Ur. w 1981r. w Rzeszowie.
Absolwent Wydziału Grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom w Pracowni Grafiki Warsztatowej prof. Andrzeja Węcławskiego „Problem deformacji ciała ludzkiego we współczesnej sztuce“).
2011
– Casa Marvell, DOMOTEKA – stała wystawa malarstwa;
2010
– Melancholie – indywidualna wystawa malarstwa w DOMOTECE;
– Look At Me – indywidualna wystawa malarstwa w Centralnym Basenie Artystycznym w Warszawie;
– publikacja prac na łamach tygodnika Przegląd (Nr 33 (555))
– laureat I edycji konkursu „My Little Gallery“ Casa Marvell, DOMOTEKA;
– twórca plakatów do sztuk teatralnych Teatru BAJKA;
2007
– publikacja grafik i obrazów oraz rozprawy „Deformacja przejawem niewiedzy“ w miesięczniku „Nowa Okolica Poetów“;
– zbiorowa wystawa grafiki Agnieszka Cieślińska i jej studenci, Galeria przy Van Gogha, Warszawa;
– Wyróżnienie Rektorskie za cykl Metamorphosis, pracownia prof. Andrzeja Węcławskiego;
– twórca scenografii i kostiumów do sztuki „Życie do natychmiastowego użytku“ Anny Burzyńskiej w reżyserii Roberta Walkowskiego, Teatr im. Wandy Siemaszkowej, Rzeszów;
2005
– Wystawa Młodych Artystów, Le Madame, Warszawa;
2004
– indywidualna wystawa prac w Galerii Synkret w Warszawie
Strona www autora: dominikjasinski.com
"M", olej na płótnie 90 x 90cm ©Dominik Jasiński |
"Indyki", olej na płótnie 116 x 81 cm ©Dominik Jasiński |
"Lesiu", olej na płótnie 75 x 65 cm ©Dominik Jasiński |
"Kobza", olej na płótnie, 100 x 90cm ©Dominik Jasiński ©Dominik Jasiński |
"Swan", olej na płótnie, 90 x 80cm ©Dominik Jasiński |
"Would you?", olej na płótnie, 116 x 81 cm ©Dominik Jasiński |
"Waiting", olej na płótnie, 120 x 60 cm ©Dominik Jasiński |
"Go on, try me", olej na płótnie, 100 x 73 cm ©Dominik Jasiński |
"A.J.", olej na płótnie 70 x 50 cm ©Dominik Jasiński |
"Model", olej na płótnie, 92 x 81 cm ©Dominik Jasiński |
Witam .... właśnie pojawiła się nam nowa wystawa ... myślę, że odpowiednia na czerwcowy wieczór .... Pełna radosnego kolorytu :)
OdpowiedzUsuńTo ja witam wieczorową porą i dziękuję gorąco za możliwość pokazania kilku rzeczy.
OdpowiedzUsuńWitam Was chłopaki :) mam problem z zalogowaniem, ale mam nadzieję, że mnie nie wyrzuci :)))
OdpowiedzUsuńDominiku a my cieszymy się, że możemy Cię pokazać :)
nono, nie mnie tylko to, co mi w głowie siedzi:)
OdpowiedzUsuńhallo....bab1960
OdpowiedzUsuńWitam autora :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałbym przypomnieć, że niestety trzeba co chwilę wciskać klawisz F5, żeby odświeżyć stronę i być na bierząco z komentarzami
interesujaca wystawa...bab1960
OdpowiedzUsuńCześć Basiu :)))
OdpowiedzUsuńDominiku piękne rzeczy Ci w głowie siedzą :) powiedz skąd inspiracje? Czy malujesz ze zdjęć? :) Czy "męczysz" modela/modelkę na żywo? :)
dziękuję Bab1960
OdpowiedzUsuńzapraszam jednocześnie na www.dominikjasinski.com
trochę tam wisi więcej (nie wiem czy mogę się tak zareklamować:>)
Możesz się reklamować :D
OdpowiedzUsuńKrzysiu
OdpowiedzUsuńJak tylko mam możliwość "pomęczyć" kogoś na żywo to korzystam z tej szansy...
Niestety w rzeczywistości większość jest ze zdjęć - kolosalna różnica.
Z jednej strony komfort malowania i gotowania jednocześnie (koszmarny ze mnie kucharz:)), a z drugiej brak jednak tego "ludzkiego" czynnika, rozmowy.
Hallo Dominik Jasinski Krzys i Jacek bab1960
OdpowiedzUsuńMyślę, że rozmowa z modelem/modelką podczas procesu twórczego często zmienia nasze postrzeganie postaci i obraz przechodzi jakieś przemiany. Ja z kolei mam tak, że jak kogoś dobrze znam, to cięzko jest mi zrobić portret tej osoby, bo właściwie nigdy nie wiem jak powinienem tę osobę przedstawić. Jednakże zgadzam się, że praca ze zdjęć to dobry komfort, bo człowiek nie musi aż tak się śpieszyć :)
OdpowiedzUsuńWitaj Bab .......
OdpowiedzUsuńWłaściwie dziś mało kto maluje z modela ..... ja nigdy nie lubiłem..... rozpraszało mnie obecność drugiej osoby ...... szkice tak, ale długie posiedzenia nie
Hallo Anonimowy :) .... podpisz się na końcu komentarza, to będziemy wiedzieli kto do nas mówi :)
OdpowiedzUsuńwitajcie, piękne prace :}
OdpowiedzUsuńUps .... właśnie zrozumiałem, ze to bab jest tym anonimowym
OdpowiedzUsuńNie do końca się z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńJak znam modela blisko, to jest mi łatwiej, zarówno kolory jak i wszelkie małe deformacje przychodzą łatwiej, wiem do jakiego stopnia mogę się posunąć i przekłamać rzeczywistość na swój obraz.
Najlepiej maluje mi się siebie samego (i nie wynika to z egocentryzmu) - mogę ze swoja twarzą zrobić co tylko mi się podoba:)
bardzo lubię obraz "Indyki" - Dominiku możesz coś powiedzieć o tym obrazie? Co to za postać, skąd indyki w tle? :)
OdpowiedzUsuńCześć Baśka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Baska:)))
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich;) Gratuluję autorowi bardzo ciekawych prac;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszyscy macie wino w ręce tak by the way:)))))
OdpowiedzUsuńTaki wieczór parny - wypadałoby się orzeźwić:)
Dominik .... prawdą jest co mówisz, ale ja kiedyś doszedłem do wniosku, że właściwie kogo bym nie rysował, to zawsze jest to mój autoportret ....
OdpowiedzUsuńWitam Adamie i dziękuję serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Baśka i Adam ......
OdpowiedzUsuńJa oczywiście tradycyjnie popijam, choć nie wino a piwo :)
"Model" i "Kobza" bardzo ladne... bab1960
OdpowiedzUsuńCześć Adam :)
OdpowiedzUsuńja w pracy jeszcze, więc piję wodę z cytryną :))) ale ważne by mokre było :)))
JaWit - to jakiś podświadomy narcyzm! :)
OdpowiedzUsuńChociaż wiele w tym prawdy - ja zauważyłem, że najwdzięczniej maluje mi się kobiety, a jednocześnie prawie każdej nadaję ostre, męskie rysy.
Cześć, przepraszam za spóźnienie. Gratulacje dla Dominika, piękne prace
OdpowiedzUsuńOssian
Witam pięknie :) taka pozytywna aura przeważa wśród tych prac :).
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli zna się modela nie jest problemem wspomaganie się później ze zdjęcia, gdyż jego osobowość, która jest w portrecie najważniejsza tkwi gdzieś w naszej pamięci
Dominik ... zajrzałem właśnie na Twoją stronę. sporo tam portretów aktorów .... czy masz z nimi kontakt, czy raczej jest to Twój wyraz fascynacji tymi osobowościami?
OdpowiedzUsuńcześć bab i chłopaki :}
OdpowiedzUsuńmnie "Kobza" bardzo się podoba
Witajcie Saga i Ossian :)
OdpowiedzUsuńDominik .... myslę, ze każdy artysta jest trochę narcyzem :)
OdpowiedzUsuńWitajcie Saga i Ossiam :)
jeżeli można coś powiedzieć to na pierwszy rzut mojego oka wybija się szkoła akademicka w dobrym tego słowa znaczeniu. Świerzość kładzenia plam, ciekawe zestawienia, które są tylko przyczynkiem do tematu. Moim zdaniem sam portret jest na drugim planie.
OdpowiedzUsuńZnowu wymądrzalski Ossian:)
Babs1960, zarówno Model jak i Kobza mają juz ze 3-4 lata, Model ostatnio użyli do stylizacji w Dobrym Wnętrzu, to jeden z moich ulubionych, taki trochę mroczno - tajemniczy.
OdpowiedzUsuńNatomiast Indyki Krzysiu z inspiracji naturalizmem, zawsze bardzo mnie ten nurt pociągał - chciałbym zabrać z niego łatwość plam i ziemiste kolory, ale chyba jeszcze do tego nie dojrzałem
lekkość malowania... ale nie zapominajmy o pięknej grafice
OdpowiedzUsuń"Swan" jest bardzo ujmująca
OdpowiedzUsuńDominik nie zastanawiałeś się czasem nad projektowaniem witraży? masz idealną linię do tego typu projektów :)))
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię portret "A.J." - jak go pierwszy raz zobaczyłem, to aż mnie ciarki przesżły :)))
OdpowiedzUsuńObrazy są niesamowite. Co tu dużo mówić, bije z nich energia i radość, melancholia i nutka poetyckości. Gdybym odpowiednio zarabiała, nie miałabym skrupułów przy zakupie jakiegoś Twojego obrazu. Zostaje mi podziwiać tu! Więc tu wyrażę swoją opinię. Kolorystyka, estetyka, delikatność - to cechy, które moim zdaniem decydują o tak pozytywnym odbiorze Twoich prac. No, ale już się nie wymądrzam. Podobają mi się bardzo! :)))
OdpowiedzUsuńGrafika jest piękna, fajne faktury wyszły i super przeciwwaga prawej i lewej strony
OdpowiedzUsuńOssian
Metamorphosis 4 ..... jedyna czarno-biała praca w tym zestawie ..... trochę inna .... zachwyca mnie
OdpowiedzUsuńPrzejrzałem stronkę www i jak dla mnie to prace super!!! Świetnie operujesz kolorem ale mnie najbardziej ujmuje linearność w tych pracach. Z dużym wyczuciem i wdziękiem! Czasami bardzo delikatnie i subtelnie, a jak trzeba to konkretnie!!!
OdpowiedzUsuńWitajcie,
OdpowiedzUsuńudało nam się powiesić swoje, to teraz pooglądamy robotę Dominika.
Ossian polecam więcej grafik Dominika na jego stronie, to zupełnie inna twórczość niż malarstwo olejne :) myślę też, że bardziej ekspresyjne są jego grafiki, mają pazur
OdpowiedzUsuńWitaj Hosalko :*
OdpowiedzUsuńSaga i Ossian, dobry wieczór
OdpowiedzUsuńZawsze uważałem, że człowiek szczęśliwy maluje "szczęśliwe"i pozytywne obrazy, ale przyznam, że jedne z lepszych (Model, Swan) malowałem w niełatwych chwilach. Chyba takie silne emocje bardzo pomagają w ekspresyjności..
Wymądrzalski Ossianie dziękuję niezmiernie - bez przestudiowania anatomii i techniki malowałbym zapewne czerwone kwadraty na białym tle. Szkoła i cała strona techniczna zawsze były dla mnie bardzo ważne - mało można poszaleć bez podwalin, deformuję coś, co znam anatomicznie - wiem jak to wygląda dlatego mogę pozwolić sobie na wariacje.
JaWit - aktorzy byli przygotowywani do wystawy, ale narazie przełożyliśmy, niektórych znam:)
Witajcie :) pewnie za chwilę mnie net wywali, więc może zdążę pogratulować Autorowi interesującej wystawy. Mnie urzekły szczególnie: Kobza, Model i Swan. Jest w nich to, co lubię - niedosłowność, tajemnica, kolor nieoczywisty i fajna kompozycja.
OdpowiedzUsuńWłaśnie.. ten typ linii przywodzi mi skojarzenia z secesją. Lubisz ten kierunek?
OdpowiedzUsuńchętnie przeglądnę, lubię grafikę narazie podziwiam obrazy
OdpowiedzUsuń(Jak tu się zalogować?) dalej Ossian
Twoje prace pomimo że są w kolorze są dla mnie grafiką. Mase tam "chwytów" graficznych. To nie przygana, raczej komplement. Przepraszam za wymądrzanie, to zboczenie zawodowe. Wybacz Dominiku, nie chciałem Cię urazić.
OdpowiedzUsuń(Ossian)
Oj, to bardzo słuszne stwierdzenie - deformować można coś, co zna się anatomicznie. Przynajmniej ja też tak mam ;D
OdpowiedzUsuńMatylda_ab - poczekamy, pogadamy i coś Ci opchnę:))))))))
OdpowiedzUsuńA tak poważnie, to bardzo mi miło.
Studiowałem grafikę i to jest moje ulubione medium/pole sztuki wizualnej - być może stąd ten linearyzm. Gdybym tylko miał okazję zająć się witrażem to z wielką przyjemnością....
Zapraszam do oglądania Hosala:)
Dominik mogę Cię nauczyć, jestem po szkole witrażowej ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie kończę pracę, więc jak dojadę do domu to jeszcze tu wpadnę :))) mam nadzieję, że ktoś jeszcze będzie :))
OdpowiedzUsuńDzięki Laura Verde
OdpowiedzUsuńOssian...... urażony się nie czuję, wręcz przeciwnie - jeżeli tylko mam okazję usłyszeć co inni myślą o tym co robię to czerpię garściami. Byłbym bufonem gdybym puszczał to mimo uszu lub się obrażał. Każda krytyka doskonali:)
Saga, secesja to miłość mojego życia, sczególnie w malarstwie i biżuterii - wszelakie roślinności i płynności linii od zawsze mnie pociągały
Ossian klikasz w "wybierz profil" wybierasz przedostatnią pozycję :"nazwa/adresURL", wpisujesz swoją nazwą i klikasz w zamieść komentarz ;)
OdpowiedzUsuńSwan ... najbardziej malarska z zestawu ... piękna bardzo ....
OdpowiedzUsuńDzięki Saga .... właśnie miałem to napisać dla Bab i Ossiana
OdpowiedzUsuńCzyli jak secesja to z witrażem jak najbardziej bylibyście w dobrej komitywie ;D
OdpowiedzUsuńNo to jest nas Dwóch co do "Swana", ja też podziwiam właśnie tą pracę, dzięki za instrukcję Saga:)
OdpowiedzUsuńJakieś pedagogiczne zapędy nie wiadomo skąd mi sie na starość odzywają hehe
OdpowiedzUsuńWiecie, chyba nie umiem mówić o obrazach. Świetne są - tyle. Grafika też, oczywiście.
OdpowiedzUsuńJaWit, Swan jest najstarszy z tego, co wybraliście na dzisiejszy wieczór - i trochę z żalem na niego patrzę i tęsknotą, bo taka malarskość już poza mną....
OdpowiedzUsuńale trzeba iść naprzód i brać farby za rogi!
Saga - myślę, że witraż to wspaniała forma - ale trzeba mieć gdzie to pokazać i nie wiem czy technicznie byłbym dobry
Krzysiu, wracaj do nas szybko:)
Jestem, ufff
OdpowiedzUsuńDziękuję Panie Janie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe malarstwo. Niesamowicie lubie tego typu zabawy plamami i kolorami.
OdpowiedzUsuńMichał A.Bartosiewicz
Właściwie wszelkie deformacje w sztuce współczesnej najczęściej szpecą, a u Ciebie podkreślają urodę modela ... nawet bym się dala zdeformować ;D
OdpowiedzUsuńMargo!!!!!!!! Niegrzeczna, urwałaś się szybko:))))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że wpadłaś - u nas nadal burzy brak:(
Pamiętam, że gdy chodziłem do szkoły ... secesję traktowano trochę z przymruzeniem oka ..... nie mogłem tego zrozumieć .... dobrze, że zmieniło się podejście do tego pięknego, bardzo dekoracyjnego stylu .....
OdpowiedzUsuńDominiku, burza... to tylko chwilowy stan, więc może nie wypatruj :) A Cię zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńAle, ale... ja tu muszę wyznać miłość do sztuki... Do Twojego spostrzegania ludzi, do uwydatniania tego, co piękne...
Wiesz, że Twoje obrazy są od chwili odkrycia moją obsesją :)
Saga - chętnie Cię podeformuję:)))
OdpowiedzUsuńBrzmi to jak jakieś masochistyczne pragnienie.....
Chyba coraz śmielej sobie z deformacją poczynam, ale nadal coś mnie blokuje - chciałbym dojść do takiego momentu, kiedy "mój człowiek" na płótnie będzie człowiekiem tylko dla mnie.
Miło Panie Michale:)
Dominiku, gdzie najbliższa wystawa w tzw realu?
OdpowiedzUsuń"Swan", "Waiting", "Metamorphosis4"
OdpowiedzUsuńTo są moje typy tego wieczoru:)
Michał A.Bartosiewicz
JaWit - niewiele się zmieniło, mnie w szkole ganiono za te secesyjne "sposoby" i wiele z tego udało mi sie wyplenić, ale nie chciałem pozbywać się całości - to w końcu siedzi gdzieś u mnie głęboko. Wszystko zależy od Profesora, ale trzeba pamiętać, że maluje się samemu i czasami nie dać się złamać - po co światu kolejny taki Profesor?!
OdpowiedzUsuńMargo
dotychczas wypatrywałem Ciebie:)))
:))) A nie kusiło Cię na eksperymenty innymi rodzajami farb?
OdpowiedzUsuńOssian
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o organizacje wystaw to jestem trochę lewy....
ale w zeszłym tygodniu zatrudniłem piękną, długonogą agentkę o imieniu Józefina - będzie miała łatwość w zorganizowaniu czegoś:)
Nad kilkoma wystawami pracuję, ale za wcześnie o tym pisać jeszcze.
Michał - Waiting to taki mój mały faworyt:)
ja już muszę odejść od kompa, dziękuję Dominiku za piękne doznania i wybacz jak coś powiedziałem nie tak. Bywajcie wszyscy
OdpowiedzUsuńNie potrafię dzisiaj jednoznacznie napisać, który z obrazów jest moim nrem jeden. Każdy nabiera prędkości, silnie energetyzują i już napisałam ekfrazy do niektórych, zapewne Dominiku czytałeś.
OdpowiedzUsuńMożecie się śmiać, ale te obrazy do mnie gadają...
Dominik ....Podoba mi się w Twoich obrazach ten pozytywny nastrój .... to jest trudniejsze do osiągnięcia niż namalowanie obrazu pełnego smutku ..... bo łatwo wpaśc w banał ..... a Twoim obrazom udaje się tego uniknąć ... pełen szacunek ....
OdpowiedzUsuńte dwa obrazy takie "secesyjne", a ja bardzo lubie ten styl. Model - ciekawy kompozycjnie, intersujacym kolorze, bardzo dekoracyjny. Kobza jest inny tez ma ciekawa kompozycje i kolor ... oba sa tak "lekkie" ze myslalm ze to akwarele. Zapomnialam dodac ze bardzo podoba mie sie zharmonizowanie plaszczyzn z ornamentami roslinnymi....bab1960
OdpowiedzUsuńSaga
OdpowiedzUsuńKusiło
Ale akryle są płaskie i schnąc zmieniają kolor, w akwareli czuję się niepewnie, baardzo niepewnie (chyba jestem zbyt "grubo ciosany:)). Ostatnio odkryłem gwasze i nawet nawet - ale jeszcze się wprawiam:)
Olej jest ciężki i ładnie pachnie:)
Ossian ....Dzięki Maciek, że wpadłeś ... Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńOssian
OdpowiedzUsuńnie przepraszaj mnie ciągle:)
To ja dziękuję
JaWit, miło mi, że widzisz trochę tak jak ja:)
OdpowiedzUsuńMargo
czytałem i to dla mnie zaszczyt (ale do mnie nie gadają:))))
Babs1960
pociąga mnie trochę takie zestawianie ornamentyki z mięsem - mam nadzieję się w tym jeszcze rozwinąć:)
numerem oczywiście :)
OdpowiedzUsuńech...
Do mnie obraz musi gadać, dotykać miejsc, muszę się w niego ubierać i tutaj wszystko gra... Otulam się spojrzeniami, piję kawę i nie potrzebuję nic więcej wokoło...
Po prostu usiąść i dotykać spojrzeniem piękna!
Intryguje mnie jeszcze Lesiu, to znaczy ten róż, tak samo jak w przypadku A.J. robi melancholijne wrażenie. W męskich portretach taki kolor, mimo że jest przygaszony nieczęsto się spotyka
OdpowiedzUsuńTu o inne gadanie chodzi mój miły :)
OdpowiedzUsuńDominiku słusznie do Ciebie nie gadają, jest w końcu znane polskie porzekadło na ten temat ;))
OdpowiedzUsuńDo Margo już mogą przemawiać ;D
dla mnie to nie mieso lecz plaszczyzny....bab1960
OdpowiedzUsuńDominik, nie myślałam o typowych farbach... a jakby tak farby do szkła? Z olejem się będą warzyć, ale jest ich wystarczający wybór. I wcale niekoniecznie muszą być na szkle..
OdpowiedzUsuńSaga ... wogóle róż jest traktowany jako cos gorszego .....nieraz mnie dziwi podejście niektórych .... przeciez artysta to człowiek, który powinien łamać wszelkie sztywne kanony ... ja lubię róż .... zawsze jestem trochę na przekór wszelkim kanonom ;)
OdpowiedzUsuńMargo poetycko.... miód na moje uszy:) Ja zazwyczaj po namalowaniu zamykam je w innym pokoju, bo zaraz chciałbym coś zmienić, poprawić. Przez lata oduczałem się zamalowywania starych obrazów... jednak warto je trzymać, bo widać wówczas jak się człowiek rozwija, jest jakiś kontekst i dystans.
OdpowiedzUsuńSaga rzeczywiście, taki róż niemęski..heheh, ale czasami robi dobrze:) Lesiu był dla mnie trochę za różowy, ale jak spojrzałem po kilku dniach to uznałem, że taki właśnie być powinien.
Dobrze, że nie dałeś sobie obrzydzić secesji.
OdpowiedzUsuńMargo, miła moja...gadanie gadaniem, a Saga i tak trafnie zauważyła w czym sęk:) Trochę się boję eksperymentoewać szczerze mówiąc - może muszę do tego trochę dojrzeć (wolny proces w moim przypadku). Co jakiś czas mam niedosyt ekspresji i noszę się z zamiarem malowania inaczej i jak już się na to zdobywam, to odczuwam wielką ulgę. Chciałbym cały czas szukać czegoś nowego i się uczyć. I nawet robić krok wstecz, żeby zrobić dwa naprzód.
OdpowiedzUsuńbabs1960 rzeczywiście... ja chciałbym, żeby to było bardziej mięsiste i fakturalne, ale narazie cały czas płasko.....
różowy JaWit:)
Też tak myślę Panie Janie - wolałbym się jej wyzbyć sam z siebie jak poczuję taki moment (a jestem przekonany, że przyjdzie) niż na siłę zadowalać kogoś obok.
OdpowiedzUsuńteż nie umiem mówić o obrazach, grafiki są piękne, mroczne, niepokojące, mają nastrój który bardzo do mnie przemawia
OdpowiedzUsuńKobza na mnie patrzy ;D ...... świetna deformacja i kompozycja
OdpowiedzUsuńA mnie się Lesio kojarzy - mężczyzna w równowadze, osiągnął stan równowagi emocjonalnej... I jest! I gdyby tego różu nie było. Lesiu nie byłby tak pewny siebie :)
OdpowiedzUsuńi dobrze to jest pieknm kontrastem do reszty...bab1960
OdpowiedzUsuńDobry wieczór
OdpowiedzUsuń... i dobrze,że nie zamalowałeś tego różu. Róż jest super. Zresztą nie tylko róż. W ogóle te plamy, kwiatki, światełka... Bardzo mi się podoba.
Tak, różowy JaWit, to jest to :)))
OdpowiedzUsuńBaska, chciałbym, żeby z czasem moje malarstwo też się tak zamroczyło, chociaż trochę:)
OdpowiedzUsuńJaWit, dzięks:) Jest jeszcze taki obraz na www, nosi tytuł Poppies - ten i Kobzę namalowałem w tym samym dniu po tygodniach walki z samym sobą - od tych obrazów zaczęło się moje malarstwo takie jakie jest teraz, trochę bardziej ornamentalne i zdeformowane - wtedy odkryłem, że czasami warto puścić kreskę i nie trzymać się sztywno anatomii.
oj Ty lepiej tego nie chciej.... bab1960
OdpowiedzUsuńa to trzeba chyba bardziej zagęścić kolorystycznie nastrój :}
OdpowiedzUsuńDobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńMargo - idealnie Lesia czytasz:)))
OdpowiedzUsuńAnno, powtórzę Lesiowi - ucieszy się tak jak ja:)
ps
jeszcze się u Was zareklamuję, bo......
potrzebuję fanów na Facebooku więc jeśli chcielibyście pomóc to zapraszam do klikania "Lubię to" na http://www.facebook.com/pages/ART-Jasinski/165391180183006
Bab1960 chcę, tylko żebym jednocześnie potrafił zachować harmonię - chyba w tym szkopuł
OdpowiedzUsuńDobry wieczór madame de mode:)
Witaj Madame :)
OdpowiedzUsuńDominik ... nie ma sprawy klikniemy ... Dziś jest twój wieczór to możesz się reklamować ile wlezie ;)
OdpowiedzUsuńJaWit dziękuję
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie myślałem, że tak miło będzie mi się z Wami klikać. Miło w dużej mierze dlatego, że bardzo konkretnie:)
Waiting .....pięknie brzmi
OdpowiedzUsuńNa Twojej stronie Dominiku zainteresował mnie jeszcze plakat. Mam sentyment do naszej starej dobrej polskiej szkoły plakatu :)
OdpowiedzUsuńDominik .... Ja jestem pełen podziwu jak potrafisz się pięknie znaleźć w tym natłoku komentarzy :)
OdpowiedzUsuńMadame cieszę się, ze jesteś :)
OdpowiedzUsuńTo idę sobie nalać jakieś magenty :) Zabrakło mi tutaj "Pani zemsty"
OdpowiedzUsuńDominiku, gratuluję! Od kilku lat zaglądam na digart i wracam zawsze do "doshec'a".
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, że moge tu dzis być:).
Saga, usłyszałem ostatnio żebym z plakatem dał sobie spokój.....
OdpowiedzUsuńJaWit.....ja też jestem pełen podziwu.... paluszki małe, ale chodzą:)
Weszłam kliknąć i muszę przyznać że bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie zdjęcia obrazów we wnętrzach. Jako rzeźbiarz lubię mieć ustawione dzieło, nawet obraz pod kątem otoczenia
OdpowiedzUsuńMadame, ale mi przyjemnośc zrobiłaś!!!:) Coprawda DigArt trochę zaniedbałem, ale teraz nie wypada do niego nie wrócić:) Też się cieszę, że jesteś.
OdpowiedzUsuńMargo - magenta tylko wytrawna...ja nadal przy porto:)
Że niby czemu spokój? Należy go ratować zanim wszystko nam zabanerują na amen...
OdpowiedzUsuńDla mnie Twoje widzenie ma w sobie coś z ... nie wiem...z minerału. Nie witrażowe to, nie Wyspiańskie, choć łatwość prowadzenia konturu taka smakowita jak u niego,wszystko tak opalizuje, jak prześwietlony minerał.:)
OdpowiedzUsuńSaga rzeczywiście we wnętrzu wyglądają inaczej. Jak widzę swój obraz u kogoś w mieszkaniu to nabiera szlachetności... u mie jak schną to wiszą jeden obok drugiego i tak je zapamiętuję. Ostatnio oprawiłem Swan i nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńOj, nie wiem o czym piszesz Saga - zabanerują? A z resztą, ja sztukę tylko podziwiam - digart jest mi obcy ;/
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam przeczytać wszystkich wątków rozmowy, czy ktoś już podrzucał dźwięki do wystawy?
OdpowiedzUsuńmadame, gdybym tylko technicznie się do Wyspiańskiego zbliżył..... chociaż może na wieś wyjadę i samo przyjdzie:))
OdpowiedzUsuńMadame ... wiesz, że dźwieki to Twoja domena ;)
OdpowiedzUsuńAle jeszcze kogoś z ludu za muzę potrzeba;)
OdpowiedzUsuńDigArt to naprawdę duuuża szansa. Jak nie staćmnie było na własne www to było jedno z niewielu miejsc, gdzie można się pokazać w całości. Zrobił się trochę komercyjny, ale nadal spełnia swoją funkcję pierwotną.
OdpowiedzUsuńmadame, co to są dźwięki do wystawy?
I Wesele trzeba wyprawiać...
OdpowiedzUsuńz ludu to się Magenta przebierze:) bo do muzy jej już niedaleko:)
OdpowiedzUsuńDominik ... Agnieszka czyli Madame zazwyczaj dobiera świetną muzykę do odbrazów i podaje nam linka
OdpowiedzUsuńMargo mam na myśli wielkie banery reklamowe, które wyparły praktycznie plakat. Fakt, czas idzie naprzód, ale nie ma już w nich tej idei, która towarzyszyła plakatowi
OdpowiedzUsuńja już rok po weselu.....
OdpowiedzUsuńbrałem ślub w tym samym hotelu, w ktorym zatrzymała się obecna małżonka Księcia Williama w Londynie.... ale swojsko było:) Końskie włosie na ścianach..... ale nie o tym chciałem, bo madame ten wątek dźwięków poruszyła....
Saga, dzięki wielkie za FB
JaWit, dzięki - czekam zniecierpliwiony co wybierze!
OdpowiedzUsuńSaga rzeczywiście jest kiepsko z polskim plakatem, coraz więcej zdjęć itp
Oł dżizassss, ale odjazd, rajuśku;)(hotel)
OdpowiedzUsuńMam coś do deformacji
http://szrapnelmusic.wrzuta.pl/playlista/27kUxrX97UG/tworzywo_sztuczne
A to jest moja muza do "Waiting" -
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/VvgrJkY6mD0
"Kobzę" lubię. Zaskakuje mnie.
OdpowiedzUsuńMadame.. słucham słonia i trochę się przeraziłem;))))
OdpowiedzUsuńtrafne, trafne:)
Saga rozumiem... Ostatnie plakaty oglądałam na wystawie dyplomowej w liceum plastycznym córki - chyba mam tyły ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, jestem pod dużym wrażeniem :)))
OdpowiedzUsuńK.W.
Finest Hour się rozpływa u mnie w domowym powietrzu.
OdpowiedzUsuńBardzo miło się siedziało, to jest mój pierwszy wernisaż w Artpubie, niestety robota jeszcze czeka ;(...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do zobaczenia :)
Saga ... dziekuję że wpadłaś do nas ... zapraszamy na następne ... Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńK.W. dziękuję bardzo, zapraszam też na www.dominikjasinski.com
OdpowiedzUsuńMiłej pracy Saga :)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję Saga (to też mój pierwszy raz tutaj - z pewnością nie ostatni, zamierzam śledzić na bieżąco)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru
Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzawiesiłem sie przy "M" .... wszystko pieknie gra
OdpowiedzUsuńBaska, dzięki wielkie (FB) :)
OdpowiedzUsuńMargo ... pieknie pasuje ta Twoja muzyka do Waiting
OdpowiedzUsuńJaWit nie zawieszaj się:) M miał być bardziej ożywczy.... ale chyba wyszedł trochę melancholijny
OdpowiedzUsuńTeż mi się muzyka podoba, ale muszę przyznać, że daleka od muzyki przy jakiej pracuję.
OdpowiedzUsuńDominik ... dokładnie :).... bardzo melancholijny ... to przez to spojrzenie w połączniu z ta delikatnie chłodną zielenią
OdpowiedzUsuńNo dobrze, a to pasuje do "M" - http://www.youtube.com/watch?v=MeO1OJGFTlg
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie do końca całość gra , dźwiękowo to było moje pierwsze skojarzenie, i te pokrzywione frazy, zbitki słów - jak własna narracja. monolog wewnętrzny, to co portret jakoś odsłania...
OdpowiedzUsuńAle delikatność tez pasuje...
Moi drodzy, będę znikał ..... Dziekuję Wszystkim za bardzo miły wieczór ..... Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kostiumów do Warlikowskiego
OdpowiedzUsuńA do "Kobzy" - http://youtu.be/PxnWk1nHvNc
OdpowiedzUsuńIdealnie!
oj pasuje Margo, pasuje, mimo tej melancholii ma jakieś ukryte życie i chęć do życia.
OdpowiedzUsuńMargo mówiłam o moim wyborze Tworzywa :). Idę posłuchać Twojego
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo JaWit raz jeszcze i... do napisania:)
OdpowiedzUsuńCześć Jacku :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńIn the Dry Land mistycznie:)
OdpowiedzUsuńKochani, ja też już Was powoli opuszczam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będzie to nietaktem. W każdym razie dziękuję po stokroć, to wielka przyjemnośc wymienić opinie i spojrzeć na własne prace oczyma innych.
Yhmmmm, bardzo. Ciesze się, że udało mi się zajrzeć, pozdrawiam autora i wszystkich pubowiczów. Dobranoc.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Dominiku :)
OdpowiedzUsuńMadame - dobrej nocy :)
Pozdrawiam!
Dobranoc słodziaki
OdpowiedzUsuńi dziękuję za piękne dźwięki
Dobry wieczór,przepraszam za spóźnienie,lecę oglądać,po drodze na chwilę "Łabędziem " się zachwyciłam :)
OdpowiedzUsuń... Bardzo ciekawa "Metamorphosis4", akwaforta, akwatinta, offset... i "Kobza", olej na płótnie, 100 x 90cm - Prace super...!
OdpowiedzUsuńDominik na pewno zawitam na Twoją stronę :)
OdpowiedzUsuńKarolina Wilczewska
p.s.
super prace
Siedzę cicho i oglądam :)
OdpowiedzUsuńCześć Maju
Cześć Waldku :) - mogę?
Secesja uwspółcześniona,tak odbieram Twoje prace - piękne są.Krzyś ma rację - próbowałeś witraży?
OdpowiedzUsuńCześć Margo,wócę tu jeszcze za pół godziny :)
OdpowiedzUsuńjestem! :) aleście słów naprodukowali, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńO, właśnie też chciałam napisać, że odczytana na nowo secesja - którą zresztą kocham. A ten z makami obraz! Z przyjemnością sobie tu pobyłam. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze posiedzę w kącie i się pogapię...
OdpowiedzUsuńCześć Tess, aż się nie chce wychodzić :)
ja też z Wami posiedzę, a co :)
OdpowiedzUsuńKomuś wina? Mam od taty, z winogron - ale szczepu nie znam ;/
OdpowiedzUsuńja bardzo chętnie Margo :)))
OdpowiedzUsuńNo to bęc Krzysiu!
OdpowiedzUsuńzdrowie Dominika i nasze zatem :)
OdpowiedzUsuńO, o tak :)
OdpowiedzUsuńzajrzyj do kultury, jestem ciekawa Twojego zdania :)
Naturalnie jestem spóźniony , działają na mnie tu oczy przede wszystkim.......i takia szkicowość niedopowiedzenie, nie będę si dużo mądrzył bo się nie znam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam autora i dyskutantów :)
Rafał
Przepraszam autora że mnie wczoraj nie było ale obowiązki a obrazy cudne bardzo lubię twoje malarstwo:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps. dla mnie to kubizm z secesją się miesza nie wspominając o kolorach świeżych i soczystych...
Kochani
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za wczoraj.... magiczny wieczór:)))
Jestem pod ogromnym wrażeniem.. Klasa!
OdpowiedzUsuńEleganckie.
OdpowiedzUsuńSchulz, Beardsley, Mucha, Klimt, Malczewski, Modigliani ... :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuń