Czytaj to:

piątek, 26 października 2012

Andrzej Sznejweis - Druki ulotne



Andrzej Sznejweis
zajmuje się grafiką warsztatową, ilustracją oraz projektowaniem publikacji. Związany jest z Opolem. Studia artystyczne w dziedzinie grafiki odbył na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach i w Poznaniu, gdzie w 1985 roku uzyskał dyplom. Jest autorem cykli graficznych: „Jak w teatrze” (akwaforta, akwatinta) – 1995, „Nigdy nie mów do mnie: lalka” (offset) – 1998, „Przyspieszony kurs pilotażu” (cyfra) – 2000, „Odurzająca skłonność” (akwaforta, tempera) – 2007, „Pierwszych piętnaście sekund” (linoryt) – 2009 i „Druki ulotne” (akwaforta, tempera) – 2012.



Na plakacie: "Odurzająca skłonność", 17 x 11,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.

Ławeczka
17 x 11,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

My
19,4 x 10,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

To jest taka gra
16,8 x 10,3 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Zawsze możesz zadzwonić
    16,7 x 13,7 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Zdrój
14,5 x 9 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Wieża Babel
15 x 19,6 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

 Łoże z baldachimem
14 x 17,5 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Bojler
11 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Cmentarzysko
15,2 x 12 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Wielkie solo
16,4 x 10,3 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Motyl
10 x 15 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis

Scena cudu
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis

Wiewiórka
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2010 r.
© Andrzej Sznejweis

Międzylądowanie
9 x 15 cm, akwaforta, tempera, 2011 r.
© Andrzej Sznejweis

Kontrola ruchu
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2011 r.
© Andrzej Sznejweis

To fascynujące słowo produkt
15 x 10 cm,  akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
Drapieżne zwierzę
9 x 6 cm, akwaforta, tempera, 2006 r.
© Andrzej Sznejweis

Krotochwilna betoniara
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis

Nie do pojęcia
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis

Bańki
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis

Wbrew słowu
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis
Solenizant
15 x 10 cm, akwaforta, tempera, 2012 r.
© Andrzej Sznejweis

150 komentarzy:

  1. Witam na kolejnym wernisażu online :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie. Autor obiecał być, witam więc go serdecznie zwłaszcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem jestem i wszystkich witam

      as

      Usuń
    2. Dobry wieczór:) Jak zwykle po drodzeugrzęzłam przy pracach. Piękne są...zachwyciło mnie "Drapieżne zwierzę " :)

      Majka

      Usuń
  3. Witam wszystkich, witaj Jacku. Piękna wystawa!!
    Znakomite, klimatyczne prace, z tradycyjną szkołą warsztatu i rysunku...po prostu arcydzieła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie ..... własnie zanurzyłem się w ten piekny świat tych ilustracji

    OdpowiedzUsuń
  5. zgłaszam przybycie i odmeldowuję się zapoznać z pracami bo wyglądają arcyciekawie. Pozdrawiam wszystkich z góry i z dołu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już o grzecznościach dawno zapomniałam i o witaniu też... teraz tarzam się w tych cudnych grafikach i nie wiem która sobie wykraść o północy :)

      Usuń
  6. witajcie, piękne prace, uwielbiam wszelkie historie , ( nie tylko te "Nie do pojęcia" ;} )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basiu :) ....... chciałem Ci powiedzieć, ze zastosowałem to co kiedyś mi mówiłaś o tworzeniu, przy słuchaniu audiobooków .... jestem zachwycony .... wysmienicie się przy tym rysuje :)

      Usuń
    2. bardzo mnie cieszy , ze zaraziłam kolejna osobę tą chorobą :}
      ( ostatnio u mnie występuje w postaci przewlekłej - audiobooki na dobrą noc )

      Usuń
    3. :) .... ja też zaczynam zauważać u siebie oznaki pewnego uzależnienia ;) .....

      Usuń
    4. audiobooki przy pracy , w domu i zagrodzie :}

      Usuń
    5. Uch,ale ja wzrokowiec nie słuchowiec, dla mnie audiobook po jakimś czasie staje sie "muzyką" gdzies w tle i niewiadomokiedy przestaję sie skupiac na tym co mówią, niestety:( tylko ebooki mi pozostaja;)no i ksiazki:)

      Usuń
    6. Właśnie :) ...... dla mnie najbardziej genialne jest to, ze moje oczy już nie bardzo nadają się do czytania, a dzieki audiobookom mogę czytać nadal i do tego nie poświęcać na to dodatkowego czasu ...... a czasu jak wiadomo zawsze jest za mało ;)

      Usuń
    7. Domisiu ..... bo audiobooki nadają się do słuchania przy robocie plastycznej .... przy innej nie bardzo ;)

      Usuń
    8. A nie przestaje sie rysowac, zeby słuchac uwazniej co mówią?;) Skoro polecasz spróbuję :)

      Usuń
    9. :) ... fakt przy końcu ksiązki czasem się to zdarza ;) ...... jak w trakcie gdzieś na chwile się rozkojarzysz i stracisz wątek, to wystarczy przesunąć trochę do tyłu i ponownie wysłuchać tego fragmentu ...

      Usuń
    10. po prostu zamiast w pracowni pracujesz gdzie indziej :}
      np "Mistrz i Małgorzata" czytana przez Henryka Boukołowskiego

      Usuń
  7. Muszę przyznać że pierwsze wrażenie zapamiętam na długo. Na razie to "Motyl" w "Zdroju" na "Bojlerze" snują się po mojej głowie i pamięci i przesłaniają część świata. Rewelacja po prostu! Gratuluje autorowi dzieł i wystawcom!

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dobra ilustracja ma to coś co mnie pociąga .... oprócz walorów plastycznych ma całe mnóstwo literatury :)

      Usuń
    2. otóż to i nie jest przegadana, daje pole do niezliczonych interpretacji :) świetna uczta dla oka, na pewno będę podpatrywał prace tego Pana i czerpał z nich jak najwięcej :)

      Usuń
    3. właśnie ta literatura :}

      Usuń
    4. :) .... ja własnie tak cały czas jestem pomiędzy plastyką i literaturą ..... nieraz zaczynałem rysowac z postanowieniem, żeby skupic się tylko na formie ....... ale zazwyczaj szybko odzywa się mój pociąg literacki i nici z czystej formy plastycznej ;)

      Usuń
    5. osobiście nie wierzę w prace pozbawione treści

      Usuń
    6. Dla mnie prace pozbawione treści to czysta dekoracja ...... troche jak architektura wnętrz ;)

      Usuń
  9. Witam Autora "Druków Ulotnych"
    i Wszystkich Uczestników!
    Panie Andrzeju!
    Znakomita wystawa.
    Każda praca ma w sobie
    widzenie świata
    wiele delikatności
    ulotność życia chwil
    marzenia do spełnienia
    lekkość kreski
    lubię wszystkie tytuły
    a najbardziej:
    Ławeczka, To jest taka gra,
    Zawsze możesz zadzwonić,
    Wieża Babel,
    Łoże z baldachimem,
    Wielkie solo, Motyl,
    Scena cudu, Wiewiórka,
    To fascynujące słowo produkt...
    Fascynująca wystawa
    Gratuluję i pozdrawiam :)A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie pani dziękuję. aż mi nieswojo..

      as:)

      Usuń
  10. Jeszcze raz, Andrzeju, witaj.
    Wielce się swego czasu ucieszyłem znalazłszy Cię we Sieci po latach niewiemilu... a radość jeszcze większą mi zrobiłeś zgodziwszy się pokazać swoje grafiki w naszej skromnej galeryjce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cała przyjemność jest po mojej stronie.
      czy jestem widzialny?

      AS :)

      Usuń
  11. Jak zwykle elektronika nie lubi mnie zbytnio więc poprzedni rozbudowany komentarz rozmył się w przestrzeni wirtualnej. W skrócie napiszę tylko, ze miło jest powitać autora tych pięknych ilustracji i osobiście, tak :monitor w monitor - klawiatura w klawiaturę" pogratulować dorobku. Przyznaje uczciwie że bardzo zazdroszczę panu talentu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, tak wiele miłych słów..
      jestem trochę niewprawiony w blogowym świecie. do tego działam na gościnnej, uprzejmie użyczonej mi klawiaturze.. ciężko mi to idzie..

      AS:)

      Usuń
    2. Nieładnie jest wtrącać się w rozmowę, ale Ty, Magdo, też mas talenta, których można zazdrościć.

      Usuń
    3. ja nie jestem wymagająca ;)
      sam fakt dostrzeżenia mojego skromnego głosu sprawił mi przeogromną przyjemność :)
      a Klawiatura proszę się nie martwić, lepsza cudza zdyscyplinowana niż własna zbuntowana :)

      Usuń
    4. Oj panie Janku, pan jak zwykle jest wyjątkowo miły i mimo, ze nadużywa pan tych "komplementów" to ja czuję się mile połechtana ;)

      Usuń
    5. To nie komplementy. Tak samo podziwiam grafiki Andrzeja i Twoje fotografie.

      Usuń
    6. nie czuję się na siłach polemizować z autorytetami, ale swoje pod skórą wiem i zamiast popadać w samouwielbienie, (które już jest blisko) po tych słowach, to pozwolę sobie oddać się przepysznej uczcie konsumując wizualnie wystawione arcydzieła :)
      Dziękuję za dobre słowo a w szczególności za umożliwienie nam podziwiania najlepszych artystów :)

      Usuń
  12. Dobry wieczór :) Fantastyczne prace!!! I plastycznie, i poetycko :) Gratuluję! Jestem zachwycona kreską, perfekcyjnym warsztatem, nastrojem, opowieściami, bogactwem środków wyrazu, wrażliwością, plastycznym słuchem.

    OdpowiedzUsuń
  13. z treścią w sztuce ciężko się istnieje, znawcy się krzywią. towarzyszy jej wspaniały odbiór i cierpkie komentarze profesorów. trzeba jakoś wybrnąć z tego impasu..

    AS:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka sztuka świetnie się broni. Mody w plastyce mijają, objawienia szybko zmieniają się w rutynę a treść pięknie i szlachetnie opowiedziana nigdy się nie starzeje.

      Usuń
    2. Andrzej ... to prawda co piszesz ... nieraz mnie to ignorowanie literatury w pracach plastycznych trochę irytuje ..... ale chyba jest tak jak Laura napisała, ze mody w plastyce się zmieniają ;)

      Usuń
    3. może to tak jak z fuzją słów i muzyki. od obrazu wymagamy jednak jakiejś komunikacji, ale jak wiecie akademie x lat temu oddzieliły obraz od słów..

      as

      Usuń
    4. To prawda .... niestety :( ..... to trochę tak jakby odcięto się od całej tradycji europejskiego malarstwa

      Usuń
    5. Najważniejsze chyba jest to, czy artysta ma naprawdę coś do powiedzenia. Jeśli ma, jeśli jeszcze opowiada swoim własnym językiem, czegóż chcieć więcej?

      Usuń
    6. staje się ono teraz jakimś magicznym rytuałem. ale może tak jest lepiej?

      Usuń
    7. Wydaje mi się, że dziwne koło zatoczyła historia sztuki: czyżby znów zapanowały sztywne kanony akademizmu, tym razem "współczesnego"?

      Usuń
    8. Jarek .... własnie tak to wygląda ..... ale kazdy z akademików obraziłby się gdyby tak to określic ;)

      Usuń
    9. racja. akademizm jest zawsze. życie to zweryfikuje, a póki co życie jest piękne :)

      as

      Usuń
    10. Jacku, masz rację, ale obrazić by się musieli również na coraz wyższe notowania na największych aukcjach europejskich obrazów akademickich, ale tych starych, XIX wiecznych.

      Usuń
    11. czyżby zapotrzebowanie na prawdziwie cenny przedmiot w świecie byle jakich przedmiotów?

      as

      Usuń
    12. Jarek ..... Pamiętam jak mnie uczono, że XIX wieczny akademizm, to własciwie synonim kiczu ..... jakoś trudno było mi się z tym zgodzić .... miałem wrażenie, że ci co tak twierdzili nie bardzo umieli rysować i stąd ta niechęć do tego malarstwa .......
      Jakiś czas temu prof Świeszewski z gdańskiej ASP toczył "wojnę" z takim podejściem do sztuki realistycznej ..... to bardzo mnie podbudowało :)

      Usuń
  14. Gratuluję Autorowi cudnej wystawy, prace są świetne, każda ma jakby "drugie dno" z tego co widzę :)Zachwycają mnie !
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  15. pięknie dziękuję pani Majko :)

    as

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam wszystkich pięknie. Grafiki wprawiły mnie w jakiś dziwny, nostalgiczny nastrój, gdzie niegdzie doprawiony szczyptą subtelnego, ulotnego humoru. Tory tramwajowe zarośnięte trawą i ta stara "jedynka", którą bardzo dawno temu jeździłem, już nie pamiętam, dokąd - to moja grafika (no, nie dosłownie oczywiście). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam pana :)

      oj jeździło się takimi tramwajami.. mają nieprzemijający urok. tak jak pociągi.. czy to symbol losu, albo tego że jest gdzieś on już wytyczony?

      as

      Usuń
    2. W Gdańsku jeździ czasem taki przy okazji jakichś świąt ..... czasem udaje mi się trafić na niego ...... to tak jakby przenieść się w czasie.
      W Gdyni jeszcze kilka lat temu była stara Warszawa jako taksówka ... to też było jak wycieczka w przeszłość :)

      Usuń
    3. To prawda... Pewien fizyk twierdzi, że przeszłość jako taka nie istnieje. Możliwe, ale ona z całą pewnością istnieje w nas, jest częścią naszej jaźni, a może nawet determinuje nasz los?

      Usuń
    4. przeszłość i przyszłość to zapewne takie projekcje, a uczucia są teraz i są prawdziwe..

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Witaj Janku. Ach, dziś się nie spóźniłem... :)

      Usuń
  18. jestem pod wrażeniem...podziwiam ten dystans z domieszka humoru, ironii, Andrzeju, mówie ci: mistrzu. Jacek Dudek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój Boże.. mistrzu:)

      as:)

      Usuń
    2. :) cóż za niespodzianka :) .... Witaj jacek :)

      Usuń
    3. O właśnie, Jacek napisał to czego nie umiałam ubrać w słowa...to drugie dno o którym pisałam...to ten ironiczny humor ...i dystans do zadęcia :):)
      Majka

      Usuń
  19. Witaj Andrzeju :-)
    Nie zazdroszczę - podziwiam i zachwycam się wspaniałym Twoim talentem, genialną techniką graficzną...
    To co urzeka mnie w Twoich pracach, to poezja, metafora, specyficzne poczucie humoru, nastrój.
    Trzeba się w nie wczytać, rozsmakować, wtedy mówią dużo, opowiadają.
    Każdy szczegół Twoich prac jest przemyślany, niezbędny i ważny.
    Uwielbiam metaforę filiżanek, herbatki, pilotażu...itd.
    Znakomite są wszystkie grafiki, które tu prezentujesz.
    To Twoja opowieść... każdy mówi własnym językiem.
    Gratuluję Ci Andrzeju ! :-)
    Dziękuję za wspaniałych doznań moc !
    Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich uczestników wernisażu. :-)
    Lidka D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez pieknie to ujęłaś :)

      Usuń
    2. :-) Dziękuję :-)

      Usuń
    3. Witaj Lidko,
      jakże się cieszę że jesteś. i dziękuję za TAKĄ recenzję

      AS:)

      Usuń
    4. Nie może być inna... Pomyślności Andrzeju !

      Usuń
    5. dziękuję :)
      i wzajemnie

      as

      Usuń
  20. Trochę jak z moich snów. Niekoniecznie tych dobrych. Fajne, idę spać to może mi się przyśni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Witaj Iza.... ja nie pamietam snów .... może to i dobrze ;)

      Usuń
    2. Faceci nie pamiętają ...nie tylko snów :)

      Usuń
    3. :) .... bo jak wiesz mamy "nothing box" .... ;))))

      Usuń
    4. Czasem nie potrafią zapomnieć, choćby chcieli...

      Usuń
    5. Ale to zupełnie inna historia :)

      Usuń
  21. Gdybym mogła to przed zamknięciem galerii wykradłabym sobie "To jest taka gra" i "Łoże z baldachimem" i uciekała w podskokach by nikt mi tego nie odebrał, a potem postawiłabym sobie w domu przed oczami i delektowała się w nieskończoność :)
    Gratuluję jeszcze raz i życzę samych sukcesów i radości z tworzenia.
    Pozdrawiam i dobrej nocy życzę Panu i wszystkim gościom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda .... zawsze mi miło jak tu zaglądasz ..... Wszystkiego dobrego :)

      Usuń
    2. Magda, galeria jest otwarta bez przerwy.

      Usuń
    3. dziękuję pani Magdo,
      chyba się na moment odwrócę, żeby mogła pani umknąć z tymi grafikami
      :)

      as

      Usuń
    4. Ach panie Andrzeju... usłyszałam że się pan odwraca i musiałam wrócić... to było silniejsze ode mnie. Dziękuję za wyrozumiałość ;)
      Od dziś jest pan moim Idolem :)

      Usuń
    5. skoro są to grafiki, nie znikają one z ekspozycji tak na amen,

      pozdrawiam na odwrotnem :)

      as

      Usuń
  22. Andrzej ... czy siadając to tworzenia tych prac odnosisz się do jakiegoś tekstu literackiego, czy raczej jest to literatura z Twojej głowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze z mojej głowy. to tak się pisze obrazkami. chyba że dostaję zlecenie na ilustracje, ale to zawsze widać i nie ma tej mocy..

      as

      Usuń
    2. :)) ...... tak .... nie wiedzieć czemu prace zlecone traktuje się trochę po macoszemu ..... ale to chyba niestety wina tych co zlecają ..... zazwyczaj maja jakieś "ale" i chcieliby wprowadzenia zmian ..... ;)

      Usuń
    3. w naszym kraju każdy obywatel zna się na medycynie, piłce i sztuce. ale ostatecznie zleceniodawca - tak jak mecenas dawniejszy - zamawia.. gdyby nie rewolta romantyków z ich sztuką dla sztuki, nie było by różnicy między tymi światami..

      as:)

      Usuń
    4. tak. moja uwage tez zwrocil fakt, iz prace sa silnym ladunkiem roznych tresci. czym wiec sa inspiracje? przezycie, zaslyszane slowo lub zdanie, obserwacja otoczenia? co powoduje, ze czujesz potrzebe sie wypowiedziec?

      mbiermann

      Usuń
    5. podziwiam zatem nie tylko pana talent ale również pana głowę ;)
      całość daje rezultat godny podziwu :)

      Usuń
    6. w głowie jest to się w niej zatrzymało przez cały ten czas.. wystarczy pozwolić obrazowi się objawić... ale i tak mam kolosalne wątpliwości co do tych wytworów..

      tyle ciepłych słów usłyszanych od was je skutecznie rozprasza..

      as

      Usuń
    7. myślę, że jest pan nazbyt skromny. Jestem przekonana że pańska głowa będzie zadowolona i a najbliższym czasie wykorzysta te słowa w sobie wiadomym tyko celu, a pan użyczy jej swojego talentu i stworzy dla nas kolejną porcję na wystawną kolację w tej galerii :)

      Usuń
    8. dziękuję pani Magdo,
      z przyjemnością przyjmuję zaproszenie :)

      as:)

      Usuń
    9. Jest pan nie tylko wyjątkowym artystą, ale jestem przekonana, że również wyjątkowym człowiekiem z wyjątkowa głową i wyjątkowym talentem, dlatego już dzisiaj rezerwuję miejsce na kolejnej wystawie. Najważniejsze żeby było w dobrym punkcie co by oczy nie odmówiły mi posłuszeństwa i żebym mogła skutecznie podsłuchiwać o czym pan mówi ;)

      Jeszcze raz pięknie dziękuję za ten przeuroczy wieczór.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    10. dobrej nocy pani Magdo :)

      pozdrawiam również:)

      as

      Usuń
  23. przeswietne! nieco straszne, nieco bajkowe.

    witam wszystkich. zmeczona, nosem po ziemi ryjaca ja.

    mbiermann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Monika :)) .... Miło Cię czytać :) ..... tak przy okazji napomknę, że trzeba by się zacząć rozglądać za materiałem do następnej sZAFy ;)

      Usuń
    2. witajcie Panowie:)
      Jacku, od jutra mam urlop... do domku jade. zero dostepu do neta. ale mam juz pewiem smakolyk na uwadze ;) po odpoczynku zadzialam.

      mbiermann

      Usuń
    3. Monika ..... spokojnie .... nie ma jeszcze pospiechu .... ciekaw jestem co to za smakołyk ;)

      Usuń
    4. http://www.kunstausleih.ch/skruesi.html
      tu niewiele pokazal. ogolnie zajmuje sie postacia.
      ale ale, my tu nie o innych ano o Andrzeju Sznejweis powinnismy;)

      mbiermann

      Usuń
    5. :) ..... rzeczywiście smaczne :) ...... to tylko taka nasza rozmowa na boku ;) ...... o Andrzeju nie zapominam :)

      Usuń
  24. pytanie do Autora: techniki drukarskie liznelam. ale tempera? znaczy sie prace sa kolorowane, tak?

    mbiermann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam panią,
      dokładnie tak. kiedyś tak się robiło.. kiedyś czyli sto lat temu :)

      as

      Usuń
    2. dopatrzylam, ze prace sa numerowane. i co, kazda odbitka kolorowana recznie? i nie ma widocznych roznic? czy wlasnie TYM CZYMS sa te lekkie niuanse? :)

      mbiermann

      Usuń
    3. każda kolorowana ręcznie, każda inna, nakład ograniczony...

      as:)

      Usuń
  25. no i sie zawieszam. odpowiadac nie moge :/

    nic to moi drodzy. uciekam, pora na mnie.

    jeszcze raz slowa podziwu i uznania dla Autora tego tak irytujaco-pozytywnie-demonicznego (w moim odbiorze) swiata.

    bylo mi bardzo milo. dziekuje za rozmowe.
    jeszcze tu zagladac bede...

    ps.:moj faworyt: "To fascynujące słowo produkt"

    mbiermann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję również, ślę serdeczności i pozdrawiam :)

      as :)

      Usuń
  26. Mió było z Tobą popisać:) ..... Dobranoc..... mój faworyt to "Bojler"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję również za rozmowę,
      dobrej nocy:)

      Usuń
  27. Ładne cacka!
    I ławeczka, i bojler, i solenizant.
    A krotochwilna betoniara rozkłada na łopatki.
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak ... "Krotochwilna betoniarka" jest suuuper!! :)

      Usuń
    2. :))

      dzięki wielkie :))

      as

      Usuń
  28. Będę znikał ...... Andrzej, dziękuję za piekne prace.... Janek, dziekuję za kolejną świetną wystawę ..... i Wszystkim za miły wieczór .... Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i dobrej nocy,
      było mi niezmiernie miło :)

      as

      Usuń
  29. Dobry wieczór, przepraszam za spóźnienie.

    Świetne grafiki, piękna wystawa, gratuluję... tak trochę się czuję magicznie, jak w Alicja w krainie czarów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wreszcie laik odnajduje poezję w grafikach - w wieży babel i w ogóle.
    A o cmentarzysku i kontroli ruchu, aż chce się pisać.

    OdpowiedzUsuń
  31. ...a ja nie powiem, które moje faworyty, bo bym musiał wymienić wszystkie... i jeszcze kilka.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo dziękuję Andrzeju, za wyjątkową, fantastyczną ucztę duchową!:-)
    Organizatorom - wielkie dzięki - za wspaniały wernisaż!
    Wszystkim życzę serdecznie - dobrej nocy! :-)
    Lidka D.

    OdpowiedzUsuń
  33. powiedzcie jak się kończy taki wernisaż wirtualny?


    jeżeli jeszcze tam jesteście, to chciałbym wyrazić Wam wszystkim swoją wdzięczność za to spotkanie, ze szczególnym uwzględnieniem moderatora:)

    as

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję, Andrzeju za możliwość pokazania Twoich wyśmienitych grafik w naszej małej galeryjce i wszystkim obecnym za obecność.
    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  35. dziękuję, dobranoc wszystkim :)

    as

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuję Andrzej za piękną wystawę, miło Cię było słuchać na konferencji w Kaliszu dotyczącej Ekfrazy... i przepraszam, że nie udało mi się tu wcześniej dotrzeć.

    Dziękuję Janku :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo interesujące prace. Wszystkie. Gdybym musiała wybrać 1-2, nie potrafiłabym zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ciekawe prace, zwróciła moją uwagę praca "Bojler" 11x10 cm, akwaforta, tempera.
    Pozdrawiam...
    WalDemar

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspaniały, bajkowy świat, pełen tajemnic i zagadek. Cudownie jest się po nim przechadzać. Dziękuję za tę możliwość. Gratulacje dla autora tych pięknych prac.

    OdpowiedzUsuń
  40. Boskie, lekkie i urocze! ;)
    Ja już w książce poetyckie Teresy Rudowicz "Podobno jest taka rzeka" zwróciłam uwagę na te cudne rysunki!

    OdpowiedzUsuń
  41. Witaj Andrzeju!
    świetne prace!.....nie przeczytałem wszystkiego wyżej....przypadkowo zatrzymałem się na rozmowie o literackości sztuk plastycznych. Jestem absolutnie pewien, że język wizualny powinien być przekazem ciszy - a więc pozbawionym ciągotek do opisu słownego.......pozdrawiam z Opola!

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękne akwaforty, gratuluję :)
    Żałuję, że nie mogłam być w piątek, jakoś nie mogłam uporać się z czasem...

    OdpowiedzUsuń
  43. spóźniona kilkudniowo zasiadłam wygodnie w fotelu i oglądam prace Pana Andrzeja.
    co tu dużo mówić. są FANTASTYCZNE! akwaforta, tempera... techniki zupełnie mi nieznane a przez to tajemnicze i pociągające. każda praca jest odzielnym opowiadaniem poczynionym doskonałą kreską. oglądający ma możliwość własnej interpretacji zgodnej z jego emocjami.
    muszę przyznać, że miałam ogromny problem z wyborem tej jednej, jedynej, którą chciałabym mieć na własność. ostateczny wybór padł na "Zawsze możesz zadzwonić". ta praca ma w sobie tyle optymizmu, że chętnie widziałabym ją u siebie w3iszącą nad łóżkiem.
    serdecznie pozdrawiam Autora tak wspaniałych i pełnych poezji i treści obrazów oraz gospodarza wieczoru, dzięki któremu mieliśmy szansę poznania twórczości Andrzeja Sznejweisa.
    buziaki dla wszystkich uczestników piątkowego wernisażu :)
    ja czyli ved`ka

    OdpowiedzUsuń
  44. Andrzeju,

    jesteś wielki, o mojej mega-atencji względem - wiesz od lat, więc tylko pozdrowię i powiem, że cieszę się ogromnie, że w tym miejscu Cię widzę:)

    /Iza Fietkiewicz-Paszek

    OdpowiedzUsuń
  45. metafory sytuacyjne, poszedł Pan bardzo daleko, godząc różne przedmioty użyteczne - każdy w swoim czasie,i jeszcze nadawanie im nowych funkcji, znaczeń, sprytnie uciekając od surrealizmu, chociaż ja tu dostrzegam te akcenty, i dobrze bo pole manewru w ten sposób jest nieograniczone, więc warto śledzić Pański warsztat,pozdrawiam.
    JBZ

    OdpowiedzUsuń
  46. Witqaj Andrzeju...........troszke spóźniona,ale gratuluje wspanialych prac. GRATULUJĘ.Lal

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo ładne prace

    OdpowiedzUsuń
  48. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  49. nowy rembrant ot co...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora