Andrzej Sznejweis
zajmuje się grafiką warsztatową,
ilustracją oraz projektowaniem publikacji. Związany jest z Opolem. Studia
artystyczne w dziedzinie grafiki odbył na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach
i w Poznaniu, gdzie w 1985 roku uzyskał dyplom. Jest autorem cykli graficznych:
„Jak w teatrze” (akwaforta, akwatinta) – 1995, „Nigdy nie mów do mnie: lalka”
(offset) – 1998, „Przyspieszony kurs pilotażu” (cyfra) – 2000, „Odurzająca
skłonność” (akwaforta, tempera) – 2007, „Pierwszych piętnaście sekund” (linoryt)
– 2009 i „Druki ulotne” (akwaforta, tempera) – 2012.
Na plakacie: "Odurzająca skłonność", 17 x 11,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
Ławeczka 17 x 11,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
My 19,4 x 10,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
To jest taka gra 16,8 x 10,3 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Zawsze możesz zadzwonić 16,7 x 13,7 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Zdrój 14,5 x 9 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Wieża Babel 15 x 19,6 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Łoże z baldachimem 14 x 17,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Bojler 11 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Cmentarzysko 15,2 x 12 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Wielkie solo 16,4 x 10,3 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Motyl 10 x 15 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Scena cudu 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Wiewiórka 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Międzylądowanie 9 x 15 cm, akwaforta, tempera, 2011 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Kontrola ruchu 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2011 r.
© Andrzej Sznejweis
|
To fascynujące słowo produkt 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Drapieżne zwierzę 9 x 6 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Krotochwilna betoniara 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Nie do pojęcia 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Bańki 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Wbrew słowu 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Solenizant 15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
|
Witam na kolejnym wernisażu online :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Autor obiecał być, witam więc go serdecznie zwłaszcza.
OdpowiedzUsuńjestem jestem i wszystkich witam
Usuńas
Witaj, Andrzeju.
UsuńWitamy autora :)
UsuńDobry wieczór:) Jak zwykle po drodzeugrzęzłam przy pracach. Piękne są...zachwyciło mnie "Drapieżne zwierzę " :)
UsuńMajka
Witam wszystkich, witaj Jacku. Piękna wystawa!!
OdpowiedzUsuńZnakomite, klimatyczne prace, z tradycyjną szkołą warsztatu i rysunku...po prostu arcydzieła.
I ja witam :)
OdpowiedzUsuńWitajcie ..... własnie zanurzyłem się w ten piekny świat tych ilustracji
OdpowiedzUsuńzgłaszam przybycie i odmeldowuję się zapoznać z pracami bo wyglądają arcyciekawie. Pozdrawiam wszystkich z góry i z dołu :)
OdpowiedzUsuńWitaj Magda :)
Usuńja już o grzecznościach dawno zapomniałam i o witaniu też... teraz tarzam się w tych cudnych grafikach i nie wiem która sobie wykraść o północy :)
Usuńwitajcie, piękne prace, uwielbiam wszelkie historie , ( nie tylko te "Nie do pojęcia" ;} )
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu :) ....... chciałem Ci powiedzieć, ze zastosowałem to co kiedyś mi mówiłaś o tworzeniu, przy słuchaniu audiobooków .... jestem zachwycony .... wysmienicie się przy tym rysuje :)
Usuńbardzo mnie cieszy , ze zaraziłam kolejna osobę tą chorobą :}
Usuń( ostatnio u mnie występuje w postaci przewlekłej - audiobooki na dobrą noc )
:) .... ja też zaczynam zauważać u siebie oznaki pewnego uzależnienia ;) .....
UsuńZdradźcie patent;)
Usuńaudiobooki przy pracy , w domu i zagrodzie :}
UsuńUch,ale ja wzrokowiec nie słuchowiec, dla mnie audiobook po jakimś czasie staje sie "muzyką" gdzies w tle i niewiadomokiedy przestaję sie skupiac na tym co mówią, niestety:( tylko ebooki mi pozostaja;)no i ksiazki:)
UsuńWłaśnie :) ...... dla mnie najbardziej genialne jest to, ze moje oczy już nie bardzo nadają się do czytania, a dzieki audiobookom mogę czytać nadal i do tego nie poświęcać na to dodatkowego czasu ...... a czasu jak wiadomo zawsze jest za mało ;)
UsuńDomisiu ..... bo audiobooki nadają się do słuchania przy robocie plastycznej .... przy innej nie bardzo ;)
UsuńA nie przestaje sie rysowac, zeby słuchac uwazniej co mówią?;) Skoro polecasz spróbuję :)
Usuń:) ... fakt przy końcu ksiązki czasem się to zdarza ;) ...... jak w trakcie gdzieś na chwile się rozkojarzysz i stracisz wątek, to wystarczy przesunąć trochę do tyłu i ponownie wysłuchać tego fragmentu ...
Usuńpo prostu zamiast w pracowni pracujesz gdzie indziej :}
Usuńnp "Mistrz i Małgorzata" czytana przez Henryka Boukołowskiego
Muszę przyznać że pierwsze wrażenie zapamiętam na długo. Na razie to "Motyl" w "Zdroju" na "Bojlerze" snują się po mojej głowie i pamięci i przesłaniają część świata. Rewelacja po prostu! Gratuluje autorowi dzieł i wystawcom!
OdpowiedzUsuńgenialne są te prace, brak słów :)
OdpowiedzUsuńDobra ilustracja ma to coś co mnie pociąga .... oprócz walorów plastycznych ma całe mnóstwo literatury :)
Usuńotóż to i nie jest przegadana, daje pole do niezliczonych interpretacji :) świetna uczta dla oka, na pewno będę podpatrywał prace tego Pana i czerpał z nich jak najwięcej :)
Usuńwłaśnie ta literatura :}
Usuń:) .... ja własnie tak cały czas jestem pomiędzy plastyką i literaturą ..... nieraz zaczynałem rysowac z postanowieniem, żeby skupic się tylko na formie ....... ale zazwyczaj szybko odzywa się mój pociąg literacki i nici z czystej formy plastycznej ;)
Usuńosobiście nie wierzę w prace pozbawione treści
UsuńDla mnie prace pozbawione treści to czysta dekoracja ...... troche jak architektura wnętrz ;)
Usuń:}
UsuńWitam Autora "Druków Ulotnych"
OdpowiedzUsuńi Wszystkich Uczestników!
Panie Andrzeju!
Znakomita wystawa.
Każda praca ma w sobie
widzenie świata
wiele delikatności
ulotność życia chwil
marzenia do spełnienia
lekkość kreski
lubię wszystkie tytuły
a najbardziej:
Ławeczka, To jest taka gra,
Zawsze możesz zadzwonić,
Wieża Babel,
Łoże z baldachimem,
Wielkie solo, Motyl,
Scena cudu, Wiewiórka,
To fascynujące słowo produkt...
Fascynująca wystawa
Gratuluję i pozdrawiam :)A.
pięknie pani dziękuję. aż mi nieswojo..
Usuńas:)
Jeszcze raz, Andrzeju, witaj.
OdpowiedzUsuńWielce się swego czasu ucieszyłem znalazłszy Cię we Sieci po latach niewiemilu... a radość jeszcze większą mi zrobiłeś zgodziwszy się pokazać swoje grafiki w naszej skromnej galeryjce
cała przyjemność jest po mojej stronie.
Usuńczy jestem widzialny?
AS :)
Jak najbardziej.
UsuńJak zwykle elektronika nie lubi mnie zbytnio więc poprzedni rozbudowany komentarz rozmył się w przestrzeni wirtualnej. W skrócie napiszę tylko, ze miło jest powitać autora tych pięknych ilustracji i osobiście, tak :monitor w monitor - klawiatura w klawiaturę" pogratulować dorobku. Przyznaje uczciwie że bardzo zazdroszczę panu talentu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, tak wiele miłych słów..
Usuńjestem trochę niewprawiony w blogowym świecie. do tego działam na gościnnej, uprzejmie użyczonej mi klawiaturze.. ciężko mi to idzie..
AS:)
Nieładnie jest wtrącać się w rozmowę, ale Ty, Magdo, też mas talenta, których można zazdrościć.
Usuńja nie jestem wymagająca ;)
Usuńsam fakt dostrzeżenia mojego skromnego głosu sprawił mi przeogromną przyjemność :)
a Klawiatura proszę się nie martwić, lepsza cudza zdyscyplinowana niż własna zbuntowana :)
Oj panie Janku, pan jak zwykle jest wyjątkowo miły i mimo, ze nadużywa pan tych "komplementów" to ja czuję się mile połechtana ;)
UsuńTo nie komplementy. Tak samo podziwiam grafiki Andrzeja i Twoje fotografie.
Usuńnie czuję się na siłach polemizować z autorytetami, ale swoje pod skórą wiem i zamiast popadać w samouwielbienie, (które już jest blisko) po tych słowach, to pozwolę sobie oddać się przepysznej uczcie konsumując wizualnie wystawione arcydzieła :)
UsuńDziękuję za dobre słowo a w szczególności za umożliwienie nam podziwiania najlepszych artystów :)
Dobry wieczór :) Fantastyczne prace!!! I plastycznie, i poetycko :) Gratuluję! Jestem zachwycona kreską, perfekcyjnym warsztatem, nastrojem, opowieściami, bogactwem środków wyrazu, wrażliwością, plastycznym słuchem.
OdpowiedzUsuńz treścią w sztuce ciężko się istnieje, znawcy się krzywią. towarzyszy jej wspaniały odbiór i cierpkie komentarze profesorów. trzeba jakoś wybrnąć z tego impasu..
OdpowiedzUsuńAS:)
Taka sztuka świetnie się broni. Mody w plastyce mijają, objawienia szybko zmieniają się w rutynę a treść pięknie i szlachetnie opowiedziana nigdy się nie starzeje.
UsuńAndrzej ... to prawda co piszesz ... nieraz mnie to ignorowanie literatury w pracach plastycznych trochę irytuje ..... ale chyba jest tak jak Laura napisała, ze mody w plastyce się zmieniają ;)
Usuńmoże to tak jak z fuzją słów i muzyki. od obrazu wymagamy jednak jakiejś komunikacji, ale jak wiecie akademie x lat temu oddzieliły obraz od słów..
Usuńas
To prawda .... niestety :( ..... to trochę tak jakby odcięto się od całej tradycji europejskiego malarstwa
UsuńNajważniejsze chyba jest to, czy artysta ma naprawdę coś do powiedzenia. Jeśli ma, jeśli jeszcze opowiada swoim własnym językiem, czegóż chcieć więcej?
Usuństaje się ono teraz jakimś magicznym rytuałem. ale może tak jest lepiej?
UsuńWydaje mi się, że dziwne koło zatoczyła historia sztuki: czyżby znów zapanowały sztywne kanony akademizmu, tym razem "współczesnego"?
UsuńJarek .... własnie tak to wygląda ..... ale kazdy z akademików obraziłby się gdyby tak to określic ;)
Usuńracja. akademizm jest zawsze. życie to zweryfikuje, a póki co życie jest piękne :)
Usuńas
Jacku, masz rację, ale obrazić by się musieli również na coraz wyższe notowania na największych aukcjach europejskich obrazów akademickich, ale tych starych, XIX wiecznych.
Usuńczyżby zapotrzebowanie na prawdziwie cenny przedmiot w świecie byle jakich przedmiotów?
Usuńas
Jarek ..... Pamiętam jak mnie uczono, że XIX wieczny akademizm, to własciwie synonim kiczu ..... jakoś trudno było mi się z tym zgodzić .... miałem wrażenie, że ci co tak twierdzili nie bardzo umieli rysować i stąd ta niechęć do tego malarstwa .......
UsuńJakiś czas temu prof Świeszewski z gdańskiej ASP toczył "wojnę" z takim podejściem do sztuki realistycznej ..... to bardzo mnie podbudowało :)
Gratuluję Autorowi cudnej wystawy, prace są świetne, każda ma jakby "drugie dno" z tego co widzę :)Zachwycają mnie !
OdpowiedzUsuńMajka
pięknie dziękuję pani Majko :)
OdpowiedzUsuńas
Witam wszystkich pięknie. Grafiki wprawiły mnie w jakiś dziwny, nostalgiczny nastrój, gdzie niegdzie doprawiony szczyptą subtelnego, ulotnego humoru. Tory tramwajowe zarośnięte trawą i ta stara "jedynka", którą bardzo dawno temu jeździłem, już nie pamiętam, dokąd - to moja grafika (no, nie dosłownie oczywiście). :)
OdpowiedzUsuńwitam pana :)
Usuńoj jeździło się takimi tramwajami.. mają nieprzemijający urok. tak jak pociągi.. czy to symbol losu, albo tego że jest gdzieś on już wytyczony?
as
W Gdańsku jeździ czasem taki przy okazji jakichś świąt ..... czasem udaje mi się trafić na niego ...... to tak jakby przenieść się w czasie.
UsuńW Gdyni jeszcze kilka lat temu była stara Warszawa jako taksówka ... to też było jak wycieczka w przeszłość :)
To prawda... Pewien fizyk twierdzi, że przeszłość jako taka nie istnieje. Możliwe, ale ona z całą pewnością istnieje w nas, jest częścią naszej jaźni, a może nawet determinuje nasz los?
Usuńprzeszłość i przyszłość to zapewne takie projekcje, a uczucia są teraz i są prawdziwe..
UsuńWitaj, Jarku.
OdpowiedzUsuńWitaj Janku. Ach, dziś się nie spóźniłem... :)
Usuńjestem pod wrażeniem...podziwiam ten dystans z domieszka humoru, ironii, Andrzeju, mówie ci: mistrzu. Jacek Dudek
OdpowiedzUsuńmój Boże.. mistrzu:)
Usuńas:)
:) cóż za niespodzianka :) .... Witaj jacek :)
UsuńO właśnie, Jacek napisał to czego nie umiałam ubrać w słowa...to drugie dno o którym pisałam...to ten ironiczny humor ...i dystans do zadęcia :):)
UsuńMajka
Witaj Andrzeju :-)
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę - podziwiam i zachwycam się wspaniałym Twoim talentem, genialną techniką graficzną...
To co urzeka mnie w Twoich pracach, to poezja, metafora, specyficzne poczucie humoru, nastrój.
Trzeba się w nie wczytać, rozsmakować, wtedy mówią dużo, opowiadają.
Każdy szczegół Twoich prac jest przemyślany, niezbędny i ważny.
Uwielbiam metaforę filiżanek, herbatki, pilotażu...itd.
Znakomite są wszystkie grafiki, które tu prezentujesz.
To Twoja opowieść... każdy mówi własnym językiem.
Gratuluję Ci Andrzeju ! :-)
Dziękuję za wspaniałych doznań moc !
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich uczestników wernisażu. :-)
Lidka D.
Alez pieknie to ujęłaś :)
Usuń:-) Dziękuję :-)
UsuńWitaj Lidko,
Usuńjakże się cieszę że jesteś. i dziękuję za TAKĄ recenzję
AS:)
Nie może być inna... Pomyślności Andrzeju !
Usuńdziękuję :)
Usuńi wzajemnie
as
Trochę jak z moich snów. Niekoniecznie tych dobrych. Fajne, idę spać to może mi się przyśni.
OdpowiedzUsuń:) Witaj Iza.... ja nie pamietam snów .... może to i dobrze ;)
UsuńFaceci nie pamiętają ...nie tylko snów :)
Usuń:) .... bo jak wiesz mamy "nothing box" .... ;))))
UsuńCzasem nie potrafią zapomnieć, choćby chcieli...
UsuńAle to zupełnie inna historia :)
UsuńGdybym mogła to przed zamknięciem galerii wykradłabym sobie "To jest taka gra" i "Łoże z baldachimem" i uciekała w podskokach by nikt mi tego nie odebrał, a potem postawiłabym sobie w domu przed oczami i delektowała się w nieskończoność :)
OdpowiedzUsuńGratuluję jeszcze raz i życzę samych sukcesów i radości z tworzenia.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę Panu i wszystkim gościom
Magda .... zawsze mi miło jak tu zaglądasz ..... Wszystkiego dobrego :)
UsuńMagda, galeria jest otwarta bez przerwy.
Usuńdziękuję pani Magdo,
Usuńchyba się na moment odwrócę, żeby mogła pani umknąć z tymi grafikami
:)
as
Ach panie Andrzeju... usłyszałam że się pan odwraca i musiałam wrócić... to było silniejsze ode mnie. Dziękuję za wyrozumiałość ;)
UsuńOd dziś jest pan moim Idolem :)
skoro są to grafiki, nie znikają one z ekspozycji tak na amen,
Usuńpozdrawiam na odwrotnem :)
as
Andrzej ... czy siadając to tworzenia tych prac odnosisz się do jakiegoś tekstu literackiego, czy raczej jest to literatura z Twojej głowy?
OdpowiedzUsuńzawsze z mojej głowy. to tak się pisze obrazkami. chyba że dostaję zlecenie na ilustracje, ale to zawsze widać i nie ma tej mocy..
Usuńas
:)) ...... tak .... nie wiedzieć czemu prace zlecone traktuje się trochę po macoszemu ..... ale to chyba niestety wina tych co zlecają ..... zazwyczaj maja jakieś "ale" i chcieliby wprowadzenia zmian ..... ;)
Usuńw naszym kraju każdy obywatel zna się na medycynie, piłce i sztuce. ale ostatecznie zleceniodawca - tak jak mecenas dawniejszy - zamawia.. gdyby nie rewolta romantyków z ich sztuką dla sztuki, nie było by różnicy między tymi światami..
Usuńas:)
tak. moja uwage tez zwrocil fakt, iz prace sa silnym ladunkiem roznych tresci. czym wiec sa inspiracje? przezycie, zaslyszane slowo lub zdanie, obserwacja otoczenia? co powoduje, ze czujesz potrzebe sie wypowiedziec?
Usuńmbiermann
podziwiam zatem nie tylko pana talent ale również pana głowę ;)
Usuńcałość daje rezultat godny podziwu :)
w głowie jest to się w niej zatrzymało przez cały ten czas.. wystarczy pozwolić obrazowi się objawić... ale i tak mam kolosalne wątpliwości co do tych wytworów..
Usuńtyle ciepłych słów usłyszanych od was je skutecznie rozprasza..
as
myślę, że jest pan nazbyt skromny. Jestem przekonana że pańska głowa będzie zadowolona i a najbliższym czasie wykorzysta te słowa w sobie wiadomym tyko celu, a pan użyczy jej swojego talentu i stworzy dla nas kolejną porcję na wystawną kolację w tej galerii :)
Usuńdziękuję pani Magdo,
Usuńz przyjemnością przyjmuję zaproszenie :)
as:)
Jest pan nie tylko wyjątkowym artystą, ale jestem przekonana, że również wyjątkowym człowiekiem z wyjątkowa głową i wyjątkowym talentem, dlatego już dzisiaj rezerwuję miejsce na kolejnej wystawie. Najważniejsze żeby było w dobrym punkcie co by oczy nie odmówiły mi posłuszeństwa i żebym mogła skutecznie podsłuchiwać o czym pan mówi ;)
UsuńJeszcze raz pięknie dziękuję za ten przeuroczy wieczór.
Pozdrawiam serdecznie
dobrej nocy pani Magdo :)
Usuńpozdrawiam również:)
as
przeswietne! nieco straszne, nieco bajkowe.
OdpowiedzUsuńwitam wszystkich. zmeczona, nosem po ziemi ryjaca ja.
mbiermann
Witaj, Moniko.
UsuńWitaj Monika :)) .... Miło Cię czytać :) ..... tak przy okazji napomknę, że trzeba by się zacząć rozglądać za materiałem do następnej sZAFy ;)
Usuńwitajcie Panowie:)
UsuńJacku, od jutra mam urlop... do domku jade. zero dostepu do neta. ale mam juz pewiem smakolyk na uwadze ;) po odpoczynku zadzialam.
mbiermann
Monika ..... spokojnie .... nie ma jeszcze pospiechu .... ciekaw jestem co to za smakołyk ;)
Usuńhttp://www.kunstausleih.ch/skruesi.html
Usuńtu niewiele pokazal. ogolnie zajmuje sie postacia.
ale ale, my tu nie o innych ano o Andrzeju Sznejweis powinnismy;)
mbiermann
:) ..... rzeczywiście smaczne :) ...... to tylko taka nasza rozmowa na boku ;) ...... o Andrzeju nie zapominam :)
Usuńpytanie do Autora: techniki drukarskie liznelam. ale tempera? znaczy sie prace sa kolorowane, tak?
OdpowiedzUsuńmbiermann
witam panią,
Usuńdokładnie tak. kiedyś tak się robiło.. kiedyś czyli sto lat temu :)
as
dopatrzylam, ze prace sa numerowane. i co, kazda odbitka kolorowana recznie? i nie ma widocznych roznic? czy wlasnie TYM CZYMS sa te lekkie niuanse? :)
Usuńmbiermann
każda kolorowana ręcznie, każda inna, nakład ograniczony...
Usuńas:)
no i sie zawieszam. odpowiadac nie moge :/
OdpowiedzUsuńnic to moi drodzy. uciekam, pora na mnie.
jeszcze raz slowa podziwu i uznania dla Autora tego tak irytujaco-pozytywnie-demonicznego (w moim odbiorze) swiata.
bylo mi bardzo milo. dziekuje za rozmowe.
jeszcze tu zagladac bede...
ps.:moj faworyt: "To fascynujące słowo produkt"
mbiermann
dziękuję również, ślę serdeczności i pozdrawiam :)
Usuńas :)
Mió było z Tobą popisać:) ..... Dobranoc..... mój faworyt to "Bojler"
OdpowiedzUsuńdziękuję również za rozmowę,
Usuńdobrej nocy:)
Ładne cacka!
OdpowiedzUsuńI ławeczka, i bojler, i solenizant.
A krotochwilna betoniara rozkłada na łopatki.
Dziękuję!
:) Tak ... "Krotochwilna betoniarka" jest suuuper!! :)
Usuń:))
Usuńdzięki wielkie :))
as
Będę znikał ...... Andrzej, dziękuję za piekne prace.... Janek, dziekuję za kolejną świetną wystawę ..... i Wszystkim za miły wieczór .... Dobranoc
OdpowiedzUsuńdziękuję i dobrej nocy,
Usuńbyło mi niezmiernie miło :)
as
Dobranoc, Jacku.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, przepraszam za spóźnienie.
OdpowiedzUsuńŚwietne grafiki, piękna wystawa, gratuluję... tak trochę się czuję magicznie, jak w Alicja w krainie czarów.
Wreszcie laik odnajduje poezję w grafikach - w wieży babel i w ogóle.
OdpowiedzUsuńA o cmentarzysku i kontroli ruchu, aż chce się pisać.
Uczta na dobrą noc :)
OdpowiedzUsuń...a ja nie powiem, które moje faworyty, bo bym musiał wymienić wszystkie... i jeszcze kilka.
OdpowiedzUsuńW zupełności zgadzam się z Panem... :-)
UsuńLidka D.
Trudno się nie zgodzić :)
Usuńoch...
Usuńas
Bardzo dziękuję Andrzeju, za wyjątkową, fantastyczną ucztę duchową!:-)
OdpowiedzUsuńOrganizatorom - wielkie dzięki - za wspaniały wernisaż!
Wszystkim życzę serdecznie - dobrej nocy! :-)
Lidka D.
dobranoc Lidko :)
Usuńdziękuję
as
powiedzcie jak się kończy taki wernisaż wirtualny?
OdpowiedzUsuńjeżeli jeszcze tam jesteście, to chciałbym wyrazić Wam wszystkim swoją wdzięczność za to spotkanie, ze szczególnym uwzględnieniem moderatora:)
as
Dziękuję, Andrzeju za możliwość pokazania Twoich wyśmienitych grafik w naszej małej galeryjce i wszystkim obecnym za obecność.
OdpowiedzUsuńDobranoc
dziękuję, dobranoc wszystkim :)
OdpowiedzUsuńas
Dziękuję Andrzej za piękną wystawę, miło Cię było słuchać na konferencji w Kaliszu dotyczącej Ekfrazy... i przepraszam, że nie udało mi się tu wcześniej dotrzeć.
OdpowiedzUsuńDziękuję Janku :*
Bardzo interesujące prace. Wszystkie. Gdybym musiała wybrać 1-2, nie potrafiłabym zdecydować.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe prace, zwróciła moją uwagę praca "Bojler" 11x10 cm, akwaforta, tempera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
WalDemar
Wspaniały, bajkowy świat, pełen tajemnic i zagadek. Cudownie jest się po nim przechadzać. Dziękuję za tę możliwość. Gratulacje dla autora tych pięknych prac.
OdpowiedzUsuńBoskie, lekkie i urocze! ;)
OdpowiedzUsuńJa już w książce poetyckie Teresy Rudowicz "Podobno jest taka rzeka" zwróciłam uwagę na te cudne rysunki!
Piękne prace.
OdpowiedzUsuńWitaj Andrzeju!
OdpowiedzUsuńświetne prace!.....nie przeczytałem wszystkiego wyżej....przypadkowo zatrzymałem się na rozmowie o literackości sztuk plastycznych. Jestem absolutnie pewien, że język wizualny powinien być przekazem ciszy - a więc pozbawionym ciągotek do opisu słownego.......pozdrawiam z Opola!
Piękne akwaforty, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mogłam być w piątek, jakoś nie mogłam uporać się z czasem...
spóźniona kilkudniowo zasiadłam wygodnie w fotelu i oglądam prace Pana Andrzeja.
OdpowiedzUsuńco tu dużo mówić. są FANTASTYCZNE! akwaforta, tempera... techniki zupełnie mi nieznane a przez to tajemnicze i pociągające. każda praca jest odzielnym opowiadaniem poczynionym doskonałą kreską. oglądający ma możliwość własnej interpretacji zgodnej z jego emocjami.
muszę przyznać, że miałam ogromny problem z wyborem tej jednej, jedynej, którą chciałabym mieć na własność. ostateczny wybór padł na "Zawsze możesz zadzwonić". ta praca ma w sobie tyle optymizmu, że chętnie widziałabym ją u siebie w3iszącą nad łóżkiem.
serdecznie pozdrawiam Autora tak wspaniałych i pełnych poezji i treści obrazów oraz gospodarza wieczoru, dzięki któremu mieliśmy szansę poznania twórczości Andrzeja Sznejweisa.
buziaki dla wszystkich uczestników piątkowego wernisażu :)
ja czyli ved`ka
Andrzeju,
OdpowiedzUsuńjesteś wielki, o mojej mega-atencji względem - wiesz od lat, więc tylko pozdrowię i powiem, że cieszę się ogromnie, że w tym miejscu Cię widzę:)
/Iza Fietkiewicz-Paszek
metafory sytuacyjne, poszedł Pan bardzo daleko, godząc różne przedmioty użyteczne - każdy w swoim czasie,i jeszcze nadawanie im nowych funkcji, znaczeń, sprytnie uciekając od surrealizmu, chociaż ja tu dostrzegam te akcenty, i dobrze bo pole manewru w ten sposób jest nieograniczone, więc warto śledzić Pański warsztat,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJBZ
Witqaj Andrzeju...........troszke spóźniona,ale gratuluje wspanialych prac. GRATULUJĘ.Lal
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLiryczne...
OdpowiedzUsuńnowy rembrant ot co...
OdpowiedzUsuń