Autorka o sobie:
„Nonkonformistka.
Robię zdjęcia, następnie je przetwarzam, często psuję. Nie odczuwam potrzeby odwzorowywania piękna otaczającego świata. Tworzę własny, zwykle mroczny, rozedrgany i niedorzeczny. Jeśli otrzymuję informację zwrotną, że komuś oprócz mnie samej to się podoba - cieszę się. Podstaw fotografowania nauczono mnie w PAF /Podlaska Akademia Fotografii/. Wiem jak prawidłowo dobierać parametry ekspozycji, ale ja i tak po swojemu, zgodnie z własną zasadą - no exif.”
http://www.fotoferia.pl/portfolio/szarada
http://variart.org/users/view/4768
http://variart.org/users/view/4768
1 Szkic z miasta A.
© Małgorzata Szuchnicka
|
2
© Małgorzata Szuchnicka
|
3 Zarzecze
© Małgorzata Szuchnicka
|
4 Szkic o mieście L.
© Małgorzata Szuchnicka
|
5 House Of Silence
© Małgorzata Szuchnicka
|
6 Szkarradny street
© Małgorzata Szuchnicka
|
7 Pod dziewiątką
© Małgorzata Szuchnicka
|
8
© Małgorzata Szuchnicka
|
9 W las
© Małgorzata Szuchnicka
|
10 Odlot
© Małgorzata Szuchnicka
|
11 Aura
© Małgorzata Szuchnicka
|
12 Świat Any
© Małgorzata Szuchnicka
|
13 Big City Life
© Małgorzata Szuchnicka
|
14
© Małgorzata Szuchnicka
|
15 Pocztówka z miasta Sz.
© Małgorzata Szuchnicka
|
16 Sztokholm w mototypii
© Małgorzata Szuchnicka
|
17 Szkic o mieście Sz.
© Małgorzata Szuchnicka
|
18 Ptaki złych wiadomości
© Małgorzata Szuchnicka
|
19 Wrota
© Małgorzata Szuchnicka
|
20 Powrót z krainy lęku
© Małgorzata Szuchnicka
|
21 Zamiejska 23
© Małgorzata Szuchnicka
|
22
© Małgorzata Szuchnicka
|
23 Panta rhei
© Małgorzata Szuchnicka
|
24 Uroczysko
© Małgorzata Szuchnicka
|
Witam - jak zawsze w piątek - na kolejnym elektrycznym wernisażu.
OdpowiedzUsuńCześć Janku :)
Usuńjestem pod ogromnym ogromnym wrażeniem. nigdy nie myślałam, że ze zdjęcia można stworzyć takie arcydzieło. szacunek :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór.
UsuńNasze zadanie, to takie rzeczy wynajdywać...
Dobry wieczór:)
UsuńDziękuję Janku, że zwróciłeś uwagę na moje "szkaradki" - tak je sobie cichaczem nazywam:)
Polly anna:) aż nie wiem co odpowiedzieć...dziękuję za uznanie:) no ja czasem to raczej jako szurnięta szaradka się jawię poprzez te swoje obrazki:)
UsuńDobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńWitaj Żabotyku.
UsuńWitaj Żabotyku i Janku:)
UsuńDobry wieczór.ja teraz tylko tak na szybko zachłannie bo w pracy jestem ale.....o matko! Cudności same
OdpowiedzUsuńWrócę po 22 ;)
Hej Agnieszko:) wpadaj, poczekam tu na Ciebie:)
Usuńdobry wieczor :)
OdpowiedzUsuńZnam zdjęcia "szarady" i podziwiam, wiec ogromnie sie cieszę ze dzis Jej wystawa. Mam nadzieję ze za chwile bedzie !
Witajcie, witajcie:)
Usuńszarada w trzech osobach występuje dziś? ;) hi hi
UsuńRoztroiłam się, coś jak moje prace:)
UsuńWitajcie,
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że Autorka niebawem się zjawi
Jestem, jestem:) trochę tu narozrabiałam w komentarzach:)
UsuńDobry wieczór, zdjęcia, bardzo w moim klimacie. Takie błądzenie w sobie jest mi mi szczególnie bliskie. Gratuluję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pola, miło mi:) pozdrawiam:)
UsuńJestem zachwycona. To zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moje prace się podobają:)
UsuńWitam kolejnych gości
OdpowiedzUsuńi Autorkę, która się kamufluje - jako "Unknown"
Witam miłych gości:0
UsuńHej! Na Twoje "szkaradki" zwróciłem uwagę jak ino je pierwszy raz zobaczyłem. Lubię tego rodzaju "szkaradki" - wcale nie szkaradne, choć za to wesołe... też raczej nie.
UsuńNo nie, wesołe one nie są, wyrażają mój świat, moje niepokoje, są próbą odpowiedzi na liczne pytania natury egzystencjalnej. Szkaradki - bo ja sama szkarada jestem;) żartuję, czasem jestem:)
Usuńdobry wieczór , bardzo bardzo bardzo lubię wszystkie Twoje
OdpowiedzUsuńgratuluje i pozdrawiam
Rafał - Rdza
Dziękuję Rafał, pozdrawiam:)
UsuńDobry wieczór :) Bardzo ciekawa wystawa! Gratuluję Autorce i Jankowi! I piękna, chociaż padło tu kokieteryjne określenie„szkaradki”. Od dawna jestem fanką szarady. Mistrzyni zagęszczania nastroju i piętrzenia niedopowiedzeń :)
OdpowiedzUsuńHej Laura:) tak je przekornie nazywam, bo z odbiorem różnie bywa, nie ukrywam tego. Czasem otrzymuję informację zwrotną, że nieostre takie, że pijackie wizje nawet:) ale co tam, robię co mi w duszy gra.
UsuńI robisz to tak, że człowiek musi się zachwycać. Nie ma rady :)
UsuńMałgosiu, mamy wiele wspólnego, bo podobnie jak Ty "Nie odczuwam potrzeby odwzorowywania piękna otaczającego świata. Tworzę własny, zwykle mroczny, rozedrgany i niedorzeczny"
OdpowiedzUsuńz ta różnicą, ze ja psuje zdjecie w trakcie jego robienia a Ty po. Ciekawi mnie w jaki sposób to robisz i ile mniej wiecej zamuje Co czasu przerobienie "zwykłego" zdjęcia w taki malarski obraz fotograficzny?
Zwykle proces powstawania obrazka zaczyna się w mojej głowie, czyli widzę jakieś miejsce, krajobraz czy architekturę i wiem jak bym chciała to pokazać. Widzę potencjał tego miejsca. Robię kilka kadrów, kilkanaście nawet, w tym zwykłe i na długim czasie. Następnie łączę je, czasem jestem od razu pewna efektu, a czasem podchodzę do tematu wielokrotnie i ciągle mam niedosyt. Niektóre motywy czekają kilka miesięcy na opracowanie.
Usuńten niedosyt nie pozwala przestać, wiec idziesz wciąż dalej i lepiej :)
Usuńłał... to znaczy dobry wieczór :) bardzo na tak, te czarno-białe, aż by się chciało je rysować: Panta rhei i Aura, podoba mi się bardzo również Szkic z miasta A. i House Of Silence - skojarzenie przez kolor i strukturę z Beksińskim. Miłego wiecozru.
OdpowiedzUsuńDorota
Dzięki Dorota:) tak, zdarzyło mi się odbierać porównanie do Beksińskiego. Fajnie też porównał do grafik Grottgera pracę "Panta rhei" Pavel Jawor z Art Limited.
Usuńtak, coś w tym jest, nie pomyślałam o tym, może dlatego, że myślałam o Aurze i o Panta rhei - jaka fajna "kreska" :)
Usuń"Aura" powstała bez żadnej ingerencji programu /poza wywołaniem Rawa/ jako mototypia, tez mi się spodobała ta fajna kreska zarysowana na długim czasie.
UsuńPoruszenie zrobiło z naszych poczciwych buków, czy wiązów egzotyczne bambusy...
Usuńbardzo mi się podoba :)
UsuńWspaniałe prace, bardzo podobają mi się Małgosiu Twoje fotografie i to, co z nimi robisz. Świetne!
OdpowiedzUsuńDzięki:) staram się, wciąż się uczę.
Usuńwitajcie. będę tu długo dzisiaj.tu się wsiąka. jakby się obróciło wnętrzem na zewnątrz, tzn. przeszło w te obrazy. zostaję.
OdpowiedzUsuńAutorko zakamuflowana :) dzięki
Gdybyś była bliżej to wciągnęłabym Cię konkretniej:)
Usuńkiedy tak wszystko drży, dalekość robi się bliska, a Twoje fotografie konkretne od strony tego, kto widzi, a mniej tego, co widziane i wciągnęłam trochę widoków do bloga: poruszone od środka. piękne. jest żywe to, co się porusza :)
Usuńsuper wystawa.świat indywidualny,rozpoznawalny,przetworzony,przeżyty,brawo.
OdpowiedzUsuńCiekawe prace jak by były malowane !gratuluję Andrzej Troc
OdpowiedzUsuńWitaj Andrzeju.
UsuńMalowane - i to warstwowo - 20 laserunków - w moim stylu....
Tak, bardzo lubię uzyskiwać efekty zbliżone do malarskich, akwarelowych. Absolutnie nie ciągnie mnie w stronę zdjęć bezpośrednich, bardzo oczywistych, gdzie ostrość wprost wyłazi z monitora:)
UsuńPo prostu - ŚWIETNE!!! Dzisiaj wszyscy mają aparaty fotograficzne, ale tylko nieliczni potrafią ich używać. Kłaniam sie nisko.
OdpowiedzUsuńHej Tadeusz:) zgadzam się, ale wiesz mnie się zarzuca, ze niefotografię robię, że mam program. Jasne, nie ukrywam, że korzystam z programu/ów - tylko podkreślam, program nie wymyśla za mnie motywów, tematów. Program nie wstaje o świcie, nie biegnie w pole czy w miasto żeby światło złapać.
UsuńWitaj Małgorzato!
OdpowiedzUsuńWspaniałe klimaty, cudowne szarości,
niesamowite drżenia, pyszne barwy;
a wszystko tworzy opowieść - Szaradę,
która jest Opowieścią o Twoim
postrzeganiu świata.
Uwielbiam takie opowieści.
Dziś wyjątkowo wybieram wszystkie prace.
Nie potrafiłabym wskazać jednej, bo
w każdej jest coś co mnie zachwyca.
Gratuluję znakomitej Wystawy.
Pozdrawiam :)A
Witaj AnaVera:) wzruszyłam się. Ja taki świat lubię, co nie oznacza, że odgradzam się od rzeczywistego. Jednak ten wymyślony, wykreowany daje ogromną radość.
UsuńTak, myślę Małgosiu, że te Twoje światy (i nie tylko Twoje)
Usuńwzajemnie przenikają się, zawierają się w sobie,
żyją, trwają i w każdej sekundzie odkrywają - pokazując
coraz to nowe oblicza. I to jest fascynujące, zdumiewające.
To jest to, co nas zmusza do poszukiwań, co inspiruje...
i wtedy serce bije mocniej a w głowie powstaje nowy pomysł...
Dobry wieczór,
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałem wystawy fotografii tak niezwykle porywających w swój klimat.
Witaj Pawle:) czuję się zaszczycona taką opinią:)
Usuńprimo: te poruszone zdjęcia , bardzo mnie poruszyły , duo: mam cały zapas Małgorzat w rodzinie i dla tego bardzo serdecznie pozdrawiam Twoje fotografie i oczywiście Ciebie Małgosiu
OdpowiedzUsuńWitam Ciebie Janie serdecznie, do zobaczenia w Gdańsku
OdpowiedzUsuńWitaj Ignacy,
UsuńJakoś w tym roku nie bardzo mi się udawały wycieczki do Gdańsku- raz byłem i krótko... Pomyślałem teraz - może w zimie się wybiorę...?
Hej Ignacy:)
UsuńA wiesz, z Gdańska to też mam mam takie rozedrgane wspomnienia, w formie moich rozmazanek i nawarstwianek. Piękne, fotogeniczne miasto!:)
ale niestety niemiecko- nideralndzie tak kiedyś okreslił to Żeromski
OdpowiedzUsuń...ale grunt, że nie za szybkie, bo Wolne.
UsuńOby Janie, Oby Janie, to miasto pożądań
OdpowiedzUsuńmój faworyt nr 23 Małgosiu de best
OdpowiedzUsuńTak, nr 23 /tak na ucho Ci szepnę:/ uważam za najbardziej gadającą pracę:)
UsuńJest w nim coś takiego, że nie stracił na ostrości mimo nawarstwień, a jeszcze chyba dzięki nim ją zwiększył.
UsuńKtoś go porównywał do grafik Grottgera - coś tam z tego klimatu jest, ale mi sie bardziej kojarzy z kreską Albina Brunovskiego http://www.wikiart.org/en/albin-brunovsky
A wiesz Janek, że to bardzo trafne skojarzenie. Dzięki za link, to nawet coś nowego sią dowiedziałam:)
UsuńSubtelnie, bez fajerwerków...duża wrażliwość, za którą chylę czoła.
OdpowiedzUsuńJeśli coś mogę jeszcze dodać... ten fotograficzny świat nie jest na pewno "niedorzeczny" - jak napisała autorka.
pozdrawiam
Dariusz:) to przywracasz mi wiarę w dorzeczność mojego jestestwa:) fotograficznego:)
OdpowiedzUsuńdzięki
Dobry wieczór. Lubię Twoje szkiełkiem malowanie. Świetne klimaty tworzysz w swoich pracach. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńMajka
Hej Majka:) Bo klimat jest najważniejszy, można zrobić nie wiem jak poprawne technicznie i
Usuńwymuskane zdjęcie, a ono i tak nie zachwyci nikogo.
Pozdrawiam:)
Czarno białe, jak grafiki, bardzo przyjemne dla oka. Dziękuję Margarithes za szum na fb, zapomniałbym. Pozdrawiam i czekam na kolejne imprezy w sieci.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo dziękuję i pozdrawiam:) w kierunku czarnym i białym wobec tego trochę pójdę:)
Usuńczuję te szepty, Oj ! szuję
OdpowiedzUsuńWarto było wpaść. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo się cieszę:) Pozdrówka:)
UsuńInspirujące, szczególnie czarno-białe prace. Najbardziej "Wrota", "Uroczysko", "Ptaki złych wiadomości", "Zarzecze" i "Powrót z krainy lęku".
OdpowiedzUsuńBlisko miejsca gdzie mieszkam były kiedyś dość rozległe bagna. W jednym miejscu teren podmokły ostał się do lat 80. Dawniej, gdzieś w tamtej okolicy przebiegała legendarna "Diabelska ścieżka", której dziś już nikt nie potrafi wskazać. Nawet dawną nazwę Uroczysko "Wielka łąka" pamiętają nieliczni. Pozdrawiam
Hej Patryk:) Moje "Uroczysko" znajduje się na Podlasiu, prawie na granicy z Białorusią. Miejsce jest autentyczne - stary wiatrak na terenie cmentarza. ogólnie wszystkie miejsca, które pokazuję są autentyczne. Prawie:)
UsuńPora "do domu", więc dziękuję - Małgosi - Autorce - za poruszone i poruszające "szaradki" - nie "szkaradki",
OdpowiedzUsuńGościom za obecność.
Życzę dobrej nocy,
zapraszam na następny elektryczny wernisaż - prawdopodobnie już w przyszłym roku.
dziękuję Janek:)
UsuńGratuluję prac, wystawy oraz wirtualnego wernisażu.
OdpowiedzUsuńByłem, widziałem i przytulałem.
Przytulanki z o. s. :*... ;) Archetyp.
Archetypie jeden:))) dziękuję!
OdpowiedzUsuńWspaniałe obrazki
OdpowiedzUsuńbo to już nie fotki
Tak, to bardziej obrazki. Dodam, że wszystkie powstają na bazie moich własnych zdjęć, czasem wykorzystuję tekstury. Dziękuję:)
UsuńMalarskość, rozedrganie, sposób patrzenia, wrażliwość, niezwykła technika.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycony. Gratuluję pięknej wystawy!
Najbor, dzięki za słowo:) malarski sposób widzenia jest mi bliższy niż taki stricte fotograficzny, dlatego staram się łączyć jedno z drugim.
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńPrace przyciągnęły moja uwagę. Najpierw pomyślałam, że jedno zdjęcie mnie zainteresuje, ale było ich kilka. Z przyjemnością poznałam spojrzenie Autorki na otaczajacy nas świat.
Autorce gratuluję wystawy.
Dziękuję Alis:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne fotografie, wyglądają po prostu jak malowane :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuńwspaniale wrażliwie i malarsko-graficznie.Piękne prace! świetna wystawa
OdpowiedzUsuńCieszę się , dzięki:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita wystawa, tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńWonderful selection and display !!
OdpowiedzUsuń