Hugon Lasecki urodził się w 1932 roku w Grudziądzu. Studia w PWSSP w Gdańsku. Dyplom w pracowni prof. Stanisława Borysowskiego. W gdańskiej PWSSP pracował od 1962 roku, a od 1986 prowadził dyplomującą Pracownie Malarstwa. Tytuł profesora zwyczajnego otrzymał w 1994 roku.
Prace malarskie i rysunki Laseckiego znajdują się w zbiorach muzealnych w Gdańsku, Muzeum Śląskim w Katowicach, Grudziądzu, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie a także w licznych kolekcjach w kraju i za granicą: Australia, Austria, Finlandia, Francja, Holandia, Japonia, Kanada, Korea Płd., Kolumbia, Niemcy, RPA, Szwecja, USA, Wielka Brytania. Prezentował swoje prace na 49 wystawach indywidualnych i ponad 70 zbiorowych.
Laureat wielu nagród i wyróżnień. W roku 2009 odznaczony medalem " Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Wydał pięć tomików wierszy.
1 Tusz i akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Odkąd jesteś w niebie
piszę do ciebie list.
Wciąż ten sam początek,
że wilków śpiewanie
nie opuści tej ziemi,
moja Mario.
© Hugon Lasecki
2 Tusz na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Miałem sen
pomarańczowy,
namalowany
klatka po klatce.
Ruchomy czas
i widok
stary.
© Hugon Lasecki
3 Tusz i akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Niech pozostanie
co było,
niech się utrzyma
w talii,
żeby zrozumieć
i mieć podobnie,
gdy wszystko spieprza.
Wielu nas było.
Stół przy stole
i dużo wołowiny.
Pod ścianą stały tarcze.
Za ścianą spalony las
i wszystko zmiecione.
4 Tusz na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Kiedy ty się budzisz
już nie śpiewają ptaki,
a świerszcze jeszcze śpią.
Pewnie odeszło lato,
a ja jestem tylko wiatr.
© Hugon Lasecki
***
Wciąż słychać
o czym myślą tamci,
ich mgła nieustannie
się rozmnaża.
Człowiek stoi do czasu
obok swojej krawędzi.
© Hugon Lasecki
***
W raju jak na Ziemi,
chodzisz, mijasz rozkosze,
strażnika, podłogę
i następny mur.
Na pierwszą wieczerzę
twarz ryby
przed rozstrzelaniem,
na początek.
5 Tusz i akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Mój rejs
był przez Wisłę
i wciąż trwa.
Tam krowy na mrozie,
a kocie łby
do grobów zapomnianych.
Jest droga,
którą nikt nie chodzi
prócz kilku porcji
wiatru.
© Hugon Lasecki
6 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Wiele barw
ma koniec dnia
piękny umysł
znaczy.
© Hugon Lasecki
7 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Mam wrażenie, że już kiedyś żyłem;
bardzo dawno temu.
Wtedy padał deszcz.
Nie było łez, jak teraz,
gdy już nikogo nie ma
w tej przestrzeni
bez dna.
© Hugon Lasecki
8 Akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Lubię tam wracać,
gdzie wystrugany ptak
trzyma wartę nad słoniną sikorek;
gdzie ma rację
oskarżony pies;
gdzie wszystko rośnie
jak chce.
© Hugon Lasecki
9 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Zachować obraz
tamtej mozaiki,
tam przemawiają
usta zamknięte.
Im się kłania
dalekie i bliskie.
Nie ma złego,
jest czas następny.
© Hugon Lasecki
© Hugon Lasecki
10 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Wciąż słychać
o czym myślą tamci,
ich mgła nieustannie
się rozmnaża.
Człowiek stoi do czasu
obok swojej krawędzi.
© Hugon Lasecki
11 Tusz i akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
Ktoś wygrał
co chciał.
Dla mnie
w środku zimy
latał motyl
o ciepłych oczach
do wynajęcia.
Wciąż słychać
o czym myślą tamci,
ich mgła nieustannie
się rozmnaża.
Człowiek stoi do czasu
obok swojej krawędzi.
© Hugon Lasecki
12 Tusz na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
W raju jak na Ziemi,
chodzisz, mijasz rozkosze,
strażnika, podłogę
i następny mur.
Na pierwszą wieczerzę
twarz ryby
przed rozstrzelaniem,
na początek.
© Hugon Lasecki
13 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Figurę
na moją cześć
szykuje
największy rzeźbiciel
zabawek.
Figura ma być
łeb w łeb podobna
i żeby było wiadomo
po co i dlaczego.
© Hugon Lasecki
14 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Mnie się czasem wydaje,
że jestem lekki,
jak pająk w swoim raju -
doskonały.
A przecież moja nić
to takie nic.
Już leżę
zanim upadłem.
© Hugon Lasecki
15 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Pod stołem
za firanką,
tylko tam
mogłem się wyprostować.
Nie widzieli,
nie słyszeli,
nie gadali.
© Hugon Lasecki
17 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Te ryby śpią razem
chodzą naokoło i żółkną,
niedługo zginą.
Potem spadnie deszcz.
© Hugon Lasecki
|
18 Tusz i akryl na papierze 100cm x 70cm © Hugon Lasecki |
***
W końcu wszystko się równa.
Jest linia spokojna
równa ciszy.
Dostojna.
Pozioma.
Coraz mniej wyboista.
Czysta.
Nieskończona.
Biegnąca na spotkanie z sobą,
w przestrzeni nieograniczonej.
Jedyna droga.
Linia donikąd.
Linia moja nie moja.
Linia Boga.
© Hugon Lasecki
19 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Proszę popatrzeć na ręce,
są na liście chorych.
Tylko Słońce obroni piękno
nie bacząc co pomyślą wolni.
Życie ucztą, która ma mało czasu,
życie tylko raz
inie musi się zdarzyć.
są na liście chorych.
Tylko Słońce obroni piękno
nie bacząc co pomyślą wolni.
Życie ucztą, która ma mało czasu,
życie tylko raz
inie musi się zdarzyć.
© Hugon Lasecki
20 Tusz na papierze 70cm x 50cm © Hugon Lasecki |
***
Moja pewność
To druga godzina nocy
To kruchość niejedna
Przed trybunałem ciszy
To własność w jednym egzemplarzu
© Hugon Lasecki
Dobry wieczór, witam na wystwie grafik i wierszy Hugona Laseckiego. Życzę Państwu przyjemnej lektury i miłego oglądania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie.
UsuńNiesamowita wystawa. Czytam, jestem pod wrażeniem. Zaraz wrócę i napiszę więcej!
Cześć Pawle, miłej laktury :)
UsuńDobry wieczór Panie Pawle, dziękuję za miłe słowa :)
UsuńDobry wieczór, piękne prace, poruszające i niespokojne. Krawędź czasem jest bardzo blisko. Dziękuję za możliwość obejrzenia i przeczytania, bardzo dużo dobrych wrażeń. Małgosiu, dzięki za zaproszenie :)
UsuńWiersze nadzwyczaj urocze, inspirujące do przemyśleń.
Usuńwitaj Małgosiu - bardzo dziękuję za zaproszenie i wystawę:)
OdpowiedzUsuńCzęść Małgosiu :)
Usuń***
Wciąż słychać
o czym myślą tamci,
ich mgła nieustannie
się rozmnaża.
Człowiek stoi do czasu
obok swojej krawędzi.
mmm
To Ty dobierałaś wiersze? bo muszę przyznać, że właściwie wszystkie w jakiś sposób są mi bliskie.. poruszają..
UsuńTak, dostałam "wolną rękę"
Usuńniezwykłe tomiki :)
ten szczególnie mnie uspakaja...
UsuńW końcu wszystko się równa.
Jest linia spokojna
równa ciszy.
Dostojna.
Pozioma.
Coraz mniej wyboista.
Czysta.
Nieskończona.
trafny wybór Małgosiu:) gratuluję..ale kto jak nie TY - tak dobrze czujesz poezję.. tak blisko z nią jesteś:)
UsuńCały czas próbuję, poszukuję, odkrywam :*
UsuńPani Małgosiu, dziękuję za tak trafny wybór wierszy.Z szacunkiem pozdrawiam.
UsuńCieszę, że mi się udało :) i dziękuję, bardzo lubię Pana wiersze :)
Usuńwidzisz nawet sam autor zauważył Twoje poetyckie wyczucie..dumnam :)
Usuń:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńRysunki już obejrzałem wcześniej, wiersze teraz czytam.
Cześć Janku, i jak?
UsuńCo do rysunków już wiesz - bardzo mi podchodzą.
UsuńWiersze - podobają mi się.
:)
UsuńSerdecznie dziękuję Panie Janie :)
UsuńI ja już obejrzałam rysunki..właściwie stale śledzę je w sieci.. Jestem ciekawa czy Autor jest z nami teraz?
OdpowiedzUsuńJestem z Wami tylko pod nazwą "Hugo Giza"
Usuńcudownie... bardzo dziękuję za te cudne doznania.. tak różnorodne ;; kłębowisko myśli, skojarzeń i spokój płynący z wierszy..dojrzałość.. dorosłość.. doświadczenie..jakby wszechwiedza - płynąca z wierszy.. oglądając prace stale kołacze i się pytanie..co tam w Pana duszy tak mocno gra..tak dygoce.. i tak drga...tak szuka.. aż chce się poznać Pana myśli :)
UsuńTak się kołacze, że życia braknie, oby więcej...
Usuńale jakież pełne te życie... naprawdę wielki szacunek dla Pana:) i podziw:)
UsuńDziękuję bardzo :)
UsuńSuper wystawa. Pozdrowienia z Grudziądza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pana serdecznie :)
UsuńBardzo podoba mi się dwójka, nawarstwienie w grafice i to przenikanie ze snu, klatka po klatce.
OdpowiedzUsuńCzy wy wiecie, że to nie jest wystawa do klepania komentarzy, tylko do kontemplacji?
Miniaturki, a tyle w nich treści, grafiki ułożone w taki sposób, jakby opowiadały historię... jestem, no jestem w szoku.
Pochodzę ze snu, pozdrawiam serdecznie Panie Pawle...
Usuń5, 11, 12, 14, 17, 18
OdpowiedzUsuńTrudno mi się zdecydować. Świetne grafiki, obłędne, Tego nie da się opisać, chciałabym zobaczyć na żywo. Czy będzie w najbliższym czasie wernisaż w realu i gdzie?
Wiersze... odkrywam, piekne!
Anna
Najbliższy wernisaż chyba w Raju Pani Anno :) A tak naprawdę to możliwe, że najbliższy "prawie" wernisaż odbędzie się 8 czerwca w teatrze Palladium w Warszawie.
UsuńMam nadzieję, że informacja odpowiednio wcześniej rozejdzie się w internecie, do Warszawy też nie mam daleko, a widzę, że warto. Czy artysta będzie czytał wiersze?
Usuńa.
Napisałem " prawie " wernisaż, a to dlatego, że będzie to tylko pokaz grafik bez Autora.
UsuńŻałuję, że nie poznam Pana Hugona
Usuńpoezja jest świetna, uwielbiam miniaturki
a.
Może uda się zrobić jakiś wernisaż z czytaniem wierszy wcześniej lub trochę później. Myślę o tym, żeby zrobić to w Warszawie.
UsuńŚwietne "rysunki". Choć muszę powiedzieć, wiersze są Doskonałe.
OdpowiedzUsuńDziękuję Panu bardzo :) Jestem pod wrażeniem tylu pozytywnych komentarzy :)
UsuńRzeczywiście - wystawa do kontemplacji, jak ktoś wyżej napisał.
OdpowiedzUsuńDla mnie właściwie każda wystawa jest do kontemplacji... jeśli dobra.
Pisanie komentarzy mnie strasznie męczy, a kontemplacja nie, a jest co kontemplować...
Tak, ja tu sobie siedzę w kącie i czytam :) wciąż i wciąż
Usuńbyłam jestem będę .... pozdrawiam serdecznie :)) elgrace
OdpowiedzUsuńSkąd ta fascynacja konna?
OdpowiedzUsuńWidziałem twarz konia w drodze do Italii na rzeź, dlatego ten temat jest moją obsesja....
UsuńTo wiele wyjaśnia
Usuńdziękuję za odpowiedź
Lekkość, zwiewność i " kruchość niejedna". Piękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kłaniam się :)
UsuńElgrace Grazyna
OdpowiedzUsuń''Życie ucztą, która ma mało czasu,
życie tylko raz
i nie musi się zdarzyć.'' ---- tak, życie ucztą jest , ale i wernisaż ucztą jest wspaniałą ... i nie wiem co mi sie bardziej podoba obrazy czy wiersze ... po prostu wspaniałe ... gratuluję!!
Pani Grażyno, dziękuję za ciepłe słowa :)
UsuńZ wielką przyjemnością oglądam te perwersyjnie powyginane gąszcze linii, z których wynurzają się rozpoznawalne kształty ludzi, zwierząt i przedmiotów. Układają się jakby w inny, własny świat, jakby na pierwszy rzut oka wątły cienką kreską ale bardzo efektowny i mocny swoim wyrazem. Dla mnie to takie malowanie snów na jawie. Słowa w wierszach mieszając się z obrazem rozbudzają moją wyobraźnię...
OdpowiedzUsuńNiełatwo mi powiedzieć, który obraz tego niewidzialnego świata chciałbym zabrać dla siebie... Każdy jest jakby rozpuszczony w rzeczywistości a jednak nierealny. Numer siedem jest chyba tym, którego chciałbym oglądać najdłużej.
Pozdrawiam i dziękuję Margarithes za zaproszenie.
Dziękuję bardzo za tyle pozytywnych słów :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńMiło mi Andrzeju, że zajrzałeś i znalazłeś kawałek świata dla siebie :)
UsuńPozdrawiam
Witam.
OdpowiedzUsuńTroszkę w biegu, ale przycupnęłam na chwilę, obejrzałam, przeczytałam. Słowa bardzo kojące, głaszczą. Obraz - pobudza. Zaglądnę jutro. Tu trzeba spokojnie i bez pośpiechu przemyśleć całość.
Zapraszam i dziękuję :)
Usuńpatrzę, czytam, chłonę...to wszystko tutaj jest jak dotknięcie skrzydeł ćmy szamoczącej się niespokojnie w świetle, co przy całej jej kruchości staje się przez tą niespokojną kreskę niezwykle gwałtowne...no właśnie na krawędzi...a czasem jeszcze bardziej "w tej przestrzeni
OdpowiedzUsuńbez dna."
"lekko" i mocno zarazem nakreślona opowieść, szczerość emocji zapisana dojmująco...jestem poruszona...
gratuluję wernisażu, dziękuję Małgosi za wybór tych prac i wierszy...wspaniała wystawa
k.
Cześć Kasiu, prace dostałam ułożone, do nich tylko wybrałam wiersze, cieszę się, że mogłam...
UsuńWidziałem wojnę i to wszystko we mnie jest... z uszanowaniem.
UsuńCzyć te wszystkie emocje w Pana wierszach Hugonie.
UsuńCzuć*
Usuńtak czuć mocno, stąd moje (być może błędne) porównanie do tej ćmy nieszczęsnej,
Usuńktóra ginie w zimnym świetle...trudno to wszystko ująć w słowa po prostu, to jest przezywanie razem z Panem Hugonem w milczeniu, a ja chyba za dużo gadam...
podziękowałam, bo przedstawiłaś kogoś wyjątkowego, ocalonego i pokiereszowanego, który potrafi o tym wszystkim tak wyjątkowo opowiedzieć
pozdrawiam
Myślę Kasiu, że artyści są skazani by ocalać miasta, wioski, rzeki, lasy... gadaj, lubię jak gadasz :)
Usuńno i chyba samych siebie też, mimo wszystko, pięknie napisałaś, będę tu wracać Gosiu i Hugonie, dziękuję Wam raz jeszcze
UsuńWracaj :)
Usuńteż Ci dziękuję
Dziekuje Pani Malgosi i serdecznie pozdrawiam i gratuluje mojemu Tacie pieknej wystawy!
OdpowiedzUsuńBlanka Lasecka
To ja dziękuję, cieszę się, że mogłam pokazać znajomym, przyjaciołom, fanom ArtPubu twórczość Pana Hugona.
UsuńKiedy dostałam tomiki i zaczęłam czytać, wzruszyłam się, to niezwykłe dozananie... uczucie.
Pozdrawiam serdecznie
Cześć Blaneczko ! Cześć Blaneczko! Jest mi miło jest mi lekko :)
Usuńoszczędność w słowach i bogactwo, w obrazowym między- i pozasłowiu też.
OdpowiedzUsuńbędę tu wracać. wielokrotnie.
Serdecznie zapraszam :)
UsuńWitam Panie Hugonie!
OdpowiedzUsuń" W końcu wszystko się równa.
Jest linia spokojna równa ciszy.
Dostojna. Pozioma.
Coraz mniej wyboista.
Czysta.Nieskończona.
Biegnąca na spotkanie z sobą, w przestrzeni nieograniczonej.
Jedyna droga. Linia donikąd.Linia moja nie moja.
Linia Boga."
Z listów wybrałam jeden - powyższy (a chciałabym wszystkie...)
Z malarstwa i rysunków wybrałam wszystkie (a chciałabym jeden...) Numer osiemnasty.
Cudowne powiązanie, połączenie, zespojenie SŁÓW I OBRAZÓW
Przechadzam się i delektują mnie wszystkie
Twoje Słowa z Listów
Twoje Obrazy na Papierze
Dzisiejszy wieczór pozwala wejść w inny wymiar czasoprzestrzeni...
Niechaj trwa i trwa i trwa...
WIELKIE GRATULACJE!
Anna Weronika Kos
Jest jedna odpowiedź nieskończona... warto żyć...
Usuńi warto... TWORZYĆ...
UsuńTAK tworzyć...
Już myślałem, że w życiu nic mnie nie zaskoczy. Będę tu wracał, nie da się inaczej. Dziękuję Panom Hugonowi i Hugo, jesteście fantastycznymi ludźmi, z poczuciem humoru (!!!). Jestem już fanem.
OdpowiedzUsuńDziękuję jeszcze raz Małgosi. To jest ta jasna strona Internetu. Tylu pozytywnych emocji dzisiaj się nałykałem. Pozdrawiam serdecznie.
Miło mi, że Pana zaskoczyłem :) Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam.
UsuńAndrzej Fronczak
OdpowiedzUsuńObejrzałem z wielką przyjemnością. Niesamowite połaczenie swobody lini prac z liniami wierszy...zwłaszcza wiersz zaczynający się od "Mój rejs przez Wisłę...." wprowadził mnie w lata dzieciństwa (bo ja też nadwiślański)...Dziękuję Małgosiu za zaproszenie a autorowi ślę ukłony z serdecznymi gratulacjami
Wisła, mój zapach Ojczyzny. I te łąki, skowronki i wiklina. Uściski.
UsuńDziękuję mili za Waszą obecność, komentarze, refleksje. Dziękuję Jankowi za piękny plakat i pomoc.
OdpowiedzUsuńI Hugonowi, za wiersze, grafiki, atmosferę. Hugo, uściskaj dziadka ode mnie.
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuje bardzo Pani Małgosi i wszystkim, którzy pomagali przy wernisażu. Możliwość pokazania mojej twórczości w tym miejscu była niesamowitym przeżyciem. Dziękuje też wszystkim, którzy byli obecni.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fantastyczny wieczór :)
OdpowiedzUsuńdziękuję redaktorom :)
Autorowi szczególnie :)
Anna
Dziękujemy Aniu za Twoją obecność!
UsuńDziękuje bardzo:)
UsuńPrzepraszam za spóźnienie. Znalazłem wiersz:
OdpowiedzUsuń"Lubię tam wracać,
gdzie wystrugany ptak
trzyma wartę nad słoniną sikorek;
gdzie ma rację
oskarżony pies;
gdzie wszystko rośnie
jak chce."
Mądry lud polski mawia, że jedna jaskółka nie czyni wiosny. Dla mnie jeden wiersz czyni poetę. Dziękuję! PS Na rysownictwie się nie znam.
OdpowiedzUsuńTrochę się spóźniłam, ale Małgosiu dziękuję za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszym wyczerpującym dniu znalazłam chwilę wytchnienia .Rysunki mnie urzekły - mój ulubiony to 18. Na wiersz "ten jedyny" nie mogłam się zdecydować. Wyrazy szacunku dla autora.
Dobrej nocy .
Dziękuję bardzo za miłe słowa :) Dobrej nocy
UsuńJa też spóźniona ;) Na razie na etapie rysunków - koniki mi się podobają, bardzo dynamiczne.
OdpowiedzUsuń"Moja pewność
To druga godzina nocy"
I do drugiej zapewne pokontestuję ;)
Gratuluję wystawy... Wspaniałe prace...!
OdpowiedzUsuńDzień dobry.I ja tradycyjnie już na samym końcu przyszłam ( byłam w pracy i nie mogłam zajrzeć tiu wcześniej) Doskonała symbioza słowa i kreski. Bardzo pięknie się to wszystko splata i zazębia. Gratuluję Autorowi a Organizatorom dziękuję za możliwość zapoznania się z tak niezwykłą twórczością.
OdpowiedzUsuńWitam Pana Artystę prze naprawdę wielkie A. Nie mogłam być tu na wernisażowym wieczorze, ale dziś przyszłam poczytać, popatrzeć, pomyśleć.. Nasunęła mi się myśl, ze Pana twórczość to zapis szybkich, wrażeniowych życiowych momentów. Jak notatki z codzienności, jak zapiski z wnętrza. Gratuluję serdecznie. Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńZapraszam Państwa na wernisaż wystawy prac Profesora Hugona Laseckiego do Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego!
OdpowiedzUsuń3 kwietnia, g. 17:00
wystawę można będzie oglądać do końca kwietnia
więcej informacji znajdziecie Państwo na stronie: www.teatrszekspirowski.pl