Laura La Wasilewska.
Urodzona w 1986 roku. Absolwentka Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. W 2010 roku obroniła dyplom z wyróżnieniem na Wydziale Malarstwa w pracowni - prof. Antoniego Fałata, aneks z rysunku u prof. Barbary Szubińskiej. Praca magisterska pod kierunkiem dr Izabeli Galickiej. Studiowała również pod kierunkiem prof. Franciszka Starowieyskiego i prof. Wiktora Zina.
Prace artystki znajdują się w zbiorach prywatnych w Polsce i zagranicą m.in. Austrii, Anglii, Francji, Japonii, Stanach Zjednoczonych, etc. Stałe ekspozycje jej prac można zobaczyć w Galerii „Zadra” w Warszawie oraz w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Artystka ma już na swoim koncie kilkanaście indywidualnych oraz kilkadziesiąt wystaw zbiorowych w kraju i zagranicą. W sierpniu 2012 roku wygrała trzytygodniowy pobyt na międzynarodowy plenerze malarski w Dreźnie (Palais Sommer). Z pośród polskich artystów, których dzieła wzięły udział w Charytatywnej Aukcji Dzieł Sztuki na rzecz Fundacji Maestro (Wielki Balu Forbesa 2013) praca jej autorstwa osiągnęła drugi najwyższy wynik .Kuratorka wystaw, współzałożycielka interdyscyplinarnej grupy Młodzi Sztuką przy OW ZPAP oraz współorganizatorka wielu wydarzeń artystycznych m.in. Art Fresh Festival – Targów Sztuki odbywających się corocznie od 2010r w Hotelu Sheraton, w Warszawie. W lutym - marcu 2013 kuratorką (wraz z Agą Pietrzykowską ) międzynarodowej wystawy sztuki pt. ”Zakochaj się w sztuce | Fall in love with art” w Centrum Sztuki FORT Sokolnickiego w Warszawie.
Nagradzana i doceniana nie tylko przez krytyków i środowisko artystyczne ale i przez media – wywiady z artystką i jej prace wielokrotnie prezentowane są od lat w różnych stacjach telewizyjnych, na łamach prasy oraz na portalach internetowych. Jest zapraszana do różnych programów telewizyjnych i radiowych, recenzuje publikacje artystyczne, opowiada o sztuce i o rynku sztuki.
Jakub Sajkowski
Urodzony w 1985 roku. Poeta, tłumacz, nauczyciel języka angielskiego i rosyjskiego. Redaktor działu krytycznego w „sZAFie”. Wydał tom wierszy Ślizgawki (2010, wyróżnienie w Złotym Środku Poezji w Kutnie). Wiersze i tłumaczenia publikował m.in. w „Pro Arte”, „Arteriach”, na stronie internetowej Biura Literackiego i w poznańskiej „Gazecie Wyborczej”. Nagradzany w konkursach poetyckich, m.in. finalista projektu „Połów 2009” i dwukrotnie konkursu im. Jacka Bierezina. Prowadzi z Justyną Krawiec blog Czytnikliteracki.blogspot.com. Mieszka w Poznaniu. Wiersze zaprezentowane w wystawie pochodzą w zdecydowanej większości z projektu drugiej ksiązki poetyckiej pt. "Google translator".
Point 2012, crayon, gray paper, 170 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Studio Semafor
E.
Tylko o dziecku myśli się w tym domu,
w tym pokoju zamkniętym jak zamek
w środku miasta przedzielonego murem na pół
jak Bielsko-Biała, owoc, który dojrzewa
- polskie Big Apple, jędrne i słodkie,
więc wydrążone do cna.
Tylko o dziecku myśli się w tym zamku,
jest kołyska, baśniowy koszyczek
z kapturkiem, pod którym nic nie ma.
Można by ukołysać wszystkich, gdyby się pomieścili:
ktoś by pomyślał, że o miejsce gotowi
przegryźć sobie gardła, a oni tylko wiją się,
podchodzą pod mury, przykrywają je jak kołdra,
jak łodygi bluszczu w gothic novel lub Gotham.
© Jakub Sajkowski
Ofelia Dresden II 2012 acrylic on canvas/acrylic auf leinwand, 100 x 150 cm, © Laura La Wasilewska |
Toca
mogą się zanurzyć, dotykać
do woli, wyławiać ze środka
egzotyczne istoty
Magda Gałkowska, „Kobieta –ocean”
Śniłem różowy balonik i wiecznie pijanego chłopca.
Siedział na plaży i wpatrywał się w niego tak długo,
aż wszystkie dziewczynki zdążyły wyrosnąć, balonik pękł
i opadł na piasek. Tak długo, aż morze pękło i osadziło się
wraz z planktonem na twoich piersiach. Wszyscy twoi chłopcy
są tacy śmieszni i mikroskopijni,
dlatego pewnie zostaną tu na dłużej.
Ja razem z nimi. Zasady pierwszej pomocy wymagają
aby trzymać świat w garści, zmusić do mówienia. Morze wypluwa
wszystkie rośliny podwodne,
sklejone w jedno, jak miniatura rafy koralowej, lniane płótno
używane w torturach wodnych. Czekam, aż je ode mnie zabierzesz,
powiesz: łapy precz od moich cycków.
© Jakub Sajkowski
1/ 3 , 2012 akryl na płótnie / acrylic on canvas , 50 x 70 cm © Laura La Wasilewska |
Englishman in New York
Powiedziałaś wtedy: w tekstach Stinga jest wszystko.
Może chodziło ci o Shape of my heart? Wyobraźmy sobie:
moje serce jest w żółto-czarnych barwach,
ma kształt odwłoka zakończonego żądłem, który zamiast bronić,
wbija się w gardło, puchnie i zajmuje strasznie dużo miejsca.
Na nic zdają się tłumaczenia i znaki. Spytałaś: może więc tak
jak najstarsi Rzymianie zrezygnować z nauki
umiejętności mowy i dawać dzieci na wychowanie psom?
Wydało mi się to głupie. Znam przecież jednego psa,
który nic, tylko przegryza kable. Potem jednak śniło mi się,
że morderca wspina się do okna,
odczepia od ściany, upada i dostaje afazji powypadkowej,
zaplątany w łodygi bluszczu. Pies podchodzi, nie dzwoni po karetkę,
przegryza kłącza. Teraz człowiek jest wolny, czysty.
© Jakub Sajkowski
Spanish hieroglyphics, 2012 pastels, gray paper 150 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Ultrasonografia
Mutacje pluszu, gdy bawi cię kot bez tułowia.
Plastyczność piersi – tulisz te kukły jak puzzle.
Na puzzlach dęby, domy. Dym, linia brzegowa.
Piasek i woda w płucach zostaną na dłużej.
Milion dolarów zgarnie chłop, co zajdzie w ciążę.
Pozbędziesz się ciał obcych, które teraz łączą?
Jak skóra? Tułów? Mosty? Za długie. Nie zdążysz.
Plastyczność echa, bluszczu. Mur, mutacje kłączy.
© Jakub Sajkowski
Amoenum erotic 2012 pastel, szary papier 150 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Rozbicie dzielnicowe. Pierwszy pada Dębiec.
Odchodzi kora, plastry. Blokowisko tyczek.
Ja mógłbym być oparciem, czym ty będziesz? Mięsem?
Łuską? Strąkiem grochu? Zaczyna się. Licznik
pęka jak termometry, jak domy winniczków.
Dochodzi rtęć czy ciepło? Czekamy, stoimy -
dziury po ślimakach obnażają wszystko.
Puste deski oberży, liście oberżyny.
Rozbicie dzielnicowe. Pierwszy pada Dębiec,
ostatnie porachunki. Mamy zdarte głosy.
W dniu, kiedy się rodzisz, jest akurat pełnia,
moja mama się krztusi pierwszym papierosem.
© Jakub Sajkowski
Aga call from New York 2013 akryl na płótnie, 20 x 30 cm © Laura La Wasilewska |
Noc w pociągu
Siedzę naprzeciw ciebie i chowam twarz za gazetą
w poszukiwaniu czegoś zabawnego. Kiedy znajduję,
ogień mojego śmiechu trawi wszystko,
następuje zwarcie i wysiada światło w nocnym pociągu.
Jestem nagi, ale na szczęście mnie nie widać.
Zobacz ten tytuł: „Ekshibicjonista zaszył się i schował,
bo ucieka przed policją”! Czyż to nie jest poezja?
I czy skoro mam w sobie miłość, to wypada mi mówić
językami nagłówków?
© Jakub Sajkowski
Freud fox and I, 2013 acrylic on canvas , 60 x 50 cm © Laura La Wasilewska |
You will never walk alone
Who by fire? Who by water?
Śniło mi się, że byłaś damą z pluszowym pieskiem,
który pozostawia po sobie rude kłaki. To mogły być rewersy
prawdziwego ognia, prawdziwego, piekącego bólu
zżerającego od środka. Na tej ziemi jałowej
nie ma już miejsca na game of chess, na spokojną strategię .
Szachownica jest teraz piłką ze sztucznej skóry, poruszającą się zbyt szybko.
Napędzają ją tysiące krwiożerczych gardeł.
Śniła mi się ta sama piosenka, którą miałem w słuchawkach
gdy odchodziłem w swoją stronę, w dniu, kiedy uciekła od nas ruda.
Zignorowałem cię, choć chciałaś jeszcze o tym porozmawiać.
Teraz zabieram cię spomiędzy torów pociągu
i zaszywam pod sercem jak tumor cordis, w próżniowej pompie
swojego ciała. Słyszę tę sama piosenkę, zagłusza niepewny stukot kół.
© Jakub Sajkowski
Łazarz
Twoja córka miała osiemnaste urodziny
na początku listopada,
więc trudno powiedzieć coś o kwitnięciu, ale są płomienie.
Chłopcy mają katar (a u nich to tak, jakby umierali od ran po wybuchu),
dziewczynki szukają sztucznego mleka w katakumbach fabryk.
Karmią, przewijają
i tak od nowa. Każdą rankę bandażują osobno,
oddzielają od ziemi jak stygmaty,
przykładają kostki lodu, plastry
z gniazda, z jaskini Łazarza. Podrażnione pszczoły
wylatują za wcześnie. Zanim zamarzną
jeszcze żądlą. W poszukiwaniu pierwszych kwiatów
kołują jak bombowce.
© Jakub Sajkowski
Drzazgi
nie ma już miejsca na game of chess, na spokojną strategię .
Szachownica jest teraz piłką ze sztucznej skóry, poruszającą się zbyt szybko.
Napędzają ją tysiące krwiożerczych gardeł.
Śniła mi się ta sama piosenka, którą miałem w słuchawkach
gdy odchodziłem w swoją stronę, w dniu, kiedy uciekła od nas ruda.
Zignorowałem cię, choć chciałaś jeszcze o tym porozmawiać.
Teraz zabieram cię spomiędzy torów pociągu
i zaszywam pod sercem jak tumor cordis, w próżniowej pompie
swojego ciała. Słyszę tę sama piosenkę, zagłusza niepewny stukot kół.
© Jakub Sajkowski
August
in Dresden 2012
acrylic on canvas/acrylic auf leinwand, 200 x
100 cm
@ Laura La Wasilewska |
Twoja córka miała osiemnaste urodziny
na początku listopada,
więc trudno powiedzieć coś o kwitnięciu, ale są płomienie.
Chłopcy mają katar (a u nich to tak, jakby umierali od ran po wybuchu),
dziewczynki szukają sztucznego mleka w katakumbach fabryk.
Karmią, przewijają
i tak od nowa. Każdą rankę bandażują osobno,
oddzielają od ziemi jak stygmaty,
przykładają kostki lodu, plastry
z gniazda, z jaskini Łazarza. Podrażnione pszczoły
wylatują za wcześnie. Zanim zamarzną
jeszcze żądlą. W poszukiwaniu pierwszych kwiatów
kołują jak bombowce.
© Jakub Sajkowski
Erotic at the ZOO, 2010 grey paper, crayon 120 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Drzazgi
Drużynowy każe chłopcu naostrzyć kij, później
włożyć go do ognia. A my? Czy jesteśmy
w stanie odpowiedzieć tym samym,
gdy ruchy mamy spowolnione
jak w powietrzu tężejącym od mrozu? Mówię my,
bo takie jest zagęszczenie terenu,
choć wcale nie ma mostów. Nigdy nie wiem,
dlaczego nie masz siły mówić, kiedy
odwracasz się plecami. Niezależnie od wszystkiego,
jesteśmy połączeni
jak osobne włókna w kawałku drewna.
Kiedy chłopcy z piątej klasy
bawią się ogniem, stajemy się jednym.
© Jakub Sajkowski
bez tytułu 2012 140 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Najbardziej poetycka jest umowa o dzieło,
a dzieło jest układem dynamicznych skojarzeń,
więc jeśli jeż, to korona z cierni,
a jeśli Bóg, to z obrożą-zabawką.
Umowa o dzieło, a może o działo.
Dlaczego, mamusiu, po jednej stronie
ulicy jest tabliczka przystankowa „Armii Poznań”,
a na przystanku powrotnym tej tabliczki nie ma?
Tak się czasem zdarza. Lecz nie ma się zdarza.
Może Bóg zapomniał o okolicy za miedzą,
gdzie ulice bez nazw i psy bez obroży?
Armia Poznań dotarła tylko do tego momentu,
dalej teren prywatny i prywatne zniszczenia.
© Jakub Sajkowski
Dresden cats, 2012 pastels, gray paper 150 x 100 cm © Laura La Wasilewska |
Piosenka noworoczna
Dziewczynko, inne media na mnie psy wieszają,
więc śmiej się do mnie, śmiej się, jak konfetti rozsyp
coś, czemu tak naprawdę nie sprostasz słowami.
Wstążki, okruchy ciastek, krople krwi i włosy.
Rozmydlone są drogi serpentyn, poręcze
pękają od naporu tłumów oraz mrozu.
Odwróceni jak mosty, odbici jak tęcza,
jak wasze „puk” albo „pyk” w bańki naszych głosów.
© Jakub Sajkowski
Dorothy Dresden, 2012 acrylic on canvas/acrylic auf leinwand, 100 x 80 cm © Laura La Wasilewska |
Cell phone
Jesteśmy już trochę wcięci, kolega mówi:
stary, kurwa, tym wierszem dotykasz spraw ostatecznych.
Komórka, na której zapisuję kluczowe frazy,
oznajmia: osiągnąłeś już maksymalną ilość notatek.
Jesteśmy wcięci, w mowie
półtora centymetra od krawędzi, w piśmie przestrzeń paragrafów,
wchodzących w życie z opóźnieniem. Przykro nam, to już koniec,
w dziesięć minut wykupiono wszystkie towary promocyjne.
Komórka, w której zasypiamy,
pełna jest puchu i pustych opakowań.
© Jakub Sajkowski
Odpoczynek/Rest, 2010, crayon, gray paper, 120 x 90 cm © Laura La Wasilewska |
Daj mi gazetę poznańską, chcę zobaczyć, kto umarł – mówi ojciec,
jakby to miała być kronika towarzyska, a przecież wiadomo, że zmarli
są równie kontaktowi jak ci od ankiet, którzy mnie konsekwentnie ignorują,
każą stawać w ostatnim rzędzie. Mam metr dziewięćdziesiąt wzrostu
i wszystko bym zasłaniał, nie odpowiem więc na pytanie
czy kiedykolwiek myślał Pan o sensie, o treści swojego życia,
choć trawiłem ją w sobie tak długo, że stała się duszna. W tym mieście
ludzie bardzo długo czytają rachunki z restauracji, mielą te cyferki,
robaczki tuszu. Ja z tej odległości nic nie widzę,
ucieka przed wzrokiem jakbym miał zawroty głowy.
Tylko przyjemne mrowienie
w cielsku złożonym do snu, opasłym
jak wszystkie biblie świata.
© Jakub Sajkowski
Dzień dobry, a może już dobry wieczór
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich na kolejnym wirtualnym wernisażu wystawy malarsko poetyckiej
Zapraszam do czytania, komentowania
Laura i Kuba chętnie odpowiedzą na Państwa pytania :)
Witajcie Kochani !!! jestem dotarłam , Przepraszam za spóźnienie. Laura
UsuńCześć współautorko :)
UsuńKuba
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńWitaj Janku :)
UsuńKłaniam się, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKuba Sajkowski
Cześć Kubo :)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńWciąga mnie, oj wciąga :)
Cześć :) super, niech wciąga, ale niech też da wyjść (w końcu tytuł wystawy obliguje ;))
UsuńCześć Basiu :) miło Cię "widzieć"
UsuńDobry wieczór :)Już podglądam i podczytuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Małgonium, że w dniu swojego święta zajrzałaś do Galerii, dziękuję :)
UsuńA czemu nie - wprawdzie już "podrasowanym" okiem ogarniam, ale jeszcze daję radę :)
UsuńNo to się idę podrasować :)
Usuńha, ha "podrasować" sztukę
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńJestem jestem, od kilkunastu minut czytam i oglądam, to się tak nie da jednym machnięciem.
Zachwycacie mnie. Jakuba wiersze i Laury obrazy, no jestem pod wrażeniem zastawienia, przenikania. I nie znałem Jakuba wierszy, tyle co z blogu Małgorzaty
Małgosiu, kolejny ukłon, za szerzenie poezji w sieci powinni Ci przyznać nagrodę, a już za połączenie sztuk plastycznych i literatury ktoś w końcu powinien to zauważyć
czytam dalej
Pawle, doceniam Twoje docenianie, przyznaję sobie nagrodę co drugi piątek i doceniam jak nikt na świecie :)
UsuńDziękuję, że mnie dopingujesz :D
Bardzo się cieszę że przenika, tak miało być, choć stało się to zupełnie naturalnie /ani jeden tekst ani obraz nie był robiony specjalnie "pod wystawę" :)/
UsuńDziękuję,
KS
Spontaniczność oparta na życzliwości i prawdzie najważniejsza , Laura La W
Usuńobecna! :)
OdpowiedzUsuńa teraz zaczytanie i zapatrzenie.
Cześć Pięknoto!
UsuńLauro& Kubo witajcie. Musze powiedzieć ze jestem pod wielkim wrażeniem. Czy Twój tomik Kubo(czekam z niecierpliwością!) będzie zilustrowany przez Laurę? Dzisiejszy wernisaż spowodował,ze nabrałem smaku na takie połączenie-fantastyczne akty Laury i poetyckie obrazy Kuby są najwyższej artystycznej próby.Ukłon kochani!
OdpowiedzUsuńJarosław TK
Jarku - cieszę się :) oficjalne plany czekają aż wszystko się z książką formalnie/finansowo wyklaruje, ale mi bardzo fajnie pasują tematycznie i klimatem, mimo że żadne nie były robione "pod wystawę", zresztą z wierszami tak samo :)
UsuńJakub świetne wiersze! Co do obrazów, mam mieszane uczucia - po prostu nie moja estetyka :) Gratuluję wystawy :)
OdpowiedzUsuńI dlatego postanowiłeś puścić towarzyskiego bąka! Jak coś nie jest w mojej estetyce, to to omijam Krzysztofie! Wtedy nikomu nie robię przykrości. Przecież nie musiałeś tu być.
UsuńPaweł, proszę!
UsuńLuzik :) każdy może się wypowiedzieć czy lubi, czy nie, mnie obrazy Laury pasują idealnie, i tematycznie, i klimatem :)
UsuńDzięki za odzew :)
@Paweł wyraziłem jedynie swoją subiektywną opinię. To, że to nie moja estetyka, nie znaczy, że nie doceniam prac.
Usuńczy można mówić co się myśli czy tylko słodzić? chyba każdy ma prawo mówić co sądzi
UsuńAnonimowo koniecznie!
UsuńKrzysztofie, jako redaktor ArtPubu mogłeś tego bąka odpuścić ale to świadczy tylko o Tobie. Zapraszać malarkę na wystawę i jako redaktor zapraszający skrytykować jej malarstwo, niedźwiedzia przysługa dla Małgorzaty. Jako stały bywalec wernisaży jestem zniesmaczony.
UsuńRozciekawiłam się zatem, jak jest pana, panie Krzysztofie, estetyka.
UsuńCo do wyrażania subiektywnych opinii - jestem za, aczkolwiek trochę taktu w kontekście wernisażu nie zaszkodziłoby, by.
Pawle i reszto! zostawcie te głupie wojenki dla siebie.
UsuńTylu artystów na wcześniejszych wernisażach....
UsuńCo szkodzi zapytać z kim najbardziej się identyfikuje estetycznie redaktura ;)
Po namyśle: i to jest chyba pytanie nietaktowne :)
Bez odbioru.
Temat jest zamknięty i proszę się już nie dopisywać.
UsuńDobry wieczór :) Bardzo ciekawa to wystawa:) I jakże inna od tych, które się zwykle dopełniały w dwugłosie. Tutaj, mam wrażenie, rozgrywa się pojedynek. Z jednej strony kipiące zmysłowym erotyzmem, kobiecą witalnością prace Laury. Z drugiej poezja niezwykle zmysłowa, ale też pełna podskórnego napięcia. Bo oto współczesny facet doświadcza kobiecości jako siły, z którą musi się zmierzyć.
OdpowiedzUsuńGratuluję Artystce, Poecie i Małgosi :)
Witaj Marysiu, cieszę, że jesteś :)
UsuńDziękuję pięknie za ciekawą interpretację :)
UsuńMałgosiu, jeszcze raz gratuluję :) I ściskam :)
UsuńLaura Verde, to niezwykłe jaką dostrzegasz między Nami Jakubem i mną rywalizację , zaciętość o względy ?! Laura
UsuńTo nie rywalizacja :) I nie zaciętość:) Raczej spotkanie dwóch żywiołów :)
UsuńA to Ty Laurko? Jakie spotkanie. Iwona, ktora jest Laurą, Laura Verde, która jest Marysią :)
Usuńha, ha. Prowadzę bloga artystki Iwony Kulągowskiej i stąd taka zmiana. ha, ha Laura
UsuńGratuluję jeszcze raz świetnej wystawy :)
UsuńLaury :)
Usuńściskam Was
:) :*
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńczy Pani Laura kończy kiedyś swoje obrazy? Na mnie sprawiają wrażenie pośpiesznych szkiców.
Krzysztofie odpuść!
UsuńW moim odczuciu są jak najbardziej są skończone :)
Usuńnawet jeśli jest pusta przestrzeń; czasem lepszy jest niedosyt niż przeładowanie.
Kuba Sajkowski
pan mnie wyraźnie z kimś myli panie Pawle, nazywam się Jan Felderberg, proszę nie stosować nachalnej cenzury, tak jest z wystawami, że jednym się podoba sztuka na nich prezentowana a inni mają do niej bardziej chłodny stosunek, każdy jednak ma prawo mówić co myśli
UsuńMoim zdaniem niedopowiedzenie tutaj dobrze działa. Ma rację Poeta :)
UsuńPodobają mi się właśnie te "niedokończenia".
UsuńWitam Panie Janie Felderberg,
Usuńzadał Pan publicznie pytanie czy kończę obrazy ?!
Tak one są skończone w niedokończeniu.
Laura La Wasilewska
Witam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wystawa:)dobry duet z podtekstami
Czy (pod)teksty, czy (nad)teksty, fajnie że dobry odbiór :)
UsuńDzięki,
KS
tak uwielbiamy ... słowo jest pretekstem do podtekstu:)
UsuńLaura La Wasilewska
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńObrazy i słowa, słowa i obrazy....od 20 minut zachwyca mnie jedno i drugie. Lauro, Jakubie...gratuluję i trzymam kciuki za wasze kariery. Gorąco pozdrawiam
Dziękuję, staram sie i starać się będę :)
UsuńKS
Dziękuje, bardzo mi miło to miły proces w dążeniu do
UsuńLaura La Wasilewska
"Noc w pociągu" bardzo mi się podoba, szczególnie puenta :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńwiersze dobre, "na czasie", malarstwo subtelne, poetyckie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, staram się :)
UsuńDziękuje ... dziś żyję i tak odbieram rzeczywistość :) Laura La Wasilewska
UsuńByłam , widziałam, czytałam..."Drzazgi" zakłuły, "1/3" Laury La nasycona emocjami zostaje wyraźnie w pamięci. Dobrze ogladać i chłonąć energię młodych atystów :) Gratuluję wystawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńcześć Marzenko, cieszę się, że zajrzałaś :)
UsuńCześć Małgosiu, miałam dziś wybitnie aktywny dzień dodatkowo z sadzeniem ok setki sadzonek w ogrodzie :) ale na wernisaż szczęśliwie się doczołgałam i dłońmi unurzanymi w jeszcze ciepłej ziemi dziękuję Ci za tę wyjątkową chwilę ze słowem i obrazem. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję Marzenko, ściskam :)
UsuńDziękuje obraz "1/3" jest dla mnie tą przysłowiową "drzazgą która zakuła" coś we mnie ... to bardzo ważny dla mnie cykl ,chyba po wrócę ale już z innymi emocjami ... Laura La W
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńpodobaja mi się Aga call from New York i Freud fox and I, gratuluje autorom i pozdrawiam
Piotr Król
Witaj Piotrze, miło mi, że "zajrzałeś"
UsuńPozdrawiam
zajrzałem przez okienko i zapukałem w szybkę ;)
UsuńDobrze, że wymyłam okienko :)
Usuńha, ha Piotrze dziękuje !!!! to bardzo miłe słowa ...
Usuńto dwa przeciwstawne obrazy jakie wymieniłeś ?!
Laura La W
Lauro La W ;) szczęścia w artystycznej drodze Ci życzę i jak najwięcej kontrowersji wokół Twojej sztuki :)
Usuńi poetycko, i artystycznie jestem dość wybredna (no tak już mam), ale tutaj zagrało, zestroiło mi się niezwykle smakowicie słowo i obraz.
OdpowiedzUsuńgratuluję!
:)
Usuń:))) smok
UsuńPani Doroto, to przemiłe słowa :) dziękuje
Usuńtu wielkie ukłony w stronę Margarithes i Jakuba
Laura La Wasilewska
Subtelna, stonowana,z czymś pulsującym i wibrującym wewnątrz wystawa:)
OdpowiedzUsuńa "Englishman in New York" uwiódł mnie całkowicie!
Cześć Kasieńko :*
UsuńCześć Krzysiu :*
UsuńDziękuję i pąsowieję w imieniu tekstu-uwodziciela :)
UsuńKS
Cześć Kasieńko ma aaa ;)
Usuń..."Drzazgi" też:)
Usuńa zatem pąsowiejemy razem:)
UsuńCześć Piotr!:)
Nie wiedziałem że drzazgi też spąsowieć mogą, bo że englishman może, to wiadomo ;)
Usuńno to już jestem mądrzejszy.
Dzięki raz jeszcze :)
I mnie bardzo zgrało :)) Rozbicie dzielnicowe-cacuszko i Miniotaur Laury! Chapeau bas !
OdpowiedzUsuńCześć Jarku :)
UsuńPięknie dziękuje !!! a zaczęło się od obrazów męczeństw św. Sebastiana hiszpańskich malarzy ;)
UsuńLaura La W
Witajcie Kochani ! Jestem . Ogromnie dziękuje za wernisaż on-line
OdpowiedzUsuńNo to nadrabija komentarze Lauro :)
UsuńGratuluję wystawy...
w sensie nadrabiaj czytanie :)
Usuńha, ha Margarithes !!! Udział zawdzięczam w tym niezwykłym wydarzeniu Tobie i Kubie ... dziękuje
UsuńLaura La W
Witam !
OdpowiedzUsuńKolejna porcja niesamowitości :)
Zanim tutaj zajrzałam, zastanawiałam się Kuba nad tym - jak kobieta może zilustrować Twoje pisanie, jakie malarstwo "wpisze" się w nie.
Efekt jest naprawdę (w moim odczuciu) niezwykły.
Obrazy Pani Laury, dramatyczne i jednocześnie subtelne. Tak samo jak Twoje pisanie :) Macie wspólny mianownik, który określiłabym - uzupełniający się KONTRAST :)
Gratuluję Pani Lauro, Gratuluję Kubo :) !
Na pewno będę TU zaglądać w poszukiwaniu ważnych spraw.
Pozdrawiam serdecznie i wielkie dzięki dla eM za organizowanie takich magicznych zjawisk :)
Małgosiu, miło, że zajrzałaś :)
UsuńNie wiem nawet, czy kontrast, ale jeśli tak, to nawet lepiej :)
Usuńpięknie dziękuję taki ładny wpis.
KS
Gratulacje dla wszystkich autorów.
OdpowiedzUsuńWspaniałe obrazy i teksty :-)
Cześć Iwonko :)
UsuńBardzo mi miło :) pozdrawiam!
UsuńGratulacje dla wszystkich autorów.
OdpowiedzUsuńWspaniałe obrazy i teksty :-)
Witam wszystkich, dotarłam:)
OdpowiedzUsuńCałość robi niesamowite wrażenie!
Właśnie na to czekałam w ten piątkowy wieczór, nie zawiodłam się:)
Dziękuję:)
:)
UsuńŁazarz i Erotic at the ZOO - the best of !!! :)
OdpowiedzUsuń:) dzięki
UsuńMiło !! Dzięki. Każdy ma innego faworyta w postaci obrazów :)
UsuńLaura La W
świetnie zgrane, wypadliście fantastycznie! najbardziej mnie zaskoczyło in plus chyba duet do rozbicia dzielnicowego, rewelacja! :) choć oczywiscie najbliżej memu sercu jest praca do "Tocy" :)
OdpowiedzUsuńGoś - jak znam Cię i zycie, pewnie TY tę dwójkę zgrałas i miałaś doskonały pomysł :)
Laura - wiersze Kuby znam prawie jak własne, a Twoje prace widze pierwszy raz i mam wielka nadzieję - nie ostatni :)
świetny klimat, świetne połączenie, dobra koniec ględzenia oglądam jeszcze raz :) i jeszcze i jeszcze.
Też uważam że to był świetny pomysł Gosi :)
Usuńbuź
Nie nie, oni się sami zgrali :) Mam nadzieję, że zdziałają coś razem na artystycznym gruncie :)
Usuńja też mam nadzieję :)
Usuńgenialna robota kochani :)
to dla mnie zaszczyt i piękna niespodzianka
Usuńudział w tej wystawie
Dzięki Margarithes i Kubo :)
Laura La W
"Łazarz" i "Księga wyjścia" pozostaną ze mną na długo!
OdpowiedzUsuńCześć Kasiu :)
Usuń"Zostanie na długo" to najlepsze co może się tekstom przytrafić :)
Usuńdziękuję!
Cześć Małgoś:)
UsuńMówiąc: "pozostaną ze mną na długo!" miałam na myśli na zawsze:)
Pozostaje mi tylko zapytać autora, czy mogę pozostawić je na zawsze w sercu?
Nie śmiem odmówić onieśmielającej prośbie :)
Usuńpozdrawiam!
Bardzo się cieszę:)
UsuńWspaniały wernisaż! Zrzędliwy zoil jest zachwycony. Piękne prace, znakomite wiersze. Przepraszam za spóźnienie. Cieszę się, że jednak dotarłem. Pięknie dziękuję Autorom i Organizatorom; polaliście miód na moje skołatane serce.
OdpowiedzUsuńWitaj Jarku, cieszę się, że dzisiaj na słodko. Pozdrawiam
UsuńBardzo mi miło :)
Usuńpozdrawiam,
KS
:)
UsuńBardzo miło :)
UsuńPozdrawiam i dziękuje
Laura La Wasilewska
Witam, jak zwykle dotarłam, gdy już pewnie wszyscy poszli... ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla autorów!
Akurat też osiągnęłam już maksymalną ilość notatek, więc się rozczuliłam ;)
Resztę doczytuję i doogląduję.
Jestem, jestem :) cześć pięknoto, idę do Ciebie poczytać...
Usuńnie , nie , Jesteśmy !!!
Usuńten wernisaż się rozkręca a za tak miłe słowa ogromnie dziękuje i z radością oczekujemy pytań
Laura La Wasilewska
Cześć :)
Usuńproza życia, wiersze nierzadko zapisuję w notatkach na komórce,
co przyczyniło się do maksymalnej ilości, a maksymalna ilość zainspirowała wiersz :)
taka autoironiczna pętla :)
dzięki:)
KS
Wydaje się, że do skończenia pracy w stadium niedokończenia potrzebna jest pewna dojrzałość - to się tyczy i artysty i widza w odbiorze (żeby mu nie trzeba było tłumaczyć, że tak ma być, a nie że twórca umarł w trakcie; )
UsuńZnałam kilka zdolnych osób, które mijały/ przeskakiwały ten moment, kiedy trzeba odejść od blejtramu. Miały dar i jednocześnie nie miały innego daru - cóż za ironia.
Czy Pani Laura-vel-dziś-Iwona słyszy jakiś dżings, że to już?
Takie pytanie mam.
Pamiętam jak Kuba w Miłosławiu zapisywał myśli w komórce, był obiektem zachwytu żeńskiej części imprezy :)
UsuńKsięga wyjścia - mój osobisty faworyt ;)
UsuńSpóźniłam się, przepraszam, ale lepiej późno niż wcale. Bardzo ciekawa wystawa - dwa różne światy, a jednak się uzupełniają. Jak w życiu. W poezji Kuby odnajduję mój Poznań :)
OdpowiedzUsuńSaga
prawda? :) ja tez tak mam :)
Usuńw ogóle wiersze Kuby to jeden wymiar, a prace Laury, to drugi i to doskonale zagrało :)
Cześć Dana :)
UsuńWitajcie !!! Bardzo naprawdę miło
UsuńLaura La W
Cześć :)
Usuńmiło mi, wielkie dzięki :)
KS
W tych wirtualnych wernisażach to jednak wina brak ;D. Miło Cię Lauro poznać, bo Kubę już znam ( przypomniala mi się wystawa Artpubu w Poznaniu ;) Saga
Usuńdobry wieczór, dziś trudny dzień miałem , moja percepcja jest trochę kulawa
OdpowiedzUsuńgratuluje autorom, po mału będę czytał i oglądał..........
Cześć :)
UsuńCześć, dzięki za wgląd :)
Usuńobraz z plakatu wyśmienity..........
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej podoba się ten z plakatu
OdpowiedzUsuńSaga
Coś jest na rzeczy ;)
UsuńA lis od Zygmusia, a sierpień w Dreźnie?
OdpowiedzUsuńA te koty, dla zabawy przywleczone z Rzeźni Nr 5?
OdpowiedzUsuńSię dzieje w obrazach! O poezji Sajkowskiego nie będę pisał, bo powszechnie wiadomo :)
OdpowiedzUsuńFreud świetny portret , Odpoczynek też lubie takie pomieszanie kończyn
OdpowiedzUsuńKuby wiersze pierwszy raz czytam wstyd sie przyznać
OdpowiedzUsuńmuszę je przetrawić troszku
Raf - WARTO! :)
UsuńJeśli chodzi o obrazy to: "Point", "1/3", "Freud fox and l", "Erotic at the ZOO"; "Dorothy Dresden"; "Odpoczynek".
OdpowiedzUsuńZdążyłam ( a juz myślałam , że po wernisażu)!I nawet napisałam komentarz, ale chyba go znowu "zjadło". Więc raz jeszcze : wiersze bardzo mnie "wzięły"! Świetna poezja.Jestem jej fanką! Będę sobie ją dawkowała w kolejnych powrotach! Malarstwo urokliwe - bardzo kobiece, delikatne , z tajemnicą. Cieszy oczy i każe myśleć. Gratuluję. Kolejna świetna uczta u Małgorzaty! Dzięki! Roma Jegor
OdpowiedzUsuńRomo, jak miło :)
UsuńZagarniam dla siebie całą przyjemność bycia w tych pięknych okolicach :) Najserdeczniej dobranoc! Roma.
UsuńBardzo bardzo mi miło :)
Usuńdziękuję, KS
U Małgorzaty są zawsze uczty, jedyne w swoim rodzaju, wykwintne:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziekuję Mili, znikam, weekend czas zacząć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wchodzących i wychodzących
Lauro, Jakubie - dziękuję :)
To My dziękujemy:)))
OdpowiedzUsuńKasiu, na dobranoc :)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=zXeHV9anGIs
Dobranoc Kochani odbiorcy, organizatorzy !!!
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością przy dziennym świetle spojrzę na tą cudowną lawinę pytań , odpowiedzi, odniesień do Naszej
- Kuby i mojej twórczości
i na spokojnie odpowiem na pytania,
*
Dziękuje i całuje !!!
Małgosiu i Kubo
pozdrawiam Was serdecznie,
Laura La Wasilewska
Dzień dobry już, jestem w pracy i dopiero teraz znalazłam chwilkę by tu zajrzeć...podpisuję się pod słowami Marysi Mamczur : "I jakże inna od tych, które się zwykle dopełniały w dwugłosie. Tutaj, mam wrażenie, rozgrywa się pojedynek. Z jednej strony kipiące zmysłowym erotyzmem, kobiecą witalnością prace Laury. Z drugiej poezja niezwykle zmysłowa, ale też pełna podskórnego napięcia. Bo oto współczesny facet doświadcza kobiecości jako siły, z którą musi się zmierzyć."...dla mnie to zaleta tego wernisażu. Piękne obrazy, cudne wiersze Kuby...gratuluję pięknej wystawy
OdpowiedzUsuńMajka
bardzo mi miło, dzięęęęki :)
UsuńGratuluję! Będę powracał do przedstawionych światów.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńGratuluję Lauro i Kuba! Przepiękne połaczenie sztuki!
OdpowiedzUsuńJolanda *
Bardzo bardzo dziękuję :)
UsuńNo wreszcie na spokojnie, z przyjemnością. :) Pozdrawiam Autorów!
OdpowiedzUsuńI Organizatorów, rzecz jasna. :D
UsuńCześć Tess :)
Usuńbuź
Fantastyczne połączenie obraz i wiersz . Gratuluję !!!!!
OdpowiedzUsuńbroda502