Czytaj to:

czwartek, 24 lutego 2011

Krzysztof Schodowski - Spojrzenia



Krzysztof Schodowski, ur. 1983 r. Pochodzi z Olsztynka ...
Zajmuje się głównie rysunkiem ....
Najbardziej intersujący jest dla mnie człowiek, jego wewnętrzne procesy, te o których mówi i te, których nie ujawnia.

Strony www autora: elementarnia.blogspot.com
                               schodowski.eu
                               http://www.facebook.com/artschodowski

Ulotność refleksji
2009, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski





Bez tytułu II
2007, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Gdzieś tam daleko
2008, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Poeta
2008, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Twórca
2009, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Onaa
2009, cienkopis
© Krzysztof Schodowski

Z cyklu "Twarze" - Spokój
2007, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Z cyklu "Twarze"
2008, cienkopis tusz
© Krzysztof Schodowski

Przemijanie
2009, cienkopis
© Krzysztof Schodowski

Spotkamy się po tamtej stronie
2009, cienkopis
© Krzysztof Schodowski

71 komentarzy:

  1. :D .... no bardzo elegancko zacząłeś .... ja już jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też :) co prawda w pozycji horyzontalnej ale przyznam że to nawet miła pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wernisaż na leżąco, to się chyba dość rzadko zdarza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Fajnie sobie przypomnieć Twoje rysunki.
    Wygrzej się w pościeli i bierz się dalej do roboty, a nie marudź!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jacek rzadko, chyba że jesteś Fridą i niosą Cię na jej jedyny wernisaż w Meksyku, na łóżku :)

    Hej Janku, ależ ja nie marudzę :) to chyba przez gorączkę ;)
    a co do nowości, to mogę rzec, że powoli zabieram się za pracę, przez te pół roku przerwy odkryłem trochę nowych inspiracji i czas poeksperymentować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Ulotność refleksji" to jeden z Twoich rysunków, które najbardziej lubię ..... mogą się długo w niego wpatrywać... jest jak kosmos

    "Bez tytułu II" ... od razu widać, ze to wcześniejsza praca, wprawdzie jeszcze nie tak wysmakowana, jak te późniejsze, ale ma w sobie duży ładunek emocji i zapada w pamięć

    OdpowiedzUsuń
  7. Jacku, kiedyś szwagier wydrukował mi "ulotność refleksji" na płótnie na formacie 60x40 i powiem Ci że lepiej działa niż na formacie A4 :)
    Ta praca jakoś szczególnie we mnie siedzi... robiłem ją w stanie, kiedy emocje zastygają, wiesz, że już nic się dalej nie wydarzy i nagle całe fragmenty emocji pękają i pożera je czarna przestrzeń.

    "Bez tytułu II" - wiem, że lubisz ten rysunek, cały czas go trzymam by Ci kiedyś podarować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak już pisałem nie raz...uwielbiam Twoje prace, spojrzenia postaci, emocjonalność wypływającą czarną krechą z duszy. Jesteś niezwykłą osobą i za to bardzo cię lubię... a tak przy okazji, zaskoczyłeś mnie ostatnio. Odwiedzając jeden z portali artystycznych natknąłem się na nieznane mi dotąd prace...a urzekły mnie i oczarowały kolorami dwie martwe natury rysowane suchymi pastelami ...cudo!. Krzyś ja bardzo proszę o więcej takich :)...napawają niesamowicie pozytywną energią:)...pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witajcie, miło się tu z Wami spotkać:D

    *Krzysiu, bardzo interesująca wystawa, Twoje prace zawsze powodują we mnie lawinę rozważań...jakieś zawirowania w tematach egzystencjalnych:D kłują mnie czarnymi igiełkami prosto w duszę:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piwo otworzyłem ..... zdrowie autora ;) zwłaszcza, że grypą biedactwo złozony ;)

    Norbert, Monika ..... miło, że jesteście ...... Sydonia, ma rację .... "kłują mnie czarnymi igiełkami prosto w duszę"

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety ja pić nie mogę :(...jestem w trakcie leczenia...i alkoholu mi nie wolno:(..a piwko...zimne piwko...och:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No i zapomniałem z tego mojego zakręcenia :)...życzyć Krzysiowi szybkiego powrotu do zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. NordBerd dziękuję jest mi miło, ale do niezwykłości to mi strasznie daleko, myślę, że jestem zwyczajnym facetem, który swoją nadwrażliwość próbuje zamknąć w jakiś ramach.
    To tak jakbyś kodował jakieś wspomnienia w kreskach tylko po to by nie nosić ich w sercu. Czasami jak wracam do tych rysunków i przypominam sobie co mi towarzyszyło przy rysowaniu to aż włos się na głowie jeży ;) wolę chyba jednak już pełen dystansu na nie spoglądać jako widz, niż jako współtwórca poniekąd ;)

    Martwe natury pastelami... hmm :) a fakt zdarzyły mi się takie kiedyś, w 2006 roku, jedną robiłem tydzień po 8 godzin dziennie, to był chyba najspokojniejszy czas w moim życiu, z dala od wielkich miast, w środku parku narodowego cisza i spokój. Kto wie, może kiedyś wrócę do robienia takich :)

    Sydonia witaj ciepło :)
    miło mi, że moje prace powodują jakieś rozważania. Mam nadzieję, że te czarne igiełki nie kłują zbyt mocno, a prowadzą do jakiś pełnych nadziei refleksji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jacek ja piję coca-colę :D to lepsze niż piwo, gdy człowiek jest na lekach :) dzięki za toast :D
    NordBerd nie jesteś sam :) ja też bezalkoholowo dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och... grypa... miałam raz w życiu:D to był odlot w niebyt wszelaki... współczuję:D zdrowiej szybciutko i jak najmniej dotkliwie:D
    świat z perspektywy łóżka jest do przyjęcia tylko w kilku okolicznościach, z pewnością grypa do nich nie należy:DDDDD

    Ja zaserwowałam sobie gorzką czekoladę z chilli... że też wcześniej nie odkryłam tego cudownego połączenia:D To na zdrowie:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Sydonia :) gorzka czekolada z chilli?:) muszę kiedyś spróbować, choć kiedyś próbowałem lody czekoladowe o smaku chilli ;) jednakże nie wiem, czy to to samo ;) no to zdrowie!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Gdzieś tam daleko" kolejna świetna rzecz .... zestawienie tych luźno pokreskowanych boków z mięsistym środkiem w olczykowym stylu, jest super.

    "Poeta" ... piękna metafora ... myślę, że niejeden poeta właśnie tak siebie widzi .... zbudowany z poplątanych form próbujący zebrać to wszystko w równe linijki wierszy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Monika! .... gorzka z chilli ..... uwielbiam :) ..... najlepsza jest od Lindta

    OdpowiedzUsuń
  19. Krzyś ...o to mam towarzysza niedoli;)

    Sydoniu ...Ty czekoladę z chyli, aj ja podjadam waśnie ostrą gulaszową z czerwoną świeżą chyli:), a czekolada z nią to poezja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. * Krzysiu, niejako gruboskórna jestem w tej kwestii ;D więc nawet jak zakłuje mocniej, to.... przynajmniej wiem, że żyję i czuję:DDD
    coca-cola??? nieładnie tak się truć;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Jacek odkrycie linorytów Andrzeja Olczyka było dla mnie wielką inspiracją :) Do tej pory jest :) Mieliśmy dzisiaj razem z Andrzejem pozwiedzać muzea w Warszawie, ale przez chorobę przełożyliśmy to na inny termin. Poza tym mam prawie wszystkie linoryty Andrzeja u siebie w domu, po wystawie w Autografie :) często na nie spoglądam :) działają na mnie niesamowicie :)
    "Gdzieś tam daleko" wisi w Sopocie - masz więc blisko hihi żeby zobaczyć na żywo ;)
    "Poetę" bardzo lubię :) myślę, by pociągnąć ten cykl dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. NordBeard gulaszowa z chilli? ;) wyślij trochę e-mailem ;) bo ja dzisiaj na płatkach kukurydzianych jadę :D

    Sydoniu :) mam jeszcze herbatkę z sokiem z malin produkcji znajomego mamy z Jeleniej Góry :) dobrze rozgrzewa, chcesz trochę? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jacku ...jak będziesz miał możliwość spróbuj firmy MOSER ROTH...kupić można w Niemczech:)...pychota.

    OdpowiedzUsuń
  24. Krzyś...na płatkach...O Matko...ja bym chyba umarł z głody:)...ale zwariował;)...gdybyś mieszkał bliżej podrzuciłbym Ci w termosiku i herbatkę z cytryną zrobił;)

    OdpowiedzUsuń
  25. NordBerd spoko, nie ma problemu :) właśnie współlokatorka piecze kurczaka, na wieczór jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Krzyś...to się troszkę uspokoiłem ;)...a tak poważnie na grypę świetna jest herbata z sokiem z czarnego bzu...no i oczywiście wygrzanie się w ciepłych betkach:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Norbert ..... MOSER ROTH powiadasz .... muszę Lidce zapodać, a jak u nas nie znajdzie to muszę siostrze powiedzieć, żeby przysłała


    "Twórca" .... kolejna perełka ..... podobna metafora jak w "Poecie", ale podana mniej satyrycznie .... zdecydowanie jeden z moich faworytów wśród Twoich prac.

    "Onaa" .... taki luźny rysunek, wśród tych wypracowanych, ale doskonale pokazuje, Twoją swobodę w operowaniu kreską..... no i ten wyraz w oczach

    OdpowiedzUsuń
  28. Jacek, Norbert:DDDD mmmmmm.... *Krzysiu, rozsmakujesz się z pewnością:D
    * Krzysiu!!! Jak rozgrzewa to TAK!!! Jak najbardziej:DDD;D poproszę;)

    Tak miło się z wami gawędzi... przykro mi, że muszę uciekać...
    *Krzysiu, kuruj się dzielnie:D
    dodam tylko, że "Spotkajmy się po tamtej stronie" poruszyło mnie najbardziej... przyciąga jakby i każe ogarniać na nowo:D
    a "Twórca" przygarbiony, zasmuca... mogłabym powiedzieć, że ma "bezsilność" na drugie imię... a może rezygnacja, jak nieuchronne zderzenie z górą lodową bez szans na ratunek...
    Nie znałam kilku prac i z pewnością będę do nich wracać:D
    *Krzysiu... wszystkiego dobrego:D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja też muszę już uciekać...pies siedzi i prosi o spacer:)...ale zajrzę na pewno jeszcze nie raz:)...
    Krzysiu...szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę...
    Jacku pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sydonia, NordBerd fajnie że jesteście :) trzymajcie się i do miłego zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. cykl "Twarze" .... oba rysunki pełne niepewności i smutku ........... życie musiało Cię wtedy przygniatać.

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj Krzysztofie! Bardzo ujmująca wystawa. Pozdrawiam także chorobowo- łózkowo- gorączkowo

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj Hosalko :) dziękuję za miłe słowo i czekam teraz na Twoją wystawę :)))) oraz życzę szybkiego powrotu do zdrówka :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Jacek zawsze zastanawiałem się jak wyrazić melancholię i cierpienie. Cykl "twarze" to chyba najbardziej emocjonalny mój cykl

    OdpowiedzUsuń
  35. Witam Kochani. Wpadlam z obiecaną szarlotką, niczym procentowym się nie poczęstuję, bom wczoraj przecholowala:D
    Krzyś, ja oczywiscie uwielbiam wszystkie Twoje Twarze, dla mnie to mógłbyś do końca życia tylko takie robić i ja zawsze bym coś w nich znalazła;-) Oczywiscie żartuję;)
    Żałuję, ze nie pokazałeś tego najnowszego płótna malarskiego, bardzo je cenię. A tak po za tym to oczywiscie Ulotnosc refleksji, Tworca, Gdzieś tam daleko...i jeszcze parę innych niepokazanych tutaj. Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  36. "Przemijanie" ... to jest dość przerażający rysunek, ale mnóstwo w nim prawdy i refleksji .... na ścianie bym go nie powiesił, bo wpadałbym w depresję przy każdym na niego spojrzeniu .....

    "Spotkamy się po tamtej stronie" ......to jest mistrzowska praca ..... bogactwo formy jest zachwycające .... dzieje się tam sporo, ale wszystko utrzymane jest w ryzach ......po prostu wyśmienita rzecz, na którą można patrzeć i patrzeć

    OdpowiedzUsuń
  37. A jesli chodzi o czekoladę z chili, to mam u siebie lody takowe:D Ile Was jeszcze będę na nie zapraszac?;p
    Krzysiu, zdrowiej skarbie, ja tez sie wychorowalam za wszystkie czasy,dopiero co.

    OdpowiedzUsuń
  38. Domisiu witaj :) chętnie skosztuję szalotkę :D
    Dziękuję za miłe słowo, może też dlatego przestałem rysować, gdyż miałem już dość twarzy, mimo, że wciąż mam przed sobą nowe, które domagają się realizacji :) czekam na przypływ weny, która zaczyna mnie ogarniać :))))

    Jacku "spotykamy się po tamtej stronie" to moja ulubiona praca :) aż strach się przyznać że rysowałem ją prawie godzinę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jacek, a mnie Spotkanie po tamtej stronie doprowadza (prawie że) do płaczu.

    OdpowiedzUsuń
  40. Domisiu.... ja zupełnie nie mam takich odczuć, dla mnie "Spotkamy się po tamtej stronie" jest transcendentalne i kosmiczne .... troche jak końcówka "Odyseji kosmicznej 2001"

    Krzysiek .... nie mów mi o takich terminach, bo ja długo robię obrazek i nie wierzę, że można coś takiego zrobić w godzinę ;P

    OdpowiedzUsuń
  41. Krzyś, bo daje po emocjach...

    OdpowiedzUsuń
  42. I jeszcze został obrazek z plakatu .... wprawdzie to tylko fragment, ale i tak działa ......bardzo

    piwo mi się skończyło :( ...... będe znikał, dalej radź sobie sam .... :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Krzysiu, gratuluję! Piękna, poruszająca wystawa. Stara zasada: im gorzej tym lepiej, w Twoich pracach znajduje potwierdzenie. Zdrowiej kochany :) Ładuj akumulatory.
    A, i jeszcze jedno- w Twoich grafikach widać, że kochasz muzykę. :))

    OdpowiedzUsuń
  44. Cześć Krzyś:) właśnie wróciłam do domu i zaglądałam Jackowi przez ramie ale mnie ochrzanił i kazał odpalić swój komputer. No to jestem i pooglądam sobie tu trochę, Lidka:)
    Poeta...jak to Jacek ujął...zbudowany z poplątanych form... Krzysiek, jakbym widziała mojego najmłodszego brata. Trzymaj się ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jak to fajnie, że takich wystaw nie zamykają po 22 ;)
    Witam. Uwielbiam takie grafiki. Jako laik mogę tylko westchnąć i powiedzieć takie zwykłe i proste: podoba mi się bardzo. I mam już swoje ulubione, z poza wystawy też.

    OdpowiedzUsuń
  46. Laura Verde dziękuję kochana :*
    tak, właściwie bez muzyki nie mogę żyć i raczej się nie zdarza bym rysował coś w ciszy :)

    Lidko witaj :)))) a gdzie Ty tak długo byłaś? nie mów że w pracy ;) dziękuję za miłe słowo :))))
    Cieszę się, że znalazłaś coś dla siebie :)))

    Polar witaj miszczuniu :) miło Cię tu widzieć :)))

    OdpowiedzUsuń
  47. do mnie najbardziej przemawia: "bez tytułuII", "gdzieś tam daleko" i "przemijanie" a "spotkajmy się po tamtej stronie"...to piękna praca, ale ja chyba nie chciałabym po tamtej stronie spotkać cokolwiek, no ale ja zmęczona jestem.

    OdpowiedzUsuń
  48. Witaj Agnieszko :) miło mi :) ja żałuję że są to małe prace, czas zacząć robić coś większych rozmiarów :)

    OdpowiedzUsuń
  49. a ja właśnie robię teraz dwa mniejsze, jeden skończyłam, jakoś tak im większe robiłam, tym bardziej się nie mieściłam ale ja zawszę się nie mieszczę, nie potrafię wpasować, pewnie dlatego lubię na dechach malować, zawsze można wykadrować wyrzynarką ;)
    wrobel

    OdpowiedzUsuń
  50. Jasne, że nie w pracy, o tej porze ciekawsze rzeczy dzieją się w mieście:) Mroźny Gdańsk wieczorem super...a właściwie to Gdynia bo też piękna i fajne kafejki są:))
    Znalazłam jeszcze coś dla siebie:) Onaa...robi na mnie wrażenie, po prostu. Lidka

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja spóźniona okropnie,ale odprowadzałam Rafała na pociąg.Pojechał do domu :)
    Uwielbiam Twoje rysunki Krzysiu.Oczy - Ty wiesz - oczy Twoich bohaterów tak wiele mi mówią.

    OdpowiedzUsuń
  52. Panie Krzysztofie, gratuluję wystawy w Galerii na (reanimowanym!) ArtPubie... Klasa...!
    Pozdrawiam,
    WalDemar

    OdpowiedzUsuń
  53. Majeczka ma świetą rację z tymi oczami, taak.

    OdpowiedzUsuń
  54. Aga musisz być mistrzynią wyrzynania :)

    Lidka musisz kiedyś opowiedzieć o tych "ciekawszych rzeczach" ;) brzmi intrygująco :)

    Majeczko witaj :) pamiętam o naszych rozmowach o spojrzeniach :) Ty zawsze widzisz ciekawe rzeczy :)

    Waldku miło mi witaj :)))) wierzę, że niebawem i Ciebie tu "powiesimy":)

    Darek :beer: :) mam nadzieję, żeś już najedzony hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Przepraszam że nie było mnie wczoraj ale niestety obowiązki inne...
    Najbardziej "Ulotność refleksji" za to że to praca bardzo kobieca, delikatna mimo użytych w niej środków a także "Spotkajmy się po tamtej stronie" za to że podejście surrealistyczne..
    pozdrawiam:) bardzo.. Wioleta.

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetlistości witaj i dziękuję Ci serdecznie :))) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  57. Wróciłam dzisiaj jeszcze raz :) Lubię wracać do Twoich prac.

    OdpowiedzUsuń
  58. ..uwielbiam Twoje prace Krzysiu!!..nie tylko wspaniałą formę,ale zawartą w nich treść..

    pozdrawiam..:)
    ps:..nie wiem jak tu się profil wybiera -..więc wybieram anonimowy;))

    OdpowiedzUsuń
  59. to pisałam ja-wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. ..jeszcze dodam,że jest w nich jakaś TAJEMNICA..jak tajemnicze są nasze dusze..jak tajemnica poznania...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  61. ..no nie mogę się oderwać...no i.. tutuł trafiony zatopiony!

    OdpowiedzUsuń
  62. witaj Wiesz :))) baaardzo miło Cię tu spotkać :))) wiesz jak my się dawno nie widzieliśmy? :)))) koniecznie musimy to nadrobić!!!! :)))) ściskam przeogromnie

    OdpowiedzUsuń
  63. Krzysiu oglądanie Twoich rysunków to zawsze jest przygoda:)
    pozdrowaśki
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  64. dzięki Rafał :))) mam nadzieję, że zawsze się dobrze bawisz i wychodzisz cało z opresji :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Wracam do Ciebie co jakiś czas, teraz dopiero zauważyłam, że nawet śladu nie zostawiłam. A to jest tak, że Twoje grafiki na mnie działają... chociaż malarstwo również

    tyle, że grafiki nie powodują we mnie bezradności, wręcz przeciwnie. Powodują, że stawiam sobie różne hipotezy. W jaki sposób wyrażasz emocje, ekspresja wypowiedzi mnie ujmuje i o!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane i widoczne po zatwierdzeniu przez redaktora