W malarstwie Moniki Bierman widać prawdziwą naturę Koziorożca, który każdą cząstką swojego ciała i umysłu kontempluje Przyrodę. Monika jest w Naturze zanużona po koniuszki włosów, ale też wolna od banalizującego pejzaż dosłownego detalu. W jej obrazach urzekła mnie poetycka synteza, pięknie zbudowany nastrój i kompozycja wyznaczona światłem, a przy tym ta niezwykła wrażliwość kolorystyczna!
Pochodząca z Radomia artystka, rocznik 1977, opowiada, że od najmłodszych lat lubiła rysowac i malować. Ukończyła Liceum Plastyczne, po czym zrobiła dyplom z malarstwa olejnego w pracowni Porf. Henryka Hoffmanna na kierunku pedagogiczno-artystycznym w Radomiu.
Od 2003 roku mieszka i tworzy w Szwajcarii. Jest członkiem Zwiazku Artystow Zuryskich i grupy artystycznej KunstAusleih.
Prezentowała swoje prace na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce, we Włoszech, Austrii, Francji i Szwajcarii.
Zapytana o własne artystyczne credo mówi: - Ciągle szukam... Mimo pogłosek, że ta dziedzina sztuki się już skończyła, osiągając szczyt swoich możliwości w XIX wieku, mimo różnorodności stylów malowania, które pojawiły się od tej pory, jestem szczerze przekonana, ze daleko nam jeszcze do odkrycia wszystkich mozliwosci jakie daje nam - w szerokim tego słowa znaczeniu rozumiane - malarstwo.
Malarstwo Moniki Biermann można oglądac również na jej stronie: www.monika-biermann.netgaleria.pl www.variart.pl
01 75cm X 75cm, olej, płótno © Monika Biermann |
03 75cm X 75cm, olej, płótno © Monika Biermann |
05 75cm X 75cm, olej, płótno © Monika Biermann |
17 100cm X 90cm, olej, płótno © Monika Biermann |
24 100cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
27 70cm X 90cm, olej, płótno © Monika Biermann |
28 70cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
46 100cm X 90cm, olej, płótno © Monika Biermann |
47 100cm X 90cm, olej, płótno © Monika Biermann |
63 140cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
65 70cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
68 60cm X 60cm, olej, płótno © Monika Biermann |
75 70cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
83 100cm X 100cm, olej, płótno © Monika Biermann |
89 100cm X 90cm, olej, płótno © Monika Biermann |
91 70cm X 70cm, olej, płótno © Monika Biermann |
Witam na kolejnym wernisażu ...... tym razem wysmienite pejzaże Moniki Biermannn
OdpowiedzUsuńWitajcie:) Gratuluję Artystce - piękne prace, niezwykłe!
OdpowiedzUsuńWitajcie
OdpowiedzUsuńna tym wernisażu nie można nie być
a Autorka jest?
witajcie....bab1960
OdpowiedzUsuńFantastyczne struktury i faktury malarskie ... jak dla mnie to kwintesencja malarstwa
OdpowiedzUsuńWitajcie ...... mam nadzieję, że Monika nie zapomniała, że to dziś ;)
OdpowiedzUsuńwow! udalo mi sie znalesc opcje "pojawiania sie "
OdpowiedzUsuńwitajcie serdecznie
mb
Jestem i serdecznie pozdrawiam Autorkę.
OdpowiedzUsuńa co autorki nie ma ...prace fajne moge sie pod nimi podpisac i podyskujecie ze mna...na chyba ze macie cos przeciwko temu...bab1960
OdpowiedzUsuńmb to ja. monika :)
OdpowiedzUsuńMonia! Czad! (że się tak finezyjnie wyrażę)
OdpowiedzUsuńi dziekuje za zorganizowanie organizatorom.
OdpowiedzUsuńmb
Witaj Monika :) .... same cuda tu mozna zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Jarek :)
Przepraszam za dygresję, ale godność Autorki skierowała moje myśli na inne tory: to ja powinienem się tak nazywać!
OdpowiedzUsuńno odrazu sie znalazla....bab1960
OdpowiedzUsuńhej Hosalka. dzieki, ze sie tak finezyjnie wyraze ;)
OdpowiedzUsuńmb
Cześć, mnie sie bardzo trzewia malarstwa pani Moniki Biermann kojarzą z trzewiami pani LauryVerde, w sensie wspólnego rdzenia, bo już dalej są różne, acz podobnie znakomite, szlachetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Sylwia J. G
Bab .... dobre :)
OdpowiedzUsuńmb ...... jest nam niezmiernie miło, ze zechciałaś u nas pokazać swoje obrazy :)
Zastanawiałam się, które cacka wybierzesz, no i trafiłam w jeden- 63 :-)
OdpowiedzUsuńJacku, glaszczesz moja proznosc. a nazwisko kalecze wlasnie winkiem, co by ewentualne krytyki negatywne lepiej odpierac. w sumie to wernisaz!
OdpowiedzUsuńmb
Hej, Jacku!
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko, witajcie wszyscy.
OdpowiedzUsuń...A zaraz zapytam - czy nr 65 - taki radosny, to z nowszych?
28 i 26 jakoś najbardziej kolorystycznie dobrze mi robią, wszystkie są świetne, co tu dużo pisać i pewnie autorka wie o tym.
OdpowiedzUsuńSylwia J. G
Monika .... nie ma szans na krytykę ..... bo to co robisz to najwyższa półka jest :)
OdpowiedzUsuń@ hosala.
OdpowiedzUsuńa mnie tu marudza, ze 63 zbyt przygnebiajacy klimat ma. co oni chca? niech sobie hundertwasser wieszaja jak chca wesolo.
@jacku... wiesz, ze to dla mnie zaszczyt. dziekuje za zaproszenie.
mb
tak, hundertwasser!
OdpowiedzUsuńniech nie marudzą, bo to genialne dzieło jest
46 z pewnością nie gorsze, Hosala.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńPodziwiam i chłonę każdą plamkę :) To charakterystyczne malarstwo podziwiałem wcześniej na Variarcie, a teraz Artpubowi dziękuję za świetną prezentację.
Olek
Ja tam przygnębienia nie odczuwam przy tym obrazie
OdpowiedzUsuńwitaj janku.
OdpowiedzUsuńten obrazek jest z cyklu "cztery pory roku" lato, dlatego takie goraco-wesole:)
mb
63 jest radosny bardzo - wiater mgłę rozwiewa.
OdpowiedzUsuń@mufka
OdpowiedzUsuńz pewnością nie :-D
sylwia... czyli ziemiscie.
OdpowiedzUsuńmb
hej Olek.
OdpowiedzUsuńmilo mi to czytac :)
mb
hej Moniko :) wracaj do nas :)
OdpowiedzUsuńOlek
Bo 63 przedstawia góry, a to dla szwajcarów codzienność, więc działa przygnębiająco ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie na ten przykład Panorama Racławicka działa przygnębiająco
OdpowiedzUsuńjak się juz licytujemy,który fajniejszy od fajnego to 91 jest dla mnie the best ! :)
OdpowiedzUsuńOlek
Olek, wroce, bo jak juz Jackowi pisalam, teskni mi sie za tym portalem. wpadam tam od czasu do czasu a moje zawieszenie spowodowane bylo burza w zyciorysie, zrzuconym z mostu aparatem fotograficznym i zepsutym kompem na ktorym szopa mialam :(
OdpowiedzUsuńJaWi...TRAFIONE ;-D
mb
składając tą wystawę zauroczył mnie 24 ..... jest wyśmienity
OdpowiedzUsuńZaznaczam swoją obecność. Choć w umiarkowanym spożyciu alkoholu. Oglądam i pracuję nad wyżej wspomnianym spożyciem... ;)
OdpowiedzUsuń91 jest najnowszym w tej prezentacji. jest cala seria - 5 sztuk. pierwsze obrazy akrylem inspirowane informacjami z mediow o katastrofie w japonii.
OdpowiedzUsuńmb
Piękna wystawa, już jestem fanką Moniki talentu i cieszę się, że tu jesteście... mój net działa o połowę wolniej, więc moja aktywność będzie bardziej duchem, proszę mili o wybaczenie.
OdpowiedzUsuńPiję Wasze zdrowie
Dzisiaj malinówką!
Moniko - pięknie dziękuję!
O cholera,teraz tsunami w tym widzę !!!!
OdpowiedzUsuńOlek
Kopacz ... :) ... też pracuję nad spożyciem ;) ..... zwłaszcza, że mam gości ...... i przed rozpoczeciem już byłem wesoły ;) .......
OdpowiedzUsuńProponuję zdrowie autorki :)
24....tez ma swoja historie.
OdpowiedzUsuńale nie zdradze, bo wydala bym ( czy "wydalabym"?)tajemnice warsztatu ;)
mb
wydałabym
OdpowiedzUsuńMargo...milutko mi. dziekuje mocno i na zdrowie!
OdpowiedzUsuńniby wspolna impreza a kazdy sobie...
internet zachwyca i przeraza jednoczesnie...
mb
Monika ... strasznie podoba mi się to jak pięknie delikatnymi muśnięciami wykańczasz obrazy
OdpowiedzUsuńHosala...."czyli czasteczke by z osobowa forma czasownika piszemy £ACZNIE" ;) tego ostatniego wyrazu mi zabraklo.
OdpowiedzUsuńmb
Monika to jest bardzo fajna cecha internetu, bo ja to raczej domator jestem i dzięki internetowi odkryłem, ze ja całkiem towarzyski jestem ;)
OdpowiedzUsuńJaWit, no prosze!
OdpowiedzUsuńmb
to jeszcze Ci to tutaj napiszę..
OdpowiedzUsuńpozwiedzałam,jestem pod wrażeniem,zaniemówiłam przy 65
E.M. :)
Moniko, nie wierz za bardzo w Jacka nietowarzyskość - mieliśmy z Hosalą okazję to sprawdzic niedawno w Świeciu na zamku.
OdpowiedzUsuńhej Ewa :)
OdpowiedzUsuńa ja tutaj jeszcze raz napisze, ze 65 nie lubie ale Marysia (LauraVerde) nalegala. mimo to podziekuje ;)
mb
:-D
OdpowiedzUsuńwidzialam fotki Janku.
OdpowiedzUsuńprzy okazji gratuluje wystawy!
musze kiedys zobaczyc Wasze obrazy LIVE ;)
podziwiam Hosale jak i Twoje prace od dawna.
mb
Janek ;) .... ale właśnie mówię, ze dzięki internetowi to odkryłem ..... a jak dodac do tego ilośc wina jaka tam wypiłem, to moja towarzyskośc osiągneła wyżyny ;)
OdpowiedzUsuńco ty chcesz od 65 ... jest troche inny w stylu, ale tez wysmienity .... dobrze, że Marysia się uparła :)
OdpowiedzUsuńOlek... ja mam jeszcze 4 takie tsunami. ten to po wiadomosciach o sniegu sie namalowal.
OdpowiedzUsuńmb
Jacku- tak, ilość wina... ;-)do dziś nie mogę Ci wybaczyć, ze powiedziałeś, Ze jestem kłótliwa :-D
OdpowiedzUsuńkłamstwo w żywe oczy, i to w takim dniu :-D
Moniczko prace sa wspaniale, zupelnie jak Ty! milo widziec ze pracujesz i nooh idzie Ci to! ;P
OdpowiedzUsuńno kazdy ma swoje jakies takie nie-ulubione.
OdpowiedzUsuńkolory nie moje :/
mb
Bartolini... milo mi to "slyszec" ale nicka nie kojaze...
OdpowiedzUsuńmb
Hosala, skoros Ty klotliwa, to musimy kiedys LIVE. uwielbiam gorace dyskusje :)
OdpowiedzUsuńmb
Każdy ma jakieś swoje ulubione- moje o1, o5, 17, 46 i 63
OdpowiedzUsuńKochaneczko to ja..... wina nie popijam lecz drinki z nemiroffa i kontempluje nad nieblizzzzka mi sztuka malarstwa "nowoczesnego" :D
OdpowiedzUsuńbartolini...koskenkorva?
OdpowiedzUsuńmb
Monika .... Hosala ma kłótliwy temperament , ale ja takie własnie uwielbiam ...... Lucy to anioł jest ;) ..... Magda pozdrowienia dla Lucka :)
OdpowiedzUsuńBartolini ... nemiroff to moja ulubiona wódka :)
OdpowiedzUsuńano!!! koskenkorva i norwegia :D
OdpowiedzUsuńChyba nie nadążam o czym Wy tu sobie gaworzycie, więc posiedzę w kącie i się pogapię.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Jacku- dzięki, ale nie przekażę.
OdpowiedzUsuńpokłóciłam się z nim
JaWit...no to grono sie poszerza :)
OdpowiedzUsuńmb
Hosala .... hmmm ... a kto miał rację w tej kłótni?
OdpowiedzUsuńbartolini... sciskam!
OdpowiedzUsuńmb
Moniko, zazdroszczę Ci 65. Chciałbym zmalać coś wesołego, a cóś nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńmysle ze przemawiaja do mnie te gorskie maki pod numerem 63 oj tak
OdpowiedzUsuńNo ale 65 to chyba jakoś nienaturalnie wesołe jest...
OdpowiedzUsuńhosala...na 5 zgadzamy sie w 2 obrazach :)
OdpowiedzUsuńmb
a widzisz
OdpowiedzUsuń;-)
spotkalem sie z opinia niezalogowanego znajomego z radomia ze jakies wlasnie te prace sa smutne wiec nie wiem jak powinienem na to patrzyc
OdpowiedzUsuńJanku... odpusc sobie. Ty nie malujesz wesolo. Ty malujesz lekko. to o wiele przyjemniejsze w odbiorze. a z lekkoscia i radosc w parze idzie.
OdpowiedzUsuńmb
bartolini... co za roznica. patrz i odbieraj tak, jak do Ciebie to przemawia. a jak nie przemawia to klapa. dla mnie klapa.
OdpowiedzUsuńmb
Dla mnie pejzaże Moniki sa jak muzyka Chopina
OdpowiedzUsuń65 nie jest wesole. ono mialo byc skwarne.
OdpowiedzUsuńmb
Moniko,tsunami czy śnieg...wobec tego obrazu nie ma znaczenia :):)
OdpowiedzUsuńOlek
JaWit... uwielbiam Chopina.
OdpowiedzUsuńmb
Serdenku! te prace przez internet nie sa pelne. mysle ze brakuje mi ich faktury. znam Twoje prace dobrze wiec teraz inaczej je odbieram. a czemu nie ma tego co nad lozkiem wygladal jak sowa?
OdpowiedzUsuńMonika ... ja wprawdzie wole opery ... ale Chopin jest genialny
OdpowiedzUsuńZachwycam się...
OdpowiedzUsuń75! Cudne! Poczułam wręcz smak skrzącego się w słońcu śniegu...
Witam -przepraszam za spóźnienie,
OdpowiedzUsuńMoniko Twoje pejzaże są zachwycające - jestem nimi oszołomiona, oglądami i nie mogę się napatrzyć
A czy zwróciliście uwagę na 89 .... przecież to sam optymizm :)
OdpowiedzUsuńwitaj Slawa, witaj AnnaW :)
OdpowiedzUsuńbartolini...ten obraz co ze niby sowa ( dla mnie ufoludek albo kogut) to calkowicie moj pierwszy obraz. on jest jak relikwia, ktora do niczego nie pasuje...
mb
89- optymizm i zywioł
OdpowiedzUsuń75 lubie :) a 89 faktycznie pozytywnie naladowana zmalowalam. i to na "bazie" wypalonej sloncem, starej làki. "podlalam" ja ;)
OdpowiedzUsuńmb
Kochaneczko pasuje swietnie do mojego wnetrza ;P moze sie troche policytujemy co? :D
OdpowiedzUsuńdla mnie 75 to taka koncowka zimy.... z drzew juz snieg stopnial ale jest jeszcze na ziemi
OdpowiedzUsuńbartolini... nie ma szans. bedzie inna sowa ;)
OdpowiedzUsuńmb
nie sadze zeby byla inna bo nie malujesz na zamowienie wiec przystaje przy propozycji policytowania :D
OdpowiedzUsuńa 91 kojarzy mi sie z Islandią .... Monika byłaś na Islandii?
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej zachwyciły te dwa 83 i 91, choć reszta prac również też jest oszałamiająco piękna
OdpowiedzUsuńi na 68-ce brakuje mi chyba gwiazd...
OdpowiedzUsuńZżarło mój komentarz
OdpowiedzUsuńJanku, byłam na Twoim blogu...
Twoje obrazy są fascynujące. Cisza, harmonia - klarowność emocji. Piękne kolory - zazdroszczę!
Ech
Artystom zazdroszczę i już!
Margo .... ale Ty przepięknie składasz słowa .... a dla mnie to męka napisać coś elegancko
OdpowiedzUsuńprzy 83 fajnie sie bawialam...91 to smutne wspomnienia. 68 nie moze miec gwiazd. za jasno na niebie jeszcze.
OdpowiedzUsuńmb
kocham Twoje wyjasnienia.... ale prosze mi przeslac link do tego pana Janka bo nie wiem o czym mowa na forum!
OdpowiedzUsuńWitam, nieco spóźniony ale cieszę ze się udało ;)
OdpowiedzUsuń(kłopoty z łączem po burzy).
Gratuluję autorce, piękne prace, nie codzienne wrażenia. Będę musiał jeszcze tu zajrzeć i na stronę już solo , bez "zielonej wróżki ;)
Tym bardziej jestem kontent bo autorka jest moją krajanką, pochodzę z Kozienic, kiedyś Radomskie , Kieleckie . Pozdrawiam serdecznie autorkę i uczestników wernizażu :) Rudi
Z tą wesołością 65, to rzecz jasna przesadziłem. Odstaje trochę stylowo, więc mi się rzucił na oczy, a podoba mi się wszystko. Rozumiem, że można takiego odstającego nie lubić. Też tak mam - a bywa, że wpadnie nagle ktoś i: O jaki cudny!
OdpowiedzUsuńbartolini...Jan Rusnok http://artpubgaleria.blogspot.com/search/label/Rusnok%20Jan
OdpowiedzUsuńhej Rudi to takze moja krajanka w koncu tez z europy ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziekuje za link! cos malo ostre, zupelnie jak bym nie zalozyl w dzien okularow ale to wzgorze z drzewami jest ladne mysle o 09-tce pana Jana.
OdpowiedzUsuńAle dyć to Moniki wernisaż, aniemój... alejakjuż to http://rusnok.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwitaj Rudi :) kozienice mi swego czasu sluzyly. fajnie sie tam bawilo ;)
OdpowiedzUsuńmb
Bartolini - nie ten wzrok już (mój)
OdpowiedzUsuńw tej slynnej 65 nie wiem czy to kwestia stylu. powiedzialbym ze raczej uderzajace kolory ktorych niema nigdzie indziej
OdpowiedzUsuńPanie Janku jak by nie bylo prace dumy warte i gratuluje uchwycenia swiata widzac cudzymi oczyma (moimi)!
OdpowiedzUsuńbartolini... 9 ma przecudowne kolory a i kompozycja... a tak na marginesie, to pan Jan chyba wlasnie okular przy malowaniu zdejmuje ;-D
OdpowiedzUsuńmb
aha!! o to dlatego widzi tak jak ja Moniczko! ale zgadzam sie z Toba ze obraz (09) jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńa czy te (obie) wystawki sa odswiezane jakos? tak ze mozna sobie je zapamietac i zawsze co innego widziec?
OdpowiedzUsuńps strasznie jestem ciekawy faktury obrazow pana Jana...
Bartollini .... wystawki są niestety takie same cały czas .... :(
OdpowiedzUsuńale zawsze można zerknąc na strone artysty,żeby zobaczyć co nowego :)
OdpowiedzUsuńA ja bym chciał Moniki obrazy z bliska zobaczyć. I pomacać oczywiście - taki odruch muzealny...
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie wchodzą moje komentarze, więc pięknie się pożegnam.
OdpowiedzUsuńJesteście piękni!
Dziękuję za kolejny udany wernisaż.
I wracajcie tu!
aha, no to szkoda, Monika ma troszke wiecej do przedstawienia i przypuszczam ze pan Jan tez wiec dalo by sie zrobic cos nowego co jakis czas ale skoro nie no to juz nic nie mowie no... :(
OdpowiedzUsuńJeszcze chcialem zwrocic uwage na 04-ke pana Jana - przesliczne maki! i naprawde subtelny widok
kochani. proza zycia. pies musi siusiu.
OdpowiedzUsuńdziekuje organizatorom, dziekuje gosciom, przyjaciolom.dziekuje za mile slowa, slowa,ktore motywuja, za nowe spojrzenie na to co wydawalo mi sie juz nie ciekawe.
zycze wszystkim milego wieczoru i do zobaczenia niebawem na Variarcie.
jestem w trakcie czegos nowego. chyba od tego tam zaczne ;-)
mb
No to wielka radość na Variacie się kroi.
OdpowiedzUsuńPanie Janie dotykac to nie, nie wolno! ale mozna blizzzzko poogladac ;)
OdpowiedzUsuńNo to Monia do zobaczenia na variarcie
OdpowiedzUsuńno to do spisania.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór,ja jak zwykle spóźniona.Obejrzałam z zachwytem .Bardzo lubię ,choć nie pamiętam skąd znam.Znaczy z którego portalu :)
OdpowiedzUsuńPięknie niedopowiedziane są ...pozostawiają margines do własnego widzenia.
Majka
Bartolini - to są przestarzałe przesądy, że nie wolno. Żeby dobrze zobaczyć, trzeba pomacać. Zawsze się staram tak czynić zmyliwszy straże (jeżeli są).
OdpowiedzUsuńNo właśnie ..... Hosala dobrze mówi ... zwłaszcza, że Variart jest teraz częścią Artpubu .... wiec Monika zapraszam do zaglądania :)
OdpowiedzUsuńJa powiem krótko , to są cudeńka cudowne i nie ma co tu gadać ale kontemplować trza
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Autorkę i wszystkich
Rafał
Moi drodzy ..... a zwłaszcza Monika .... Bardzo dziękuję za przemiły wieczór ..... będę znikał pijąc Wasze zdrowie ..... Dobranoc :)
OdpowiedzUsuńojej to jak mozna podotykac to ja Pana obrazy chetnie pomacam, sa tak subtelne ze chyba fascynuje mnie ich faktura :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe prace, pejzaże, i jak dla mnie szczególnie zwróciły moją uwagę - nie ujmując niczego pozostałym - te dwa obrazy: olej, płótno 01 i 46...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Autorkę prac, WalDemar
Wystawa budzi moj zachwyt, szczegolnie pejzaż zimowy 75, bo ja kocham takie pustki, no i ten radosny zołty ze słoneczkiem 65 :), zachwycam się zieleniami i strukturami w zielonym 03, duza wrażliwość, szlachetność barw, ogranicznosc- tu ukłon takze w stronę LauryVerde,bo macie to wspolne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje kiedyś zobaczyć Twoje Moniko,prace na żywo:))
Piękne i dojrzałe malarstwo. Prace z niemal poetycką metaforą obrazują otaczającą rzeczywistość. Brawo !
OdpowiedzUsuńUpodobałem sobie 75. Dojrzałe połączenia pejzażu i melancholii. Piękny wernisaż...
OdpowiedzUsuńgenialne malarstwo!
OdpowiedzUsuńwitam wszystkich i pozdrawiam. cudeńka. Cały Świat na płótnie . Dziękuje za wspaniałe doznania. Tomek
OdpowiedzUsuń