko jest inne z tą muzyką... nie wychodzę z niej od kilku dni.
takie przeszywające
UsuńIzo, dla mnie to spojrzenie kobiety, która przeszła na drugą stronę rzeki i tam dowiedziała się, jak smakuje zdrada, krzywda, kłamstwo. Samotność i ta wiedza, która coś wypaliła. I mądrość, która boli...
UsuńAle to tylko moje subiektywne odczucia...:)
UsuńAbrahamsen i ten gość od rana do nocy
UsuńPaddy już na mnie patrzy dziwnie
Mroczne, mroczne średniowiecze:)
UsuńTak mnie zaraziłaś, że aż się boję sprawdzać, kto zacz ten Abrahamsen!
Usuńdziękuję bardzo----------patrzymy na twarz-i odczytujemy wnętrze---------dzięki
UsuńWypisuję peany na jego cześć
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=VPouIWtBYv4
http://www.youtube.com/watch?v=xcemFjzPOOE
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=DLmI2XjBQCc
i inne takie, na fb jest jego profil systematycznie uzupełniany
jesteśmy jeszcze?
UsuńMyślę, że będą się tu jeszcze zjawiać Ci, co dopiero wracają do domu :)
UsuńIzo, teraz mnie nastraszyłaś. Wiesz, mówią, że w obrazach jest coś z lustra... aż się lękam o własne wnętrze! ;-)
UsuńMałgoś - już sobie zapodaję.
Dzięki Wam wszystkim i AUTORKOM, oderwałem się od rzeczywistości i zagłębiłem na kilka chwil w sztuce , dziękuję za te chwile , większość czasu zajmuje mi jednak normalna rzeczywistość i to ta bardzo techniczna , fajnie się od czasu do czasu od niej oderwać ,
UsuńBywaj u nas częściej :) Zaprasam
Usuńznaczy, zapraszam :)
Usuńdzięki, wszedłem na Twój blog - podoba mi się
Usuń@Alcydło---nie lękaj się-wchodzimy w czyjeś wnętrze------a z nami wszystko ok
UsuńKrzyśku, dziękuję :)
UsuńIzo - taka lekka projekcja ;-)
UsuńDziękuję za dziś.
Czas uczcić wernisaż lampką wina. Dziękuję za obecność. Wasze zdrowie.
OdpowiedzUsuńMario, Izo - dziękuję :)
UsuńWszystkim zaglądającym, komentującym, również pięknie dziękuję i do następnego razu :) już za dwa tygodnie :)
Przytuptam z przyjemnością!
UsuńPrzypomnę Ci, będzie ceramika :)
UsuńPrzypomnij koniecznie:)
UsuńWitam Wszystkich, wielkie uszanowanie, dla Autorek!
OdpowiedzUsuńCzytam i patrze już któryś raz z rzędu i nadal nie mogę się oderwać.
REWELACJA!!!
Cześć Kasiu :)
UsuńCześć Małgoś :)
UsuńWiedziałam, że dzisiejszy wieczór będzie dla mnie szczególny, nie pomyliłam się :)
Świetne zestawienie!
:) tak czułam
Usuńrozgość się, ja muszę iść upiec ciasto, czuj się jak u siebie :)
Masz idealne przeczucie, nie ma to jak kobieca intuicja ;)
UsuńMi jest teraz tak dobrze, że nawet słodkości nie potrzebuje, haha :)
Kasiu!
Usuńcieszę się, że mogłam Tu być -----dziękuję i pozdrawiam Małgosiu-------Wielkie Dzięki
OdpowiedzUsuńdzięki
Usuń:)
UsuńDziękuję za zaproszenie i miłą współpracę.
OdpowiedzUsuń:) miłego wieczoru :P
UsuńMiło było. dziękuję!
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję,
OdpowiedzUsuńAutorkom
i Małgosi, za zorganizowanie wystawy.
Janku, również dziękuję, za wsparcie za wszsytko :)
UsuńDziękuję-----było mi bardzo miło-----może nawet za bardzo
OdpowiedzUsuńMiło - nigdy nie jest za bardzo.
UsuńWitam serdecznie, z wielką radością dotarłam w końcu na dzisiejszy wernisaż.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw prac. Obrazy (pozornie?) silnych twarzy, jest w nich niezwykły efekt.
Niemal każdy z nich wywoływał we mnie wrażenie spoglądania na "trzy" osoby jednocześnie. Góra, dół i pośrodku "ktoś", kto jest jakby esencją tej konkretnej Osoby.
Liryka - subtelna, bardzo kobieca w najlepszym znaczeniu tego określenia. Magnolie - szczególne.
Bardzo dziękuję za możliwość obcowania z tak misternym, głębokim światem obu Pań.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję.
UsuńW "Galerii Kultura" w Siedlcach, w której znajdowała się ostatnia wystawa prac Staręgi, zapodano mi smaczną herbatę. Śmiałam się, że będę wpadać częściej, by napić się herbaty z "Twarzami" Izy. Teraz nie trzeba wychodzić z domu - można tak zacząć lub zakończyć dzień. Wisimy tu jeszcze dwa tygodnie. Zapraszam na poranna kawę i wieczorną lampkę wina.
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie "na wierzchu".
UsuńPotem do końca Świata, a przynajmniej do końca Artpub Galerii, z boczku, pod linkiem-miniaturką plakatu.
Obrazy świetne.
OdpowiedzUsuńLiryka subtelna, obrazowa , poruszająca.
Gratuluję obu Paniom.
Przesyłam ukłony.
Lesław Wolak
I ja pozdrawiam poetę, którego poznałam w 2008 roku, zdaje się, na rozstrzygnięciu konkursu "Człowiek-Dobro-Piękno". Miło, że zajrzałeś.
UsuńPodobno nieobecni nie maja racji, ale powiem, że cacy jest! Najbardziej rozwikłana tajemnica kukułki :) Dziękuję Autorkom i Organizatorom wernisazu.
OdpowiedzUsuńJednak ktoś się na "tajemnicę kukułki" załapał. To dobrze. Ciężko redagowało mi się ten tekst, zmieniałam i zmieniałam.
UsuńWarto było zajrzeć, powędrować po przestrzeniach malarstwa i poezji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pozdrawiam
OdpowiedzUsuń