Dana Saga Tomaszewska
- absolwentka Wyższej Szkoły umiejętności Społecznej w Poznaniu - Ochrona Prawna Dóbr Kultury, oraz Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, Wydział Edukacji Artystycznej. Dyplom artystyczny obroniony z wyróżnieniem "Signa populis - znaki ludu" w pracowni prof. Kazimierza Raby (2011). Ceramik, rzeźbiarz, malarz i pedagog sztuki, należy do Związku Ceramików Polskich, Wielkopolskiego Związku Artystów Rzeźbiarzy oraz Związku Artystów Pedagogów Ceramiki i Rzeźby. Autorka publikacji popularyzujących sztukę oraz recenzji artystycznych, także do katalogów autorskich. Współautorka projektów tyflograficznych dla dzieci niewidomych i niedowidzących. Kurator wystaw i animator działań artystycznych. Uczestniczka Międzynarodowych Plenerów Ceramicznych w Kaflarni Zduny k/Krotoszyna. Prace znajdują się w obiektach sakralnych , muzeach (Muzeum Leśnictwa Gołuchów, Muzeum Drukarstwa Warszawskiego Warszawa), w przestrzeni publicznej (Sieraków Wlkp.) oraz prywatnych kolekcjach w Polsce i poza jej granicami.
W swojej twórczości często nawiązuje problemowo do egzystencji ludzkiej oraz sięga do czasów przeszłych - historii i mitów. Ulubionym tworzywem, które stosuj także w malarstwie jest glina. Prace rzeźbiarskie i instalacje realizuje także w innych technikach - głównie metalu oraz stosuje łączenie różnych technik i materiałów. Jej pracownią może być każde miejsce, gdzie znajdzie inspirację.
Sama o swojej twórczości:
Ważniejsze realizacje:Sama o swojej twórczości:
Czegokolwiek, jakiejkolwiek
innej techniki bym nie próbowała, i tak wracam zawsze do gliny, i to ona jest
głównym materiałem w którym tworzę zarówno prace rzeźbiarskie, ceramikę
użytkową jak i obrazy.
Prace najchętniej tworzę w
cyklach. Podejmując jakiś temat, problem, pomysły mnożą się i ewoluują i nie
sposób często ograniczyć się do jednej wypowiedzi. Każdą pracę poprzedza często
książkowa podróż w głąb danej epoki.
Przygotowując cykl Signa populis
– znaki ludu, składający się z kilkunastu elementów i jeszcze nie skończony,
zgłębiłam dostępną literaturę na temat haftów ludowych, sięgnęłam do Kultury
Prapolskiej Kostrzewskiego oraz Kultury Ludowej Słowian Moszyńskiego, ale także
i do wszelkich dostępnych źródeł na temat tatuażu i jego idei. Signa populis nawiązuje
bowiem do pewnego rodzaju znaku
tożsamości. Z przeczytanej literatury wyszła inna pasja – zauroczenie
surowym pięknem starych naczyń. Marzy mi
się wystawa, gdzie mogłabym przeciwstawić tradycyjną ceramikę na przykład współczesnym
plastykowym miskom. Nie to, abym była przeciwniczką postępu, ale myślę, że nie
można dopuścić, aby pewne wartości
kulturowe dały się przytłumić tym, co kreują supermarkety.
Natomiast malowanie obrazów
gliną wynikło niejako z konieczności. Nigdy nie czułam się malarzem, chociaż
owszem podstawy rysunku i malarstwa znam. Na studiach jednak musiałam uzyskać
zaliczenia z malarstwa. No i kierując się ideą surrealisty Maxa Ernsta, że
malować można wszystkim, nawet farbami – siegnęłam po glinę. Tu znowu odezwała
się moja sympatia do przeszłości, konkretnie do sztuki naskalnej.
Niestety, ciągle czuję niedosyt
twórczy. Ciągle wydaje mi się że można daną ideę przedstawić lepiej czy też
inaczej ( a więc cykle ;] ). Sztuki wizualne są dla mnie formą wypowiedzi,
komunikacji porównywalne do słowa pisanego. Nie należy zresztą zapominać, że
zanim pojawiło się słowo pisane – przed nim był rysunek, rzeźba, znak.
- Rzeźba św Cecylii w kościele w Zębowie - 2008
- Statuetka Sylwan - Nadleśnictwo Jarocin - 2008
- Diorama Izby Edukacyjnej oraz elementy Leśnego Ogrodu Edukacyjnego Nadleśnictwo Sieraków - 2010
- Współtworzenie projektów graficznych książek edukacyjnych dla dzieci niewidomych i niedowidzących -
zwierzęta i ptaki leśne, zabytki miasta Poznania - 2010
- Tablica bł. Narcyza Putza - kościół w Sierakowie Wlkp. - 2010
- Makieta miasta Sieraków - 2012
- Zegar Słoneczny analemmowy Sieraków - 2012-09-07
- Plakieta Złoty Wiatrak Etnofestiwal Olandia Prusim - 2012
Wystawy indywidualne
Rok 2005.01. - Piwnica Artystyczna - Poznań
Rok 2005.08. - Urząd Wojewódzki - Poznań
Rok 2005.10. - Muzeum Zamek Opalińskich - Sieraków
Rok 2005.12. - Centrum Edukacji Przyrodniczej - Chalin
Rok 2006.05. - Muzeum Zamek Opalińskich - Sieraków
Rok 2006.07. - Ośrodek Kultury Leśnej - Gołuchów
Rok 2008.11. - Galeria Piwnica - Złocieniec
Rok 2010.08. - Galeria w Ratuszu - Zduny k/Krotoszyna
Rok 2010.09. - Galeria Secesja - Tarnowskie Góry
Rok 2011 02. - Galeria Rotunda Uniwersytet Artystyczny Poznań - Signa Populis - Poznań
Rok 2011.03. - Galeria W Remoncie - Sieraków
Rok 2011.04. - Poema Cafe - Poznań
Rok 2011.05. - Muzeum Etnograficzne Poznań - Signa Populis - Poznań
Rok 2011.05. - Projekt Olandia - Skansen Olandia - Prusim
Rok 2011.10. - Kościół św. Krzysztofa - Wrocław
Wybrane wystawy zespołowe
Rok 2005 - III Biennale Sztuk Wszelakich, BWA - Tarnów
Rok 2005 - I Spotkania Ceramiczne - Warszawa
Rok 2005 - IX Triennale Rzeźby Religijnej - Kraków
Rok 2005 - Międzynarodowy Konkurs Rzeźbiarski - Stryszawa - praca nagrodzona
Rok 2005 - Galeria Na Strychu Polski Związek Artystów - Poznań
Rok 2006 - EKO-Art. Drzewo Oś Świata - Poznań - Pałac Działyńskich
Rok 2006 - ZCP Różne Oblicza Ceramiki Palmiarnia - Poznań - kurator wystawy
Rok 2006 - 2007 - EKO-Art. MTP Poznań - wystawa POLEKO
Rok 2007 - Salon Wielkopolski Czarnków 2005 (wyrożnienie)
Rok 2009 - 2011 - VI Międzynarodowe Biennale Miniatury Częstochowa
Rok 2011 - CPK Praga Południe Warszawa - Decentryzm
Rok 2011 - 1012 - Muzeum Okręgowe w Kaliszu - poplenerowa Międzynarodowego Pleneru
Ceramicznego "Mistycyzm i magia przyrody"
Rok 2011 - Galeria Drukarnia Muzeum Warszawskiego w budowie Warszawa
Rok 2011 - Festiwal Tamizy, Londyn
Rok 2011 - Projekt Olandia
Rok 2011 - 2012 - Projekt "One" Poema Cafe, Urząd Wojewódzki Poznań
Rok 2012 - Muzeum Drukarstwa Warszawskiego- Iluminacja Stron Biblii, Nagroda Publiczności
Wystawy Związku Ceramików Polskich - Palmiarnia Poznań 2006, Pałac Wąsowo, Galeria Warszawa, Muzeum Przemysłu Opatówek, Pałac w Kozienicach, Pałac w Radzyniu Podlaskim, Muzeum Przemysłu Norblin Warszawa - 2007; Muzeum Ziemi Otwockiej, Muzeum Przemysłu Opatówek 2008; kurator Wystawy na wodzie podczas Warszawskich Spotkań Ceramicznych 2011,2012
Wystawy grupy artystycznej Złota Linia - Folwark Sztuki Mszana Dolna, Muzeum Limanowa 2009, Centrum Promocji Kultury Jarosław 2010, Zajezdnia Sztuki - Muzeum Komunikacji w Szczecinie 2011, Centrum Promocji Kultury Praga Południe Warszawa 2012 - wspólny projekt kuratorski
Wystawy Wielkopolskiego Związku Artystów Rzeźbiarzy - CPK Koło 2010, Akademia Muzyczna Poznań 2011, Urząd Wojewódzki Poznań 2012 - kurator wystawy.
http://www.goldeneurope.pl/Dana-Saga-Tomaszewska/Dana-Saga-Tomaszewska.html
https://www.facebook.com/saga.tomaszewska
http://rzezba.blog.onet.pl/
Z cyklu Signa populis - Znaki ludu:
1. ceramika, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
2. ceramika, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
3. ceramika, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
Z cyklu Ceramika prawie użytkowa:
4. 2009 © Dana Saga Tomaszewska |
5. 2013
© Dana Saga Tomaszewska
|
Z cyklu Zaklęte w murach:
6. ceramika, 45 cm, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
7. Ludgarda Meklemburska ceramika, 45 cm, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
8. Wieża Wisielców ceramika, 45 cm, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
9. ceramika, 45 cm, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
10. Blada Pani z Bobolic ceramika, 45 cm © Dana Saga Tomaszewska |
11. Biała Dama z Darłowa ceramika, 40 cm, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
12. Żółta Dama z Liwia ceramika, 40 cm, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
13. Bukłak ceramika, szkliwo, sznur, 40 cm, 2013 © Dana Saga Tomaszewska |
14. Fiskart ceramika, szkliwo, 35 x 30 x 15 cm, 2013 © Dana Saga Tomaszewska |
15. Dwojaki ceramika, szkliwo, dł. 38 cm, 2013 © Dana Saga Tomaszewska |
16. Ceramika szkliwiona, wypał pit fire, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
17. Venus ceramika, wypał pit fire, 35 cm, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
18. Kobieta z warkoczem ceramika, 45 cm, 2011 © Dana Saga Tomaszewska |
19. Terra glina, 10 x 10, 2010 © Dana Saga Tomaszewska |
|
20. Klepsydra glina 28 x 22 cm, 2010 © Dana Saga Tomaszewska |
21. Autoportret emocjonalny glina, 83 x 83, 2010 © Dana Saga Tomaszewska |
22. Labirynt glina, 83 x 83, 2010 © Dana Saga Tomaszewska |
23. Iluminacja stron Biblii glina, format A-3, 2012 © Dana Saga Tomaszewska |
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńWitam w kolejny piątek.
Witam również i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj.
UsuńWitam serdecznie wszystkich i pięknie dziękuję Jankowi i Małgosi za całą nieocenioną pomoc :*
OdpowiedzUsuńSaga
Witaj,
UsuńNajważniejsza jest wszak Twoja twórczość.
Właśnie staram się ją obejrzeć " z dystansem " :) Saga
UsuńGratulacje dla DANY! Pięknie nam się tu ukazała....
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie Terra, i Iluminacja stron Biblii...
będzie kontynuacja tego, cyklu mam nadzieję....
Gratulacje dla prowadzących tą stronę)))
Marysiu ArtPub prowadzi stałą Galerię i odbywają się tu co dwa tygodnie wirtualne wernisaże. Mam nadzieję że będziesz się tu czuła dobrze :) Saga
UsuńAle gafę palnęłam, przecież Ty tu już bywasz jako Blog ZAPCiR. S.
UsuńZnakomite prace, Iluminacja stron Biblii zachwyca :)
OdpowiedzUsuńByła to praca konkursowa Muzeum Drukarstwa Warszawskiego ( Nagroda Publiczności). Po napisaniu caego tekstu okazało się że przekręciłam jeden wyraz i musialam na nowo robić całą stronę a czas naglił, więc sentyment do tej pracy mam raczej umiarkowany Saga
Usuńciekawa historia :) nie dziwię się, że masz sentyment :)
Usuńopowiedz coś proszę o "Autoportrecie emocjonalnym" - jest niesamowity, jak powstawał?
Rok leżało podobrazie z nałożoną białą gliną. Postanowiłam zakonserwować. Wzięłam werniks, patynę i inne cuda. Był upalny dzień tak jak dziś, a ja po prostu włożyłam w niego cząstkę moich emocji i nastroju. Moje barwy, moja glina, moja droga, Utożsamiam się z nim Saga
UsuńO tak, Autoportret emocjonalny to wyjątkowe dzieło. Takie do całkowitego zanurzenia, wejścia w tę jedyną, niepowtarzalną przestrzeń.
UsuńW sumie w rzeźbie wolę realizm, ale w malarstwie łatwiej wypowiada mi się abstrakcyjnie. W rzeźbie jest narracja, w malarstwie emocje. Daga
UsuńDobry wieczór! Szczególnie ujęły mnie ceramiki od 6 do 11. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWitajcie kochani :). Przy okazji chciałam wspomnieć że większość zdjęć jest wykonana przez fotografika Pawła M. Falcmana. Mnie udało zrobic się parę nastrojowych jak te z myszami w czasie pobytu tworczego w Orońsku Saga
OdpowiedzUsuńWitaj Saga :) zdjęcia są bardzo dobre :) jak to wiele znaczy dobrze wyeksponować pracę na zdjęciu, prawda? :)
UsuńO, a bardzo fajne sa te myszy prawie użytkowe.
UsuńTak, rzeźba jest specyficzna w fotografi, gdyż poprzez jej przestrzennosc trzeba znaleźć najciekawsze ujęcie. Stąd czasem wolę np zdjęcia prac przedstawione z tyłu Saga
UsuńA przy okazji - na widok żywych myszy się drę i moglabym chodzić po ścianach Saga
UsuńTo może takie oswajanie przez rzeźbienie?
UsuńA czy grasowały tam w Orońsku?
Być może :). Widziałam jednak tylko żabę, i to na trzeźwo;D. Wieczorem jednak byłam już na tyle zmęczona że zasypiałam snem kamiennym i myszy mogły sobie grasować Saga
UsuńDobry wieczór.
OdpowiedzUsuńPiękne, szczególnie przypadły mi do gustu rzeźby inspirowane haftem, no i Biblia..Szczerze życzę nowych inspiracji i nowych wyzwań :).
Haft był nieco czasochłonny bo wkłuwałam się w tą glinę niczym tatuażysta w ciało lun hafciarka w materiał. Nie jest on malowany lecz inkrustowany kolorową gliną Saga
OdpowiedzUsuńO raju to dopiero musi w realu wyglądać, jam zakręcona na haft...aha dzięki, że polałaś ;).
UsuńPolałam z bukłakow. To moja ostatnia pasja w ceramice użytkowej. Jakoż mi się kojarzyły z rudą na myszach :D. Zakręcona na haft ogólnie jesteś czy masz jakiś ulubiony? Saga
UsuńNie mam. Podoba mi się wszystko co znajdę w skansenach, albo babcinej szufladzie, no ale chyba już o tym wiesz ;)...z bukłaczków pycha!
UsuńMoja miłość to kurpiowski Puszczy Białej, Lachow Sądeckich, oraz biłgorajski. A sama gdybym miała sobie zrobić tatuaż to zrobilabym właśnie parzenicę, bo moje korzenie są góralskie :D Saga
UsuńAle mi teraz zasiałaś, idę grzebać i szukać inspiracji ;), dzięki!
UsuńA to polecam literaturę z cyklu "Ocalic od zapomnienia" Elżbiety Piskorz -Branekovej. :) Saga
UsuńDzięki bardzo ;)
UsuńDobry wieczór. Jestem spóźniona, bo burze nas gnębiły przez kilka godzin. Wspaniała wystawa. Gratuluję! Od dawna jestem wielką miłośniczką prac Dany Sagi. Są ponadczasowe i niezwykle uniwersalne. Znajduję w nich odniesienie do archaicznych tajemnic, podań i mitów, ale też bardzo współczesną, zmysłową namacalność. Dotyk.
OdpowiedzUsuńZaklęte w murach mają właściwie wszystkie podobną formę, choć każda jest inna i ciekawa - dla tego nie udała mi się selekcja - pokazałem wszystkie, ale zaintrygowała mnie szczególnie Żółta Dama z Liwia. Przez te żółtość odstającą od legendarnych standardów, które każą zaklętym damom być zazwyczaj białymi albo czarnymi.
OdpowiedzUsuńŻółta, bo na portrecie jest przedstawiona w żółtym szalu. W ręce ( w rzeźbie) trzyma cegłę. Legenda głosi, że mąż obdarował ją pierścieniami, które w tajemniczy sposób zginęły. Podejrzewano że obdarowała pierścieniami kochanka, a gdy zaprzeczała zostala poddana próbie prawdy. Miała w ciągu nocy przewiercić na wylot gołym palcem ciężką gotycką ceglę. Oczywiście nie udało się jej tego zrobić i została stracona. Po paru dniach , gdy ścinano rosnące przy zamku drzewo, w gnieździe sroki znaleziono zaginione pierścienie Saga
UsuńNo tak, gotyckie cegły były spore i porządnie wypalone.
UsuńZ dzisiejsza może by sobie dała rady.
Fakt. W mojej mieścinie z 15 lat temu odbudowano zamek. A teraz cegły same się sypią, nawet bez dotykania Saga
UsuńA ta mieścina to Sieraków, jak mi się zdaje?
UsuńMiałem w tym zamku wystawę 11 lat temu. Jeszcze sie trzymał.
Tak. W zeszłym roku miał Wal Jarosz. Sypać się zaczął niedawno ( zamek nie Wal ) Saga Może byś powtórzył wystawę w Zamku?
UsuńA wiesz, nawet myślałem, czy nie zapytać, czy by mnie nie chcieli wystawić. Może spróbuję. Lubię takie małe miasteczka. (Chętnie bym w takim zamieszkał.)
UsuńJanku, na pewno by chcieli. A ja w czym mogę pomogę. Terminy są ustalane na jesień a wtedy warto się starać o porę wiosenno-letnio-jesienną bo jest dużo turystow Saga
UsuńWitaj Marysiu :). Dobrze to ujęłaś :) Zresztą, zawsze wyczuwałam w Tobie bratnią duszę S.
OdpowiedzUsuńO tak, siostrzaną :)Za każdym razem, kiedy widzę Twoje prace, odkrywam coś nowego. Kolejną odsłonę opowieści.
UsuńJednego tylko żałuję, że nie mogę ich dotknąć...
UsuńMam nadzieję, że kiedyś się spotkamy i będziesz mogła coś wybrać :) S.
Usuń:) :)
UsuńPiękna wystawa
OdpowiedzUsuńWitaj i dziękuję :) Saga
UsuńRuda Beata: Tyle razy już widziałam te prace na żywo i wciąz jak na nie patrzę są dla mnie takie kobiece i ciepłe, a zarazem sa powrotem do korzeni. Szczególną czułość mam do cyklu ZNAKI LUDU. Kocham te etniczne znaki, nawet myslałam o takim tatuazu.
OdpowiedzUsuńDziś poruszyła mnie praca Autoportret emocjonalny - poczułam, że wiem co autor miał na myśli\\\\\\, ukradłam zdjęcie igapie się na nie na monitorze telelewizora:)
uda Beata: Tyle razy już widziałam te prace na żywo i wciąz jak na nie patrzę są dla mnie takie kobiece i ciepłe, a zarazem sa powrotem do korzeni. Szczególną czułość mam do cyklu ZNAKI LUDU. Kocham te etniczne znaki, nawet myslałam o takim tatuazu.
OdpowiedzUsuńDziś poruszyła mnie praca Autoportret emocjonalny - poczułam, że wiem co autor miał na myśli\\\\\\, ukradłam zdjęcie igapie się na nie na monitorze telelewizora:
Witaj :). To niesamowite co piszesz. Wiem że abstrakcja jest trudna w odbiorze i cieszę się że trafiłam :). Saga
UsuńDobry wieczór,
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie prace, wspaniałe!!!
Sago, gratuluję
pozdrawiam serdecznie
Danka R.Borys
Witam, dziękuję, bardzo mi miło :) Saga
UsuńŁadne cacka! Jako dwudziestowieczny ceramik, oficjalnie przyjęty do cechu, wiem. o czym piszę. Gorące. niczym z garncarskiego pieca, pozdrowienia dla Autorki.
OdpowiedzUsuńDzięki :). Prawda że ceramika uzależnia ;D? Saga
UsuńA tak przy okazji... pamiętacie Wasze pierwsze wernisaże w realu ? Saga
OdpowiedzUsuńO tak, zwłaszcza, że odbył się w dziś już nie istniejącym państwie - Czechosłowacji.
UsuńMój w już nieistniejącej Piwnicy Artystycznej w Poznaniu. Ech, to były czasy... Saga
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńTerra, Klepsydra, Autoportret emocjonalny wyjątkowo ALE również cykl kobiet jest niezwykły i bardzo majestatyczny.
Bardzo ciekawe prace i cieszę się, że udało mi się tutaj dzisiaj dotrzeć :)
Pani pracę mają w sobie dużo "poezji".
Mam przyjaciela (wydział ceramiki na ASP) - dzięki jego opowieściom o "glinie", nauczyłam się jej słuchać i choć trochę rozumieć.
Podziwiam i cieszę się, że mogłam obejrzeć Pani prace :)
Witam serdecznie :). Wydział ceramiki ASP Wrocław czy inne miasto? Szczerze mówiąc najwięcej tajników ceramiki poznałam w przeszło 150 letniej Kaflarni Zduny, gdzie od lat jeżdżę na plenery. Saga
UsuńWitam !
OdpowiedzUsuńDobrze, bardzo dobrze że mogłam zobaczyć te prace!
"Znaki Ludu" - zainspirowały mnie,są genialnie podane, nad "klepsydrą" zawisłam na długo...a "labirynt"... no cóż, w każdej postaci odbieram ( taka nerwica;) ). Ogólnie - moje klimaty :) dziękuję !!!
Czapla
Witam, jak się czyta takie słowa to aż chce się tworzyć dalej ... Saga
UsuńBędę się już wyłączał,
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszego owocnego tworzenia.
Dziękuję, Dana, za udostępnienie Twoich prac i wszystkim gościom za odwiedziny.
Dobranoc.
To ja dziękuję i dobranoc ;). S.
UsuńWitam. Wszystko, cały cykl, nazwany "Signa populis", jest moim zdaniem znakomity. I jeśli powiem, że - gdybym mógł - chciałbym go mieć w swoim domu, na własność, to byłby to mój skromny hołd dla Sagi.
OdpowiedzUsuń:)) Cykle mają to do siebie że nie widać ich końca. Korci mnie, aby sięgnąć jeszcze głębiej, do bardziej archaicznych znaków. Podbudowała mnie Twoja wypowiedź :) Saga
Usuńspóźniłam się ;) ale uwielbiam twoje prace!
OdpowiedzUsuń:)). Cieszę się.S.
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy... ciekawe i ładne prace, szczególnie praca 20. "Klepsydra", 21. "Autoportret emocjonalny" czy 19. "Terra"...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WalDemar
Dziękuję Waldku ;) S.
UsuńCykl Zaklęte w murach jest fantastyczny. :)
OdpowiedzUsuń:))Będzie kontynuowany w nieco innej formie. Saga
OdpowiedzUsuńNiewielkie, filigranowe w szatach z murów zamkowych - ZAKLĘTE.
OdpowiedzUsuńTrudno oprzeć się ich sile tajemniczości i subtelnej aury, mgiełki prawie zapomnianych epok.
Zdarzyło się tak, iż kilka z nich mogłam zobaczyć i poczuć muśnięcie ubiegłych wieków.
"Kobieta z warkoczem" budzi we mnie niedosyt
i dążenie aby móc poznać jej twarz.
Pozdrawiam
Eunice Lazarek
Dziękuję Eunice :). W większości "Zaklętych" jedynie autentyczne mury pamiętają jeszcze te twarze.. S.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zbiór wyjątkowych dzieł. Jestem pod ogromnym wrażeniem i zazdroszczę talentu. Gratuluję Autorce i organizatorom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
P.S.
z pewnością będę tu wracać i szukać nowości w sieci
Piękne kobiety, zwłaszcza te "kolorowe" :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, byłam poza zasięgiem internetowym więc dopiero dzisiaj mogę się pozachwycać.....uwielbiam wszystkie Twoje prace Dano. I Twoje opowieści o sposobach wypalania ceramiki :)
OdpowiedzUsuńMajka
Bardzo to miłe czytać takie słowa :)) Saga
OdpowiedzUsuńCoś pięknego karty bibli powalają !!!!
OdpowiedzUsuńbroda502
Dziękuję :) S.
OdpowiedzUsuńWitaj Sago od kąd zetknąłem się z Twoimi pracami jestem ich wielbicielem, kocham gline:)
OdpowiedzUsuńale nigdy nie miałem okazji się w niej pobabrać:)
niskie ukłony
Rafał - Rdza
No to trzeba to naprawić Rafale, może uda mi się w przyszłym roku zorganizować jakiś plener ceramiczny a jeszcze lepiej ceramiczno-fotograficzny w Sierakowie :). Saga
OdpowiedzUsuńDopiero teraz spóźniony dotarłem na pokaz artystyczny Dany Sagi.Danę Znam już z realu. Podziwiam w niej ogromną pasje tworzenia i walki ze sobą .Walki z materią.Podziwiam jej konsekwencje w poszukiwaniu swojego wyrazu w nie łatwiej przecież dziedzinie sztuki jakim jest rzeźba,ceramika. Gratuluję Dano Tobie tej prezentacji.
OdpowiedzUsuń( moje ulubione prace, formy to nr 1,2,3,23)
Wal, cieszę się że zajrzałeś i dziękuję za te ciepłe słowa :) S
OdpowiedzUsuńtyle tu liter nasączonych uznaniem
OdpowiedzUsuńTwojego widzenia i tkliwości dotyku
wszystko zostało
Ciebie nie ma
chociaż nie szczędziłaś duszy fiordom
wypalanie ufnie powierzając szczelinom skał
wszystko zostało
Sago
Ciebie nie ma
a tam wciąż czerwona łódź przeskakuje fale
czapla piórami skrzydeł niesie Twoje imię
wicher zgina kolana w pokłonie
ocean układa szarości w hymny na cześć
Ciebie nie ma
prymule żółtym kwiatem
sprowadzą wiosnę w Twoje ślady
jeleń wyjdzie na dolną drogę
kormorany obsiądą przemoczone głazy
przyszłą czerwcową nocą
zapłoną ognie za groblą
latarnia
przecież wiesz
to o Tobie pamięć
Sago, fale fiordu wciąż będą uderzać o dziki brzeg... i raz, i raz, i raz...
teraz stąpasz po nich, niezatapialna. Że nie każdy potrafi Cię na nich zobaczyć?
Wybaczasz, prawda?