Fotografię traktuję jako dobrze spędzony czas. Aparatem utrwalam błękity, oceaniczne widoki, wędrówkę pomiędzy murkami i pastwiskami. Nie siedzę i nie czekam na ten jedyny kadr, nie zasadzam się na plażach przepełnionych ludźmi, jak Martin Parr. Żadnych konsumpcyjnych scenek. Niezależnie od moich pobudek, jestem na początku. Aparat obsługuję intuicyjnie, czasami przyswajam wiedzę od znajomych, którzy w technice utrwalania obrazów są fachowcami, od ludzi, którzy fotografują ogrom świata, pokazując jego wycinek. Jedną z takich osób jest Tomasz "Tom" Wasilewski. Artysta swobodny i doprecyzowany. Wbrew temu, co często ewoluuje w mojej głowie idąc na wystawę fotograficzną, staram się zrozumieć szczegół wyjęty z przestrzeni. Co to oznacza dla mnie? Że poszukiwanie pewnego rodzaju porządku, pomysłu, jest raczej rodzajem myśli, która pozwala na szeroką interpretację tego, na co patrzymy. Tomasz kadruje niuanse natury, tego, co go otacza. Najróżniejsze rodzaje mgły, deszczu, smutki jesieni, czy wewnętrzną stabilizację. W każdej wypowiedzi artystycznej poszukuję ciszy i dystansu. Rzeczywistości, która jest nieskomplikowana. Jego punkt widzenia okazuje się niezwykły, i że widzieć poprzez fotografię, to widzieć doskonalej, lepiej. Porządek doświadczeń, nasiąkanie tym, co nas otacza. Uprzedmiotowienie świadomości. Pozostaje kwestia intuicji i pewność, że obrazy są tym, co pamiętamy, ale na co dzień widzimy inaczej. Zatrzymujemy się i szukamy w sobie recepty, aby móc widzieć podobnie. Zachować spojrzenie, przez jego oczy, kadry, płynąć i zachwycać się otoczeniem. Gapić się bez końca, przechodzić przez szum, przez liście. Przybrać jakiś kształt i dopasować się do obszaru. Ścieżki, te same, ale inne, płoty, ptaki, trawy, bluszcz, drzewa. Niespodzianki, jakie odkrywamy w odbiciu wody. Czasami uwieczniony koniec, gdzieś głęboko wymierzony w tożsamość. Tak istnieje świat. Pełen zapomnienia. W słońcu, w wyszukanych efektach, przełamujące tendencyjną barierę bytu. Niektóre fotografie Tomasza wydają się bolesne. Traktują o nieobecności, o zapomnieniu. Zachodzi wtedy dziwne sprzężenie energii i chęć ucieczki w uwieczniony las, czy wędrówki przed siebie wzdłuż rzeki. Umiejętność fotografowania tego, co uległo anihilacji jest fascynująca. Może dlatego zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę potrafiła tak niepowtarzalnie i metaforycznie przeniknąć tego, na co patrzę.
Małgorzata Południak
© Tom Wasilewski Tożsamość |
"Dom z drewna na miękkiej ziemi.
Chciałabym otworzyć oczy.
Rozmawiać o smaku kawy, o krzesłach, stole z cedru,
na którym odbijemy łokcie, przedmioty. Pokryjemy drobnym pismem."
"Co roku w biel domu wgryza się bluszcz,
© Tom Wasilewski Podtrzymywanie |
"Co roku w biel domu wgryza się bluszcz,
kruchy żywopłot, jakby odwiedzały nas tylko drozdy."
© Tom Wasilewski W punkt |
"O tej porze roku mgła niczym lanolina, chcę z siebie wypluć jej mocny aromat,
jakbym wypluwała kolejne warstwy rytuałów"
przechylające się talerze czarnego bzu nad kamiennymi murkami.
Nucimy zapomniane śpiewy. W oddali ujada pies."
Nucimy zapomniane śpiewy. W oddali ujada pies."
Przejdziemy przez wszystkie opuszczone jaskinie."
© Tom Wasilewski Ciernie |
"Później pojawiła się w pamięci jak liść, mżawka.
Pewnie zastanawiasz się nad losem, jak gęsta może być mgła
i wiara. Strony gazet ociekają krwią,"
© Tom Wasilewski Opowiadanie o strachu |
"Obserwowałam ciszę, spóźnione na noc ptaki."
zakwitną. Owoce, ramiona, takie dobrze zapamiętałam. Godziny
poświęcone pisaniu, wykupione od bólu. Brakuje początku,
mdłości. Są ranki, kiedy wszystko jest ważne i nic."
poświęcone pisaniu, wykupione od bólu. Brakuje początku,
mdłości. Są ranki, kiedy wszystko jest ważne i nic."
energii słońca, odcięci od stałego lądu.
Nasiąkają zapachem oceanu, przędzy
i ciemnego piwa."
i ciemnego piwa."
© Tom Wasilewski Zmienność |
"Szum nagle cichnie. Byłam ciekawa, ile herbat z mlekiem
wypito tego dnia. Ile herbatników wykruszono palcami."
sąsiadów, a może widziałam tańce. "
© Tom Wasilewski Nasiąkanie |
© Tom Wasilewski Powietrze |
"Dziewczyny naciągają lniane obrusy i składają na trzy
łokcie. Nareszcie mogę odetchnąć, zobaczyć świat
przez mgłę."
"Wkładamy ręce w siebie i czekamy.
przez mgłę."
© Tom Wasilewski Zagmatwanie |
"Wkładamy ręce w siebie i czekamy.
Zniknęły meble, walizki. Sterczą wkręty. "
© Tom Wasilewski Znak wodny |
"Migotanie tajemnic, kiedy Jowisz
przybliża się do Venus i noc, trwa, stłumiona symfonią ulicznych
odgłosów. Zaparłam się kilka razy podglądając ptaki i ludzi.
Co po nich pozostało? Narzekanie na ból, świeżo pomalowany płot."
© Tom Wasilewski Rytuał |
"Nie widziałam ptaków szykujących się do lotu,
kwitnącego czarnego bzu. Nie czułam w powietrzu ruchu.
Zmieniających się w łąkę zasłon. Dałam się nabrać, że we wtorek znikną
robaki, nurzyki, pajęczyny. "
robaki, nurzyki, pajęczyny. "
© Tom Wasilewski Tonacje |
"Są dni, że daję radę i nie jest najgorzej.
Dobrze, że o tym rozmawiamy, oboje
znikają ze ścian,w porządku alfabetycznym"
Rozmywa skamieniałe pancerze, przewidzenia,
widzenia."
widzenia."
albo zostawiasz je na później. Wtedy wiszą bezwładnie,
w dół. Myślę o strachu, kałużach,
których unikam. Byle nie wpaść, nie zdrętwieć."
w dół. Myślę o strachu, kałużach,
których unikam. Byle nie wpaść, nie zdrętwieć."
kawał świata. Zwłaszcza, kiedy nie trzeba rozmawiać,"
Kwiaty. Odgłos spadających ziaren."
dymiące kominy. Dodajesz mi otuchy, słońce przypiecze nas
na małym ogniu, lecz kiedyś zejdziemy z dachu."
na małym ogniu, lecz kiedyś zejdziemy z dachu."
© Tom Wasilewski O beztroskim życiu |
do przerobionych form. Łóżka, w którym codziennie zasypiają
gwiazdy i gwizdy. Bunt usypany z listopadowych liści,
gnije, kończy się miesiąc. W czystym świetle księżyca
dostrzegam namacalny znak Boga. Albo mi się wydaje i zmyślam.
Umiem wypełnić żyły nieobecnością i nacinam je, kiedy idziesz
w złą stronę. Wiele perswazji w scenie wtajemniczenia.
Ustawiają się w kolejności. Do odtwarzania, reprodukcji, po głowę.
I posiadłeś ją znowu, nawet jeżeli rozumiem oczywistość, karmę
bezdomnego. Umrze pod drzwiami przytułku.
Bywamy do siebie bardzo podobne, gdy rozsadza nas złość.
Zostaje bezczółenkowa tożsamość lnu. Świt spróbuje coś
z niej wydobyć. W krosnach odbija się ślad lęku, przyczyny wojen,
głodu. Wśród pocienień przędzy zauważyłam starannie uknute
intrygi. Początek Iliady. I zrywam się z miejsca
zawstydzona.
Małgorzata Południak
Witam na kolejnym wirtualnym wernisażu, zapraszam do oglądania i rozmowy z artystą.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
witaj Małgosiu!
UsuńDziś nie spóźniona, wędrowałam po
Twoich Słowach i Toma Obrazach
NASIĄKAJĄC Poezją i Kadrami
Bardzo, bardzo powoli dotarłam tu
do możliwości powitania, ażeby powrócić
do początku... Biegnę... Wrócę...
Tak tutaj pięknie, że trzeba wracać. Do wierszy i pejzaży.
UsuńWitam Wszystkich Pieknie i Serdecznie w ten piątkowy wieczór i życze wielu miłych wrażeń i wzruszeń :)
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza wystawa fotograficzna w życiu więc nieco zmagam się z panią tremą :)
Małgosi pięknie Tobie dziękuję za zorganizowanie tegoż eventu :) No i za namówienie mnie osła opornego do zaistnienia tutaj :)
Dziękuję! :)
Za ewentualne literówki proszę mi wybaczyć z góry alem rozemocjonowany nieco albo jeszcze bardziej :)
UsuńWybaczamy sobie wszystko, relaks, baw się dobrze :)
UsuńDziękuję Małgosiu :)
UsuńWitaj Tomku
OdpowiedzUsuńWItam serdecznie :)
UsuńTomku z twoich zdjęci przemawia do mnie dość ciekawa szarości, przygnębienie ale też czas który zamykasz brak kolorów to forma nastroju czy tylko lubisz szarości
UsuńZ fotografią jest jak ze słowem więc jak i ono często odzwierciedla stan duszy czy też ducha. Więc częściej jest to odzwierciedlenie nastroju ale i często uwypuklenie tematu. Nie uciekam od szarości bo owa szarość często pomaga mi wyrazić ów nastrój. Znów wracam do koloru bo i zmiany we mnie więc i fotografia nieco zmieniła szaty na pełniejsze barwą a dalsze od szarości :)
UsuńCzy podczas robienia zdjęć towarzyszy ci jakaś muzyka , jak tak to możesz zdradzić jaka
UsuńCzasem tylko odcinam się od rzeczywistości Frahmem, Arnaldsem , Ane Brun :)
UsuńCoś spokojnego :)
Gratuluję. Czyste piękno, prawdziwa sztuka. Wybitnie czyste współbrzmienie obrazu i wiersza.
UsuńDobry wieczór Małgosiu :* panie Tomaszu :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, delikatne a jednak wyraziste. Takie...łagodne a jednak do szpiku przeszywające :) Uruchamiają pamięć i prowokują do refleksji.
Pozdrawiam i dziękuję za możliwość obejrzenia mistrzowskich fotografii.
Jeszcze przycupnę i pooglądam ponownie.
Pięknie dziękuję za słowa jednak do mistrzostwa jeszcze mi daleka droga :) Proszę się rozgościć wygodnie w tych progach :)
UsuńCześć Olu, cieszę się, że Tomasz się zgodził na wystawę, było opór, to skromny człowiek :)
Usuńa ja Ci Małgoś dziękuję, że na fejsbuku mnie zaprosiłaś do "znajomości" z Tomem W. Ta wystawa jedynie potwierdza mistrzowski obiektyw :)
UsuńOlu, https://www.youtube.com/watch?v=5Qne3nUj_to
Usuńkiss
uwielbiam prace Tomasza ..nie od wczoraj...mysle..mysle - od zawsze...pieknie koreluja z tekstami Malgosi..przenosza w zaswiaty
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo :* To prawda...ze słowami Małgosi nabrały owe zdjęcia nowego wyrazu
UsuńMusiałam się odezwać, tzn nie mogłam powstrzymać :)
UsuńJestem oczarowany, czytam, oglądam, wracam, tworzę swoją opowieść. Świetne fotografie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Pawle :)
UsuńRutyna przypomina moje dziecięce wędrówki i tekst świetnie trafia
Usuń"Przelatują przez twoją głowę setki myśli,
mgła przykrywa usta. "
Jestem tam przez chwilę, dzięki Tobie Tomaszu. Dziękuję
Od dawna podglądam sobie fotografie Tomasza. Jest w nich jakiś magnetyzm, który nie pozwala zatrzymać się na jednej konkretnej fotografii tylko popycha do kolejnych i kolejnych... Świetne oko i niesamowita wyobraźnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Arku :)
UsuńDobry wieczór :) Bardzo nastrojowe, wrażliwe obrazowanie rzeczywistości. Zwłaszcza te mgły przyklejają się do człowieka. Gratuluję :) Małgosiu – Twoje teksty uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Lauro :) Dziękuję za te słowa :)
UsuńDziękuję Lauro i ściskam ciepło, cieszę się, że jesteś :)
UsuńJa się rozgościłam. Przyglądam się. Pana zdjęcia wprawiają w nastrój melancholii, powodują rozmaite refleksje, Nie można przejść obojętnie, nie da się. Do tego opisy, bardzo trafne. Bliskie mi to jest, przywodzi na pamięć Kogoś, kogo utraciłam, a kto w podobnych klimatach przebywał. Lubię to.
OdpowiedzUsuńDziękuje Pani Elżbieto. Fotografia to mój drugi język. Może ważniejszy czasem od tego którego używam w codzienności.
UsuńDobry wieczór.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te oniryczne pejzaże w eee adwentowych odcieniach ( W punkt i Mgła) oraz filar mostu. Stanowczo filary mostów są wyjątkowo niedofotografowanymi elementami terytoriów akwenowych.
Dobry wieczór! Więc czas to zmienić i filary w adwent jakoś kolorem upiększyć :)
UsuńA czy to pan nasiąka w Nasiąkaniu? I jakie tajemnicze dary natury kitra rączka w Chwili? Oraz gdzie się odbywa akcja tej schodkowej kompozycji w Opowiadaniu o strachu?
UsuńJa wiem że od widzów wymaga się bezdennie milczącej kontemplacji ale ludzie są różne i ja to muszę wiedzieć w celach ustalenia czy.
Tak to ja nasiąkam nasiąkaniem osobiście a rączka mej chrześnicy wciska w ziemię ziarno kwiecia wiosennego drobną swą dłonią. Schodkowa kompozycja odbywa się w mieście którego już nie ma a którego poszukuję :) Zwało się Cosel :)
UsuńTom- pieknie nasiakasz w tej wannie. ..A te ptaki jakiś niepokój we mnie wprowadzją.
OdpowiedzUsuńMałgosiu- wyjatkowy wstep i Twoje cytaty pod zdjeciami
Delektuje się.
Dobry wieczór :)
Dobry wieczór! :)
UsuńDziękuję ! :)
cała przyjemnosć po mojej stronie.
UsuńPodobnie jak Ty szukam w fotografii ciszy i równowagi, wiec takie spojrzenie jest mi bardzo bliskie. Gratuluję :)
i jeszcze tych poszukiwań całe mile przed nami :)
Usuńi całe szczęście :)
UsuńDziękuję Rzabo, to dzieło Toma, chyba dobrze, jak ludzie się inspirują :) i powstają takie projekty/wystawa
UsuńMałgoś, jasne ze tak.same korzyści!
Usuńuściski :)
:)
UsuńOooo, tego mi dzisiaj trzeba było, tak pięknych klimatów uchwyconych obiektywem i słowem.
OdpowiedzUsuńProszę się rozgościć zatem :)
UsuńMałgoś, dla Ciebie https://www.youtube.com/watch?v=2lF-LtUUBPg
UsuńTak pięknie, że nie wiem już, czy wiersze są ilustracją fotografii, czy fotografie są poezją. Gratuluję Wam obojgu.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :) Poezja jak fotografia a fotografia poezją :)
UsuńDziękuję :)
UsuńPrzyłączam się do grupy dzierżącej gratulacje ;). Dobre zestawy zawsze w cenie.
UsuńPozdrawiam.
Odwdzięczam się za dobre słowa https://www.youtube.com/watch?v=v-3Xtm8pCHM
UsuńCsii...Skóra nasiąka mgłą. Jestem ja i nieostre kontury świata. Patrzę poprzez ciszę, która nagle zagęszcza się nade mną, dotykam niewidzialnego. Czuję zapach zaklęty w kolorach, widzę emocję odkrytą przez mały gest dłoni. Jestem wewnątrz. Siebie. Ciebie. Świata.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Szczególnie, gdy obraz podparty jest słowem. To harmonijne zespolenie. Słowo i kadr są muzyką przestrzeni. Dziękuję za to spotkanie. Pozdrawiam Ciebie Tomaszu i Ciebie Małgorzato.
Pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=lfWP7-o5hvc
UsuńTrafiłaś Małgorzato. Podoba się. Noszę te dźwięki w sercu od czasu, kiedy w muzyce zaczęłam szukać czegoś więcej niż tylko przyjemnego rytmu:) Miłej nocy, szepczącej miło przy uchu :)
UsuńPrzyznam, że ostatnio opuściłam kilka wernisaży organizowanych przez Małgosię, nie z ignorancji, ale z nadmiaru spraw mniej ważnych. Jednak kiedy jest o fotografii, i to takiej fotografii, to nie może mnie zabraknąć. Panie Tomaszu genialne, uspokajające, refleksyjne i skupiające myśl na szczególe. Ale kiedy już ów szczegół zostaje dogłębnie przemyślany, to przechodzi się swobodnie w przyjazną (przynajmniej dla mnie) przestrzeń, zamykam oczy i jestem wolna od wszystkiego co mnie ogranicza, przytłacza i blokuje. Tak działa na mnie cisza, przebywanie w naturze i taka właśnie fotografia. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór ! :) I ja pięknie dziękuję za te słowa :)
UsuńCześć Vi, cieszę się, że wpadłaś, że w tym natłoku pracy...no wiesz i dobrze, że obrazy tak działają. Relaksuj się :) ściskam
UsuńTom, to są fotografie szczególnie pięknej ciszy, potrzebuję każdego zdjęcia. będę tu wracać, bo to nie jest tylko do patrzenia, muszę tu być. "Ludzie" są u Ciebie nareszcie proporcjonalni do reszty świata. przepadam za tym, co robisz.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, napisałaś jeszcze bardziej niż zwykle :)
dziękuję Wam
Dobry wieczór! Bardzo dziękuję :)
UsuńMarto, dygam :)
Usuńmuszę to powtórzyć:
Usuń"Małgosiu, napisałaś jeszcze bardziej niż zwykle" :)A
:* https://www.youtube.com/watch?v=hxXxigW_KbY
UsuńTak pięknie, że nie wiem już, czy wiersze są ilustracją fotografii, czy fotografie są poezją. Gratuluję Wam obojgu.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń:) dziękuję
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj Tomaszu!
OdpowiedzUsuńMoja dusza dziś nasiąknęła ogromem emocji.
Znakomite połączenie Twoich nostalgicznych Fotografii
i cudownych Tekstów Małgorzaty stworzyło
niezapomnianą Opowieść o Życiu
w b&w, barwach i szarościach.
O beztroskim życiu; Kropka, Mgła, Tonacje, Nasiąkanie,
Pierwsze wspomnienie i Tożsamość.
Są radości, niepokoje, smutki, miejsca, momenty.
Życie jest Nasiąkaniem Chwil.
I wspaniale, że każda fotografia ma tytuł.
Tytuły są nicią wiążącą.
Gratuluję wspaniałej wystawy.
Pozdrawiam serdecznie Małgosię i Tomasza.
Kłaniam się pięknie i dziękuję ! :)
UsuńAniu, cieszę się, że zajrzałaś i tyle dobrych słów, dziękuję
UsuńMałgosiu, napisałaś znakomicie, jeszcze bardziej niż zwykle...
Usuńdlatego przytoczę tu już ulubiony fragment Twojego tekstu:
"W każdej wypowiedzi artystycznej poszukuję ciszy i dystansu.
Rzeczywistości, która jest nieskomplikowana.
Jego punkt widzenia okazuje się niezwykły, i że
widzieć poprzez fotografię, to widzieć doskonalej, lepiej.
Porządek doświadczeń, nasiąkanie tym, co nas otacza.
Uprzedmiotowienie świadomości.
Pozostaje kwestia intuicji i pewność, że obrazy są tym,
co pamiętamy, ale na co dzień widzimy inaczej.
Zatrzymujemy się i szukamy w sobie recepty,
aby móc widzieć podobnie.
Zachować spojrzenie, przez jego oczy, kadry, płynąć
i zachwycać się otoczeniem."
I zachwycać się... DZIĘKUJĘ ZA TE SŁOWA.
Aniu https://www.youtube.com/watch?v=qT_cmBIFmR4
Usuń...ujmuję mnie poetyka tych fotografii i chwili na nich uchwyconych. Wydaje mi się, że rozumiem Pana twórczość. Mam takie momenty w obcowaniu z rzeczywistością, że też nagle widzę rzeczy, które istnieją, tylko przez moment i za chwilę już ich nie ma bezpowrotnie. Pzdr. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńI tu wlaśnie fotografia staje z pomocą...do łapania światła i tych krótkich chwil widzianych przez chwilkę..mam nadzieję tylko że mi się to choć odrobinę udaje. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńMinimalizm w rozszerzonej wersji, cos jest, czegos brak, ale wlasnie zdjecia pokazują to cos, tego czego nie mozna zobaczyc na zywo. Zdjecie z mgłą ,moje ulubione. Poeta z Ciebie niezly, talent goni talent :) mozna sie rozmarzyc :) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażyno! :)
Usuń"Pewność jest fatalna. Niepewność czaruje. Mgła nadaje rzeczom urok.
OdpowiedzUsuń- Można w niej zatracić drogę." - Oscar Wilde, "Portret Doriana Graya"
fantastyczna wystawa, niezwykłe fotografie i refleksje w słowach. wrócę tutaj na pewno.
o! w dziesiątkę! :)
Usuńnajchętniej wypowiadamy się cytatami ;)
Usuńto akurat moje ;)
:) https://www.youtube.com/watch?v=3SpG7C4vHZQ
Usuńco cytat, to lepszy :)
UsuńDobry wieczór,
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spóźnienie.
Właściwie juz widziałem... ale ide obejrzeć i poczytać.
Cześć Janku, a już chcieliśmy się urwać po angielsku :P
UsuńJakiś mało przytomny jestem ostatnio. W robocie 9 dni w tygodniu, to zapominam kiedy środa, a kiedy piątek...
UsuńWspółczuję, ale jest weekend, odpocznij :) https://www.youtube.com/watch?v=2URq2PGQQ4Y
UsuńDobry dzień Janie :) I ja mało przytomny jestem po rzeczywistości robotnika fabrycznego :)
UsuńDziękuję za wizytę :)
Dziękujemy za Waszą obecność, komentarze :) Tom będzie tu zaglądał, zatem do zaś :)
OdpowiedzUsuńDobranoc :)
Również dziękuję Tomaszowi i Tobie Małgosiu...
Usuńi publiczności
i faktycznie - może w łikęd w robocie odpocznę....
Uwielbiam przenikać do Twoich światów Tom, poprzez obrazy i słowa spoglądać na doczesność, znam ją, zachwycała mnie o świcie, upajała w nocnym rytuale. Dziękuję Ci, że chwytasz to piękno, mgnienie, tak ulotne, zaledwie wspomnienie, zaś w Twoim obiektywie wyraźne i wymowne.. Czy to tylko stary dąb, pod którym lubiłam być sama, czy to Twoje oko i Twoja opowieść snuta w cieniu liści? Świat nasiąknięty Tomem, Tom nasiąknięty natchnieniem i ja nasiąknięta tym nastrojem :) Wspaniała wystawa. Dzięki, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAsiu pieknie dziękuję za Twoje słowa z sąsiedztwa :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDobry wieczór. Spóźniłam się, przepraszam. Piękne, nastrojem gadające do mnie fotografie. Gratuluję wystawy i dziękuję Małgosiu za jej przygotowanie. Autorowi zazdroszczę wszechstronności.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozrdawiam
Majka
Bardzo dziękuję Maju :)
UsuńUwielbiam tą magię, którą jest w Tobie.W każdym słowie pisanym i sfotografowanym.Oglądam, czytam i znów i znów i czuje nienasycenie ....i tęsknie za tymi naszymi przegadanymi godzinami....Sis
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie Sis za wizytę i słowa :)
UsuńŚwietna wystawa. Subtelne, ciekawe fotografie. Nie wiem czego Panu gratulować w pierwszej kolejności, patrzenia ( widzenia więcej ponadto co widzialne), czy czucia. Zresztą to chyba jedno z drugim w parze idzie. Do tego słowa Małgosi, no i stworzyliście nam piękny czas nieograniczonego postrzegania.
OdpowiedzUsuńDzięki Wam za to.
Pięknie dziękuję ! :)
UsuńPrzepiękne, wrażliwe zdjęcia, subtelna kolorystyka, poetycki nastrój, ale mocne niuanse, "słodkie powietrze" i "nasiąkanie" od razu mnie urzekły - i one na długo we mnie zostaną! ale nie tylko te..."w punkt", "kropka"..."wybór" i mogę tak dalej wymieniać, za każdym razem odnajduję coś niezwykłego i nowego w tych fotografiach...
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie zestawienie Małgosi słów z obrazami od zawsze...tutaj zadziała się magia... melancholia, słowa dopełniające obrazy i tworzące wspaniałą muzykę...cichą, nostalgiczną, bardzo poruszającą...Gratuluję Wam!
Dziękujemy ! :)
Usuńteż późnym wieczorem zaglądam
OdpowiedzUsuńach panie panowie- słucham...
zdjęcia przeglądam, z zaskoczenia niektóre...
"prześniło, przelśniło -
wyśniło się do dna..."
z usmiechami dla Autora...
I zrywam się z miejsca
Usuńzawstydzona.
chwilami zaskoczona.......
Pięknie dziękuję Alis za te słowa :)
UsuńCałkiem moje klimaty :) Podobało mi się z rana. Pięknie uzupełniacie się z Małgosią. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzedpołudniowo już dziękuję pięknie :)
Usuńkawał dobrej sentymentalno-obserwowanej fotografii - z przyjemnościa popatrzyłem
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo fotokadrze ! :)
UsuńWszystkim Wam Bardzo Dziękuję za Wizytę i Wszystkie te Słowa :)
OdpowiedzUsuńWybaczcie mi moją obecność krótką wczoraj którą sprawiła rzeczywistość po całym dniu w fabryce pośród łoskotu i mało poetycznej atmosfery :) Kłaniam się Przed Wami Moi Mili Nisko :)
Pięknego weekendu i podróżowania przez przestrzeń ! :)
Tom, czytalem kilka razy Twoje wiersze, nie zawsze mi sie podobaly, a tu czytam cos zupelnie zaskakujacego dla mnie. No gratuluje, zrobiles ogromny postep. Te teksty sa wysmakowane i wazne. Czuc ogromny przeskok w tym, co robisz. Zdjecia zawsze robiles swietne, wiersze pisales slabe, a tu taka zmiana. Zaskoczyles mnie bardzo pozytywnie. Wreszcie wyszedles z tym do ludzi. Gratuluje
OdpowiedzUsuńMarcin
Witaj Marcin :)
UsuńBardzo dziękuję ci za wizytę i słowa :) Zdjęcia są i owszem moja ale słowa to wiersze Małgosi Południak :) Moje jeszcze słabe i nieporadne błąkają się po mojej własne stronie :)
Pozdrawiam :)
Tomus, chyba zle Cie zrozumialem na fejsie, bylem przekonany, ze to Twoje wiersze. Teraz poczytalem komentarze innych i dotarlo do mnie.
UsuńPozdrawiam
Marcin
Świetne zdjęcia, lubię taki klimat! Szczerze gratuluję! Pozdrawiam :) Jacek
OdpowiedzUsuńPiękna wystawa. Widzisz Tomku, od tego, co ma być, nie uciekniesz. Kiedyś namawiałam Cię na wystawę połączoną ze słowem i odmówiłeś. Zaparłeś się, że nie. A jednak udało się Małgo to, czego mnie się nie udało. Tylko Ty nie wiesz, że organizatorem tamtego wydarzenia też była Małgośka (Małgo, namawiałam Tomka na prezentację na Porcie). W sumie wyszło sympatycznie. Gratuluję prezentacji, Koźle pięknie się ukazuje w tych mgielno-wilgotnych klimatach. Coś tym jest, że Cosel - miasto, którego nie ma. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Małgo za zaproszenie. Iz.
OdpowiedzUsuńOooo cześć pięknoto :) Świat jest mały :) Myślę, że teraz czas na realną wystawę :)
UsuńMoże wspólnie byście zorganizowali wystawę 'w realu'?
UsuńPozdrawiam ciepło Iz :)