Ambasadada,rocznik
1978, magister filozofii UŚ w Katowicach, admirator dadaizmu i surrealizmu,
artysta, który nie wyobraża sobie życia bez kolażu. Uważa tę technikę za najlepszy
środek wyrazu. W ciągu 11 lat stworzył
ponad 700 kolaży i asamblaży metodą tradycyjną, przy użyciu nożyc, kleju i
papierowych elementów.
Swoje
prace wystawił m. in. W bydgoskiej Klubokawiarni 1138. Tam też prowadził
warsztaty poświęcone ulubionej technice.
Na
przełomie marca i kwietnia 2015 r. Kolaże jego autorstwa będzie można obejrzeć
w bydgoskiej galerii >>Czytelnia<<.
http://ambasadada.digart.pl/
|
© ambasaDaDa, Co MyŚLiSZ o ŚMieRCi, 2012 | |
|
© ambasaDaDa, Przerwana lekcja śpiewu, 2011 |
|
© ambasaDaDa, Dom,w którym straszy, 2011 |
|
© ambasaDaDa, Zdjęto z afisza, 2014 |
|
© ambasaDaDa, Die Feuerwehr, 2010 |
|
© ambasaDaDa, Juez Connados, 2011 |
|
© ambasaDaDa, KUBenstrasse, 2010 |
|
© ambasaDaDa, Carnaval, 2008 |
|
© ambasaDaDa, Centaury przybywają do Melanhopolis, 2011, kolaż na tekturze, 50 x 22 cm |
|
© ambasaDaDa, Deszcz w melanhopolis, 2010 |
|
© ambasaDaDa, okładka do DaDaMaGaZiNe 11, 2011 |
|
© ambasaDaDa, Biuro znaczeń podświadomych, 2012, kolaż na tekturze, 30 x 30 cm |
|
© ambasaDaDa, BLiNDNeSS, 2014 |
|
© ambasaDaDa, Desant, 2014, kolaż na tekturze, 34 x 23 cm |
|
© ambasaDaDa, Słaby punkt, 2012 |
|
© ambasaDaDa, Wyluzujcie!, Panowie Dadaiści, 2011 |
|
© ambasaDaDa, Miasto zapada w sen, 2011 [20 x 50 cm] |
|
© ambasaDaDa, Osiedle strzeżone, 2014 |
|
© ambasaDaDa, Heroine, 2009 |
|
© ambasaDaDa, Lament, 2011, kolaż na brystolu, 38 x 21 cm |
|
© ambasaDaDa, DaDa BoMB, 2009 |
|
© ambasaDaDa, Panna Kalafiorowa, 2014, kolaż na tekturze, 24 x 24 cm, |
|
© ambasaDaDa, Spacer po melanhopolis, 2009 |
Witam na kolejnym wernisażu.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńWitajcie!
OdpowiedzUsuńJeszcze 4-ty do brydża by się przydał....
OdpowiedzUsuńWystawa bardzo ciekawa plastycznie i... publicystycznie!
OdpowiedzUsuńOsobiście w brydża nie gram, ale czwarty i owszem, najlepiej Autor.
OdpowiedzUsuńCzekając na Autora.
UsuńJestem, oglądam już dobrą chwilę, ale w brydża, niestety, nie umiem:)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór!
skończy się na dziadku;)
Usuń;)
UsuńDobry wieczór :) To z kim jestem w parze do brydża ?
OdpowiedzUsuńz rebeliantem?
UsuńMamy tylko dwie ręce... :)
UsuńDobry wieczór, Można powiedzieć, że bardzo literacko dziś na wystawie.
OdpowiedzUsuńFantastic * Wonderful !!! z cudną dozą inteligentnego humoru . Gratuluję !! Pozdrawiam :) marma
OdpowiedzUsuńAmbasadada... ilekroć to wymawiam, wydaje mi się, że się jąkam... teraz bez zająknienia.
OdpowiedzUsuńOtarłem się o tę twórczość, i jest to rodzaj otarcia, które pozostawia ślad nie do usunięcia.
Nie wiem dokładnie kto dobierał prace... Ty Maciek?
owszem
UsuńTo podziwiam Cię... ile miałeś czasu, pięć miesięcy? :)
Usuńhehe,tak szybko to ja nie działam;)
UsuńPewien malarz, realizujący zamówienie, po roku oświadcza zniecierpliwionemu klientowi, kiedy ten już nie wytrzymał; proszę mnie nie poganiać... hmmm :)
Usuńmalarz starszego pokolenia jak mniemam...
UsuńWłaściwie mnie by się coś takiego mogło zdarzyć... gdyby kto u mnie coś zamówił...
UsuńStarsze pokolenie? Nie, młody był, 52 lata miał.
Usuń...kiedy się rodził.
UsuńCzekamy na Autora, ale może go pochłonął kalafior?
OdpowiedzUsuńodmiana wczesnowioSenna zwana dadafiorem
UsuńTo być może, kalafiory są niebezpieczne...
Usuńo rany tak samo czy bardziej niźli rabarbar?
UsuńKalafior wydaje się być jednak nieco łagodniejszy...
UsuńRabarbar samą nazwę ma niebezpieczną.
UsuńGorsze są buraky.
UsuńRabarbarzyńca :)
UsuńŚliwa :)
UsuńKąŚliwa
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKicająca śliwowica :)
Usuńto dobre na przeziębienie?
UsuńDobre, ale ma się po tym zwidy.
UsuńZnowu muszę adadawadniać, że nie jestem robotem...
Usuńadadawniłeś to
UsuńFaktycznie, było włączone.
UsuńWyłączyłem - jak teraz?
Po staremu, muszę udadawadniać... ale już się przyzwyczaiłem, zresztą dzisiaj udadawadnianie nie jest trudne np; Whili, ollik. Peolor, kilor itp...
Usuńfaktycznie łatwizna
UsuńMłodsze pokolenie mówi; pikuś.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają ...ale flamingowy odjazd "Miasto zapada w sen" i koń lampa "Carnaval" oraz "Wyluzujcie Panowie" chyba najbardziej
pozdrawiam Ewa L.
Kolaż, nazywany, czasami lekceważąco, jakimiś tam wycinankami, urasta do rozmiarów wielkiej sztuki, to wyższa szkoła jazdy jak u Ernesto Artillo. Jest między wami różnica dekady, ale tylko wiek jest inny. I to sprawia mi dużą radość. Gratuluję wystawy. Nie do uwierzenia, że wszystko to powstało tradycyjną, mozolną metodą. I jak mam być szczery, i jak lubię Ernesto, to wolałbym Twoją pracę zawiesić w moim domu, byłaby to niezła inwestycja na przyszłość.
OdpowiedzUsuńMój salon już zdobi jedna z tych rewelacyjnych prac ! "Ze SKóReK RoBiMy..." stale wzbudza podziw gości, ale i nas samych-domowników ! :) Nadal uważam Pawle, że zbyt szczodre te wyrazy wdzięczności ! :*
UsuńPodgląd na rzeczone dzieło:
http://www.digart.pl/praca/7189841/Ze_SKoReK_RoBiMy.html
Pozdrawiam
Gruszka
Ambasadada, ożywiający makulaturę...
OdpowiedzUsuńMaciek, dokonałeś wybornego wyboru.
OdpowiedzUsuńDadam jeszcze;
fantastyczny plakat, i gratuluję autorowi wystawy i w ogóle.
Witam Wszystkich!
OdpowiedzUsuńDziś zdążyłam przed Autorem
Kolażowa forma bardzo ciekawa
Znakomita wyobraźnia
Mam już nawet ulubioną pracę
to "Deszcz w melanhopolis, 2010"...
dzisiaj zdążyć przed Autorem nie wydaje się niewykonalnym:)
Usuńmyślę, że przed północą DA raDę i nAs tu zaskoczy...
Usuńzaraz zaraz jakim on klejem się posługuje?
UsuńMyślisz, że mógł się przykleić?
UsuńDon't say glu, say Yu Hu!
UsuńNa pewno ma różne Yu Hu...
do deszczu dodam jeszcze "Centaury przybywają do Melanhopolis" 2011 i "Spacer po melanhopolis" 2009. Natomiast "Biuro znaczeń podświadomych" 2012 jest rzeczywiście wieloznaczne...
UsuńLatający cyrk Ambasadady... takie skojarzenia też mam.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Wszystkim :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne prace! Umiejętnie łączące przeszłość z problemami współczesnymi. Kolaż to niezwykła forma przekazu, a w Pana pracach odnajduję dużo przestrzeni do samodzielnej interpretacji, nic nie ujmując ich odautorskiemu przekazowi. Gratuluję Talentu i serdecznie pozdrawiam :)
Dobry wieczór, gratulacje dka autora, piękne prace.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że kolaże potrafią podbić moje serce, a jednak :) Świetne prace, gratulacje dla autora.
OdpowiedzUsuńAutor nie dotarł, jak dotąd. Wygląda na to, że kalafiory wczesnowiosenne są rzeczywiście niebezpieczne.
OdpowiedzUsuńW takim razie dziękuję Autorowi zaocznie niejako. Na pewno później zajrzy i przeczyta komentarze.
Dziękuję Maćkowi - Żabotykowi za zorganizowanie wystawy i gościom za udział w wernisażu.
Zapraszam na następny, za dwa tygodnie.
Dobranoc.
wernisaż bez autora to jak aurora bez dział.
OdpowiedzUsuńCzyli Rewolucja Październikowa bez Lenina...
UsuńPanna Kalafiorowa i Heroine - bardzo :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego barawo, brawo jestem pod wrażeniem Maćku brawo!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAndrzej Troc
Świetne kolaże. Jak bajki albo jak świat cały.
OdpowiedzUsuń