piątek, 4 września 2015

Rozstrzelanie - Radosław Jastrzębski



Radosław Jastrzębski - urodzony w 1987 r. w Ostrołęce. W latach 2006-2011 studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w pracowni malarstwa prof. Leona Tarasewicza oraz w pracowni sztuki w przestrzeni publicznej prof. Mirosława Duchowskiego. Finalista Konkursu o Artystyczną Nagrodę Siemensa 2011. Laureat Nagrody im. Profesora Józefa Szajny oraz Nagrody Inicjatywy ENTRY. Wyróżnienie honorowe Dyrektora Galerii Sztuki w Legnicy na 22. Ogólnopolskim Przeglądzie Malarstwa Młodych Promocje 2012. Uprawia malarstwo sztalugowe, jak również zajmuje się wielkoformatowymi realizacjami ściennymi (murale).

Oficjalna strona artysty: www.rad-art.pl

W  twórczości  Radosława  Jastrzębskiego dominującym problemem formalnym jest światło, jako oczywisty i niezbędny element otaczającego świata, które w obrazie oprócz znaczenia czysto formalnego posiada także wymiar symboliczny, metafizyczny. Silne inspiracje czerpie artysta z malarstwa polskiego II połowy  XIX wieku. Wnikliwe badanie efektów luministycznych jest dla niego pretekstem do podjęcia różnorodnej tematyki, począwszy od obrazów poświęconych tragicznym wydarzeniom z historii (cykl dyplomowy), poprzez ukazanie dramatu życia ludzi z marginesu społecznego (cykl Rozstrzelanie), aż po ironiczne, demaskujące płótna nawiązujące do świata współczesnego (Stańczyk, Facet z żelaza, Pejzaż polski)

Wystawy indywidualne:

2014 - Okruchy rzeczywistości, Galeria Podlaska, Biała Podlaska 
         - Obecność, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
2012 - Oto człowiek, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka
2013 - Pod ścianą, Galeria Promocyjna, Warszawa 
2011 - Światło, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 

Wystawy zbiorowe:

2015 - Międzynarodowy Konkurs Malarski Fundacji Trzy Mosty, Pałac Sobańskich, Warszawa 
- Plener Kurpiowski w Galerii Chłodna 20, GSW Chłodna 20, Suwałki 
- Ostrołęcki Przegląd Twórczości Plastycznej 2015, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
2014 - IX Kurpiowski Plener Malarsko-Literacki, poplenerowa, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
- Impression of Art, Centrum Kultury i Komunikacji, Alytus (Litwa) 
2013 - Jesienne Konfrontacje, Dom Sztuki BWA, Rzeszów 
- VIII Kurpiowski Plener Malarsko-Literacki, poplenerowa, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
- Galeria Ostrołęka w Meppen - malarstwo i grafika, Ratusz Miejski, Meppen (Niemcy) 
- Salon Letni, Galeria Promocyjna, Warszawa 
- Ostrołęcki Przegląd Twórczości Plastycznej 2013, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
2012 - Promocje 2012, Galeria Sztuki, Legnica 
- VII Kurpiowski Plener Malarsko-Literacki, poplenerowa, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
- Rozstanie, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała 
2011 - VI Kurpiowski Plener Malarsko-Literacki, poplenerowa, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
- Pracownia Sztuki w Przestrzeni Publicznej ASP Warszawa, Galeria Działań, Warszawa 
- Finaliści Konkursu o Nagrodę Artystyczną Siemensa 
2011, Salon Akademii, Warszawa 
- Dyplomy 2011, Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa 
- Miasta Partnerskie, malarstwo, Centrum Kultury i Komunikacji, Alytus (Litwa) 
- Ostrołęcki Przegląd Twórczości Plastycznej 2011, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
2010 - V Kurpiowski Plener Malarsko-Literacki, poplenerowa, Galeria Ostrołęka, Ostrołęka 
2009 - Pracownia 59, Galeria Działań, Warszawa - Pracownia 59, Młodzieżowy Dom Kultury na ul. Łazienkowskiej, Warszawa

Radosław Jastrzębski jest ostrołęczaninem docenionym w środowisku artystów miasta, z którego pochodzę, cenionym w kręgu ostrołęckiej Galerii prowadzonej przez Zenona Kowalczyka. Z pewnością warto, aby z jego nazwiskiem i pracami zapoznali się goście elektronicznych wernisaży Artpub Galerii. Ten zaledwie dwudziestoośmioletni artysta ma już za sobą pewne (nie zawaham się użyć tego słowa) opus vitae. Jest nim cykl jedenastu stadiów, płócien o tytule nawiązującym do Wróblewskiego, Rozstrzelanie. Od nich niniejsza wystawa zapożycza swój tytuł. Nie tylko widać tu Jastrzębskiego marzenie o formie pojemnej (unaocznia to także tryptyk artysty, Etapy), lecz także... No właśnie, Wróblewski. W biogramach malarza możemy zapoznać się z informacją, że podziela on wraz z wieloma innymi fascynację malarstwem przełomu wieków: XIX i XX-ego. Padają nawet nazwiska duchowych przewodników, czy to na papierze, czy w naszych prywatnych rozmowach: Julian Fałat, Jacek Malczewski. Z tego zapewne powodu tak łatwo w płótnach Jastrzębskiego dopatrzeć się cech wyobraźni alegorycznej. Aczkolwiek chce się przedstawiać to malarstwo swobodniej, bez znanego od wieków repertuaru - jako malarstwo elastycznej alegorii. Wyobraźnia Jastrzębskiego bowiem, poza tym, że jest alegoryczna, jest także intertekstualna. Dobrze to unaocznia chociażby Stańczyk, albo i tytułowe Rozstrzelanie. Jastrzębski chyba nauczył się już teraz, już w tym wieku, u początku drogi subtelnie czerpać z fascynujących go, tradycyjnych na dziś dzień, modernistycznych matryc malarstwa, czyniąc je atrakcyjnymi dla XXI-wiecznego obserwatora dzieł sztuki. Podglądacza, rzekłbym. Co unaocznia dobitnie - Rozstrzelanie

Karol Samsel


Rozstrzelanie (olej na płótnie, 190x990, 2012-2013) 
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie I (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie II (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie III (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie IV (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie V (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie VI (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie VII (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie VIII (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie IX (olej na płótnie, 190x90, 2012)
© Radosław Jastrzębski


Rozstrzelanie X (olej na płótnie, 190x90, 2013)
© Radosław Jastrzębski

Rozstrzelanie XI (olej na płótnie, 190x90, 2013)
© Radosław Jastrzębski







Etapy I
(olej na płótnie, 150x100, 2014)
© Radosław Jastrzębski
Etapy II
(olej na płótnie, 150x100, 2014)
© Radosław Jastrzębski
Etapy III
(olej na płótnie, 150x100, 2014)
© Radosław Jastrzębski




























Facet z żelaza (olej na płótnie, 95x65, 2011)
© Radosław Jastrzębski






Józef z dzieciątkiem (olej na płótnie, 100x70, 2013)
© Radosław Jastrzębski






Niechciany (olej na płótnie, 90x120, 2010)
© Radosław Jastrzębski






Portret ojca (olej na płótnie, 33x41, 2007)
© Radosław Jastrzębski






Quo vadis, homo, (olej na płótnie, 150x230, 2011)
© Radosław Jastrzębski






Stańczyk (olej na płótnie, 95x65, 2011)
© Radosław Jastrzębski






Stół (olej na płótnie, 100x70, 2014)
© Radosław Jastrzębski






W pracowni  (olej na płótnie, 150x210, 2012)
© Radosław Jastrzębski






Ślady I (olej na płótnie, 90x190, 2013)
© Radosław Jastrzębski






114 komentarzy:

  1. Serdecznie witamy na wystawie Radosława Jastrzębskiego. Miłych wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie na otwarciu wirtualnej wystawy mojego malarstwa! Na wstępie pragnę podziękować Organizatorom oraz mojemu koledze Karolowi Samselowi, za zaproszenie do wystawy i za profesjonalne zajęcie się jej przygotowaniem. Życzę miłego oglądania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała przyjemność po mojej stronie, Radku. Czekamy na gości... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz dziękuję Karolu za pomoc i za niezwykle trafnie napisany tekst o moich pracach:)

      Usuń
    2. Cieszę się, że przemawia, Radku.

      Usuń
  4. Cześć mili :) świetne obrazy, już się zdążyłam z nimi 'nabyć'

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry wieczór. Wiwat Ostrołęka, Karolu! Świetne "Rozstrzelania", znakomity "Portret ojca". PS Krzysztof Schodowski godnie się prezentuje w zbroi ("Facet z żelaza") :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem, że początkowo mnie zbulwersował nieco "wróblewski" tytuł, ale w efekcie cykl robi duże wrażenie. Dobra robota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) a co do tytułu cyklu to było to celowe nawiązanie, choć oczywiście temat dotyczy innego zagadnienia...

      Usuń
    2. Ano premedytacja widoczna jest, tak samo jak metaforyczne znaczenie tego tytułu

      Usuń
    3. Tak, jest śmiałość. Może to być bulwersujące, ale i ciekawe, Janku. W każdym razie kto nie ryzykuje, ten nie zgarnia. "Rozstrzelanie" prowokuje do dyskusji, jest dyskusyjne, ale nie jest tanie, prawda?

      Poza tym kojarzę twarze tych bezdomnych, warszawskich bezdomnych. Migają mi przed oczami w okolicach Kościoła św. Anny. Tak mi się przynajmniej zdaje. Cenię te próbki z życia Radka.

      Usuń
  7. "Stańczyk" też cacy - taki młodopolski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dziś konkurencję w postaci meczu...mam tylko nadzieję że po końcowym gwizdku ,,Stańczyk" się rozchmurzy i pojawi się na jego twarzy uśmiech pełen satysfakcji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dialektyka zawsze działa. Mecz także ma konkurencję w Twojej postaci. :)

      Usuń
    2. Nie sądzę, sport budzi zawsze większe emocje niż sztuka, ale cóż, tak musi być:)

      Usuń
    3. No nie u wszystkich. Gdybyś nie przypomniał, to bym nie pamiętał o meczu.

      Usuń
    4. Jest 2;1 dla Niemców, ale prawie było by 2:2 :)
      Jeśli wygramy, to trzebaby Stańczyka przemalować...

      Usuń
    5. ... trzeba by ... oczywiście , a tak to może byłyby trzybaby :)

      Usuń
    6. mam nadzieję że sam się zmieni bez ingerencji twórcy jak Portret Doriana Graya...

      Usuń
    7. Jeśli rozgromimy Niemców to nie będzie miał wyjścia :)

      Taki wrześniowy rewanż ...

      Usuń
    8. Poprawiłaś mi humor BB, kiss miła :)

      Usuń
    9. A jednak się nie udało:( Polacy nic się...

      Usuń
    10. Przynajmniej Stańczyk nie musi się przemalować ;-)

      Usuń
  9. Dobry wieczór! Niezwykle inteligenta, a zarazem poruszająca wystawa. Doskonałe czerpanie z tradycji, wyszukana "gra zasadami i symboliką". Jestem pod wrażeniem...najmocniej działa na mnie "Rozstrzelanie" zwłaszcza to ostatnie z cyklu płótno - tak namalować pustkę, brak, dramat...bez patosu, podziwiam zostanie na długo w mojej pamięci. Pozdrawiam i życzę kolejnych tak świetnych dzieł!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, wrazenia sa ... niesamowite wrazenia ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam, za chwilę zapoznam się z Twoi dorobkiem i z chęcią skomentuję, oczywiście szczerze =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerość to podstawa, wolę szczerą krytykę niż pusty, udawany komplement...

      Usuń
  12. Dobry wieczór :) Ciekawa wystawa! Cykl Rozstrzelanie poruszający, tym bardziej, że rozpoznałam na obrazach kilka rzeczywistych i barwnych postaci z warszawskiej Starówki. Najbardziej jednak urzekł mnie pejzaż Ślady. Szczery i bezpretensjonalny, z pięknym klimatem i światłem oraz Portret ojca "gęsty" emocjonalnie. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie dziękuję:) a co do postaci, to owszem, są to osoby z Warszawy.

      Usuń
  13. Dla mnie najbliższy jest "Józef z Dzieciątkiem". Ale ja zawsze poruszam się z jedną ręką opartą o prawosławie, więc wybór bardzo subiektywny, Radku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Opowiedz w międzyczasie, Radku, o tym, jak poznawałeś tych bezdomnych, jak namawiałeś, aby Tobie zapozowali. To będzie bardzo ciekawe dla oglądających.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już na piątym roku studiów powstał pomysł by w prowokujący sposób, nawiązując do Wróblewskiego, przedstawić tragiczny los ludzi z marginesu społecznego. A postaci do cyklu oczywiście szukałem na ulicy, w szczególności na Pradze i w Centrum. Spotkania z tymi ludzi były w sumie przygnębiające, bo po dłuższej rozmowie przestawałem patrzeć na nich jak większość ludzi przez pryzmat brudu i nieprzyjemnego zapachu. Pod powłoką fizycznego upadku wciąż kryje się człowiek ze swoją często traumatyczną historią. Po rozmowie, ludzie Ci są otwarci i z chęcią pozują, chcą by o nich mówić np. w formie obrazów.

      Usuń
  15. Rozstrzelanie poruszające, cykl daje do myślenia. Mocne barwny, podszyta ironia. Takie obrazy lubię. Gratuluję autorowi wystawy, Margarithes bardzo dziękuję za zaproszenie, pozdrawiam Karola i Janka

    OdpowiedzUsuń
  16. swiatlo i kolor czerwony ... dwa mocne akcenty ... podoba mi sie ... gratuluje!! super wystawa !!

    OdpowiedzUsuń
  17. "Portret ojca" zatrzymuje. "Stół" bardzo realny. Mężczyzna w III etapach zastanawiający. Cykl "Rozstrzelanie" mocno, niekiedy zbyt, czyli zamierzenie artysty chyba osiągnięte?

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobry wieczór, mile witam Autora oraz Gospodarzy, a także Publikę. Kłaniam się uprzejmie :)
    Ja się kompletnie nie znam na malarstwie, technice i tym wszystkim w około tych tematów. Ot taka jestem sobie prosta kobieta, która z siatkami zakupów weszła do galerii obrazów.
    Niemniej jednak mocno trafiają do mnie te obrazy, do serca, duszy i krwiobiegu.
    Wyrazistość tematyki a przede wszystkim ujęcie twarzy portretowanych osób, jest bardzo specyficzna, jakby Autor dogłębnie zapoznał się z fizjonomią każdej postaci.
    Bardzo piękne. Proszę o przymrużenie oka na moją opinię, bo naprawdę nie jestem znawczynią, moja wypowiedź złożona jest głównie z emocji.


    OdpowiedzUsuń
  19. W mojej pracy także jednym z głównych aspektów w twórczości jest światło. Na Twoich obrazach jest bardzo dobrze uchwycone.
    Chciałabym się wypowiedzieć na temat ostatniego cyklu obrazów. Po pierwszej sekundzie, gdy ujrzałam Twoje prace, od razu skojarzyły mi się z obrazami Wróblewskiego. Kilkanaście lat temu wywarły one na mnie ogromny wpływ, jak zapewne na każdego odbiorcę.
    Radek, gratuluję Ci tego, że swoim cyklem "Rozstrzelania" w doskonały sposób nawiązałeś do innego, współczesnego przekazu. Według mnie jesteś świetnym malarzem i czekam na dalsze efekty Twojej pracy =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, jest mi naprawdę miło:)

      Usuń
    2. W zbiorach Radka jest jeszcze wiele prac, w których zastosowanie światła imponuje. Dokonując tu selekcji, skupiłem się przede wszystkim na pracach portretowych, które cenię. Trzeba było dokonać jakiegoś wyboru. Ale proszę tylko spojrzeć na stronę internetową autora.

      Usuń
    3. Dziękuję Karolu:) owszem zabawa efektami świetlnymi fascynuje mnie niezmiennie od początku ,,przygody" z malarstwem, ale bardziej świadomie ukazuję wrażenie świetlistości na płótnie, odkąd bliżej poznałem mistrzów polskiego modernizmu, mistrzów luminizmu.

      Usuń
  20. Witam
    Cieszę się ze mogę obcować z Pańskimi obrazami.Tytuł i nawiązanie niezwykle trafne .... Cenie takie malarstwo .....
    Pozdrawiam
    Ewa Lutomska Bracikowska

    OdpowiedzUsuń
  21. dobry wieczór :)
    mocne prace, dla mnie najbardziej "Portret ojca" i "Quo vadis, homo"
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za poświęcony czas i również życzę miłego wieczoru:)

      Usuń
  22. Dobry wieczór!
    Wyrazy uznania za całość, ale najbardziej urzekł mnie ,,Portret ojca", za mistrzostwo i prostotę przekazu.
    Pozdrawiam Janusz Szpyt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę porównać, także autorstwa Radosława Jastrzębskiego: http://www.pienkow.com/wp-content/blogs.dir/3/files/mwap2011-radoslaw-jastrzebski/herosportret-ojca-945x645cm-2008r-olej-na-pc582c3b3tnie.jpg

      Usuń
    2. Witaj Januszu,
      Miło, że zajrzałeś.
      Portret ojca - tak, ale też i pejzaże podobają mi się bardzo.

      Usuń
    3. Cześć Jasiu!
      Owszem, mnie również. Byłem ostatni w muzeum Mehoffera w Krakowie i dostrzegam pewną analogię w sposobie myślenia artysty, chociaż prace Twojego Gościa są bardziej syntetyczne i wyraziste co poczytuje im na plus.
      Pozdrawiam Ciebie
      Janusz

      Usuń
    4. Porównanie do Mehoffera? To zaszczyt:)

      Usuń
  23. Dobry wieczór.
    Obrazy są niesamowite. A "Rozstrzelanie" przez porównanie z obrazem Wróblewskiego, dla mnie pokazuje, jak bardzo się zmieniliśmy.
    Dziękuję za obraz "Niechciany" - to też trochę o tym jacy dziś jesteśmy.

    A "Ślady" - rewelacja! Światło urzeka.

    Jest Pan w wieku mego syna. Ciągle się zachwycam dzisiejszymi młodymi - jesteście tacy zdolni :) Fajnie to móc obserwować.
    Serdecznie pozdrawiam,
    Beata Bartoszewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba się rozpłynę od tych komplementów..:) bardzo Pani dziękuję i również serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  24. Gratuluję wystawy Radek:) Do mnie najbardziej przemawiają Ślady na śniegu. Mistrzowskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniczko:) czyli lubisz zimę...już niedługo nadejdzie:)

      Usuń
    2. Też mi się podoba ostatni obraz.
      Oraz Stół. Widocznie my, dziewczęta, jesteśmy takie wydelikacone i wrażliwe na te świetlne refleksy... ;)

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. Przepraszam, to była niemerytoryczna uwaga, ale nie byłam emocjonalnie przygotowana, zwłaszcza po dzisiejszych wątkach remontowych, gdy cegły się pobiela na modłę skandynawską, meh.

      Usuń
    2. Uwielbiam tak niemerytoryczne uwagi:) a ile jest cegieł w tym murze? Jeszcze nie liczyłem...

      Usuń
    3. Pan masz malować, od inwentaryzowania jestem ja! ;)

      Usuń
    4. A może zmienię zawód...dużo można na tym inwentaryzowaniu zarobić?

      Usuń
    5. Radam się poświęcić i policzyć jeśli mi pan wyznasz, jakiego odcienia olejowego pan używasz do powyższego, ha.

      Usuń
    6. Nie za bardzo rozumiem pytanie...zbyt trudny jak na mnie język;) ,,odcienia olejowego" - intrygujące

      Usuń
  26. Bardzo Państwu dziękuję za przyjęcie dzisiejszej wystawy, za komentarze. Oczywiście, jeżeli będą chcieli się Państwo podzielić jeszcze swoimi wrażeniami, autor stale oczekuje na uwagi. Dobrej nocy wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście wciąż jestem...a Tobie Karolu jeszcze raz dziękuję i życzę spokojnej nocy, do jutra:)

      Usuń
  27. Dzięki, Karolu - za zorganizowanie wystawy,
    Dziękuję Radosławie
    Mimo bardzo ważnego meczu goście przybyli - za co im tez dziękuję i zapraszam na kolejny elektryczny wernisaż - jeśli nie przytrafi się żaden kataklizm, to za 2 tygodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za możliwość pokazania swoich prac:) i też dziękuję wszystkim za obecność...choć jeszcze jestem i wciąż czekam na jakiś kąśliwy komentarz od Państwa;)

      Usuń
    2. Również dziękuję
      i do zaś :)

      Usuń
    3. Ooo, to jakiś mecz był?
      No to widać, że się pan przygotował, bo 'Stańczyka' pan dzisiaj dał na wystawę ;)
      A tak serio to w związku z tym ostatnim (bo już jestem nie tylko po obejrzeniu ale i przeczytaniu) to nie dawałabym w jednym zdaniu 'alegoryczności' i 'intertekstualności', bo od tego zwykli ludzie mają ochotę rzucić cegłą w krytyka. Jeśli obrazy są mocne i dosadne to nie potrzeba im 'dosładzadzać' IMHO.

      Usuń
    4. Ale ja lubię jak mi i moim obrazom się dosładza;)

      Usuń
  28. kąśliwego komentarza nie będzie, ode mnie przynajmniej

    spóźniona i .... wstrząśnięta, jeszcze przejrzę prace, tylko nie dziś


    gratuluję wystawy
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) zapraszam też do zajrzenia na moją stronkę internetową: www.rad-art.pl
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. jeszcze zajrzałam, jeszcze przeglądam

      temat rozstrzelanie zbyt trudny dla mnie

      stół- przyciągnął mój wzrok kilka razy- myśl, błysk, tu i teraz
      cienie - przecież ja mam takie miejsce, to jest prawdziwe, to znam


      uśmiechy i pozdrowienia zostawiam :)

      Usuń
  29. Oo. No jasne. Właśnie w 'Quo Vadis' zobaczyłam wpływy Fałata :)
    To znaczy tribute to.
    Ale mam spóźniony zapłon...
    No to teraz ja i mój zapłon powiemy już dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda, bo ta alegoryczna i intertekstualna konwersacja mi się spodobała;)

      Usuń
  30. podziwiam -warsztat i wrażliwość!

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziękuję wszystkim za obecność i za komentarze:) Życzę dobrej nocy.

    OdpowiedzUsuń
  32. facet z żelaza -kwintesencja !!!

    OdpowiedzUsuń
  33. mogę tu być dopiero teraz.
    przez to czerwonawe światło to widać.
    ludzie pod ścianą. każdy.
    wstrząsające.
    trudniej przez to zobaczyć nawet te piękne ślady na śniegu
    to z innej poezji, chociaż pewnie poezja jest jedna
    ale chwile oglądania różne
    to bardzo mocne i szlachetne, też nie wiem, czy to dobre słowo.
    będę pamiętać. dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  34. Bezapelacyjnie - znakomity tryptyk
    ETAPY (o życiu Człowieka)
    oczywiście "Facet z żelaza"
    "Quo vadis, homo" i Ślady
    Gratulacje Radku - Wspaniałe prace
    Pozdr. :)A

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora