Czytaj to:

piątek, 3 czerwca 2011

Dorota Kęstowicz - Świat Materii

   

       O SOBIE
      Ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu. Dyplom z wyróżnieniem obroniłam w pracowni Tkaniny Artystycznej profesor Anny Goebel na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby oraz Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Olsztynie - wydział edukacji artystycznej. Dyplom z malarstwa obroniłam w pracowni profesora Kiejstuta Bereźnickiego. 
      W swojej pracy angażuję wiele mediów jak malarstwo, tkanina, grafika, czy fotografia, wciąż poszukując silniejszego między nimi połączenia. Moje wielowarstwowe materie, swobodne i otwarte realizacje wypływające z ram, nawiązują do świata przyrody i egzystencjalnych motywów człowieka. W dorobku mam kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych.

       O PRACACH
     "...Autoportret człowieka, pełnego lęku i skrywanej tęsknoty rodzi się poprzez wejrzenie w esencję jego samotności. To w niej niczym w zwierciadle odbija się jego prawdziwe oblicze, ona jest jego drogą do samopoznania i samoakceptacji ... Taka jest też rzeczywistość moich niezliczonych realizacji. Człowiek (jego samotność) jest moim słowem kluczem, jest nim też jego ulotność i kruchość w zderzeniu z odwiecznym trwaniem idei, jak i bezradność w obliczu upływającego czasu ..." 

1.
 Autorka na tle jednej ze swoich prac
(wernisaż wystawy w Stargardzie - po lewej: Elżbieta Stankiewicz, po prawej: Piotr Kosmal, kurator galerii)
fot. Tadeusz Surma

2.
Prace Doroty Kęstowicz na pierwszy rzut oka robią silne wrażenie swoimi

rozmiarami, a jednocześnie zapraszają żeby podejść i z bliska przyjrzeć się
bogactwu ich faktur i barw (mimo pozornej monochromatyczności), dotknąć...
Podejdźmy:

3.
©Dorota Kęstowicz

4.
©Dorota Kęstowicz

5.
©Dorota Kęstowicz

6.
©Dorota Kęstowicz

7.
©Dorota Kęstowicz

8.
©Dorota Kęstowicz

9.
©Dorota Kęstowicz

10.
©Dorota Kęstowicz

11.
©Dorota Kęstowicz

12.
©Dorota Kęstowicz

13.
©Dorota Kęstowicz

14.
©Dorota Kęstowicz

128 komentarzy:

  1. Ja też :) ..... Dzień dobry

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem i ja, dzieki Adamowi (cos) wyjątkowo nie spóźniona:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Madame .... tak sobie przegladam te prace i chłonę powoli te faktury ..... co rusz zatrzymuję sie przy siódemce .... jest wciągająca

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie, czy jest z nami Autorka?

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę, że każda z tych prac to istny kosmos :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie zauroczyla i podbiła na maksa 8-mka, ta z twarzami, ale reszta tez jest wspaniała.

    P.S.Swietny pomysł, z pokazaniem tych prac w przestrzeni- vide pierwsze zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
  7. 12 .... jest jak wielki pożar .... działa

    Domisia .... tak, to dobry pomysł Janka, zeby pokazać ich rozmiar.

    Mam nadzieję, że autorce nie wypadło coś nieprzewidzianego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widziałem kilka z tych prac w Koszalinie na wystawie Group 4 kilka lat temu - okrutny tłum był - trudno było się dokładnie przyjrzeć - udało mi się w tym roku w Stargardzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Adam ..... Miło, że wpadłeś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. założę się że na żywo miażdżą bardziej niż na zdjęciach... chętnie bym dotknął

    OdpowiedzUsuń
  11. 8 świetny, a 4 i 5 fakturka istna kora drzewna;)

    OdpowiedzUsuń
  12. oglądając 11. czuję się szalenie przytłoczony. nie wiem dlaczego ale te prace kojarzą mi się z Markiem Rothko, mimo że to zupełnie inna forma

    OdpowiedzUsuń
  13. Koniecznie trzeba dotknąć, zerknąć od tyłu...
    Zresztą zawsze tak robię jak nikt nie widzi

    OdpowiedzUsuń
  14. a mnie 11 ..pieknie uspokaja .... bardzo naturalna faktura

    Janek.... ciekwae jakby wyglądały te prace, gdyby tak każdy podotykał ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. witam serdecznie, przepraszam za spóźnienie, dopiero wróciłam z biennale z Olsztyna.

    OdpowiedzUsuń
  16. witamy panią Dorotę z moich rodzinnych stron :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. 2 i 8. Moje typy. Jeśli tylko będzie okazja będę na wystawie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jacku, ja w każdym muzeum muszę jakiegoś eksponata pomacać (może nikt z obsługi tych muzeów tego nie czyta), choćby Beksiński, albo Matejko...

    OdpowiedzUsuń
  19. poznan to nie moje miasto ,poniewaz pochodze z pieknego miasteczka chelmno nad wisla pod toruniem , w poznaniu mieszkam od 10 lat i przyzwyczaic sie nie moge.

    OdpowiedzUsuń
  20. 2 świetnie wkomponowała się w to wnętrze.....ciekawe co to za miejsce?

    OdpowiedzUsuń
  21. zmyliło mnie biennale w Olsztynie :) myślałem, że z Olsztyna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. dwójka to praca wystawiana w galerii w Olsztynie. piękne miejsce. galeria zpap.

    OdpowiedzUsuń
  23. Baaardzo lubię takie prace. Chszęszczacy jazzik z szemraniem dołączyłabym do tego ...

    OdpowiedzUsuń
  24. Hehehe, a ja tez zawsze dotykam jak nikt nie widzi;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Dorota! .... Cieszymy się, ze udało Ci się zdążyć ...... A ja mam od razu takie pytanie. W jaki sposób przechowujesz te prace, bo wymiary mają spore..

    Madame ... dobry pomysł z tym jazzikiem .... masz cos pod ręką?

    OdpowiedzUsuń
  26. z Olsztynem wiele mnie łączy. mam tam rodzinę i przyjaciół. czuję się tam świetnie. na biennale też było super.

    OdpowiedzUsuń
  27. Galeria ZPAP jest fantastyczna, mieliśmy tam wystawę Artpub w 2008 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. one są bez ram. zawieszone na listwach. roluję je niczym mapy. stoją w kącie w pracowni i czekają na kolejne wernisaże.

    OdpowiedzUsuń
  29. O, że tez nie poznalismy- i my wisielismy w zpap w Olsztynie... tak, piekne miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  30. Dorota pewnie masz wielką pracownię na takie formaty? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Doroto- ciekawa jestem z punktu warsztatu - nigdy nie mialam do czynienia z tkaniną, opisz proszę, jak te prace powstają...:-)

    OdpowiedzUsuń
  32. do wątku egzystencjalnego prac prac słucham teraz Micromusic, które troszkę dotyka... i chyba Bjorg bym jeszcze...
    http://neulka.wrzuta.pl/playlista/5sawim1HxBD/mikromusic

    OdpowiedzUsuń
  33. Dorota ..... to można rzec, że te prace cały czas się tworzą, bo po każdym zwinięciu wyglądają deczko inaczej .....

    OdpowiedzUsuń
  34. Zachwyciłam się tymi fakturami...

    OdpowiedzUsuń
  35. po pierwsze pracownia jest bardzo mała. ale jakoś daję sobie radę. po drugie nie moge do końca zdradzić techniki, ale... maluję na flizelinach i wosku. długo je trawię, molestuję, przetwarzam, aż powstaną organiczne materie.

    OdpowiedzUsuń
  36. jawit: ale są to zmiany w zasadzie nieistotne

    OdpowiedzUsuń
  37. dzień dobry,
    piękne faktury , lekkie materiały , pomacać by się chciało, też mam takie odruchy z wyciąganiem ręki :}

    OdpowiedzUsuń
  38. madame, niezła ta muza co nam ją zapodałaś, slucham sobie...

    OdpowiedzUsuń
  39. A propos plejbeka - może być Jimmy i Kenny?
    http://www.youtube.com/watch?v=TEMXgkXOpCQ

    OdpowiedzUsuń
  40. :)szukam jeszcze czegoś bardziej fakturowego... Jak egzystencja :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Dorota .... to nic, ze sa niewielkie, ale sam fakt, ze jednak zmiany cały czas się dokonują jest fascynujący ..... można by nakręcić z tego animację ... i po kilku latach zobaczyć jak zmieniło się od pierwotnej formy ....

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj Baska ...... Faktury też mnie zachwycają

    OdpowiedzUsuń
  43. ja słucham tego oglądając te prace:
    http://www.youtube.com/watch?v=WMHL1Eqrq6k

    OdpowiedzUsuń
  44. Wiem! To musi być Tworzywo Sztuczne i fish http://www.youtube.com/watch?v=9RkpSEmGENo

    OdpowiedzUsuń
  45. faktury, warstwy i przecierki wynikające z naturalnego rozrastania się płaszczyzny, krok po kroku , myśl po myśli

    OdpowiedzUsuń
  46. Janek, fajne te Twoje bluesowe nutki.

    OdpowiedzUsuń
  47. Baśka .... zerknałem własnie na Twojego bloga .... już jestem zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  48. mnie do takich nastrojów pasuje Brahem
    http://youtu.be/ff_qwu57hok

    OdpowiedzUsuń
  49. wielkie dzięki :}
    jak widać lubię faktury i materie , choć nieco cięższe materiałowo, że tak powiem ;}

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja słucham tego:
    http://www.youtube.com/watch?v=sDpKPmoRY00&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  51. Jankowe nutki świetne, a Krzysztofa klimatyczne.przenoszące w inną przestrzeń........fajnie przy tych pracach

    OdpowiedzUsuń
  52. Dorota, rozumiem Cię jak mało kto z tymi tajnikami warszatu;)hehh..., a zdradzisz, czy twarze na tkaninie są malowane odręcznie?

    OdpowiedzUsuń
  53. Tak ten Brahem najlepiej mi pasuje ...... ja te faktury odbieram bardzo uspokajająco .... a nawet lekko depresyjnie ... właśnie zawiesiłem się na 4 i 5 .... są jak kora drzewa ..... piekne

    OdpowiedzUsuń
  54. Zastanawiam się jak rozpocząć pracę na takim formacie? Czy to płótno jakoś wisi, czy leży na podłodze....jak to ogarnąć???

    OdpowiedzUsuń
  55. Kruchość egzystencjalna w kontraście do trwania materii... Bardzo, bardzo. Wszystko dla mnie jest tu harmonijne i spójne, wiele sensów generowanych przez tworzywo i technikę, te zmarszczki i zagniecenia... Inspirujące.

    OdpowiedzUsuń
  56. pewnie tak sa nieco depresyjne ,spotkalam sie z opinia ,ze sa mroczne i jest w nich ogrom smutku

    OdpowiedzUsuń
  57. nie wiem, jak one wyglądają z tyłu, ale mnie najbardziej pasowałyby wisząc w przestrzeni , ciekawe, jaki byłby efekt, wieszałaś je już w ten sposób ?

    OdpowiedzUsuń
  58. Ciesze się, że zajrzałam,będę śledzić wystawy w realu. Pozdrawiam autorkę i zwiedzających :).

    OdpowiedzUsuń
  59. Witajcie :) Oglądam i oglądam ten piękny manifest materii. Interesujące. Lubię, bo takie „naturalne”. 2, 3, 4, 8, 10 i 12 mnie oczarowały. Też bym chętnie podotykała, jak to wielowrażeniowiec ;) No i format fajny. Gratuluję Autorce!

    OdpowiedzUsuń
  60. twarze sa drukowane ,a niektore malowane ,przetwarzane ,deformowane

    OdpowiedzUsuń
  61. Czesc Marysiu Kochana! heh, ja juz "widzę" minę Doroty, jak wszyscy dotykamy po kolei, po kryjomu tych tkanin;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Udało mi się między karmieniami wpaść na wernisaz

    OdpowiedzUsuń
  63. Dorota.... szczególnie przygnębiająco działają te w których są te portrety ..a jeszcze dodatkowo pogłębia to muzyka, której słucham ( to co podała Baśka http://youtu.be/ff_qwu57hok )...... To jesteś Ty na tych portretach? ...

    OdpowiedzUsuń
  64. w przestrzeni nie wieszalam ,teraz na biennale w olsztynie widzialm ,ze zawiesli wlasnie w taki sposob prace i fajnie wyglada

    OdpowiedzUsuń
  65. Prace świetne, wystawa profesjonalna.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  66. aż się proszą, żeby lekko falować :}

    OdpowiedzUsuń
  67. Doroto, bardzo fajnie-efekt cudny, mialam nieuchronne skojarzenia z calunem turyńskim, proszę się nie śmiać...:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Cześć Domisiu Kochana :* Udało mi się wpaść na ten wernisaż, chociaż co chwila wyłączają tu prąd, hehe, uroki życia na wsi :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Witaj Ela! .... Ja tu w Trójmieście miałem wczoraj całkiem sporo Koszalina... wernisazowałem z Krzyskiem Rapsą i Waldkiem Jaroszem .... oczywiście razem z Daną... :)

    OdpowiedzUsuń
  70. tak to ja ,malowalam nocami to sa prace z przed trzech lat .mialm bardzo mroczne myslenie o swiecie ,teraz tworze bialo siwy cykl , w zupelnie innej kolorystyce, sfera duchowa jest dla mnie bardzo wazna,moj swiat emocji i glebi przezywania zycia ,do szalenstwa,do bolu,taka mam wrazliwosc.

    OdpowiedzUsuń
  71. Marysiu, sa uroki i "uroki", ale tych prawdziwych uroków to Ci wszyscy -my miastowi- zazdroscimy!:*:)

    OdpowiedzUsuń
  72. Witajcie,
    prace wow, robią wrażenie, no i ten format!
    Gratuluję Autorce ;-)
    13 i 14 to moi faworyci

    OdpowiedzUsuń
  73. ja kiepsko pisze na kompie ,nie uzywam polskich liter ,mam nadzieje ,ze mi wybaczycie i sie doczytacie.

    OdpowiedzUsuń
  74. się doczytujemy :} najważniejsze są obrazy, to one mówią , co trzeba :}
    wrażliwość czuje się i w materii i w kolorze, bardzo lubię Twoje prace

    OdpowiedzUsuń
  75. Dorota nie przejmuj się ogonkami .... kiedyś ktoś podsunął mi przed oczy kartkę i kazał szybko przeczytać, to co jest tam napisane .... no i przeczytałem ..... potem okazało się, że tylko pierwsza i ostatnia litera w wyrazie były poprawnie napisane, a srodek pozamieniany jak szło ...... okazuje sie, ze czytając mózg wyłapuje początek, koniec i długość wyrazu

    OdpowiedzUsuń
  76. to fajnie ,moj maz smieje sie tutaj -ty dyslektyku oczywiscie na papierze pisze super dobrze ,ale ta klawiatura....... wszystko mi sie placze.,brak mi wprawy.malo pisze...

    OdpowiedzUsuń
  77. 14 .... wygląda jak ze skóry .... ale to pewnie też jest zwiewny materiał .... efekt super

    OdpowiedzUsuń
  78. A propos macania eksponatów - jako muzealnik uważam, że macać należy (może niekoniecznie wszystko - np. jakieś XVIII-wieczne szkło sklejone z tysiąca kawałków) ale u nasz na zakładzie w pewnych okolicznościach (lekcje muzealne) stosuje się macanie kontrolowane.
    Tego rodzaju prace niepomacane nie mówią wszystkiego...

    OdpowiedzUsuń
  79. wiekszosc prac maluje na flizelinach ,cienkim materiale woskowanym ,one choc sa lekkie sprawiaja wrazenie bardzo ciezkich ,moze silnych nie wiem jakos tak.

    OdpowiedzUsuń
  80. Dorota ..... Jak zacząłem bywać w sieci, to pisanie na klawiaturze samo mi sie wyrobiło, chociaż piszę tylko dwoma palcami ;)

    OdpowiedzUsuń
  81. Czasem to wygląda jak skała - a tu ci miękko i delikatnie...

    OdpowiedzUsuń
  82. no tak srednio z tym macaniem ,one sa dosc kruche ,a jednoczesnei mozna je zwinac i zyja ,nie zmieniaja sie specjalnie ,a to ze sa takie jakby przetrawione ,stare to na ich korzysc ,maja w sobie zapis czasu ,ktory bardzo mnie intersuje ,mam na tym punkcie kuku.......

    OdpowiedzUsuń
  83. Baśka, świetne prace masz na blogu:-)

    OdpowiedzUsuń
  84. Baśki świetne prace będą, mam nadzieję, niebawem też w naszej galeryjce pokazane.

    OdpowiedzUsuń
  85. czas i przemijanie i jakies leki egzystencjalne ,generalnie one sa bardzo osobiste ,z glebin mojej podswiadomosci.
    Marka rotko bardzo lubie ,widzialm jego prace w barcelonie ,ogromny duch ,monumentalny ,przerazajcy ,ale kocham tez ekspresjonistow,takie zywioly ,uwielbiam tworczosc jacka sempolinskiego ,kiedys malowalam inaczej byl gest malarski i figuracja i przetworzylam sie psychicznie bardzo bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  86. Tak znowu zawiesiłem się na 12tce ..... im dłużej oglądam te prace tym bardziej mnie w siebie wciągają ..... fajne uczucie

    OdpowiedzUsuń
  87. Tak, one są jak życie, wydają się silne jak skała,czy mocne skóra, a jak dotkniesz to kruche zupełnie, poddające się upływowi czasu...

    Dziekuję wszystkim za mily wieczór i Dorocie za masę wrażen przy pracach, oddalam się w stronę czytania książki. papa.

    OdpowiedzUsuń
  88. roznie ludzie reaguja ,to jest ciekawe ,kiedys zapytayla sie mnie kobieta na wernisazu ,jak tak pozytywna ,szalona dziewczyna moze robic tak mroczne i przygnebiajce obrazy?
    ale byly tez fajne uwagi ,ze prace mistyczne i ciekawe w formie zdjete z ram ,oscyluja po miedzy malarstwem ,a tkanina ,ze oddzialuja.ach rozni sa odbiorcy ,czesto mowia ,ze mam trudne prace ,no coz.....

    OdpowiedzUsuń
  89. dziekuje Dominiko rowniez ,za wszystkie cieple slowa,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  90. flizeliny, czyli są lekkie, na zdjęciach są bardziej monumentalne, może przez warstwy kolorów,
    12 może dać wyobrażenie ich w naturze

    OdpowiedzUsuń
  91. fajny pomysl z ta galeria ,cisze sie ,ze moglam sie tutaj zprezentowac,super dzieki

    OdpowiedzUsuń
  92. Dopiero teraz przyjrzałem się tej pracy na zdjęciu 2 ..... jest zupełnie inna w stylu .... świetna .....
    też cały czas sie zastanawiam czy patrzeć na nie jak na tkanine, czy jak na obraz .....
    Nie wiem czy są trudne, ja odbieram obrazy emocjami a w Twoich emocje są bardzo czytelne

    OdpowiedzUsuń
  93. Dobry wieczór.Jestem w pracy więc po cichu tylko się przygladam.Jestem zachwycona strukturami Twoich prac.Kto zna moje obrazki starsze ten wie dlaczego :):)
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  94. to takie właśnie gadanie, jak nie na blejtramie to już nie wiadomo jak to zaklasyfikować, a przecież ,najważniejsze jest to , co malarstwo przekazuje , do jakich pokładów wrażliwości uderza

    OdpowiedzUsuń
  95. tak lekkie i to jest fajne ,ze moge sobie robic duze formaty ,praktyczne przy przewozie ,zwijam w rulon i gotowe,ale wizualnie jak sie na nie patrzy ,dzialaja monumentalnie ,jakby byly bardzo ciezkie ,mysle ,ze maja jakos sile wewnetrzna ,do tego daze ,zeby byly miesiste i jakos mnie tak psychicznie wypylnialy ,nasycaly.

    OdpowiedzUsuń
  96. Dorota ........ Bardzo jest nam przyjemnie, że możemy Cię tu gościc ...Zapraszamy Cię do zaglądania tutaj ...... Ja muszę już znikać ..... Bardzo dziekuję Tobie i wszystkim za miły wieczór .... Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  97. Jacku, patrz na nie jak na czyste malarstwo , i emocje

    OdpowiedzUsuń
  98. wlasnie ,kiedys pewna kurator wystawy ,bronila mnie przed napstliwym odbiorca ,ktory chyba mial znikomy kontakt ze sztuka ,z obrazami ,ze mase emocji w tym co robie i to dla mnie bardzo wazne,a wlasnie jak je kfalifikowac ,kiedy wysylam te prace na konkursy ,jest problem przez sztuczne ograniczenia ,ja czuje sie malarka ,dla mnie wazny jest kolor ,materia ,faktura ,duchowosc ,ale prace zdjecte z ram nie wiadomo ,czy sa malrstwem ,czy tkanina.niektorzy sie czepiaja.dla mnie sa obrazami...

    OdpowiedzUsuń
  99. he he skąd ja to znam :D
    mój znajomy ostatnio, kiedy mówiłam mu prawie to samo, co Ty, powiedział - to są obiekty, technika własna , i tyle

    OdpowiedzUsuń
  100. i niech się odczepią Ci , co wszystko sklasyfikować i nazwać muszą

    OdpowiedzUsuń
  101. Ja też już muszę znikać. Dziękuję za zaproszenie i mile spędzony czas. Pozdrawiam autorkę i wszystkich uczestników.Dobranoc;)

    OdpowiedzUsuń
  102. ja tez zawsze pisze technika wlasna ,ale czesciej podpinam pod tkanine ,z racji ,ze to miekki material ,ktory mozna zrolowac ,ale kurcze ,czuje sie malarka i widze w tym obrazy i wolalabym wyslac je np.na konkurs ,czy biennale z dziedziny malrstwa.

    OdpowiedzUsuń
  103. "Obiekty" - przygotowuje wystawkę jednego kolegi (niestety nieżyjącego) "obiektów"?, "rzeźby polichromowanej"? - ostatnia swoją wystawę nazwał "Odjazdy i Odloty" - to chyba najwłaściwsze określenie dla jego "obiektów". Zapraszam już na zapas.

    OdpowiedzUsuń
  104. dziekuje wszystkim za wiele fajnych komentarzy,szczesliwa jestem bardzo .

    OdpowiedzUsuń
  105. jak czujesz się malarką, to się nią określaj do końca ,z całą konsekwencją dla Twoich prac :} z ta dobrą radą Cioci Kloci życzę dobrej nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  106. Doroto, ja dziękuję w imieniu Artpub Galerii za to, że mogliśmy pokazać Twoje świetne prace.

    OdpowiedzUsuń
  107. dobry wieczór wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  108. oj , chyba nikgo tu juz nie ma..
    to pozostaje mi pooglądać i poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  109. Witaj Małgosiu, jeszcze jestem, a może jeszcze ktoś zajrzy...

    OdpowiedzUsuń
  110. Dobry wieczór. Gratuluję wernisażu i wystawy.Przepiękne organiczne, niezwykle bogate utwory. Na mnie najsilniejsze wrażenie wywierają prace ciepłe i kojarzące mi się z bezpieczeństwem wnętrza ludzkiego ciała, z macicą, okolicami płuc, gdzieś w domyśle z odgłosem bijącego serca i krwią :-)

    OdpowiedzUsuń
  111. witaj Janku

    takie spotkania uczą mnie patrzenia na sztuke, mówienia o niej.
    Cieszę się z zaproszenia

    A co do prac zamieszczonych tutaj to 8, 9 i 10 najbardziej na mnie działą, trochę nawet przerażają
    Chciałabym pogratulowac Autorce sposobu w jakim przelała swoje emocje. Dla mnie te obrazy sa niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  112. jeszcze zajrzalam ,tyle milych rzeczy ,zaraz sie klade do lozeczka ,bo mialm dzis dluga podroz ,wracalam z biennale i zmeczenie straszne najwazniejsze ,ze dojechalam i moglam z wami pogadac,dzieki za wiele wspnialych slow.

    OdpowiedzUsuń
  113. ja się spóźniłem naturalnie
    bardzo ładne fakturki tu widzę
    pozdrawiam autorkę i wszystkich Was
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  114. Bardzo ładne prace, silne i emocjonujące...!
    Pozdrawiam Autorkę, WalDemar

    OdpowiedzUsuń
  115. Piękne prace. Najbardziej zafascynowało mnie w nich zderzenie monumentalności z delikatnością materii...

    OdpowiedzUsuń
  116. Ten poprzedni komentarz to wypadek przy pracy nasz Gugi się wtrącił zagugał na widok Twoich prac, a po części to testowaliśmy możliwość anonimowego wysyłania, a tu się wysłało.I masz Ci los gu-gu już się zapisało w historii malarstwa.
    Miłosz powiedział co mógł po bobasiemu, a teraz kolej na mnie najstarszą z rodziny( reszta rodziny wypowie się jutro )
    Dorotka Twoje prace są gigantyczne nie tylko rozmiarowo ,ale również wizyjnie to jak wielkie połacie ziemi wyrwanej z głębin , z korzeniami ,wnętrznościami. Piękne ocalałe wizje nas i naszej ziemi widziane w ciszy kosmosu. A jednocześnie , co za dziwne połączenie strasznie materialne, namacalne organicznie, tkankowo. Takie zaskakujące połączenie mikro i makro nas i wszystkiego wokół. Udało Ci się połączyć coś czego nie sposób zawrzeć w jednym tajemniczym liście -obrazie malarskim. Wspaniale przetwarzasz czas, nostalgię, wycinki ziemi i naszych uczuć w wyrwane pamięci obrazy. Czekam z radością i niecierpliwością na nowe wizje !!!ewa b.

    OdpowiedzUsuń
  117. interesujaca wystawa....bab1960

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora