Jolanta Walentyna Sobolewska - ur. 22 maja 1969 r. w
Szczytnie. Absolwentka Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie - Wydział
Artystyczny - Plastyka. Dyplom z malarstwa uzyskała w pracowni artysty malarza
Mariana Panka w 1994r. Praca dyplomowa - cykl obrazów olejnych pt. "Dziesięć portretów psychologicznych
pozornie zwyczajnych ludzi". Studia podyplomowe “Zarządzanie Kulturą w
Strukturach Unii Europejskiej” w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii
Nauk w Warszawie".
Pracowała jako nauczyciel plastyki w szkołach oraz jako
instruktor malarstwa i grafiki komputerowej w domach kultury. Prowadziła
również własną Pracownię Rękodzieła Artystycznego i Ludowego. Organizatorka
konkursów, plenerów i wystaw artystycznych współczesnych artystów polskich na terenach
podwarszawskich. Inicjatorka powstania prężnie działających galerii: Galerii
Wystaw Artystycznych przy GBP w Raszynie oraz Galerii Na Górce i Galerii PASAŻ
w gminie Lesznowola. Od lat zajmuje się organizowaniem życia kulturalnego i
artystycznego.
Uprawia malarstwo i grafikę komputerową.
Jest Laureatką Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Grafiki
Komputerowej zorganizowanego przez Galerię
Arsus DK Ursus w Warszawie w 2007 roku za cykl grafik pt “Witrażowe Sny”.
Jej prace znajdują sie w kolekcjach prywatnych w kraju i za
granicą.
WYSTAWY INDYWIDUALNEI:
- "Kraina
Dzbanów - ciąg dalszy", luty 2011, Hotel Książę Poniatowski w Łazach
- "Kraina
Dzbanów", listopad 2008, Grota Solna w Alternatywa - Cafe w Warszawie
- "Powszednia Niecodzienność", październik 2008 -
BABINIEC-VACU POWER w Pruszkowie
- Wystawa
indywidualna, czerwiec 2008 - Alternatywa Cafe Galeria w Warszawie
- "Opowieści Starożytnych Indii czyli Pieśni Zagubione
w Czasie", kwiecień 2007 - Klubogaleria na Żoliborzu / Magazyn Sztuk OKO w
Warszawie
- "Nocne Opowieści", listopad 2006, Biblioteka
Publiczna w Raszynie
- "Malarstwo figuralne" - Dom Kultury w Pajęcznie
- "Malarstwo
witrażowe", Galeria Nysa
- "Dziesięć portretów psychologicznych na pozór
zwyczajnych ludzi" - Galeria Częstochowa
WYSTAWY ZBIOROWE:
- "Portrety tak różne", luty 2014 - Filia GOK
Raszyn w Falentach
- Walentynkowa Wystawa Zbiorowa "Ona i On", luty
2014 - Galeria PASAŻ w Mysiadle, GOK Lesznowola
- Wielka Wystawa Poplenerowa "Architektura Wsi
Podlasia", październik 2013 - Galeria PASAŻ w Mysiadle, GOK Lesznowola
- "Czym chata bogata", wrzesień 2013 - Filia GOK Raszyn
w Falentach
- VI Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa "Kobieta",
marzec 2013 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- III Wielka Wystawa Poplenerowa , październik '2012, GOK Lesznowola
w Łazach
- KOBIETA ŚWIATA, czerwiec 2012, Willa “Stary Dwór” w
Żabieńcu
- V Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa KOBIETA, marzec 2012,
Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- IV Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa "Kobieta",
marzec 2011 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- Zbiorowa Wystawa Martwej Natury pt. "W wazoniku -
koszyczku - słoiczku", wrzesień 2010, Filia GOK Raszyn w Falentach
- Wystawa Poplenerowa "Malarskie Niedziele",
wrzesień 2010, Galeria Na Górce GOK Lesznowola we Władysławowie
- Zbiorowa Wystawa
Malarstwa Grupy Artystycznej „ArtAngel”, maj 2010, Galeria Na Górce GOK
Lesznowola we Władysławowie
- III Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa "Kobieta",
marzec 2010 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- "Interpretacje", październik 2009 - Galeria Na
Górce GOK Lesznowola we Władysławowie
- z cyklu "Cztery pory roku" - "Z latem w
tle", sierpień 2009 - Filia GOK w Falentach
- z cyklu "Cztery pory roku" - "Z wiosną w
tle", maj 2009 - Filia GOK w Falentach
- II Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa "Kobieta",
marzec 2009 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- Wystawa Grupy Artystycznej "Tańczący z
Wiecznością", lipiec 2008 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- I Ogólnopolska Wystawa Zbiorowa "Kobieta",
marzec 2008 - Galeria Wystaw Artystycznych GBP Raszyn
- Poplenerowa Wystawa Zbiorowa Pracowni Plastycznych Ośrodka
Kultury Ochoty, listopad 2007 - Galeria Wodozbiór w Łazienkach Królewskich w
Warszawie
- Poplenerowa Wystawa
Zbiorowa Pracowni Plastycznych Ośrodka Kultury Ochoty, listopad 2006 - Galeria
Wodozbiór w Łazienkach Królewskich w Warszawie
- Wystawa Zbiorowa "W blaskach i cieniach
rzeczywistości rytm życia zapisany", wrzesień 2006 - Biblioteka Publiczna
w Raszynie
- Zbiorowe studenckie wystawy poplenerowe, podyplomowa -
Częstochowa
WAŻNIEJSZE PLENERY MALARSKIE:
- 2013 - Architektura Wsi Podlasia, plener malarski w Ciechanowcu
- 2010 - Nadwiślański Szlak Artystyczny, plener malarski we
wsi Nowe k. Ożarowa Mazowieckiego
- 2008 - Pod Górą Skalite w Szczyrku
- 2006 - w Kamieńczyku nad Bugiem
- 2006 - Góra Szyndzielnia w Beskidzie Śląskim, plener
malarski dla instruktorów malarstwa
..........................................................................................................................................................................
„Ostatnio zaczęłam eksperymentować z tym, co zawsze w jakiś
niepojęty sposób pojawiało się na moich obrazach. Punkty, kropki, kulki, paski
- najpierw zrodziły słoneczny cykl pt.
"Upalne Lato", a potem
przyszły kolejne obrazy, tworząc całe cykle, które wciąż rozbudowuję o kolejne
prace.
Czuję, że styl ten zostanie ze mną na dłużej, a że to tworzenie
migotliwe, barwne i kobiece, to niechaj się dzieje:
~ malarstwo wstążkowe ~
wszystkie obrazy - gwasz, format A4, oprócz *
"Upalne lato"
Smak na lody truskawkowe
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Bardzo sprytna ogrodniczka
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Dzień pomiarów i ważenia
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Pranie po biwaku
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Drzemka pod drzewem
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Trochę buja, kotku
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Będę jadła winogrona
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Cóż to ja jeszcze miałam...
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Leczo na obiad, kochanie
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Dom za dwiema wierzbami
z cyklu Plenerowe inspiracje © Jolanta Walentyna Sobolewska |
"Okna"
Chciałam ci jeszcze powiedzieć...
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
A całe miasto niech śpi
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Nareszcie przyszła wieść
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Zabierz mnie stąd do ogrodu
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
"Plenerowe inspiracje"
Ławka z widokiem na słońce
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Młyn w Skansenie Wsi Podlaskiej
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
I przy płocie czekam
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Droga na drugi brzeg
* format A3 © Jolanta Walentyna Sobolewska |
"Królowe i boginie"
Bogini Płytkich Wód
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Tylko jej chwila
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Władza absolutna
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Niania młodych dusz
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Bogini Wiatrów i Słot
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Królowa Ciepłej Jesieni
© Jolanta Walentyna Sobolewska |
Witam na kolejnym wernisażu.
OdpowiedzUsuńPrawie wiosennym.
Ach.. tchu mi zabrakło:) Nie spodziewałam się aż tylu gości na dzisiejszym wernisażu. Janku, dziękuję raz jeszcze za daną mi możliwość i za opracowanie e-wystawy. To bardzo ciekawa idea, sądzę, że może przyjąć się bardzo szeroko w tej codzienności zabieganej, zbyt szybkiej. Ludzie tak mało czasu spędzają w galeriach, trudno znaleźć im czas, czasem siły odnaleźć już trudno. A sztuka żyje, rodzi się, do tańca tak ładnie zaprasza. Przemiły to wieczór:)
UsuńA ja bezczelnie powiem, że się spodziewałem...
UsuńCieszę się, że się tak pięknie udało
...a a propos tańca, to ptrząc w ekran słucham sobie zabytkowych tang - takich jak to:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=mPQw_4QciwU
:))) A ja sobie słucham cudnego DCD: http://www.youtube.com/watch?v=aiDNf8trWn8 Ich muzyka jest ze mną od zawsze i towarzyszy mi w ważnych dla mnie chwilach:)
UsuńCześć Janku, przyglądam się, jest barwnie, energetycznie, kobieco :)
OdpowiedzUsuń... i ciepło.
UsuńWitaj.
Jak z 1001 Nocy !!! z duchem Szeherezady !
UsuńBardzo dekoracyjnie, kolorowo))))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję:) Troszkę upiększyć trzeba te szarobure dzionki. Ale niebawem wiosna i znów zaleje nas słońce:)
UsuńUrzekła mnie drzemka pod drzewem. No i jeszcze kilka.
OdpowiedzUsuńDrzemka pod drzewem to chyba najsłoneczniejszy z obrazów. I taki leniwy, jak w upalny dzień, kiedy nic się już nie chce, tylko znaleźć odrobię cienia.. a ona znalazła, szczęściara:)
UsuńMam pytanie do malarki - w jakim czasie powstaje jeden obraz?
OdpowiedzUsuńZależy od ilości szczegółów. Czasem dzień, czasem dwa, różnie to bywa.
UsuńWitam gospodarza i przybyłych miłych gości:)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Serdecznie dziękuję za zaproszenie, jest mi bardzo miło.
Usuńdobry wieczór :).jestem pod ogromnym wrażeniem,bardzo ciepłe i kobiece prace,takie przyjemne i bardzo bardzo ciepłe,idę dalej podziwiać :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak przychylną opinię. To bardzo kobiecy świat, dlatego tyle w nim ciepła i słońca. Lubię malować radość:)
Usuńwitam,
OdpowiedzUsuńobejrzala i juz mam ochote na slonce,co za radosc ... piekne prace ...
elgrace
Słoneczka czekamy już wszyscy, ale wiosna tuż tuż.. I pewnie niebawem powstanie wiosenny wstążkowy cykl. Może z kwitnącymi sadami nawet, kto wie..
UsuńPępki, piersi, kolory! Jestem facet, na mnie bardzo działają takie obrazy. I to słońce!
OdpowiedzUsuńI na mnie zadziałały.
UsuńBardzo.
I mają działać:) Jak najbardziej mają. Cieszę się, że tak jest.
UsuńA teraz proszę, żeby mi artystka objaśniła w kilku słowach na czym ta technika polega. Proszę mi wybacz, ale w tej kwestii jestem ignorantem.
UsuńTo gwasze na papierze. Technika milsza niż akwarela, ze względu na gęstość farby. Gwasze są kryjące. Całe życie malowałam przede wszystkim obrazy olejne i nie mogłam przekonać się do malarstwa wodnego. Jakże miło się było rozczarować i odkryć intensywną moc kolorów. A jeśli pytasz już o malarstwo wstążkowe samo w sobie, maluję najpierw postać, potem różnobarwne pasy, by je zdobić potem godzinami ornamentami, kropeczkami, meandrami. Na koniec obrysowuję kontury. Bardzo je lubię, bo są momentem tuż przed końcem pracy. I kolejny obrazek schnie, robiąc miejsce na następnych pomysłów krocie.
UsuńInteresujące, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :)
UsuńMuszę zniknąć, dziękuję Małgosi za zaproszenie, autorce za odpowiedzi, piękne prace. Pojawię się za dwa tygodnie, proszę o przypomnienie!
UsuńDziękuję za udział:)
UsuńWitam glowna bohaterke dzisiejszego wernisazu. Tak sie ciesze ze moge tu byc.
OdpowiedzUsuńWitaj Joasiu:))) Bardzo mi miło, że jesteś tu z nami dzisiaj mimo swojego tak ważnego dnia:)))
UsuńDzien jak co dzien, Twoj wernisaz mam okazje pierwszy raz ogladac. Dziekuje za zaproszenie
UsuńŻaden dzień nie jest jak co dzień.. Każdy przynosi nam dary:)
Usuńto bardzo ciepłe, pozytywnie oddziałujące malarstwo, o nieco psychodelicznym posmaku, które jednocześnie kojarzy mi się z rzymskimi mozaikami.
OdpowiedzUsuńOjej, psychodeliczny posmak?:) Nie sądziłam, że tak to można odebrać:)))
Usuńte kropki, tak charakterystyczne dla Twojego stylu, działają wręcz hipnotycznie. obrazy mienią się w oczach i oczarowują widza. hmmm... coś z tego można znaleźć w kotach Louisa Waina, ale on był w tym chorobliwy a u Ciebie jest elegancja, spokój i harmonia.
UsuńCo najciekawsze, spokój i harmonia pojawiają się dopiero, kiedy nastaje czas kropek. Wcześniej prace wyglądają na bardzo chaotyczne a kolory potrafią gryźć się i kopać, jakby nie chciały swojego sąsiedztwa. A kiedy pojawią padają na nie kropeczki, wszystko się uspokaja, pasuje i współgra tak, że czasem aż mnie zaskakuje..:) Lubię takie niespodzianki, są dowodem na to, że nie do końca twórca jest twórcą. Czasem prace rządzą swym autorem, przekonane, że kogoś zatrudnić do powstania ich po prostu trzeba:) Żyją własnym życiem, ot sekret.
UsuńWitaj Jolu !
OdpowiedzUsuńobiecałam -jestem :)
dziękuję za zaproszenie - teraz podziwiam prace !
Miłego obcowania z moimi wstążeczkami:)
UsuńJest moj faworyt, pranie Po biwaku:) uwielbiam ten nastroj Ktory tworzy
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę pracę, choć z tu pokazanych najbardziej lubię leczo:)
UsuńWitam . O, jak fajnie i radośnie - jakby aborygeńskie klimaty przeniesione na bliższą nam rzeczywistość :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Niech gorący rytm gra!
Usuńdobry wieczór Artystce i Publiczności !
OdpowiedzUsuńPrzecudne kobietki, zjadłbym je co do kropki :-)
Dobry wieczór Panu:) Proszę nie zjadać kropeczek!
Usuńok- zjem winogrona z tą Panią, która mi się tak podoba. Potem zjem paski ;-)
UsuńMoże się podzieli, wszak winogron ma całe kiście:) Pasków nie ruszamy!:)
UsuńDobry wieczór:) Gratuluję ciekawej wystawy! Jest ciepło, zmysłowo, radośnie, bardzo dekoracyjnie i pachnąco. Te formy wstążkowe, kolory, kropki świecące pachną korzennie, cynamonowo... z nutką ylang-ylang, patchouli i zielonej trawy :)
OdpowiedzUsuńWitaj Laureczko, czekałam:) Bardzo mi miło Cię gościć w ten wieczór i czytać o tym, jak ładnie mogą pachnieć moje prace:) Niezwykłe spostrzeżenie, dziękuję:)
UsuńWitam również, nieco zaniepokojony, bo nie wiem, co to jest to na "y" i to na "p"...
UsuńJanku, to orientalne zapachy- bardzo ładne, roślinne :)
UsuńO tak, zapachy to bardzo piękny świat. Prawie tak ładny, jak kolory:)))
Usuńpiekne kobiece obrazy i takie cieple.... tesknie za sloncem ! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jolu - piekna.i.mloda :)
Słońce tylko czeka na swój piękny czas:) A ja uwielbiam malować w słońcu. Siadam wtedy przed domem przy drewnianym, ogrodowym stoliku i mrużę oczy, a farbki szybko schną. Czasem zbyt prędko:) Ale jednak to moje ukochane miejsce, taka plenerowa pracownia.
Usuńwspaniale jest moc pracowac w sloncu... malujac slonce :)
UsuńTe prace, które malowałam w słońcu są chyba z cyklu "Upalne lato" najradośniejszymi. Tak, wspaniale jest malować w słońcu.
UsuńTwoje prace są wyjątkowe .Masz rozpoznawalny styl i klimat .
OdpowiedzUsuńPachnie pierwotnymi rysunkami i bizantyjska mozaiką ...
Cudowna gama barwna :) i zaraźliwa energia !
Kiedyś malowałam mrocznie. Przez bardzo długi czas. Potem baśniowo, potem indyjsko.. Aż nagle wena mnie opuściła na długi, długi czas. A potem zrodziły się wstążki. Tak po prostu, samoistnie i cieszę się z nich. Przy nich odpoczywam, wyciszam się niezmiernie. A kolory roztaczają tyle energii, ile trzeba, by z uśmiechem iść w kolejny dzień:)
UsuńJak zwykle nie umiem wymienić faworyta, albo faworytów, bo by ich było chyba 24, ale bardzo lubię Ławkę z widokiem na słońce - chociaż bez kobitki...
OdpowiedzUsuńAle one wszystkie siedzą na tej ławeczce.
Nie! One poszły się kąpać:) Do tego jeziorka:) A tak serio, to praca z ławeczką powstałą na plenerze w Ciechanowcu. Pierwszego dnia, na rozmalowanie postanowiłam rozruszać pędzelki:) Bez postaci, ale za to z cudnym słońcem. Bo wieczór to był przepiękny.
Usuń...i słoneczko dało tytuł wystawie...
UsuńTytuł wystawie nadałeś Ty Janku:) Stałeś się więc jakoby Ojcem Chrzestnym tego wernisażu:)
Usuń...samo wyszło... Nie mogło inaczej
UsuńW życiu nie ma przypadków:) Wszystko po coś jest:)
UsuńMoja 7 letnia corka wlasnie stwierdzila ze obrazku jej sie kojarza z kulturalni Hindu ..... I ma racje
OdpowiedzUsuńByć może tak. Ma rację. Indie nadal siedzą gdzieś w najgłębszych zakamarkach mojej duszy. Od zawsze i na zawsze pewnie:) I nawet w tak zwyczajnych pracach przenikają do wrażliwego widza? Twoja córeczka rośnie na wspaniałą odbiorczynię sztuki.
UsuńGdy nastrój mało optymistyczn patrzę na Twoje wstążkowe cudeńka .. i jestem w innym bardzo optymistycznym i kolorowym świecie....dobrze że jest na wyciągnięcie ręki:) .Dziękuję Ci :) D.S.
OdpowiedzUsuń:))) Jak miło że jesteś ze mną:) Nie tylko tutaj, nie tylko:))) Dziękuję Ci mój mężu, że wciąż mi kupujesz nowe farbki i gonisz do pędzelków:)))
UsuńKolorowo, bajecznie, niesamowicie pozytywnie!
OdpowiedzUsuńWitaj Swietuniu, dziękuję, że znalazłaś chwilkę:) Czerwonym winem częstuję, rozgość się, proszę:)
UsuńŁadne cacka! Zabierz mnie stąd do ogrodu, Jolanto Walentyno :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:) To bardzo symboliczny ogród. Prawie zaczarowany i rzewny.
UsuńA wśród prac moim faworytem jest ,,Dzień pomiarów i warzenia,,... hmmm....;)
OdpowiedzUsuńOj tak.. codzienność często jest tym, co maluję. Niech spadki wagi!:)
UsuńPS I żeby było po drodze na drugi brzeg, proszę.
OdpowiedzUsuńHmm.. trzeba więc namalować.. prom!:)
UsuńWięcej, i więcej, i więcej tych cudeniek miluśkich maluj, Jolu! Jesteś Mistrzynią! :-)
OdpowiedzUsuńMaluję, maluję. Odczepić się ode mnie te wstążeczki nie chcą, jak dzieci od fajnej cioteczki:) I niechaj się nie odczepiają, bo dają mi mnóstwo radości. I cieszy mnie fakt, że tak też postrzegają te obrazki inni. Promyczki uśmiechu zamieszkały sobie w moim malarstwie wstążkowym:)
Usuń"Drzemka pod drzewem".. przepiękna, najcieplejsza i nasycona zapachami, kwiaty i rzepakowe pola. Sen, po którym kręci się w głowie. Gołe stopy odpoczywające w japonkach, słonko na twarzy.. chcę tam leżeć, zamykam oczy, chyba trochę się udało. Dziękuję Pani Jolu.
OdpowiedzUsuń..i niechaj ten nastrój trwa..:)
UsuńWitam i gratuluję pięknej wystawy.Cieszę się,że tu dziś jestem.Obrazami zachwycam się od pierwszego spojrzenia.Pozdrawiam artystke:)))Anna Gerczuk
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za obecność i tak miłe słowa:)
Usuń"Dzień pomiarów i ważenia" - super klimat!
OdpowiedzUsuńHa! Co tydzień, co sobotę rytuał ten odprawiam..:)))
UsuńSuper wystawa
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńPrace pełne wdzięku- gratuluję serdecznie :) !
OdpowiedzUsuńKłaniam się z uśmiechem:)
UsuńWitam Jolu, życzę powodzenia i nowych odkryć w sztuce.
OdpowiedzUsuńAch witaj:))) Dziekuję Ci gorąco:)
UsuńJak pozytywnie, jak energetyzująco!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo pobudzające prace:)
Ciekawi mnie rozmiar.
Bo moc energii jest w nas, tej dobrej, radosnej, szczęśliwej. I nie wolno nam nigdy o tym zapominać:)
UsuńRozmiar A4. (wszystkie tu wystawione, mam nadzieję, że się nie pomyliłem)
UsuńJWS - absolutnie tak! )))
UsuńJanie - dziękuję.
Tak, A4 - przepraszam, przeoczyłam pytanie. Dziękuję, Janku za pomoc:) Tylko "Droga na drugi brzeg" z przedstawionych tutaj jest malowana na A3. Ostatnie prace jednak już są większe. Przymierzam się do dużych, lecz technika jest tak pracochłonna, że muszę do tego dojrzeć.
UsuńSuper Super Super... :) A i na mnie jako faceta te obrazki działają :)
OdpowiedzUsuń:)))) No tak.. typowo męski punkt widzenia też przyjąć przecież muszę:))) Dziękuję ślicznie:)
UsuńŚwietne! Energetyczne i piękne dobrane kolory. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję najpiękniej:)
UsuńRzymskie mozaiki, wschodnie baśnie z tysiąca nocy ... barwnie, migotliwie :)
OdpowiedzUsuńCzasem mi się marzy ułożyć mozaikę. Taką najprawdziwszą, z kamieni błyszczących i nie.. Może kiedyś któraś z prac stanie sięku temu projektem? A może nigdy nie.. ale lubię tak myśleć sobie, by przenieść to na jakąś smutną ścianę.
UsuńTworzysz cudowne obrazy ...nowe wyzwania i farbki czekają na Ciebie ...do dzieła moja malareczko :)
OdpowiedzUsuńCzekają, tak:) I ja do nich już tęsknię, choć wczoraj zarzekałam się, że na razie muszę zrobić od malowania przerwę..:) Ach.. wołają:)
UsuńMalarstwo wstążkowe z widokiem na Słońce Jolanty Walentyny Sobolewskiej kojarzy mi się z klimatami
OdpowiedzUsuńPeru, kultem słońca Imperium Inków. W szczytowej formie ich sztuka tekstylna była najbardziej
rozwinięta, wyróżniała się mistrzowską symetrią i uporzadkowaniem figur. Jak spojrzymy na "tocapu", stroje andyjskich Indian, ich kolorystykę to skojarzenie jest jednoznaczne.Oczywiscie to tylko podobna kolorystyka i zamiłowanie do powtarzalnych figur, tych wstążek zauważalnych we wszystkich obrazach.Postać kobiety jest tu symboliczna i wszechobecna. Ale już ozdoby głowy, sposób modelowania postaci aż nadto przypomina klimaty dalekiego Peru i zaginionych cywilizacji. Ogromnie dużo słońca i ciepłych barw wprowadzaja nastrój euforii i oczekiwania. Tak ja to odbieram, a jestem laikiem w sztuce. Gdybym miał powiedzieć, który obraz najbardziej mi sie spodobał to odpowiem, że urzekła mnie kobieta z pawiem "Zabierz mnie stąd do ogrodu". Jestem pod wrażeniem dopracowania każdego szczegółu, co jest ogromnie ważne w tej konwencji sztuki. Dziekuję za zaproszenie Margarithes, z wielka przyjemnością odbieram to ciepło. Gratuluję pani Jolancie takiego poziomu jej prac.
Ciekawe spojrzenie, dziękuję, że znalazłeś czas i zajrzałeś :)
UsuńA ja dziękuję za zaproszenie :) Energetycznie pozytywne klimaty, ogrzałem się trochę ...
UsuńDziękuję za tak głęboką wnikliwość w moje malarstwo, które rzeczywiście jest wynikiem wielu moich fascynacji kulturami starożytnymi również. Sztuka starożytnych Majów zrobiła na mnie wrażenie najsilniejsze, kiedyś, dawno temu tworzyłam wiele prac w tej konwencji. Ornamenty, powtarzalność wzorów i zestawienia kolorów mają tu wielkie znaczenie. Pozwalają tak naprawdę tworzyć w pewnego rodzaju stanie medytacji w szeroko pojętym znaczeniu. W stanie tym myśl działa inaczej, płynie samoistnie, odsuwając inne, robiąc miejsce.. W kulturach starożytnych sztuka miała wymiar nie tylko dekoracyjny. Często jej symbolika mówiła o zupełnie czym innym, niż na pierwszy rzut oka widziano. I to mnie fascynuje, to drugie, ciche dno każdej jednej pracy. Bo każda je wszak ma. Ale o tym nie powiem głośno. Kto zechce, zobaczy, odczyta..:) Dziękuję.
UsuńKobiety na Twoich obrazach sa piekne.
OdpowiedzUsuńKobiety na moich obrazach są.. szczęśliwe. A szczęście to piękno największe:) Dziękuję:)
UsuńNie widze czy sa szczesliwe...widze, ze sa piekne. Upierac sie co do ich bycia szczesliwymi ( no chyba , ze mowa o uchwyconej na pracach chwili ich zycia) lub szukania go nie mam zamiaru:)
UsuńGratuluję wystawy. Prace przeniosły mnie w taki piękny, trochę baśniowy świat. Ja zdecydowanie wolę, gdy sztuka dostarcza miłych i pozytywnych wrażeń. Dużo w tych pracach jest miłości!
OdpowiedzUsuńPragnę, by każdy, kto spojrzy na te prace uśmiechnął się i poczuł to ciepło w sercu. One mają nieść to, czego tak w życiu niewiele, a tak cenne i ważne. Tak mało poświęcamy czasu na pielęgnowanie radości, tej czystej, dziecięcej wręcz. Trzeba to jakoś zmieniać:) Pięknie dziękuję za tak miłe słowa.
UsuńTobie przypadnie sława , nawet jeśli następcy lepiej wykonają dzieło......wierzę w to :)
OdpowiedzUsuńJeśli znajdą się następcy, będę zaszczyconą:)
UsuńDziękuję za zaproszenie :) Jak miło dziś dołączyć,jest tak energetycznie ! Spaceruję ,smakuję.Moim faworytem jest Droga na drugi brzeg.Dla mnie też te obrazy są psychodeliczne,ale to miłe uczucie pozwolić im się unieść,dziękuję!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nocny ten spacer w pełnym, gorącym słońcu:)
Usuńzaskoczona jestem tą techniką. To niesamowite, by kropkami, kreskami i plamami tak pięknie wyrażać siebie, świat, tworzyć tak niesamowite obrazy. Podziwiam:)))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Cieszę się, że moje malowanie spotyka się z tak serdecznym przyjęciem. To dla mnie wielka radość. Bo sam proces twórczy już nią jest sam w sobie, ale kiedy to samo odczuwają odbiorcy, oznacza to, że udało mi się upleść wstążkowy warkocz pozytywnych przeżyć. I uśmiechów:)
Usuńczego Ci życzę z głębi serca i chyba sobie też:)))
UsuńTo była dla mnie wielka przyjemność móc być tutaj i przeżywać radość z Tobą. Dziękuję również Małgosi, dzięki której tu jestem:)
A ja dziękuję Autorce za to, że zechciała się z nami podzielić swoimi słonecznymi wstążkami,
OdpowiedzUsuńa wszystkim gościom za przybycie,
Życzę dobrej nocy...
A ja serdecznie dziękuję Organizatorowi za wspaniałą organizację tejże wystawy:) I gościom za czynny udział i wszystkie pytania i wartką konwersację:) Zapraszam też na moją stronę, gdzie wstążek i nie tylko jest całe skrzynie:)
UsuńDocry wieczór, albo raczej dzień dobry. Optymistyczne i pełne Słońca są Twoje obrazy Jolu, bardzo je lubię. Dziękuję, że mogłam je tu zobaczyć razem. Gratuluję pięknej wystawy.
OdpowiedzUsuńOptymistyczne być muszą, bo słońca za oknem jest czasami brak, ale trzeba mieć na to sposoby:) Otaczanie się słonecznymi kolorami powoduje, że szarość i troski bledną, stają się bardziej bezbronne i mniejszy już mają wpływ. Bo kolory to Życie:)
UsuńGratuluję wystawy i pięknych praca. Praca "Droga na drugi brzeg' zapadła mi szczególnie w pamięci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
WalDemar
Bardzo dziękuję:) "Droga na drugi brzeg" jest nieco inna tak w barwie, jak w formie i swoim nastroju. Nie jest tylko próbą zbudowania wstążkowego pejzażu, ale ma głębokie znaczenie symboliczne. Odnajdywanie znaczeń pozostawiam tym, którzy chcą je odszukać, patrząc.
UsuńZachęcony przez Gosię Południak zwiedziłem powyższa wystawę. Nie jestem znawca grafik, może nawet nie potrafię użyć właściwego języka, by stosownie nazwać cokolwiek w tej materii, ale przyznam, że nie żałuję obecności.
OdpowiedzUsuńNajwiększe wrażenie wywarł na mnie motyw z truskawkami.
Dziękuję za zajrzenie tutaj, jest mi miło gościć.
UsuńCześć Caddi :) i już zapraszam Cię za dwa tygodnie, przygotowuję niezwykłą wystawę z wierszami :) ściskam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwitaj...Wczoraj nie wpisałam się, bo przypominałam sobie w tv "Lot nad kukułczym gniazdem", a tablet jakoś mi się zbuntował i nie mogłam skomentować. Dziś przed pracą jeszcze zajrzałam ..i wciągnęło mnie na dłużej. Zachwyciłam się Twoimi dziełami! Nie tylko "wstążki", bo zajrzałam i na Twoją stronkę..
OdpowiedzUsuńA tam to już ponad godzinę "z grubsza" przeglądałam. Bardzo mi się podoba to co robisz! Na pewno będę tam wracać.. We wszystkich cyklach znalazłam coś mi bliskiego, coś co mnie przyciąga do patrzenia, patrzenia, patrzenia...Te obrazy inspirowane snami-KAPITALNE! Cykl z dzbanami też...
Generalnie..wszystko mi się właściwie podoba. pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję że mogłam poznać:)
Jest mi niezmiernie miło, że aktualna wystawa w Artpub Galerii rozbudziła chęć do sięgnięcia dalej, do innych, wcześniejszych mych prac, które nie zostały wyeksponowane tu. Dziękuję za słowa uznania, czuję się zaszczycona:)
UsuńGratuluję udanej wystawy, pięknie jest się zatopić w Twoim optymizmie formy barwy i sposobu myślenia :) Pozdrawiam - Agnieszka Janiak
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Agnieszko:) I czekam z niecierpliwością na Twój wernisaż:)
UsuńRewelacja Jolu! Jestem zaskoczony i zachwycony całkiem innym i jakże barwnym spojrzeniem widocznym w twych pracach! Brawo! Pozdrawiam Serdecznie!
OdpowiedzUsuńA tak, wielka to zmiana, Tomku:) Bo i zmieniło się moje spojrzenie nie tylko na sztukę i jej tworzenie, ale i na wiele ważnych, życiowych spraw. A twórczość zwykle jest odzwierciedleniem tego, jak postrzega się, lub chce się postrzegać świat. Czasem jest to forma myślenia życzeniowego, przywoływania życiowego słońca, a czasem zatrzymywanie jego ciepła jak najdłużej się da. Bo kolory to Życie - jak ktoś mądry kiedyś powiedział:))) Dziękuję, że przyszedłeś pooglądać, bardzo mi jest miło i też pozdrawiam:)
UsuńBardzo interesujące te eksperymenta.... ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOczarowana jestem całością! Zaskoczyła mnie szalona różnorodność tematów i sposób ich ujęcia. Zebrane razem - działają cudnie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za tak miłą opinię:)
UsuńJestem zauroczona całością. Twoje prace zebrane razem cudnie działają. Optymizm i radość życia aż tryska z tych obrazów.
OdpowiedzUsuńOptymizm to bardzo ważna rzecz, zawsze być winna pod ręką, ja tam ją noszę w torebce:))) Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze dziękuję za przyjście na wystawę:)
Usuń