- urodzona w Koszalinie, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Dyplom w pracowni prof. Piotra C. Kowalskiego w 1999r. Od 2000 roku członek Związku Polskich Artystów Plastyków. Tworzy i pracuje w Koszalinie. Od 2006 wspólnie z artystami „Group IV” organizuje coroczne, cykliczne wystawy. Jako artystka bierze udział w licznych plenerach artystycznych, jako nauczyciel przeprowadza liczne warsztaty integracyjne i plenery artystyczne, w których bierze udział również młodzież niepełnosprawna intelektualnie. Pracuje jako artysta i pedagog specjalny z młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie.
„Działalność Elżbiety Stankiewicz poparta jest ciekawymi realizacjami wykonanymi w swoich indywidualnych, specyficznych technikach. Uprawia malarstwo abstrakcyjne w technice papieru czerpanego. Wykorzystuje do tego gazety, rozdrobnione papiery o rożnych strukturach, tworząc w ten sposób rodzaj instalacji. Poprzez złożony proces technologiczny piękne w swojej materii przestrzenne papiery-betony, sprawiają wrażenie silnych, masywnych, monumentalnych obrazów, tymczasem same w sobie materie są niesamowicie kruche, łamliwe i subtelne. Ich wewnętrzne życie skrywa tajemnicę bolesną - dotyka czasu, samotności, odchodzenia i starości.” Udział w wystawach indywidualnych:
1994 - Olsztyn , Klub Sąsiedzi, malarstwo
1996 - Olszyn „Bakalarium” malarstwo
1997 - Olsztyn WSP, malarstwo
2000 - Darłowo, Zamek Książąt Pomorskich, „ Papier”
2000 - Szczecinek SZOK, „Świat Papieru”
2002 - Koszalin, Galeria Ratusz, papier
2006 - Koszalin, Galeria Centrala Atystyczna, papier
2007 - Koszalin, CK 105, papier
2010 - Neubrandenburg, wystawa " Partnerschaften-exhibition"
2011 - Stargard Szczeciński, Stargardzkie Centrum Kultury Elżbieta Stankiewicz
i Dorota Kęstowicz," Wymiary płaszczyzny"
2011 - Nagroda Prezydenta Koszalina za osiągnięcia w dziedzinie twórczości
2011 - Nagroda Prezydenta Koszalina za osiągnięcia w dziedzinie twórczości
artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury za rok 2010
- Udział w corocznych prezentacjach „ Młodzi Fala”, Group IV
i wystawach Związku Polskich Artystów Plastyków.
linki: http://www.sck.stargard.pl/sck/index.php?art_id=782&show=1&special=7
http://www.artmajeur.com/?go=user_pages/display_all&login=lizavieta
i wystawach Związku Polskich Artystów Plastyków.
linki: http://www.sck.stargard.pl/sck/index.php?art_id=782&show=1&special=7
http://www.artmajeur.com/?go=user_pages/display_all&login=lizavieta
2. 100 x 120, 2006 ©Elżbieta Stankiewicz |
3. 110 x 140 ©Elżbieta Stankiewicz |
4. 150 x 100, 2010 ©Elżbieta Stankiewicz |
5. 100 x 120, 2006 ©Elżbieta Stankiewicz |
6. 100 x 120 ©Elżbieta Stankiewicz |
7. 111 x 133 ©Elżbieta Stankiewicz |
8. 133 x 110, 2008 ©Elżbieta Stankiewicz |
9. 100 x 120, 2006 ©Elżbieta Stankiewicz |
10. 65 x 80, 2009 ©Elżbieta Stankiewicz |
11. 65 x 80, 2009 ©Elżbieta Stankiewicz |
12. 110 x 133, 2005 ©Elżbieta Stankiewicz |
13. 120 x 100, 2011 ©Elżbieta Stankiewicz |
14. 120 x 100 ©Elżbieta Stankiewicz |
Witam na kolejnym wernisażu w Artpub Galerii .... niestety oglądanie tych prac w formie fotografii nawet w połowie nie odda wrażenia jakie jest, gdy ogląda się te prace w oryginale .....
OdpowiedzUsuńhallo....bab1960
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu :)
OdpowiedzUsuńpewnie tak jest jak mowisz Jacek , jestem pod wrazeniem pracy nr 11 i 3 ciekawa kompozycja.....bab1960
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńna pewno foto nie oddaje uroku prac.
Ja mam to szczęście, że widziałam na żywo i bardzo się z tego cieszę
H.
Witajcie! :)) Gratuluję Autorce :)Bardzo ciekawe prace. Piękne kolorystycznie, bogate fakturowo. Aż chciałoby się pozwiedzać je, dotykając...
OdpowiedzUsuńO tak, trzeba i dotknąć, żeby można było powiedzieć, że się obejrzało.
OdpowiedzUsuńBasiu .... to są obrazy malowane na masie papierowej, która jest jak relief .... co daje dodatkowo fajną grę świateł .... miałem okazje kilka widzieć na żywo
OdpowiedzUsuńNo strasznie kusi to dotykanie. Jestem pewna, że zwiedzanie takiej wystawy, to wielka frajda także dla... niewidomych. Oni czują dotykowo nie tylko fakturę ale i kolor
OdpowiedzUsuńMnie na pierwszy rzut oka urzekły 9 i 3 - bardzo szlachetne w formie i kolorze
OdpowiedzUsuńwitam!!!! Juz witam wszystkich!!!
OdpowiedzUsuńA 11 z jamniczkiem też cudowna :))
OdpowiedzUsuńSprawiają trochę wrażenie zdjęć lotniczych .....
OdpowiedzUsuńPrzez moment miałąm problem z wejściem ale już opanowałam (((-:
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym - indiańskie duchem
OdpowiedzUsuńco daje dodatkowo fajną grę świateł .... o tego nie widac......bab1960
OdpowiedzUsuńWitaj Ela ... miło widzieć tu Twoje prace ... ze dwa lata temu widziałem parę Twoich prac na "Fali" .... urzekły mnie bardzo
OdpowiedzUsuń3 jak linie Nazca
OdpowiedzUsuńPraca 11 -tą można nazwać zd lotniczym. Tematem była Ziemia.
OdpowiedzUsuńa co Cie tak robawilo Elzbieta...bab1960
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób prace te są eksponowane w sali wystawowej? Przeczytałam, że kruche...
OdpowiedzUsuńOO!!Witam Wit!!! To cieszę się , że je zapamiętałeś!!!
OdpowiedzUsuńWłaściwie powinno się te prace fotografować w kilku wariantach oswietlenia i pokazać je obok siebie
OdpowiedzUsuńPrace te są zrobione z masy papierowej i umieszczone na blejtramie. Mimo to przed każdą wystawą i po wymagają dokładnego przejrzenia i konserwacji. Są ulotne i przemijające, kruche
OdpowiedzUsuńa ja gdy je wtedy zobaczyłem, wpierszej chwili myślałem że są z betonu ;)
OdpowiedzUsuńTak Wit ma racje, te reliefy pod określonym światłem wyglądają inaczej. Przechodzą metamorfozę, mają kilka swoich " twarzy"
OdpowiedzUsuńKochana Elzbieto ,twoje prace są mi bliskie ,piękne w kolorze ,fakturalne ,ciekawe malarastwo w oryginalnej technice ,prace mistyczne ,wizjonerskie .Cieszę się,ze w lutym bedziemy mialy wspólną wystawe w Kołobrzegu.Gratuluję Elunia cudnej wystawy ,do zobaczenia w niedziele calusy .dorota
OdpowiedzUsuńTak już spotkałam się z takim określeniem. Najlepsze było:" Jak Ci się udało beton powiesić na żyłkach?"
OdpowiedzUsuńWyglądają solidnie, twardo, czasem monumentalnie, szczególnie wtedy gdy zachowuję naturalny kolor masy
OdpowiedzUsuńNo, ja, jako zawodowy Panjanek powiesiłbym i beton na żyłkach.
OdpowiedzUsuńWita moją przyjaciółkę i towarzyszkę twórczą Dorotę z Poznania!! Razem studiowałyśmy i razem staramy się pokazywać naszą twórczość!!
OdpowiedzUsuńDo spotkania kochana ((((-:
Ela .... a co daje Ci więcej frajdy, formowanie tego papierowego reliefu, czy malowanie go potem ..... bo to własciwie i rzeźba i malarstwo jest :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha gratulacje dla Pana Janka za to że podejmuje się wielkich wyzwań !!!
OdpowiedzUsuńJanek, ja myślałam, że w malarstwie czarujesz, a Ty tak na wszystkich frontach? :))
OdpowiedzUsuńTak!! Uważam swoje prace za malarstwo!!!
OdpowiedzUsuńNie maluje potem reliefu!!!! Ja tworzę najpierw kolor, jak an palecie. Tworzę kolorowe masy i maluje prace masą
Lauro, Elu, wszak pełnię w naszym muzeum funkcję Pana Janka - żadnych wyzwań się nie boję.
OdpowiedzUsuńdla mnie osobiscie najmocniej oddzialują prace numer 2,5,6,oczywiscie,wszystkie są bardzo wrazeniowe i te ostatnie fajnie wygladają to chyba te "ciązowe"?-nowy cykl...
OdpowiedzUsuńPan Janek jak Pan B. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli barwisz tą mase papierową i tą kolorową masę rozprowadzasz na jakiejś formie?
OdpowiedzUsuńTak!! Te 2 ostatnie prace są robione pod wrażeniem mojego rosnącego brzucha ((((-:
OdpowiedzUsuńTak, barwię masę i formuję ją na blejtramach. Masy używam jak farby a dłonie mam za pędzel
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Dziecko będzie miało kolor we krwi :)
OdpowiedzUsuńTak! Nie ukrywam , że mam nadzieję, ze wrażliwość mały Michał Dymitr odziedziczy po mamusi (((-:
OdpowiedzUsuńa ja myślałem, że przygotowujesz sobie gipsową forme i zalewasz to masą papierowa :)
OdpowiedzUsuńObraz nr 3 jest zupełnie inny w strukturze niż reszta ... czy robiłaś więcej takich nie typowo geometrycznych rzeczy?
OdpowiedzUsuńPatrzę i patrzę z zachwytem. Są bardzo ciepłe, nawet wówczas, gdy kolor chłodny. Wielowrażeniowe są :)
OdpowiedzUsuńNie! pewnie widziałeś moje prace na Fali, które były bez blejtramów. to odciski z moich miejsc, w których przebywam. Sciągam ślady. Rozkładam masę na podłodze w pracowni i ściągam z nich reliefy
OdpowiedzUsuńtechnika wspaniała,własna , wypracowana,kolory wyrazją twoja duchowosc ,stany emocji,twoją wewnętrzną cisze i twoją siłe.Chce się kontemplować,zanurzyc w obrazach.
OdpowiedzUsuńTak, mam też i takie prace jak nr 3. umieściłam tu prace z kilku lat ładnych lat
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi odciskami miejsc :)
OdpowiedzUsuńZajrzałem przed chwilą na artmajeur i zobaczyłem tam Twoje obrazy malowane .... te akty we wnętrzu mają coś z klimatu tych papierowych .... czy malujesz jeszcze tradycyjnie czy już całkowicie przeszłaś na papierowo reliefowe?
Tak! sam proces twórczy, kolorowanie mas, rozkładanie jest dla mnie jak medytacja. Wyrażają ciszę, milczenie.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór! Zasugerowałam się informacją o Autorce, że uprawia malarstwo w technice papieru czerpanego i przyglądam się pracom, i nie mogę się nadziwić ... Jednak z komentarzy wynika, że to masa papierowa.. jeśli dobrze zrozumiałam....
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące prace... Faktury, świetlistości, co niełatwe do uzyskania w tej technice. Jest jakaś ponadczasowość, rozpiętość ku przyszłości.. Robią duże wrażenie...
Witam wszystkich, z tej strony yss :)
OdpowiedzUsuńGratuluję autorce prac, prawdę mówiąc przyglądam się i przyglądam, najmilej wyglądają dla mego oka prace "ciążowe", wyglądają jak studium rozchodzenia się fali, co budzi u mnie szczerą sympatię.
Szkoda, że skala nie jest zachowana, powinniśmy właściwie korzystać z rzutników na takich wernisażach, toż to na pewno powala formatem na żywo.
Ela a gdzieś mozna obejrzec twoje blejty ,malarstwo figuratywne?gdzie je masz,oj chetnie bym zobaczyła troche pamietam ze studiów ,fajnie byloby zobaczyc...
OdpowiedzUsuńWitaj Yss, witaj Bożena .......... w duzych formatach to zdecydowanie lepiej działa
OdpowiedzUsuńOO!! Dziękuję Bożenie za taki piekny komentarz.
OdpowiedzUsuńPonadczasowaść, duchowość, przemijanie...
Cisza - to wszystko jest w moich pracach
kurka, nie mam wina :(
OdpowiedzUsuńMoże ktoś sobie życzy jeżyka z karmelem?
kochana musze isc uspic Blanke ,nie zasnie beze mnie.
OdpowiedzUsuńjeszcze raz gratuluje pieknej wystawy,pogadamy w niedziele do zobaczenia nad morzem.calus.
Praca 14 sugeruje, że rozwiązanie już niebawem.. ;-)
OdpowiedzUsuńAbstrakcja to kolejny krok po malarstwie figuratywnym. Ciężko się cofać i wracać do tego co było
OdpowiedzUsuńAnonimowy :) .... ja mam piwo ... ale nie umiem przesłac internetem
OdpowiedzUsuńBozena ... ztego co wiem to rozwiązanie już było ;)
Zniechęciłam panią Elżbietę moimi falowymi skojarzeniami, tego chyba nie planowała. [yss]
OdpowiedzUsuńRozwiązanie już nastąpiło i na świecie pojawił się Michał Dymitr!! Kochany nasz Miś!!!
OdpowiedzUsuńEla .... według mnie to nie jest cofanie .... sam wróciłem do realistycznego malowania, chociaż abstrakcją się nie zajmowałem, ale kiedys dawno temu robiłem takie bardzo malarskie rzeczy ...... a Beksiński właśnie abstrakcję rzucił dla swoich surrealistycznych wizji
OdpowiedzUsuńNie zarzekam się, nie wiem jak potoczy się moje poszukiwanie. Może gdy zatoczę koło wrócę do figury
OdpowiedzUsuńChętnie odstąpię komuś mojego misia, który ma spać, ale woli stać na głowie :/ Chyba zaraz opuszczę wernisaż.
OdpowiedzUsuńto pisała poirytowana yss.
OdpowiedzUsuńGrzecznie mówię do widzenia wszystkim i życzę miłej zabawy :) Pozdrawiam
Ha ha ha nasz Dima powoli zasypia, mama na wernisażu więc nie przeszkadza (((-:
OdpowiedzUsuńJaWit...Czyli niewiele się pomyliłam...
OdpowiedzUsuńAnonimowy ... A dlaczego "falowane skojarzenia" miałyby być niewłaściwe... skojarzenia są jakie są.. i już.. ani dobre ani złe..
Ciekawe rytmy, pulsacje odczytuję... Miękkość i poszukiwanie...
Yss ... miło mi, ze zajrzałaś :)
OdpowiedzUsuńEla ... tak się własnie cały czas zastanawiałem czy maleństwo da Ci dzis posiedzieć tu z nami ... ale widać chłop już wie co to wernisaż ;)
Nie mówmy hop! dopóki całkiem nie zaśnie !!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję więc Dymitrowi taaakiej Mamy ;-)
OdpowiedzUsuńja rowniez pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia na kolejnym wernisazu .
OdpowiedzUsuńBlanka mnie woła .pa
Najbardziej 3, 9 i 12 mnie przyciągają. Idą w kierunku figuratywności... jednak...
OdpowiedzUsuńDorota ... bardzo miło, ze zajrzałas :)
OdpowiedzUsuńBozena .... własnie te rytmy zwłaszcza w tych "ciążowych" pracach działają wręcz halucynogennie ;)
Na mnie najbardziej działają 2, 3 i 6
OdpowiedzUsuńNr 3 działa jak malowidła z Altamiry :)
OdpowiedzUsuńWiem ile pracy, wysiłku trzeba włożyć, ile samozaparcia, by mogły powstać takie prace... Jestem pełna uznania dla Autorki ... Wyobrażam sobie efekt przy kontakcie bezpośrednim. Z pewnością robią wrażenie..... Także halucynogenne ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Elżbietę, Dymitra, JaWita i wszystkich uczestników. Zaglądnę tu jeszcze... Dobrej nocy...
Bożena .... bardzo miło, ze zajrzałaś ... Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona wystawą !!!
wydatna, czytelna materia - wyśmienite prace!
Pozdrawiam serdecznie autorkę, organizatorów i wszystkich gości
iwost
Witaj iwost :)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że mały Michał stwierdził, ze mama już za długo siedzi na wernisażu ;)
OdpowiedzUsuńHa ha ha!! Ciekawe odczucia! Te halucynogenne!! Coś w tym jest !! Trochę jak trans! Masz rację Bożena!!!
OdpowiedzUsuńJestem, jestem!!
OdpowiedzUsuńEla .... czy na Fali w tym roku też będziesz pokazywac jakieś prace? ....... bo chyba sie wybiorę
OdpowiedzUsuńJacku :)
OdpowiedzUsuńdoprawdy technologia innowacyjna
lubuję się we własnych/autorskich patentach
iwost
praca nr 3 Altamira! Inspiracją była prehistoria, kultury odległe, znaki, przekaz którego nie mozemy dziś odczytać
OdpowiedzUsuńOne robią wrażenie ruchu i wewnętrznego światła.
OdpowiedzUsuń(te "halucynogenne")
Iwost ... wiem, wiem i bardzo Ci pięknie te własne patenty wychodzą :)
OdpowiedzUsuńNajnowsze prace!Wewnetrzne światło, życie które już pulsowało i inspirowało do działań
OdpowiedzUsuń...są takie ala Tarasewicz
OdpowiedzUsuńiwost
Jacku, dziękuję...:)
OdpowiedzUsuńnie wytrzymuję czystej farby
psychika i temperament nie pozwala :D
iwost
Ela ... czyli dobrze odczytuję :)
OdpowiedzUsuń9, 10 i 12 .... jak pola widziane z samolotu .... zawsze chciałem zostać lotnikiem ;)
Iwost ... ja też nie wytrzymuję farb ... dlatego przeszedłem .... na komputer ;P
czy temperament jest składnikiem psychiki ?;)
OdpowiedzUsuńpewnie tak...
to samo przez to samo
te obrazy przypominają z lotu ptaka takie zbożowe kręgi
iwost
Mi jeden lot samolotem wystarczył!!!
OdpowiedzUsuń12 bya robiona na hasło: Ziemia!!!
Resztę możesz odczytywać tak jak Ci wewnetrzny głos podpowie (((((((-;
witajcie :}
OdpowiedzUsuńbardzo piękne prace, faktury, coś co lubię najbardziej , i stonowane kolory mniam :}
Moze to część pisma mechanicznego, kręgów zostawionych przez nieznane cywilizacje
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za recenzję ((-:
OdpowiedzUsuń3,5 , 6 11, 14 - moje ulubione na dobry wieczór
OdpowiedzUsuńbynajmniej w ufo nie wierzę
OdpowiedzUsuńiwost
Witam wszystkich,
OdpowiedzUsuńfajnie tu zajrzeć, zobaczyć obrazy i wszystkich w dobrym nastroju :)
Ela, widziałam Twoje prace na tej samej Fali o której mówi JaWit. Oczywiście dotykałam, pewnie robią to wzszyscy. One są stworzone, żeby je podziwiać wszystkimi zmysłami. Pozdrawiam:)
na recenzjach się nie znam, ale mogę powiedzieć co nieco o wrażliwości :D
OdpowiedzUsuńWitaj Baśka i Lidka :)
OdpowiedzUsuńDZiękuję Lidii za pozytywny odbiór!! Miło , że prace są rozpoznawalne i że spotykamy sie ponownie (((-:
OdpowiedzUsuńpodoba mi się też rozmach w formatach, i te urywki gazet , zostawione w niektórych miejscach
OdpowiedzUsuńcóż jeszcze przywołują mi obrazy
OdpowiedzUsuńpewien "zamrożony" stan trwania
uciekam już ...
Gratuluję autorce, wszystkim życzę dobrej nocy :)
iwost
Masa jest robiona z gazet ( najlepsze są gazety codzienne), czasem zostawiam skrawki gazet, urywki nieprzetworzonej masy
OdpowiedzUsuńChciałbym Bardzo podziekować Eli i wszystkim, którzy tu dzisiaj zajrzeli ..... czas na mnie .... Pozdrawiam Serdecznie i Dobrej nocy zyczę
OdpowiedzUsuńOj! coś mi się wkleiło
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze i za udział w wernisażu!!!!!!
OdpowiedzUsuńEla .. :) .... no bardzo ładnie Ci się wkleiło :)
OdpowiedzUsuńDobranocka !!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje: takiej formy, syna i działalności no i tylko tak dalej, pozdrawiam Małgorzata S.Pozdrawiam Cię i do zobaczenia w realu, a także pozdro dla wirtualnych oglądaczy...
OdpowiedzUsuńtak!!! Tylko miało być na końcu (((((((((((-:
OdpowiedzUsuńDo spotkania na wernisażu w realu ((((((((((-:
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!!!!!!!
jestem pod niesamowitym wrażeniem
OdpowiedzUsuńSuper prace!
OdpowiedzUsuńKażda z nich to inna historia..., ogladając je doświadczam przyjemnego zadziwienia:) i spokojnego przepływu energii. Ciekawe:)))
Pozdrawiam!
Konsekwentnie zbieraj skrawki gazet na następne prace:)
jsz
!!! O ! Widzę, że wpadłeś na wernisaż!! Fajnie! Zbieram, zbieram ale Dima na razie zabiera całą uwagę (((((((((-:
OdpowiedzUsuńnadziwić się nie mogę jak wspaniałe są te faktury... a w połączeniu z kolorami kładą na łopatki :)
OdpowiedzUsuńszczególnie upodobałem sobie:
1
5
9
12
świetne prace
OdpowiedzUsuńKapitalne prace... takie abstrakcyjne obrazy o subtelnej kolorystyce - myślę, inspirowane naturą, przezywaniem natury...?!? Oryginalny styl, precyzja i rytm... BRAWO...!
OdpowiedzUsuńkurcze szałowe są szkoda, że mi się wczoraj nie udało tu być
OdpowiedzUsuńpapier czerpany to nie wyczerpane źródło :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne wszystkie prace
pozdrawiam
spóźnialski Rafał
Elu, nareszcie znalazlam moment i moglam obejrzec Twoje prace- sa przepiekne! I fajnie, ze uchylilas rabka tajemnicy jak je robisz. W sumie to az trudno mi wybrac faworytow- jedyne co zaluje to to, ze nie moge podotykac niczego przez kable, hy hy. Gratulacje i pozdrowionka. Dla Dorotki tez- wspanialy z was duet.
OdpowiedzUsuńMoze kiedys uda nam sie zrobic cos razem? Twoje dotykowe, bardzo takie REALNE prace bylyby fajnym przeciwstawieniem do moich gladkich i z wyobrazni. Pomyslmy nad tym!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre prace. Gratulacje talentu.
OdpowiedzUsuńWitaj Elu!! Cieszę się , że wreszcie zobaczyłam Twoje prace. Tak wiele skojarzeń wywołały..Jestem pod wpływem wrażenia starożytnych -egipskich i mezopotamskich płaskorzeżb, reliefów , wyrytych w skałach piktogramów i Twoje prace scalają i pogłębiają te wrażenia! Dają te samo odczucie spokoju, metafizycznej ciszy jak powierzchnie planet widziane z kosmosu.Takie stosunkowo nieduże powierzchnie a dają odczucie niezmierzonych przestrzeni i czasu. Kolor niesamowicie wysmakowany harmonijnie ożywia fakturalną powierzchnię. Są piękne!!!pozdrawiam ciepło również Twoje dzieciątko- ewa byszko.
OdpowiedzUsuń