Cezary Marek
jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych, a obecnie Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Dyplom mgr sztuki zdobył w 1993 roku ze specjalizacją z zakresu komunikacji wizualnej oraz aneksem z malarstwa w pracowni prof. Aleksandra Dymitrowicza. Od 1996 do 1997 roku był prezesem ZPAP – Okręg Opole, a w latach 1998 – 1999 wykładowcą kreacji wizualnej w Policealnym Studium Reklamy. Pracował jako nauczyciel grafiki komputerowej w Zespole Państwowych Placówek Kształcenia Plastycznego w Opolu (2001 – 2002). Przez Pięć lat był specjalistą do spraw wydawnictw i wystaw w opolskiej Galerii Sztuki Współczesnej.
Uprawia malarstwo sztalugowe w technice akryl/tłusty pastel, grafikę komputerową nawiązującą stylistycznie do 3D, grafikę użytkową, rysunek satyryczny oraz fotografię. Prace Cezarego Marka stanowią swego rodzaju melanż stylizowanej karykatury, surrealizmu i abstrakcji gorącej. Porusza on tematy zaobserwowane z życia. Głównym bohaterem dzieł jest człowiek – jego problemy egzystencjalne. Mimo, że Cezary Marek porusza tematy dość poważne, mówi o niech w sposób satyryczny, co pozwala nabrać dystansu do ukazywanych tematów. Bardzo ważną rolę pełnią tytułu jak opisy prac gdyż pomagają lepiej zrozumieć główne przesłanie dzieł. Można powiedzieć, że Cezary Marek jest „artystą-publicystą” uprawiającym „anegdotę intelektualną”.
W zakresie grafiki użytkowej artysta specjalizuje się w projektowaniu graficznym na potrzeby druku i internetu. Obecnie współpracuje z agencją reklamową HiPixel.
Nagrody:
1994 - „Salon Jesienny 1994” w Galerii Sztuki Współczesnej nagroda za debiut.
2003 - wyróżnienie za zestaw fotografii na wystawie „Plusy Kościoła” w Filharmonii Opolskiej.
Wybrane wystawy:
- „Salon Jesienny” - wystawa cykliczna ZPAP - Okręg Opolski w latach 1994 - 2008 w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu.
- „Świat systemów - identyfikatory" - 1994 w Galerii „Design” we Wrocławiu.
- „Promocja Śląska Opolskiego” - wystawa artystów Opolszczyzny w Ostravie w Republice Czeskiej - 1998
- „Malarstwo i grafika”- wystawa w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu 1999 r.
- „Résumé...” - prezentacja opolskiego środowiska plastycznego w Galerii Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu - 1999 r.
- „Oczy czasu” - wystawa indywidualna w „Galerii I Piętro” ZPAP - Okręg Opolski - 2002.
- „Wystawa malarstwa” - wystawa indywidualna w Centrum Nauki „SITA”, w Opolu - 2002.
- „Plusy Kościoła” - wystawa fotograficzna, pokonkursowa w Filharmonii Opolskiej - 2003.
- „Zobaczyć siebie” (wersja I) wystawa indywidualna w „Galerii I Piętro” ZPAP - Okręg Opolski - 2003.
- „Zobaczyć siebie” (wersja II) wystawa indywidualna w Galerii Sztuki Współczesnej w Brzegu - 2004 - „Zobaczyć siebie” (wersja III) wystawa indywidualna w Galerii Domu Plastyka w Paczkowie - 2004.
- „Góra Św. Anny 2004” - wystawa poplenerowa w Galerii I Piętro” ZPAP - Okręg Opolski - 2004.
- „Dylaki 2004” - wystawa poplenerowa w Galerii I Piętro” ZPAP Okręg Opolski - 2004.
- "Salon Jesienny 2005” - wystawa konkursowa ZPAP Okręg Opolski w „Opolskiej Zachęcie” w Opolu - 2005.
- „Żywcem z życia wzięte” - wystawa indywidualna w Galerii Młynek, pod pub'em Highlander w Opolu - 2005.
- „Coś o nas” - wystawa indywidualna w Galerii Koksownik w Zdzieszowicach - 2006.
- „Salon Jesienny 2006” - wystawa konkursowa zbiorowa Okręg Opolski ZPAP Galeria Sztuki Współczesnej, 2006.
- „...Skąd my to znamy” - wystawa indywidualna w Galerii MBP e Kędzierzynie Koźlu - 2006.
- „Te opolskie klimaty” - wystawa indywidualna w Galerii MOK „Piwnica Artystyczna” w Opolu - 2007.
- „Zobaczyć siebie” ( wersja IV ), wystawa indywidualna w Galerii „BP-Atelier” w Opolu - 2008.
- "Z życia opolanina” - wystawa indywidualna w Klubie Fabryka w Opolu - 2008.
- „Samo życie” - wystawa indywidualna w Klubie Fabryka w Opolu - 2008.
- „Historie, ale czy tylko z życia opolskiego artysty?” - wystawa indywidualna w galerii Domu Kultury w Dobrodzieniu - 2008.
- „Sytuacje nie wszystkim obojętne” - wystawa indywidualna w Galerii SOK w Strzelcach Opolskich - 2008/9.
- "Nie ma nic za nic w mieście bez granic” - wystawa indywidualna - Powiatowe Muzeum Ziemi Głubczyckiej - Głubczyce, 2009.
- „Znasz to? To moje miasto...” - wystawa indywidualna, Muzeum im. Jana Dzierżona, Kluczbork - 2010.
- "Wystawiam ja się w Kontrabasie" - wystawa indywidualna w Contrebasse Cafe&pub w Opolu, 2014
- „Dałem się wystawić” - wystawa indywidualna - Klub Artysty - Opole, 2014
Lekcja pożerania, akryl / pastel tłusty, © Cezary Marek |
Kto tu jest czarną owcą, akryl / pastel tłusty, © Cezary Marek. |
Dostał kosza, koszem czy jakoś tak, akryl / pastel tłusty © Cezary Marek. |
Owłosienie anioła, akryl, karton gruntowany, 70x100 cm, rok 1997 © Cezary Marek. |
Oszczędzaj światło!, akryl / pastel tłusty, 69x99 cm © Cezary Marek. |
Polowanie na frajera artystę olej, 70x100 cm © Cezary Marek. |
Mobbing w pewnej instytucji, olej, 70x100 cm, rok 2003, © Cezary Marek. |
Taniec pogo, akryl / pastel tłusty, © Cezary Marek. |
Wieloczas, akryl / pastel tłusty, karton, 60x80 cm, rok 1996 © Cezary Marek. |
Czujne oko sąsiadki, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2013, © Cezary Marek |
Dostrzec w sobie piękno, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2013, © Cezary Marek. |
Era hejtera, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2013, © Cezary Marek. |
Kto tu walczy ze świństwem, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2014, © Cezary Marek. |
Lekcja opanowania, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2014, © Cezary Marek. |
Te nasze plotki o seksie, akryl / pastel tłusty, 50x50 cm, rok 2013, © Cezary Marek. |
W kolejce do lekarza, akryl / pastel tłusty, © Cezary Marek. |
Politycy III, akryl / pastel tłusty, 1999, © Cezary Marek |
Tak trudno znaleźć miłość swojego życia, akryl / pastel tłusty na płycie, © Cezary Marek. |
Jedyna nadzieja w pracy za granicą, akryl / pastel tłusty, płyta pilśniowa, 60x50 cm © Cezary Marek. |
Autorytet władzy, akryl / pastel tłusty, rok 2001 © Cezary Marek. |
| |||||||||||||||||||||||||||
Dobry wieczór na kolejnym wernisażu.
OdpowiedzUsuńTeż witam serdecznie.
UsuńWitam z opóźnieniem, ale siła wyższa - "chwilowa" przerwa w działaniu sieci, mam nadzieję, że Autor jest zadowolony z prezentacji i otwarcia :)
UsuńZgłaszam się jeszcze raz jestem dostępny w sieci.
OdpowiedzUsuńWitamy Autora.
UsuńJeszcze raz witam :)
UsuńPiękna galeria,obrazy pełne treści i humoru,doskonale osadzone w naszych czasach.Są przy tym
OdpowiedzUsuńdoskonałe graficznie, podbudowane znakomitym kolorem.
Gratuluję...!
Miło, dziękuje za te superlatywy na wstępie. Mimo, że moje malarstwo jest dosyć narracyjne to fakt, mimo to kolor gra tu dosyć istotną rolę.
UsuńTak,kolor bardzo współgra z treścią i tworzy jednolity przekaz.
UsuńNo na pewno to powinno stanowić organiczną całość. Jest to swego rodzaju oczywistością, którą trzeba cały czas pilnować, aby zachować spójność przekazu.
UsuńZawsze mam obawy, aby nie popaść albo w abstrakcyjny banał lub zbędną fabularną lieraturkę, która zdominuje malarskie wartości obrazu.
UsuńNie wiem czy coś mam napisać jeszcze o sobie poza notą biograficzną. Jeśli są jakieś pytania, to można zadawać :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że przeczytawszy o "publicystycznym" charakterze obrazów jakoś mniej na razie pod tym kątem im się przyglądałem, pilniej podziwiając ich walory malarskie.
OdpowiedzUsuńNo tak, jak nazwa wskazuje malarstwo więc powinne te środki czysto formalne estetyczne grać główną rolę, ale jest ta dwutorowość i narracja też tu mocno się pojawia.
UsuńNiewątpliwie, oryginalna kompozycja, bogata materia malarska, ciekawe zestawienia barw wspomagają docieranie treści do widza.
UsuńWydaje się, że można rozmawiać z widzem już nawet na samym poziomie abstrakcyjności form estetycznego wyrazu, ale zaraz gdzieś pojawia się wątek jakiejś opowieści sięgającej to rozważań na pograniczu filozofii życia i zwykłej egzystencji.
UsuńMalarstwo dzisiaj jest dosyć już klasycznym medium i wyeksploatowanym w sztuce i jedyne co nam pozostaje na dzień dzisiejszy to szukać jak najbardziej indywidualnych sposobów wypowiedzi. Namalować kolejny obraz to tak jakby opowiedzieć tą samą historię opowiadaną mnóstwo razy jeszcze raz, tylko, że jeszcze raz we własny najbardziej osobisty sposób.
OdpowiedzUsuńW gruncie rzeczy zawsze tak było i w tym sensie nie przyjmuję do wiadomości informacji o wyeksploatowaniu malarstwa, tylko robię swoje i cieszę się jak widzę inne "swoje", na przykład takie, jak tu pokazane.
UsuńZdrowe podejście i jeżeli się sprawdza w praktyce to chyba słuszne. To co powiedziałem o wyeksploatowaniu malarstwa należy rozumieć w kontekście współczesnych trendów, gdzie świeżo upieczeni artyści po wyższych uczelniach artystycznych kierują swe poczynania ku multimediom patrząc z pewnym dystansem na wiernych twórców mediom tradycyjnym jak malarstwo.
UsuńDobry wieczór :) Bardzo ciekawa wystawa. Podoba mi się wielowarstwowość przekazu i kontekstowość. Bogata materia malarska, niebanalna kompozycja i kolor, który tu działa jak interpunkcja :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDobry wieczór bardzo.
UsuńTeż witam serdeczne
UsuńNo cóż napiszę banalne: Bardzo dziękuję, za te słowa uznania. Podoba mi się ta metafora porównująca kolor do interpunkcji. Można bu rzec obrazkowość na rzecz opisu literackiego, ale jeszcze nie komiks. :)
UsuńNa pewno to malarstwo nawet nie sąsiaduje z komiksem :) Bliżej mu do aforyzmu.
UsuńPewne zabiegi na pograniczu satyry czy chociażby czegoś na wzór komiksu, są pewną premedytacją, kontestacją tradycyjnej formy, poprawności stylistycznej współczesnego malarstwa gdzie odchodzi się często od tytułu czy oczywistości fabuły.
UsuńNiezwykła wystawa, obejrzałam wszystkie obrazy z wielką przyjemnością...
OdpowiedzUsuń:) Bardzo uprzejme słowa, jak to mówią pierwsze wrażenie się liczy, wtedy zazwyczaj widać czy funkcjonuje się na tych samych falach na linii twórca odbiorca.
UsuńLekcja pożerania, dostrzec w sobie piękno... każdy obraz ma w sobie coś takiego, co powoduje, że szukam dla niego miejsca w moim domu.
UsuńDetale, wpatruję się w nie... Zauroczyło mnie Twoje malarstwo, bardzo :)
Myślę, że świat tak się zmienia... poszukiwanie zawsze stawia takie dylematy, próbuj. Nie sądzę, że grozi Ci twórcza alienacja ze strony odbiorcy, Świat jest bardzo pojemny, możesz mieć nowych odbiorócw... w końcu każdy potrzebuje innych bodźców :)
UsuńTrafne słowa, chyba świetnie podsumowują to co wcześniej napisałem.
UsuńDobrze Małgosiu, że nas tu zwołałaś, bo zapomniałem, że piątek i wernisaż. Świetna wystawa, bardzo na czasie, rozbawił mnie obraz Era Hejtera!
UsuńTaka moja rola w tym zespole Pawle, cieszę się, że zajrzałeś :)
Usuń@paweł: Też dziękuję za za zainteresowanie i wdepnięcie tu na moment. A obraz Era Hejtera powstał właśnie na bazie pewnych doświadczeń, które na pewno niejednej osobie serwującej po internecie się przytrafiły.
Usuń@Margarithes : Widzę, że zostałem otoczony nad wyraz miłym zespołem. Jak to mówią: Fajnie, że jest fajnie. :)
Usuń:) Bo wiesz, my się wszyscy lubimy i wspieramy :)
Usuń@Cezary, Małgosia, to skarb, promuje sztukę w Internecie i nie tylko, więc dobrze trafiłeś. A hejterzy rzeczywiście dają w kość i gniotą bez opamiętania.
UsuńTak hejterzy bywają męczący, a obraz też zwrócił moją uwagę, pobudził wspomnienia, ale na szczęście tu hejter byłby jak śliwka na sośnie - absolutnym ewenementem ;)
UsuńCzasem się zastanawiałem czy powinno się wytyczać granice tego co jest malarstwem, a co nie jest ze względu na odbiorcę, czy po prostu oddać się całkowitej swobodzie tworzenia nie mal na pograniczu ignorancji dla jakichkolwiek tego typu kryteriów. Zawsze gdzieś tam pojawia się dylemat czy mam jakieś powinności wobec odbiorcy, a na ile mogę oddać się sobie nawet gdyby to groziło alienacją i wykluczeniem jakiejś tam grupy odbiorców.
OdpowiedzUsuńOdważnie. Co byś nie powiedział, i tak my mamy rację. To nam ma się podobać, nie Tobie. Dla mnie bomba, nie wiem jak dla innych - kolorem po prostu zabijasz. Wyrachowany ruch pędzla kreśli uderzenia przestrzeni. Nie pozostawia czasu na oddech. Na nic. Reszty nie dopowiem. Może innym razem. Dzięki, że mogłem tu dzisiaj być. Pozdrawiam.
UsuńŚwietne słowa: "Co byś nie powiedział, i tak my mamy rację. To nam ma się podobać, nie Tobie." Chyba w nich jest coś z sedna istoty sensu tworzenia. Twórca jednak co by nie powiedzieć istniej e poprzez odbiorcę. Miło, dzięki za resztę słów oraz za odwiedziny tutaj i teraz. Też pozdrawiam :)
UsuńGranic nie da się wytyczyć - tyle razy próbowano, ogłaszano nawet chyba ze 100x koniec / śmierć malarstwa, a gdyby podliczyć ilość ludzi na Ziemi zajmujących się tą dziedziną obecnie, cóż, pewnie nigdy w historii nie było nas aż tylu... :) o równoczesnej różnorodności indywidualnych wizji nie wspominając.
Usuńnie sądzę też, by dało się zadowolić wszystkich odbiorców, ale cieszy, gdy znajdzie się jakaś nisza...
A z chęcią zamknięcia się w pracowni i ignorowania świata dookoła..., ja sam walczę w ten sposób, że dopóki maluję - nic mnie nie obchodzi, a jak zajmuję się promocją / reklamą swojego malowania - to nie maluję. W ten sposób miesiąc dzieli mi się na jedno / kilku - dniowe interwały.
Miło, że tak to odbierasz. Pozdrawiam i znikam. Wielkość nie zawsze idzie ze skromnością. I dobrze. Nawet bardzo. Wyzwań nie można pokonać uległością, hardość jest tu zaletą, a wiara w siebie azymutem. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. Jak już powiedziałem: zabijasz kolorami... i lubię takie zabijanie :)
UsuńAby zachować świeżość to nawet dobrze, że są te interwały, to nawet taka higiena pracy. Ja np. dla odświeżenia spojrzenia jak to nazywam, idę pisać kolejną moją piosenkę, albo idę porobić zdjęcia , no jak trzeba to czasem posprzątam... :) A promocja jest dziś ważna zwłaszcza, że ma się co miesiąc do płacenia rachunki :)
Usuń@zielonemaliny: Staram się tak "zabijać tymi kolorami", żeby nie zranić :), aczkolwiek "zabijanie" brzmi tu bardzo pozytywnie mimo, że ma wymiar pejoratywny. Dziękuję za moc serdecznych życzeń i je odwzajemniam swoimi życzeniami. Też pozdrawiam, ale póki co jeszcze bez znikania. :)
UsuńLubię tu bywać. Nie zawsze mam czas. Ale atmosfera odkrywania nowych światów, dotykania czegoś czystego z natury, daje dużo satysfakcji. Bardzo mnie cieszy, że tu kiedyś trafiłem, bez względu na to czy to kogoś śmieszy czy nie, obcowanie "prawie" na żywo z autorem sprawia wielką przyjemność. Będę tu częściej. Pozdrawiam.
UsuńFakt odkrywanie czegoś nowego potrafi czasem być fascynujące. Ja tu jestem po raz pierwszy, ale chyba też nie ostatni. Też pozdrawiam :)
UsuńDzięki i wszystkiego dobrego. A swoją drogą już chciałem popytać dlaczego, skąd te kolory? ale już pewnie nie zapytam. Wszystkiego.
Usuń"Owłosienie anioła" oraz "Wieloczas" - moje ulubione, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo fakt coś nawet mają w sobie wspólnego, choć tematycznie są odmienne. Dziękuję za pozdrowienia i też pozdrawiam serdecznie.
Usuńświetne prace :) najbardziej podobają mi się "Lekcja opanowania" i "Kto tu jest czarną owcą"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Dorota
i jeszcze "Kto tu walczy ze świństwem" :)
UsuńDziękuję za choć skrótową, ale entuzjastyczną opinię. Ciekawe czy zestawienie tytułów jest tutaj przypadkowe, też pozdrawiam
UsuńNiby przypadkowe, ale ładnie się złożyły :) jeśli miałabym coś dodać to postaci - nie pisałam wcześniej, bo nie wiem jak ująć to w słowa - otóż podoba mi się ich "cielesność" tak hmmm (no właśnie) plastelinowa i namacalna jednocześnie - generalnie zwał jak zwał, podoba mi się ich kształtność :)
UsuńJak dobrze, że tu zaglądnęłam :) Całość humor mi poprawiła, kolory doenergetyzowały na wieczorne godziny. Bardzo mi się podoba, gratulacje dla autora.
OdpowiedzUsuńCześć Małgoś :)
UsuńBardzo podobają mi się Pana prace. Nie jestem "z branży", ale ich humor i niezwykła forma trafiają celnie w moje oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To tym bardziej jest to miłe, że nawet ludziom z nie z branży się podoba :) Też pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMerci Beacoup jak mawiają nasi niemieccy turyści z Opola. :) Żartowałem. Miło, że się podoba to co się podoba. Dziękuję serdecznie za gratulacje i je oczywiście przyjmuję :)
OdpowiedzUsuńWprowadziło mnie to malarstwo w całkiem nieznane mi rejony. Najpierw bylo speszenie i zdziwienie, ale, że jestem tylko poetką , a nie artystą plastykiem , to Pana wpisy pod obrazami uchyliły mi szczelinkę do tych obrazów :) Zobaczyłam ich humor, ironię, wieloznaczność. Zaczęły mi się wyświetlać historie - w kolorze , który tu dodaje energii i polotu. dziękuję za tę wystawę :) Pozdrawiam. Roma Jegor
OdpowiedzUsuńDziękuje za te wspaniałe słowa. Cokolwiek w życiu nie robimy było by ono smutne gdybyśmy nie mogli dzielić się tym wszystkim co daje na pozytywne przeżycia. Też pozdrawiam.
UsuńNa mnie pora,
OdpowiedzUsuńDziękuję Autorowi,
Pawłowi, za zorganizowanie wystawy,
gościom za obecność..
Dobranoc.
Cała przyjemność po mojej stronie, też dziękuję ślicznie za uczestnictwo i życzę dobrej nocy. :)
UsuńDobranoc :)
UsuńWitam, już po raz któryś wpadam po zamknięciu, Jak dla mnie świetne prace, bardzo zaskakujące, robią na mnie ogromne wrażenie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNa szczęście ta galeria jest otwarta 24 godziny na dobę :)
UsuńDziękuję za uznanie nawet po zamknięciu. Skrótowo, ale treściwie. Może tu już się kończy spotkanie bo sporo długo już trwa, ale jakby co zawsze można zaglądnąć na mój blog. Tam w miarę na bieżąco dzielę się moją twórczością i związaną z nią przemyśleniami : http://cezary-marek.blogspot.com/
UsuńSięgając sedna to zapewne tak, tak jak jest czynny przynajmniej dostęp do internetu gdyby spojrzeć na to logicznie.
UsuńNo tak, sam miałem dziś przykład nie-dostępu ;) ale jednak - choćby już załogi nie było, dyrektor poszedł spać, a jednak... :)
UsuńCzyżby impreza bez szefa? To chyba znak, że trzeba już pomału kończyć.
UsuńDobry wieczór. Bardzo ciekawe prace. W moim odczuciu to bardzo literackie obrazy. Cokolwiek to znaczy ;)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór. Odpowiem literacko: Nie wierszem pisane jakkolwiek byśmy to zinterpretowali :)
OdpowiedzUsuńChoć poezja potrafi być bardzo inspirująca :)
OdpowiedzUsuńJak Paweł wspomniał - galeria jest otwarta cały czas - w każdej chwili można się dopisać.
OdpowiedzUsuńCzyli można przychodzić i odchodzić jak do stołu gdzie jedzenie jest non-stop jakby z tego wynikało.
OdpowiedzUsuńMoi szanowni goście i organizatorzy spotkania bardzo dziękuję za zaproszenie na tak sympatyczną imprezę. Ja już będę powoli kończył skoro nie ma więcej pytań zważywszy, że tu już siedzimy sporo czasu. A jakby się pojawiły nowe refleksje i pytania i nowi goście to wygląda na to, że można tu się wpisać lub zostawić wpis na moim już wcześniej wspomnianym tu blogu artystycznym: http://cezary-marek.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńW takim razie jeszcze raz wszystkich tutaj pozdrawiam i do następnego razu. Jeszcze raz wszystkim dziękuję
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam za dwa tygodnie na kolejny wernisaż :)
Usuńja tez, ja tez!!
OdpowiedzUsuńgroteska w wietnym wydaniu!
Gratuluję wystawy...!
OdpowiedzUsuńCiekawe i ładne prace, moim faworytem jest praca "Kto tu jest czarną owcą,"...
Pozdrawiam,
WalDemar
Swietne prace , a kolory urzekaja wrecz. Pozdrawiam i zycze milego trzeciego Adwentu. Kaska Przadka
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe prace mimo, że nie jestem zwolenniczką sztuki :) To chyba ta magia kolorów przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńWspaniała abstrakcja - takie obrazki mogę oglądać w dużej ilości :)
OdpowiedzUsuń