KRZYSZTOF SYLWESTER ŁOZOWSKI
urodził się w 1970 roku w Sosnowcu, obecnie mieszka w Warszawie. Po ukończeniu Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach studiował animację filmową w Policealnym Studium Artystycznym w Bielsku-Białej. Jest także absolwentem plastyki w Studium Nauczycielskim w Katowicach. Studia z malarstwa i rysunku rozpoczął w 1993 roku na Wydziale Artystycznym w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego, które z dyplomem ukończył w 1998 roku.
Uprawia malarstwo olejne, rysunek, akwarelę i plakat. W dorobku artysty znajdują się też znakomite karykatury ludzi ze świata teatru, muzyki, polityki i kabaretu. Jest autorem wielu indywidualnych i zbiorowych wystaw w kraju i za granicą. Ponadto jego prace znajdują się w prywatnych kolekcjach, m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Norwegii, Belgii, Austrii, Francji, Grecji, Stanach Zjednoczonych i Japonii. Od 2004 roku jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków.
Zdaniem krytyków sztuki, twórczość Łozowskiego jest ekspresyjna. Wykorzystuje w niej wiele bogatych technik i różnorodne spojrzenia na otaczający świat, od egzystencjalnych i mrocznych – po pełną humoru karykaturę. On sam twierdzi zaś, iż „Moja sztuka to ja, to moja cisza w samotności (…) pozwalająca istnieć, słyszeć niesłyszalne, widzieć niewidzialne… To odwieczna próba odpowiedzi na pytanie – kim jestem? Niekończący się cykl obrazów z wieloma tytułami, które delikatnie, a czasem odważnie, dotykają naszego sumienia, naszej prawdy o samym sobie. Lecz im bliżej siebie, swego ja - tym trudniej… Obraz staje się radością, gdzie czas nie istnieje, gdzie rzeczywistość zaciera się z marzeniami”.
Ważnym wyznacznikiem, a zarazem wyróżnikiem malarstwa Krzysztofa Łozowskiego jest cykl obrazów „Bajki dla dorosłych”. Dzieła te powstają na podstawie szkiców, rysunków, akwarel i grafik z ostatnich lat, jak i tematów powracających z dzieciństwa. Dowcip i zabawa przeplatają się tu ze smutkiem i nostalgią, zapraszając dorosłego widza do wejścia w świat bajek… do rozmowy, pytań, a czasem i zaskakujących komentarzy… Twórczość Łozowskiego to przede wszystkim obraz, gdzie każdy może odkryć swą prawdę, zarówno tę ukrytą w głębinach ludzkiej podświadomości, jak i tę pełną obietnic…
(oprac.: barcza)lozowski@hot.pl
www.artmajeur.com/lozowski
Prezentacja malarstwa Krzysztofa Łozowskiego w kwartalniku literacko-artystystycznym sZAFa:
http://archiwum6.kwartalnik.eu/45/45/jpg/lozowski.htmlPomponik z zaczarowana różą 46 x 35,7; akryl na płótnie © Krzysztof Łozowski |
Opatuleni 29,5 x 21; węgiel © Krzysztof Łozowski |
Anioł 27,5 x 21; sepia © Krzysztof Łozowski |
Ona 29 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Było sobie drzewo IV 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Koniczynka 27,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Wiało z prawej 27,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Piły dużo czekolady i tak rozkwitły 27,5 x 21; sepia © Krzysztof Łozowski |
Było sobie drzewo III 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Okna miasta Łozowsko Wielkie 27,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Ucieszona 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Nad stawem 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Było sobie drzewo V 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
On 27,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Dłonie 29,5 x 21; węgiel © Krzysztof Łozowski |
Niebieski 35x27; kredka © Krzysztof Łozowski |
Smutny deszcz 35 x 27; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Było sobie drzewo VI 29,5 x 21; ołówek © Krzysztof Łozowski |
Piękna para 27,5 x 21; sepia © Krzysztof Łozowski |
Okna zanurzone w akwamarynie 46 x 33; olej na płótnie © Krzysztof Łozowski |
Magik 30 x 30; olej na płótnie © Krzysztof Łozowski |
Dobry wieczór,
OdpowiedzUsuńWitam na kolejnym wernisażu.
witam cieplutko,
Usuńcudowny, magiczny świat Krzysztofa ...
elgrace
Cześć, Janku :)
UsuńDziękuję...
UsuńWieczorową porą witam wszystkich serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńWitaj, Krzysztofie.
UsuńWitam serdecznie :)
UsuńGościmy z przyjemnością, Krzysiu :)
UsuńZapraszam do oglądania, dzielenia się wrażeniami:)
UsuńWitam Janka i Tajemniczego Artystę o Długaśnych Włosach i bardzo ekspresyjnych ilustracjach :) Gratuluję ciekawej wystawy!
OdpowiedzUsuńWitaj, Marysiu,
Usuńpowiem po cichu, że mi włosy ostatnio też rosną swobodnie, ale do Krzysztofa mi jeszcze dużo brakuje.
No to już tworzymy klub obdarzonych przez naturę długim włosem :D
UsuńJa też się staram, ale dystans nie do pokonania :)
UsuńDziękuję bardzo :) Czas ubierania choinek, tym bardziej miło gościć :)
OdpowiedzUsuńKrzysztofie, masz niesamowity dar zagęszczania emocji w kilku kreskach.
OdpowiedzUsuńTak! Krzysztof jet świetny.
UsuńJak miło Was tu spotkać, oglądam :)
OdpowiedzUsuńHej, Małgosiu!
UsuńHej, hej :)
UsuńZnany i lubiany Krzysztof Łozowski :) Hej Krzysiu!
OdpowiedzUsuńGłówną dziedziną twórczości Krzysztofa jest właściwie malarstwo, ale ono było niedawno prezentowane w zaprzyjaźnionym z nami kwartalniku sZAFa, a mnie z kolei bardzo przypadły do gustu jego rysunki - jako faza przygotowawcza do tworzenia obrazów, ale i jako samodzielne dziełka.
OdpowiedzUsuńWitajcie, Małgosiu i Jarku.
OdpowiedzUsuń:) Świetny wybór, Janku. Dodam bezczelnie (a możę z nieskrywaną satysfakcją?), że byliśmy z Grażką na wernisażu Krzysia u braci Jabłkowskich w Warszawie.
OdpowiedzUsuńNo, we Warszawie dzieje sie trochę, nawet wernisaże, więc jest co dodawać... może i nawet z bezczelną satysfakcją...
Usuń:)
UsuńWitam . Bardzo fajne prace. Mogę nacieszyć oko i pomyśleć . Pozdrawiam Tomek Głażewski.
OdpowiedzUsuńWitam, autora i organizatorów! Malarstwo znałem z szafy, a tu takie rysunki, świetne. Świetne!
OdpowiedzUsuńKoniczyna, Było sobie drzewo w różnych odsłonach. Będę tu wracał!
Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie!
UsuńDobry wieczór,
OdpowiedzUsuńmiło znów spotkać się z Wami
karmię oczy obrazami ...
Marcin Barysz
Witam i gratuluję wystawy !!!, Bardzo ciekawe prace, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję, zapraszam również do odwiedzenia strony autorskiej... dziesiątki rysunków do odwiedzenia :)
UsuńNie znałem "Ucieszonej", a tu poznałem i jestem ucieszony.
OdpowiedzUsuń"Ucieszona" również zachwycona nową znajomością :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rysunki, takie lekkie, zwiewne, trochę niesamowite
OdpowiedzUsuńAle, ale... na wernisażu z reguły można coś kupić...?
Nic nie stoi na przeszkodzie - emalia kontaktowa jest podana.pod notą biograficzną.
UsuńDziękuję:) Oczywiście, że można... wszelkie pytania proszę kierować: lozowski@hot.pl
OdpowiedzUsuńŚwietna krecha i rozpoznawalny styl, bez zagłębiania się skąd i dokąd autor czerpie.
OdpowiedzUsuńSmutny deszcz - mój faworyt.
pozdrawiam autora i gratuluje ciekawych prac.
Piękne, zachwycam się :)
OdpowiedzUsuńBożena B
wszystkie Twoje prace Krzysztofie sa cudowne, maja swoj niepowtarzalny klimat, ale ''Pomponik z zaczarowana różą'' - zaczarowal mnie :)
OdpowiedzUsuńelgrace
Dziękuję !
OdpowiedzUsuńDobry wieczór! Bajki dla dorosłych-cudne! Tajemnica, bardziej radosna, niż mroczna, lekko nakreślona, nie do zapomnienia. Bardzo dziękuję, idę dalej oczy cieszyć. ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace ! gratuluję ! i dziękuję że mogłam oglądać :)
OdpowiedzUsuńCzapla
Dobry wieczór,
OdpowiedzUsuńPiękne prace.
pozdrawiam :)
Wszystkie wersje "drzewa" bardzo, bardzo, ale i "Smutny deszcz"-moi faworyci. ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam i zawiało mi z prawej :) Gratuluję
OdpowiedzUsuńWitaj, Marzeno, a i Piotr pewnie gdzieś w pobliżu - witam i Piotra.
UsuńPowiem, że też lubię szczególnie Smutny deszcz, ale również "Wiało z prawej" - widok tej twarzy rodzi u mnie pytanie: "Kurcze, czyja tego gościa gdzieś nie widziałem?' - choć chyba jednak nie - to sama forma rysunku robi takie wrażenie...
OdpowiedzUsuńkręci mnie ten rysunek - koniczyna i drugi ona. Wszystkie są niezwykłe, ale te dwa...mmm
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńOkna zanurzone .......i to z deszczem :) to moje typy dobry wieczór pozdrawiam autora i wszysrkich
OdpowiedzUsuńRafał - rdza :)
Witaj, Rafale.
OdpowiedzUsuń...A jeszcze powiem, dorabiając własną ideologię, do nieswojego rysunku - kiedy patrzę z mojego aktualnego czasowego miejsca stałego pobytu w kierunku stron ojczystych, jako ten góral, któremu żal, przy naszym położeniu geograficznym przeważnie wieje mi z prawej.
to musisz Janku się czasem przekręcić :) dla równowagi :)
UsuńRafał
Niewątpliwie... albo się schować za jaki winkiel.
UsuńZ prawej wiało w Irlandii... :)
UsuńDobry wieczór...
OdpowiedzUsuńWitam Pana Krzysztofa i witam wszystkich. Nie lubię chodzić na wernisaże w realu, bo (;-)) nie chce mi się pisać dlaczego ;-) Ale tu można się przyjrzeć pracom "z bliska"... pomruczeć pod nosem, pochrząkać... pomyśleć i przyjrzeć się drugi raz i trzeci. Od dłuższego czasu przyglądam się pracom Pana Krzysztofa i cóż wypatrzyłam? Otóż jakąś strzelistość, powłóczystość w duchu gotyku, powiedziałabym nawet - obłość jakąś widzę... także w odniesieniu do włosów Artysty ;-) Trudno też nie wspomnieć o często grającym pierwsze skrzypce dystansie do siebie i ludzi wyrażającym się z humorystycznej nucie prac, która wybrzmiewa dość znacząco i naznacza charakterność i zadziorność, by przejść w ton metaforyczny. Trudno mi wybrać jedną pracę. Pozostanę przy niewyborze ;-) Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam... Bożena Karpińska
Witaj, Bożenko.
OdpowiedzUsuńJa lubię wernisaże naziemne, ale lubię przyjść wcześniej, żeby w miarę spokojnie obejrzeć "towar". Nie lubię ino takich, gdzie nie wpuszczają wcześniej.
Wiesz Janku, kiedy będziesz się wystawiał w mojej okolicy .. to przyjdę ciut wcześniej ;-)
UsuńA tak już na boku dodam, że byłam ostatnio na pewnej wystawie i po około godzinnym zwiedzaniu, palce u nóg miałam przemarznięte... ;-((( pomimo ciepłych skarpet... Pod tym względem wernisaże on-line są przyjaźniejsze...;-) Bożena K.
Oo, czasem tez może być niezdrowo, kiedy kumputer przy oknie, a w oknie szpary, a za oknem...
UsuńNooooo i tak bywa ;-)
UsuńWitam miło:) Proszę pozostawać w "niewyborze" jak najdłużej, a gdyby się sytuacja zmieniła czekam na wieści :)
OdpowiedzUsuńTrudno wybierać, kiedy w każdej pracy jest Coś... ale zapewne kiedyś wypatrzę ;-) i dam znać ... Bożena K.
Usuń"Okna zanurzane w akwamarynie" już na wernisażu sprawiły, że zapragnąłem mieć okna zanurzone w akwamarynie - na razie dorobiłem się błękitów, pracuję nad intensyfikacją barwy.
OdpowiedzUsuńOkna czekają szeroko otwarte... :)
OdpowiedzUsuńBędę się powoli żegnał...
OdpowiedzUsuńDziękuję Krzysztofowi
i gościom.
Tak mi się dziwnie trafia - często po wernisażu, w sobotę musze wstawać na siódmą do roboty.
Przeto dobranoc wszystkim.
(przez chwile będę jeszcze zerkał jednym okiem...)
Witam, cieszę się, ze udało mi się zajrzeć chociaż na chwile. Niezwykle różnorodne prace, pełne dynamiki, ekspresji emocji. Piękny cykl Było sobie drzewo. Niezwykła wędrówka od magii do humoru. Pozdrawiam serdecznie Twórcę i organizatorów. M. Zakrzewska
OdpowiedzUsuńŚwietne rysunki
OdpowiedzUsuńmocno spóźniona, ale jestem ,ogladam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuń"piekna para" mnie ubawiła. Ciekawe dlaczego? ;)
OdpowiedzUsuń"Piły dużo czekolady i tak rozkwitły" jak i "Okna zanurzone w akwamarynie" - Znakomite.. Gratuluję wystawy...!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo wszystkim za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, ja już tradycyjnie na końcu przybiegam :) Cudne rysunki, kilka kresek i i bezmiar emocji gotowy, zachwyciły mnie okna w mieście....moja skleroza mnie pokonała, ale chyba wiesz o który rysunek chodzi :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy, Jankowi dziękuję za piękny wybór.
Dziękuję, ale wybór mój tylko częściowy - owoc kolabolacji z Autorem.
UsuńFantastyczne obrazy. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Pozdrawiam wszystkich serdecznie w Nowym Roku 2014 !
OdpowiedzUsuńKrzysztof